-
Postów
1 579 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez exec
-
-
Oczywiście, że Ty nie potrzebujesz rządu, bo dajesz sobie radę. Ale są aspekty w rządzie, o których pewnie ani Ty ani ja nie mamy pojęcia (odstrzał wilków w Bieszczadach, zarządzanie armią, regulacja rynków kapitałowych i jeszcze mnóstwo innych) i na te wyzwania rząd musi odpowiadać na bieżąco. Czasami zrobi to dobrze, a czasami chłopakom nie wyjdzie. Zupełnie jak w biznesie. Decyzje podejmować trzeba.
Ale Adam ma wiele racji. Rzad (nie tylko nasz - praktycznie wszystkie rzady) zajmuja sie zbyt wieloma kwestiami i przez to wszystko za co sie biora im nie wychodzi. I rzady maja tendencje zeby rozszerzac zakres swojej wladzy i zaczac zajmowac sie coraz to wieksza liczba zadan, aby moc przydzielic do ich wykonania coraz wiecej swoich ludzi i zeby usprawiedlwiac wprowadzanie kolejnych podatkow.
A juz z przykladow ktore podales to nie widze powodu dlaczego rzad mialby sie zajmowac takimi przyziemnymi kwestiami jak odstrzl wilkow (i podobne) czy tak waznymi jak regulacja rynkow kapitalowych...
-
Tez tak uwazam ze im mniej panstwa w moim zyciu tym mniej i dlatego sie ciesze ze komuchy z lidu maja tyle ile maja i szkoda ze nie maja mniej
-
najcudowniejsza zmiana, która jak sądzę już się w nas dokonała, to ta, że przy takiej ogromnej polaryzacji poglądów politycznych naszego społeczeństwa i tak dramatycznych wyborach, spokojnie rozmawiamy o podatkach, czyli o tym, co w gruncie rzeczy, najbardziej nas obchodzi, w naszych osobistych stosunkach z Państwem, nie o komisjach śledczych, korupcjach, polowaniu na czarownice, a o podatkach i o budowaniu przyszłości, a nie demagogii rozliczania historii
Ale w gruncie rzeczy PiS jakkolwiek go nie lubie to mial tu racje - korupcja i te cale 'uklady' jak to sami nazywaja, niszczy nasze panstwo i dobrze ze chcieli sie tym zajac. Ale sposob w jaki to robili byl zupelnie nie do przyjecia. I to ze koncentrowali sie tylko na tym nie interesujac sie innymi rownie waznymi sprawami jak gospodarka, podatki itp. bylo rowniez nie do przyjecia. Tak samo jak w ogole caly ich sposob sprawowania wladzy. Dlatego ludzie dali im czerwona kartke.
Mariusz:
obnizka podatkow nie wplynie mocno inflacyjnie bo suma pieniedzy w gospodarce sie nie zmieni.
-
Uwazam ze im wiecej pieniedzy zarobionych przez nas zostanie w naszych kieszeniach tym lepiej.
Czemu to by mialo spowodowac taki wzrost inflacji?
-
Obniża podatki? Podatek liniowy 19%. Katastralny to już wogóle masakra.
Liniowy jest bardziej sprawiedliwy od tego co mamy teraz.
Natomiast katastralny to bandyctwo a kto to wprowadzi powinine wisiec.
-
Czerwoną kule gołym okiem??
Ja tez widzialem - we wroclawiu na jednej ulicy sa takie latarnie z kloszem w ksztalcie kuli i swieca na czerwono
-
No nie powiem bo warunki to mam niezłe Zero świateł w promieniu 20 km i własny duży ogród
Tylko pozazdroscic
-
Eee... to planety u nas dochodzą do zenitu???
No zenit to niestety nie ale szescdziesiat kilka stopni osiagaja
-
to bardzo rozsądne podsumowanie tematu
emocje i pośpiech nigdy nie są wskazane przy kupowaniu okularów - nie są wskazane przy kupowaniu czegokolwiek
pozdrawiam
Od trzech dni siedze na forum spedzilem tu chyba kilkanascie godzin czytajac tematy o obserwacjach, okularach, filtrach itp. I chyba jak kazdy swiezak wkrecilo mi sie cos takiego "musze kupic nowe okulary, musze bo bez nich nici z obserwacji"
A tymczasem nie widzialem nawet 1/4 katalogu messiera
Sobie mysle - co sie bede goraczkowal - poogladam, zobacze czego mi brakuje i wtedy pomyslimy.
