-
Postów
484 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Brahi
-
-
-
O 21:30 wystawiłem bebechy autoamtycznej stacji bolidowej (bez obudowy).. Halas jest niezly, mam nadzieje ze mi zaden kamien w okno nie poleci ..
Razem z Krzysiem obejmujemy obserwacjami bazowymi obszar atmosfery nieco na wschod od Warszawy
Przypominam o dzisiejszej nocy z Orionidami, według wykresów IMO, nie było tak źle ostatniej nocy.PFN w pełnej gotowości. Jeśli macie możliwość, wycelujcie w niebo sprzęt foto, naprawdę warto
KRzyś
ps. Ciężko bez starej prognozy ICM, bo teraz to wiadomo, że nic nie wiadomo
-
Momenty maksimów przewidywane przez Jeremiego Vaubaillona:
noc 16/17 11 2008 1:32UT, ZHR > 100 (strumień z roku 1466)
noc 18/19 11 2008 21:38UT, ZHR od 10 do 100 (strumień 1932)
+ jak zwykle jakies niespodzianki
Interesuje nas głównie pierwsze maksimum, no chyba ze ktos nie z Polski i o 21:38UT bedzie miał radiant wysoko
Sa to najkorzystniejsze prognozy od kilku lat. (nie liczac listopadowych prognoz pogody :>)
Przemo
-
Ok,errata... okazuje sie ze nie tak do konca kosmici, zaistnialo cos takiego kilka lat temu i chyba dosc szybko umarlo smiercia naturalną..
Sklep ktory to sprzedaje ma oferte starsza niz zasieg mojej pamieci w tym temacie ).. Wspomniana 22x100 nie istnieje od przynajmniej 2005 roku, podobnie nie da się już kupić nowych Hunterów 8x56 (od prawie 2 lat) i Taig...
SkyMastera 25x100.. dlaczego ?.. bo istniejeTej drugiej w zyciu na oczy nie widzialem.. kosmici ja chyba stworzyli
-
SkyMastera 25x100.. dlaczego ?.. bo istnieje
Tej drugiej w zyciu na oczy nie widzialem.. kosmici ja chyba stworzyli
Witam!!!w necie wygrzebałem lornetkę Delta Optical Apollo 22x100
Cena lornetki porównywalna do Celestrona SkyMastera 25x10.
Którą byście wybrali, i dlaczego?
-
Kiedys w czasach fotografii analogowej gdy wykonywalo sie te kilka do kilkunastu ekspozycji na noc istnial formularz z tabelką w którą wpisywalo sie momenty początków i końców ekspzycji (trwjących po 15, 30 minut albo i dłużej)..Teraz tych ekspozycji robi się nawet do 1500/noc, momenty lądują w exifie, warto więc odnotować poprostu czas początku i końca całej serii, ISO, przysłonę, typ aparatu i obiektywu i co bardzo ważne - współrzędne miejsca obserwacji z najlepszą możliwą dokładnością.
Co do szczegółów technicznych..
