wtw

52 minuty temu, MateuszW napisał:

Najprościej będzie włączyć na telefonie router i do jego sieci połączyć komputer. Do tego TV i gotowe.

Dzięki - to działa. Jakoś nie przyszło mi to wcześniej do głowy, a to takie proste rozwiązanie.

A czy jest jakaś alternatywa na wypadek braku dostępu do internetu?

Mam taki "ból zęba". Nie wiem jak zorganizować sobie zdalny pulpit w bezpośrednim połączeniu android -> PC. Kupiłem sobie ostatnio PC sticka firmy Modecom z Win 10 na pokładzie i próbuję jakoś to połączyć ze telefonem, ale tak by mieć dostęp do pulpitu zdalnego, ale w sposób bezpośredni. W Win XP i Win 7 była możliwość utworzenia sieci ad-hoc. W Win 10 jakoś nie umiem tego ogarnąć. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi zarówno co do sposobu jak i softu. Zależy mi na jakimś prosty rozwiązaniu. Tak by bez problemu hulało w szczerym polu. Na chwilę obecną chcę tym ogarnąć guide Star Adventurera.

A może https://www.ceneo.pl/64418827?se=mV3Y2KUDLj3eiTAyV5BzussuYNmaiX-8&gclid=EAIaIQobChMIte-E09bI3wIVhqiaCh3N7gt6EAAYAiAAEgK7WPD_BwE

Ja akurat ma model X-T1 i jestem zadowolony.

Ten fuji X-T 100 to matryca APS-C, wymienna optyk i całkiem świeży sprzęt.

Tayson pokazał Ci na zdjęciu, że prawdopodobnie zamieniłeś Out z In. Jeśli faktycznie przylutowałeś kable po tej stronie co wskazałeś strzałkami to kable wyjściowe dolutowałeś w miejsce gdzie powinno wchodzić napięcie 12 V.

13 godzin temu, Tayson napisał:

Ja korzystam z polemaster od ponad roku - dokładność mierzona dryfem w PHD przez ok 15min to 0.6-1".

 

Teraz szykują coś nowego. Jeszcze chyba nie zalapali że ta obudowa jest zajęta przez ASI :-)

Tayson, ta obudowa to jest zwykła obudowa do Raspberry Pi w wersji 2B 3B i 3B+ określana mianem oficjalnej, więc tu raczej nie ma co załapywać. Po prostu wykorzystali to co pasuje i jest dostępne na rynku. 

Ja jeszcze nie ma żadnej maliny, rozważam dopiero jej zakup. Miałaby i posłużyć przede wszystkim do guide Star Adventurera. Pytanie czy jest możliwość wyprowadzenia bezpośredni z tego komputerka "sygnału", który by się komunikował z portem ST4 w SA? Domyślam się, że pewnie bezproblemowo można to ogarnąć z użyciem dedykowanych kamer do guide, która jest wyposażona w port ST4, ale ja chciałbym wykorzystać webcama SP900NC, albo kamerę od PS3. co do kamery PS3 wczoraj odpaliłem sobie z pendrive na PC Ubuntu Astronomy. Jak się okazało kamera od PS3 jest rozpoznawana i uruchamiana przez wxAstroCapture, natomiast w PHD2 już je nie widać. Jak można byłoby ją dodać do tego softu? Ja jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o Linuxa itp.

2 godziny temu, Sebo_b napisał:

Kamera do paja to koszt poniżej 100zł (https://botland.com.pl/pl/598-kamery-dla-raspberry-pi) Jeśli Ci nie zadziała na ARMie to co masz, zawsze możesz dokupić działającą.

A jak jest z czułością tych kamer? Czy można w jakiś sposób sterować czasem naświetlania, by uzyskać ekspozycje w przedziale np 1-5 sekund?

4 godziny temu, r.ziomber napisał:

Chyba lepiej po prostu zainstalowac Linuksa i https://www.indilib.org

https://www.indilib.org/about/ekos.html

Przymierzam się do zakupu Raspberry Pi pod guide Star Adventurera i chciałbym najpierw przetestować czy np taka kamera od PS3 ruszy bez problemu. Z tego co doczytałem, Linux na pc ją obsługuje. 

8 godzin temu, RadekK napisał:

W tej dziedzinie nic nie jest pewne ;-) ale w takiej sytuacji prawdopodobieństwo jest wysokie. Jaka to kamera?

Jest to kamera od PS3. 

Ok to już wszystko jasne. Jeszcze raz dzięki. To może z innej beczki. Jeśli mam kamerkę i uda mi się uruchomić na Linuxie np w PHD2, to czy będzie to równoznaczne z tym, że ta kamerka ruszy też na RPi?

Dzięki za linki. Chyba niepotrzebnie użyłem słowa emulować. Bardziej chodziło mi o możliwość wgrania obrazu systemu Asttroberry-server na pendrive i odpalenia go właśnie z pendrive na pc.

Czy można w jakiś sposób zemulować astroberry-server na pc? Np odpalić z pendrive?

Wg tej listy https://elinux.org/RPi_USB_Webcams powinna być obsługiwana bez większych problemów, pytanie jak to się ma do dłuższych czasów naświetlania.

9 godzin temu, calla napisał:

ten schemat jest spoko. lutowałem coś podobnego i działa. Większy problem jest z opanowaniem webcama który chciałby uzyskać choć 0,5s czasu naświetlania

Ktoś tu na forum pisał o przydatności kamerki od PS3. Na holenderskim forum znalazłem taki wpis https://www.astroforum.nl/forum/instrumenten/zelfbouw-atm/51565-ps3-eye-move-camera-als-astro-guidecamera-test-en-bevindingen ciekawe czy to faktycznie działa i czy dałoby się to podpiąć pod RPi. Mam kamerę od PS3 spróbuję dziś powalczyć z nią na Windowsie.