Ale dzieki wszystkim za porady
-
Na chwile obecna doszedlem do wniosku ze tak czy siak trzeba bedzie sie wyposazyc w jakiegos LVW czy to bedzie 22 czy 13 to sie jeszcze okaze
Wiem ze bede potrzebowal na razie czegos w stylu 9mm LV do planetarnych lub innych mniejszych dsow.
A co dalej to nie wiem.
W zasadzie to musze jeszcze troche poobserwowac tym co mam i dopiero sie przekonac czego mi NA PRAWDE brakuje
-
Te antaresy sa drozsze od LVW
Kupilbym ten okular hyperiona 13mm tylko wtedy nie bede mial sprzetu do malych planetarnych. Chyba ze do tego jeszcze wziac barlowa i mialbym wtedy 6,5mm. AAALBO wziac hyperiona 13mm i do tego dodatkowy okular 7-8mm powiedzmy LV do malych DSów. I wtedy bym soie odpuscil barlowa.
-
ledwie kupiłeś, a już chcesz sprzedać poczekaj... nie myślisz , że z czasem i tak byś kupił jakiś krótki okular, a ten jest b. dobry co potwierdzi nie()jedna osoba
No to jeszcze poczekam jak mi doradza co dalej robic z tymi okularami
-
Rozumiem, że masz teraz Plossla 25mm i LV 5mm?
A ile masz kasy w gotówce?
Mam plossla 25mm i 10mm - te z zestawu synty.
Planowalem kupic barlowa za okolo 350zl i okular tez za mniej wiecej 350 ale te ceny moge lekko nagiac Ale nie tak zeby za sam okular placic tyle co za LVW i do tego jeszcze barlowa za 350...
Jestem poczatkujacy wiec watpie zebym docenil wartosc tych super okularow skoro nawet niebo w naglerze nie zrobilo na mnie jakiegos piorunujacego wrazenia Wiec tez nie chce na te okulary wydawac zbyt duzo
Pyntko jakbys chcial LV 5mm to pisz - mam nowke - wczoraj kupiony.
-
Przekopuje od dwoch dni forum w poszukiwaniu porad na temat okularow do mojej synty (200/1200) i mam dwie koncepcje co do zakupu okularow. Poniewaz juz kupilem LV 5mm z mysla o planetach(ale chyba sie troche pospieszylem z tym zakupem...) to mam teraz takie dwie koncepcje co do zakupow okularow:
1)
-dokupic niezlego barlowa
-dokupic okular z szerokim polem w okolicach 13-15mm (ktory da teoretycznie ta optymalna srednice wyjsciowa do obserwacji) i ewentualnie uzywac z barlowem do przypowerowania jakichs mniejszych DSow
tylko ze majac barlowa bede mogl uzywac z moim plosslem 25mm i wtedy bede mial cos jak 12,5mm wiec jak kupie okular 13 czy 15mm to bedzie tylko powielanie powerow.
2)
-dokupic barlowa
-sprzedac LV5mm i kupic LV 9mm (power 133) jako sprzet do mniejszych dsow i uzyty z barlowem tez jako sprzet planetarny.
druga koncepcja wydaje mi sie tansza(bo sprzedam lv5mm) i troche bardziej sensowna
Co o tym myslicie?
-
No to sie przylacze - stowka
-
W telradzie nie masz ograniczonego pola
ani odwroconego obrazu (co przy wyszukiwaniu obiektow przeszkadza imho)
-
Tak to normalne, pociesz sie tym, ze celujesz na wprost a nie patrzac z boku wiec powiniennes trafiac.
dzieki
-
Dowiedziałem się, że ten StarPointer na teleskopy.net jest dobrej jakości i będzie pasował do stopki mocującej w mojej Syncie... Także skusic się?
Odkopuje zeby nie smiecic - wlasnie przyszedl mi star pointer i mam pytanie. To urzadzenie rzuca mi czerwona kropke na szybe ale kropke widac niezaleznie od polozenia glowy. Jak przesune glowe w bok to kropka przesuwa sie na szybce w bok az do samej krawedzi itd. To normalne tzn: tak ma byc?
-
biore niebo poradnik uzytkownika
-
Rozkladamy sie na polance ktora przylega do parkingu.
-
Przelecz tapadla wg google earth: N50*50'38 E16*41'55
-
Heh no tak frebert obserwowal obiekty ktorych nie bylo widac
Ja jako begginer obserwowalem standardowe obiekty typu m15(przepieknie rozbita naglerem 7mm freberta w ktorym m15 byla duzo jasniejsza niz w moim plosslu 10mm), m57, m27, m31, m33, pare gromad otwartych, pozniej marsa i m42 na koniec. No i udalo mi sie upolowac m74 ktora wygladala jak slabiutka mgielka.