Im krótsza ekspozycja tym większe szanse na złapanie czegoś, mamy mniejsze tło i łatwiej coś na zdjęciu zauważyć Jeżeli chcemy zmaksymalizować szanse na złapanie czegoś przeciętnego to dajemy krótkie czasy (15s-30s), przysłone oraz ISO eksperymentalnie do warunków, w kazdym razie ile sie tylko da. Jeśli warunki nie pozwalają ratujemy sie czasem, nie czuloscia i przyslona. Jak zauwazyl Hans czas nie ma tu nic do rzeczy jesli chodzi o samo naświetlenie meteoru, na jego rejestracje wplyw ma ISO i przyslona . Metoda dobra na maksima dużych rojów gdy można złapać dużo różnych słabszych rzeczy.. Poza maksimami nie polecam, migawke mozna zarżnąć w miesiac takim strzelaniem
Metoda na bolidy jest nieco inna.. Tutaj dostosowujemy sie głównie do warunków, bierzemy pod uwagę że sprzet ma działać w sposób długotrwały. W grę wchodzą ekspozycje 5min i dłuższe, do tego warto dostosowac całą resztę na ile warunki pozwolą. Bolidy są zwykle na tyle jasne (zwłaszcza te najwartościowsze) że tak czy siak się zarejestrują
Wirujący shutter to bardzo przydatna sprawa. W idealnym przypadku służy do wyznaczania prędkości kątowej, (musimy dokładnie znać i kontrolować prędkość obrotową takiego śmigła), w prostszym przypadku tez jest jednak bardzo przydatny - nawet jeśli nie potrzebujemy wyznaczać prędkości to obecnosc wirujacej przeslony pozwala wydluzyc czas ekspozycji, niekiedy nawet wielokrotnie. W sierpniu 2007 przy użyciu shuttera ze stosunkiem czesci przepuszczajacej swiatło do nieprzepuszczajacej 1:8 wykonywałem 15min ekspozycje na kliszy 3200ISO z obiektywem 1.8/50 ..To był istny wymiatacz..
No dobrze, to mamy ileś tam sesji za sobą. Wcześniej wspominałeś, że sesje "bez efektu", także mają swoją statystyczną wartość, że warto sobie zapisywać w dzienniku czasy obserwacji etc. To teraz pytanie, co robimy z tym dalej? Szukałem na stronie PKiMu jakiegoś adekwatnego formularza, ale szukałem za słabo jak mniemam? -
Tak to wyglada ..
-
Update - 6:45 PM PDT (1 hour prior to atmospheric entry)
Since its discovery barely a day ago, 2008 TC3 has been observed
extensively by astronomers around the world, and as a result, our orbit
predictions have become very precise. We estimate that this object
will enter the Earth's atmosphere at around 2:45:28 UTC and reach maximum
deceleration around 2:45:54 UTC at an altitude of about 14 km. These times
are uncertain by +/- 15 seconds or so. The time at which any fragments might
reach the ground depends a great deal on the physical properties of the object,
but should be around 2:46:20 UTC +/- 40 seconds.
-
Czekamy czekamy
Na grupie MPML spory ruch, ludzie przescigaja sie w mniej lub bardziej utopijnych teoriach o miejscu spadku
Za jakies 35 minut obiekt bedzie juz w cieniu ziemskim . Ostatnie obserwacje wykonano z 68000 km
Przemo
Pogotowie trwa. Cholera jutro muszę być o 8 rano w Warszawie, ale czegoś takiego nie można przegapić.Na razie nic nie widziałem. Kamera + aparat w gotowości. Pomijam, że jest pełne zachmurzenie no ale jeśli nawet to takie zjawisko winno być widoczne.
Na mailach i listach dyskusyjnych cisza...
Czekamy...?
Paweł Maksym
PS
Już się nie kładę za 3 godz. mam pociąg...
-
Wbrew temu co podaja źródła związane z NASA spadek meteorytu wydaje sie być wielce prawdopodobny. Przy przewidywanej predkosci wejscia 12.8km/s i masie rzędu 10^5kg mozna sie spodziewac dosc solidnego spadku meteorytowego. Porównujac czeskie publikacje z ubiegłych lat trafiamy np. na zjawisko EN171101 gdzie przy 4500kg masy początkowej spodziewano sie 450 kilogramowego spadku pomimo predkosci wejscia az 18km/s!
Albo a priori zostalo zalozone ze to 5m lodu albo nie chca zamieszania wokol sprawy..