W dniu 24.10.2018 o 14:03, calla napisał:

Dobra, widzę, że jest jakieś niezerowe zainteresowanie:) dopracuję trochę prototyp i wytworzę jakieś rezultaty

Hej, czy może udało się wytworzyć jakiś rezultat? Też byłbym zainteresowany takim mikro guiderem pod Star Adventurera. Sam chciałem zainwestować w malinkę i coś pokombinować z jakimś webcamem, ale nie mam pojęcia o linuxie i grubszej elektronice i nie wiem jak można wyprowadzić sygnał do kontroli montażu przez port st4. Masz jakiś patent na takie wyprowadzenie st4 z RPi? W sieci znalazłem coś takiego http://sy2000.blogspot.com

18 minut temu, Pav1007 napisał:

 

Dryf jest w RA, to skąd tutaj ustawienie na polarną?

 

Nie jest - może być i odwrócony do góry nogami montaż.

 

No właśnie też mi się tak wydawało, że przy źle ustawionej polarnej to te gwizdki jechałby podobnie na każdej fotce. Również kwestia poziomowania montażu zawsze wydawała mi się takim tematem na siłę roztrząsanym.

Luzy na zębatkach zniwelowałem na tyle na ile mogłem bez kompletnego rozkładania montażu. Zębatki dają się poruszyć palcem więc ciasno nie jest ale skoro coś się rusza, wygląda na to, że dobrze też nie jest. Powalczę jeszcze z tym dociskiem do ślimacznicy. Starałem się to tak ustawić by, przy wyczuwalnym luzie na osi Dec, przy minimalnym obróceniu śruby dociskowej, ten luz zniknął. Trzeba będzie też przetestować metodę z delikatnym przeważeniem montażu tak by ciągną a nie popuszczał.

No i na koniec pozostanie już tylko guiding jak pisze Pav10007

Jak to jest w końcu z tym poziomowaniem montażu? Zakładając że mamy idealne ustawienie na polarną, to czy poziomowanie jest konieczne? Mi się wydaje, że nie - ale...? 

Co do ustawieni na polarną to coś może być na rzeczy. W tym montażu trudno jest ustawić na polarną, a potem ustawić kadr nie psując przy tym ustawienia na polarną. Korekta ustawienia polarnej, potem korekta kadru i tak w nieskończoność 

Muszę sprawdzić jeszcze raz zjustowanie lunetki, ale nie bardzo mam do czego zamontować montaż tak by było super sztywno przy obracaniu osią. Na statywie foto (Manfrotto MK055XPRO3) to jednak mi się wszystko porusza.

Działam Fuji X-T1 z podpiętym zoomem XF 55-200 przymkniętym do f 6,4.

Mam jeszcze takie pytanie. Czy, aby wyznaczyć PE, to montaż musi być ustawiony na Polarną i przesunięty tylko w azymucie? Czy może być też przesunięta wysokość?

17 godzin temu, Kajetan napisał:

Chłopie, ty na 5 minutach masz pojazd jak ja na 1 minucie, nie narzekaj

Naprawdę może być jeszcze gorzej? No to współczuję. Ja w swoim SA troszkę trochę grzebałem, ale nie widzę zbytnio różnicy z przed i po grzebaniu .

No tak, racja, ale czasem przydałoby się pociągnąć te 5 minut.

Czyli po prostu ten typ tak ma. Z jednej strony czuję się lepiej, że nie odstaję od normy , ale z drugiej jest trochę żal nie da się z 200 mm bezproblemowo strzelać fotek. No cóż pozostaje uzbroić się w guiding. 

Co sądzicie o prowadzeniu na zamieszczonych poniżej zdjęciach? Fotki zrobione zostały na 200 mm ogniskowej na montażu Star Adventurer bez guidowania jedna po drugiej. Czas naświetlania to 5 minut. Wygląda to tak jak gdyby montaż prowadził z nierówną prędkością. Zastanawiam się co jest powodem takiego nieregularnego prowadzenia.Czy jest to kwestia luzów na przekładni, czy jakichś nierówności na kołach zębatych. Czy da się to wyregulować, przesmarować itp? Czy po prostu ten typ tak ma?

A dlaczego chcesz mierzyć odległość soczewki, a nie po prostu odległość od płaszczyzny bagnetu obiektywu? Przecież to jest zoom więc ta tylna soczewka przesuwa się w zależności od ustawionej ogniskowej.

Nie sądzę też, by różnica rzędu setnych, czy nawet dziesiętnych milimetra, aż tak masakrowała obraz gwiazd.

3 godziny temu, Agent Smith napisał:

PS. Paweł - nie widzę możliwości mierzenia tej odległości niezależnie od rodzaju złączki, muszę zdać się na łaskę producenta - chyba, żeby kupić lub zmontować złączki regulowane? Mam parę helikoidów M42....

 

Nie jestem Paweł, ale podpowiem. Na każdym aparacie z wymienną optyką (niezależnie od producenta) znajduje się taki znacznik

to nic innego jak oznaczenie płaszczyzny matrycy.

Mierzysz w Canonie odległość od tego znaczka (od kreski) do mocowania obiektywu i masz odległość bazową. Później sprawdzasz tą odległość w Nexie z podpiętym adapterem i porównujesz czy wynik jest ten sam.