-
To byl moj pierwszy taki wyjazd ale z pewnoscia nie ostatni
-
Faktycznie jak wracalem do domu to we wroclawiu miejscami musialem zwalniac do 30 bo nie bylo nic widac przez ta mgle... Ale na tapadlach bylo swietnie
a złammy tę ciszę wyborczą
w Społeczność AP (Rozmowy o wszystkim)
Opublikowano · Edytowane przez exec
I wlasnie z tego powodu ze ludzka natura jest jaka jest - kazdy dazy do tego zeby jemu bylo najlepiej, dlatego powstal kapitalizm. Bo wykorzystuje ludzka chciwosc w pozytywny sposob. Chcesz miec kase - to zrob innym dobrze (czyli sprzedaj im cos tanszego i lepszego niz ktos inny). I kazdy na tym zyskuje.
To co opisujesz to sa jedynie skutki tego co sie dzialo w stanach w tych czasach. Tak naprawde lata 20 a nie polowa 30stych to pocztek konca amerykanskiego kapitalizmu (ktory jednak nigdy nie byl w pelni wolnorynkowy-patrz przywileje korporacyjne i bankowe).
BTW dzisiaj jesteśmy świadkami dokładnie takiego samego zjawiska. Światowe giełdy są napęczniałe do granic wytrzymałości i proces uchodzenia powietrza z balonów zapewne już się rozpoczął. Nie waham się powiedzieć, że jesteśmy w przededniu wielkiego światowego kryzysu.
I tak jak w latach 20-ch, tak samo teraz brakowało dobrego rządu który potrafiłby przewidzieć fakty i powiedzieć - STOP. Zabrakło ODGÓRNEJ decyzji, która potrafiłaby ukręcić łeb ludzkiej chciwości, tak w latach 20-ch, jak i teraz.
Nie bede sie wdawac w szczegoly (bo dokladnych dat i nazwisk juz dokladnie nie pamietam ) ale po krotce:
Przez przeszlo sto lat rynki finansowe radzily sobie (prawie) same bardzo dobrze. Ale w 13 roku powstal FED czyli rezerwa federalna (cos jak nasz bank centralny, zreszta to ze udalo sie to stworzyc to chyba jeden z wiekszych przekretow w historii usa...). Po 1920 fed umocnil swoja pozycje i zaczal mocno wplywac na rynki finansowe. Generalnie polegalo to na zarzadzaniu stopami redyskontowymi i tworzeniu pieniadza z niczego. Skutek:
W ameryce hossa i euforia, wzrost gospodarczy i bogactwo, ameryka bankierem swiata, amerykanskie dolary pomagaja odbudowac europe zniszczona przez pierwsza wojne swiatowa itp itd. Nagle okazuje sie ze pieniedzy jest tak tani i jest go tyle ze ludzie masowo robia chybione inwestycje, ktore w normalnych warunkach by sie nie powiodly, ale skoro mamy kase... A inni ludzie kupuja akcje tych spolek.
Gospodarka kapitalizmu powoli staje sie gospodarka absurdu, pojawia sie przegrzanie, pojawia sie inflacja, pieniadz traci na wartosci, banki wycofuja swoje kredyty udzielone europie i reszcie swiata. Wszystko zaczyna sie chwiac, ludzie panikuja co skutkuje paniczna sprzedaza akcji co doprowadza do krachu na gieldzie. Banki desperacko potrzebuja pieniedzy ktorych nikomu juz nie moga pozyczyc a fed nie moze ich juz dodrukowac bo sa one bezwartosciowe. Bledne kolo. Przemysl bez kredytow i pieniedzy siada, przemysl europejski po wycofaniu kredytow siada, nastepuje gigantyczny regres ktory trwa kilka lat.
I to jest MODELOWY przyklad tego co sie dzieje jak w rynki finansowe wtraca sie rzad ze swoimi instytucjami.
Dzisiejsze banki cetralne maja troche wieksze doswiadczenie niz fed sprzed prawie stu lat, ale ciagle jest podobnie, tylko w duzo mniejszym zakresie - wzrost gospodarczy, recesja, wzrost, recesja...
A efekt jest ten sam - tworzenie pieniadza i okradanie nas nie tylko podatkami ale tez kreowaniem inflacji przez ktora nasz pieniadz jest wart coraz mniej.