Przemo
-
Według speców z JPL wejscie w atmosfere nastapi dzis w nocy o godzinie 2:46UT nad północnym Sudanem
Według tych źródeł obiekt nie przetrwa wejścia w atmosferę
Więcej szczegółów tutaj:
http://www.cfa.harvard.edu/mpec/K08/K08T50.html
Przemo
Też chciałbym to wiedziećTrochę za mały obiekt ( co przekłada się na jakość danych) a żeby symulować miejsce przelotu i ewentualne miejsce spadku
Nawet nie ma stuprocentowej pewności co do spotkania się ziemi z tym obiektem (90 %)
Na szczęście przy tak znacznych jasnościach bolidy są widoczne z bardzo dużych odległości nawet
>1000 km (ogranicza nas tu krzywizna ziemi) im dalej tym tylko wyższa części trajektorii zobaczymy.
a kiedy ? wyliczyli ze na 1:53 UT co nie oznacza ze w zegarkiem w ręku dojdzie (jeśli) do zdarzenia.
Krzyś
-
Potwierdzam, niegdyś otrzymalismy taką opinię z Baadera..
2A do protuberancji jest OK, detal na tarczy to już jednak tak ponizej 1A. Tutaj teleskopy słoneczne biją na głowe ten filterek
In My Homble Opionionmoim skromnym zdaniem
nie miałem w łapkach tego filterka (że o obserwacjach czy fotce nie wspomnę)
więc mogę tylko domniemywać
nie mam możliwości pożyczenia filtra z DO do testu
a 1700 zł jakoś luzem na koncie mi nie leży
-
A wtedy decyduja jeszcze 2 kryteria:
- prędkość zjawiska - perseidy za wyjątkiem bezpośredniego sąsiedztwa radiantu i zjawisk tuz nad horyzontem wydają się być szybkie lub bardzo szybkie
- długośc zjawiska - za wyjątkiem jasnych bolidów meteory z danego roju mają długość wyraźnie mniejszą niż odległość między początkiem meteoru a radiantem. W ten sposób 2 długie zjawiska na rysunku powyżej radiantu perseidami by raczej nie były choć kierunek mają dobry .. To taki geometryczny efekt, poprostu jak coś jest blisko radiantu to leci pod ostrym kątem na obserwatora i wydaje się być krótkie
Dlatego napisałem "uproszczoną mapkę" bo już mi się nie chciało rysować strzałek. A z mapki i tak w miarę jasno wynika, o które zjawiska mi chodziło. I tak jak wcześniej pisałem, nawet to, że meteor biegnie z kierunku radiantu nie oznacza na 100%, że należy do danego roju. -
Prawdopodobnie trafiliśmy w stary nieznany strumien.. To napewno nie było 60
Tak sobie myślę - skoro tyle meteorów zaobserwowałem, to jakie powinno być ZHR? Chyba wyżej niż 'tylko' 60? -
Obrazy meteorów poruszają się po matrycy bardzo szybko, kumulacja swiatla zachodzi tu w sposob szczątkowy, zasięg meteorowy jest więc zawsze duuuużo niższy niż gwiazdowy. Przykładowo obiektyw Peleng 3.5/8 przy ISO 1600 rejestruje gwiazdy mniej wiecej do +6m natomiast przecietny meteor musi miec około -2.5m aby sie przy takim zestawie zarejestrował.
W zeszłym roku Canonem 300D z obiektywem Zenitar 2.8/16 rejestrowałem przy 1600ISO perseidy o jasności -3m i większej
ja tego nie rozumiem..... siedziałem około 1.5h na dworze. Wystawiłem aparat w rejonie Kasjopei.Naświetlanie 1 minutowe... Podczas tego czasu(1.5h) przeleciało 11 Perseidów z czego co najmniej połowa powinna się zarejestrować, niestety nic nie wyszło. Na zdjęciu bez problemu rejestrują się gwiazdki 5 magnitudo. A meteorów brak... kilka przeleciało przez gwiazdozbiór Kasjopei lecz ich nie ma, a były to zjawiska co najmniej -1 magnitudo. Czy znacie jakiś powód dlaczego nic się nie zarejestrowało? Może za szybko lecą?Poniżej przykładowe zdjęcie i miejsce gdzie na 100% przeleciał meteor -1 mag... oczywiście nic nie ma...
to samo tylko rozjasnione, oczywiscie dalej nic (juz nawet M31 majaczy...)
-
A tymczasem lataja chyba nawet lepiej niż wczoraj, jakaś -7ka poleciała z godzine temu [
-
Lezec trzeba nie stac, nie chwile a z godzine )
Do 100 w tym roku raczej nie dojdzie...Jak wyjdzie z 80 to bedzie fajnie
Mam pogodę, wolny dzień jutro, a nie mogę się zebrać...Chwilę postałem, jakieś dwie słabizny liznęły niebo, gdzie te ZHR=100?
-
Od rzeczy ogolnych i srednich dawno w tej dziedzinie odeszlismy . Wspolczesna meteoryka to dociekanie konkretnych źródeł dla konkretnych strumieni meteorowych, wyznaczanie momentów z precyzją minut i pozycji strumieni z precyzją kilkuset km. Badania dynamiki wejscia meteoroidów w atmosferę niesie informacje o gęstości, składzie i fizycznej strukturze materii pochodzącej z różnych części Układu Słonecznego. Badania widma meteorów pozwoliły np wykazać że powierzchnie starych komet zostały oczyszczone z sodu przez wysokoenergetyczne promieniowanie kosmiczne. Modelowanie i późniejsza obserwacja zachowań strumieni meteorowych pozwala badać w praktyce efekty niegrawitracyjne takie jak efekt Poyntinga-Robertsona, Efekt Jarkowskiego itp. Symulacja prawidłowo wymodelowanych rojów wstecz pozwala niekiedy dochodzić do zaskakujących wniosków o wspólnym pochodzeniu pewnych strumieni, sięgamy w ten sposób do katastrof kosmicznych sprzed milionów lat Tak że cele są wielorakie, od przewidywania fajerwerkow na niebie, poprzez wyznaczanie miejsc potencjalnych spadkow po fizykochemiczne badania nad materia. Dostajemy jak na tacy materię z najbardziej oddalonych zakątków układu słonecznego (największa półoś wielka wśród ostatnio przeanalizowanej próbki to ponad 2000 jednostek astronomicznych a więc obłok Oorta sie kłania)..
To pewnie jakaś częśc zastosowań naukowych jakie mi przyszły do głowy. Z zastosowań praktycznych - lepiej wiedziec w co sie Ziemia wpakuje podczas tej czy innej misji wahadlowca, podczas maksimum leonidów w 2002 roku jakos ze 2 satelity przestaly odpowiadac..
Kolejne pytanie/odpowiedź w stylu : "A wiesz w ogólnosci w jakim celu jest profesjonalna astronomia ?"Jedynie Radek starał sie odpowiedzeć,ale...wiadomo skąd sie te strumienie biorą, źródło jest znane.
Wiadomo też z jakiego kierunku...średnio ile...itd...dużo wiadomo.
Dobra, OK, jak to mówią, nie będę napierał w obliczu "spychotechniki linkowej",w końcu pytam się Was a nie kogoś tam z linku.
-
Widać, że Kwadrantydy mają bardzo duży rozrzut orbit, co chyba świadczy o tym, że jest to bardzo stary rój. W jaki sposób zatem tłumaczyć wąskie parogodzinne maksimum??
Kwadrantydy mają dość ciekawą strukturę.. Między 1 a 12 stycznia można zaobserwować stary materiał tworzący na niebie rozmyty kilkustopniowy radiant.. Niektórzy piszą tu nawet o 7000 lat. Materiał ten daje dość płaskie, szerokie i raczej nieefektowne maksimum. Na to wszystko nałożony jest zwarty młody strumien (kilkaset lat?) dający ostre maksimum z FWHM około 7h. W efekcie podczas maksimum radiant wydaje się radykalnie kurczyc
Inna sprawa to czysto geometryczny efekt.. Kwadrantydy przecinają orbitę ziemską pod bardzo ostrym kątem, niemal prostopadle..Spotkanie z materiałem trwa więc bardzo krótko
-
Efektownie to wygląda, zastanawia mnie jak wylicza się orbity meteoroidów ??
Teoretyczne podstawy sa tutaj
http://adsabs.harvard.edu/cgi-bin/nph-data...477bb2c46213568
Taka troche kultowa publikacja Zdenka Ceplechy z 1987 roku. Na tym co tu opisano oparto metody obliczeniowe Europejskiej Sieci Bolidowej.. Na tym samym też oparłem własne oprogramowanie
Dorzucam jeszcze jeden obrazek.. Tym razem dla lepszego zobrazowania rojow usunąłem ciała sporadyczne (nie do końca skutecznie jak widac )
-
Hej
W ostatnich dniach udało się ukończyć redukcję danych PFN z okresu 01.10.2007 - 31.01.2008. Była to pierwsza operacja na taką skalę, uzyskaliśmy ostatecznie 304 prawidłowe orbity meteoroidów. Na szczegółową analizę przyjdzie czas w najbliższych dniach a tymczasem 2 efektowne obrazki przedstawiające strumienie Kwadrantydów i Orionidów gdzieś w okolicach orbity ziemskiej (wszystko wręcz zatopione wśród orbit meteoroidów sporadycznych...)
-
Niekoniecznie Yagi.. Starczy odbiornik ze zwykła anteną teleskopową, pod warunkiem że jest to udana czuła konstrukcja
http://www.allegro.pl/item410776311_przeno...ji_budzik_.html
Na tym na pozor badziewnym radyjku przeprowadziłem z bardzo pozytywnym skutkiem obserwacje perseidów i aurygidów 2007
Warunek to cisza radiowa w otoczeniu i na czestotliwosci na ktorej działamy
Przemo
No niestety nie obejdzie, Yagi potrzebna jest w zalezności od częstotliwości na jakiej będziesz słuchał.W Twoim przypadku na zakres 88-108 MHz. Ale jest jedno ale , jak masz radio z Biedronki to masz pewnie tylko antene teleskopową , więc podłaczenie anteny Yagi umocowanej na dachu będzie b.kłopotliwe. Nie jest niemożliwe, nawet proste , ale po Twoich pytaniach (bez urazy) raczej odpada - wymaga ingerencji z lutownicą w srodek radia. Jedno jest pewne od zjonizowanego śladu przelotu nic ci sie nie spali. Od odbicie od tego śladu emitowanej fali radiowej jakiejś dalszej stacji nadawczej także.
Oczywiście w przypadku dużego bolidu i b.silnej jonizacji coś odbierzesz nawet na prostej antenie, ale takie szczęście się nie trafia często. Jest Bardzo wiele odbić słabych sekundowych i krótszych. Generalnie siła odbieranego sygnału zalezna jest od wielkości jonizacji, częstotliwości i możliwości odbiorników. Przy dużych czułościach sprzętu, wąskich filtrach p.cz i dużych zestawach anten można nie tylko usłyszeć odbicie ale nawiązać normalną rozmowę (praktyka). Wiem, musisz od czegoś zacząć - od radia z wejściem antenowym i anteny na dachu może byc dookólna na początek, potem może jakiś pobliski klub krótkofalarski ? Mozna miec kilka hobby no nie ?
Andy. SP3UCA
-
Plastikowy barlow służy do picia trunkow rozgrzewajacych po obserwacj...
Wole ten kubek ktorym zakrywa sie lunetke w EQ3-2/EQ5
-
Pierwsza i najważniejsza rzecz to wywalić te okulary z zestawu .. Te ogniskowe wyglądają znajomo, to Huygensy i Ramsdeny o polu koło 30 stopni..lepiłem takie z kartonowych rurek jak byłem mały
Orionidy 2008
w Meteory i Meteoryty
Opublikowano
A wogole dzieki za ostatnie obserwacje foto !.. Nie zawsze mam kiedy odpisac ale zagladam tam