Skocz do zawartości

Brahi

Społeczność Astropolis
  • Postów

    484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Brahi

  1. Fajnie, że udało się odświerzyć temat. Brahi czy udało sie policzyć orbitę? Jak ona się ma do Pribrama?

    Fascynująca jest takze data tego zjawiska 24 godziny po 02.04.2005.

     

    Do Pribrama niestety nijak :)..

    Orbita faktycznie, wisi sobie z rok.. na dzien dzisiejszy pchnelismy ten artykul do Earth Moon & Planets.. z tego co wiem zostal juz zaakceptowany do druku :)

     

    Przemo

  2. Mam nadziej, żebedziesz miał szczęście. Obecnie szukam ile kg-sow ma tuba optyczna tego 25cm

    Skywatcher-a. Nie wiem czy HEQ5 go uprowadzi... Chyba, że ktoś z was ma takie dane?

    Jutro zadzwonię do DO.

     

    Dzięki wszystkim za rady!

     

    pozdr,

    Mac

     

    Hehe... dzown dzwon..chetnie pogadam ze starym PKiMowcem :))

     

    Sam ledwo powiesilem ta tube na swoim miejscu. Różnica miedzy 20-tka a 25ka jest wyrazna a sądząc po tym jak rozklada się masa przy wyważaniu większość tego ciężaru pożera zwierciadło. Moze sie ten EQ5 nie wywroci ale niewiele bedzie brakowalo ;). EQ6 minimum

     

    ZOLPR

  3. Kurcze jak przez ostatnie dwa miesiace nie mialem dobrej okazji do obserwacji, to wczoraj mialem do wyboru: albo na Sienna, albo do OA Ostrowik...

    Ale za to obiekty, ktorym mialem robic fotometrie, w czasie gdy nie bylo chmur (po 12) byly daleeeeko od zenitu (jeden mial zenitalna 89.7° ;) ), w zwiazku z czym za jakis czas pokaze wam M81 wykonane przez 60cm teleskop... :D

     

    Ostrowik :)?..jakbys dal rade to przywiez mi kawalek bialego kraweznika na sienna..., sentyment mam do tego lasu ;)

     

    Przemo

  4. Hehhe..juz moja w tym glowa :)

     

    Zarowno ksiezyc jak i plejady to obiekty nie wymagajace ciemnego nieba.. a co do miejscowki - miedzy Delta a Emilii Plater jest kawalek pustej przestrzeni (czesto bywa tam kontener na smieci ;>). Poludniowe i poludniowo-wschodnie niebo jest tam dosc dobrze odsloniete - plac defilad to narazie architektoniczna dziura w ktora wcelujemy teleskopy ;>

     

    Przemo

  5. Jak na teologiczne opracowanie Gwiazdy Betlejemskiej to muszę przyznać Przemek postarał się wyjaśnić nam to w sposób naukowy, podając fakty i dowody w oparciu o zdjęcia z dwóch stacji PFN i relacje świadków. Teraz z niecierpliwością czekam na wstępną analizę latających aniołów.

     

    Co do owej biblijnej gwiazdy betlejemskiej (prawdopodobnie komety Halleya) polecam artykuły pani dr. Semeniuk z UW w jakichs starych Uraniach ;)

     

    Aniołami sie zajme jak mnie przypadkiem trafi smiertelnie jakis meteoryt

     

    Pozdrowienia ;>

     

    Przemo

  6. Obliczanie takich miejsc na podstawie zapisów stacji bolidowych jest doskonalone od blisko 50 lat, głównie przez czeską ekipę z Ondrejova. Zazwyczaj przy dobrych danych jesteśmy w stanie określić miejsce spadku z precyzją niewielu setek metrów a w razie fragmentacji określić odpowiednią elipsę spadku.

    Dane w przypadku Moravki były fatalnej jakości, badacze opierali się w pomiarach o takie punkty odniesienia jak np. fragmenty chmur..Zahaczało to wszystko o przysłowiowe grzebanie w g.. a mimo wszystko udało się wyznaczyć prawidłową elipsę spadku. Typowa czeska stacja bolidowa to urządzenie bazujące na negatywach formatu 9 x 12 cm i z obiektywami Zeiss Distagon 35mm. Zestaw taki daje rozdzielczości rzędu sekund łuku co w obliczeniach pozwala zejść z precyzją wyznaczenia spadku do rzędu niewielu setek metrów.

    Najbardziej spektakularnym sukcesem w przypadku takich obliczeń obok wspomnianej Moravki był spadek Neuschwanstein. W tym wypadku ekipa wybrała się poprostu na obliczone miejsce i podniosła leżący na alpejskim szczycie meteoryt :).

    Sama precyzja to jednak często zbyt mało. Meteoryty spadają niekiedy w rejony trudno dostepne, zalesione, zabagnione itd. Przykładowo gdzieś w lasach na pograniczu słowacko-ukraińskim leży prawdopodobnie kilkaset kilogramów meteorytów. Niestety rejon pocięty jest wąwozami, gęsto zalesiony, pełno jakichś urwisk i pionowych ścian. Dotychczasowe ekspedycje skapitulowały..

     

    Przemo

  7. Cześć. Chciałam zapytać, czy jest możliwe, że podczas maksimum lata więcej sporadyków niż meteorów z konkretnego roju?

     

    Ludziska, to chyba nie tak z tym pytaniem miało być :)

     

    Nie chodzi o to ze z okazji jakiegos maksimum sporadyki zaczynają sobie bardziej latać po niebie. W pytaniu chodzi o to czy aktywność sporadyczna moze przekroczyć aktywność danego roju w maksimum ;) Co do tej aktywnosci więc to np wczesną jesienią gdy apeks przechodzi przez Byka, Bliźnięta itd meteory sporadyczne faktycznie dają dużo większy wkład w aktywność niż jakieś zapyziałe roje meteorowe z tego okresu..tak że jest to możliwe.

     

    Co do ilosci sporadykow w czasie trwania tego czy innego maksimum to zadnych badan nie widzialem, można by takie analizy zrobić choć nie wierze w związek.. No chyba ze sperturobwane meteory owych strumieni z radiantami gdzies w pobliżu aktywnego roju będą dawać dodatkową aktywność :)

  8. A skoro juz watek o Orionidach to musze dopisac najwazniejsza rzecz ;> Tegoroczne orionidy zaprezentowaly nadspodziewanie wysoka aktywnosc. WG danych IMO ZHR przekroczył 50, a wg Japonczykow ktorzy byli korzystniej niz reszta swiata usytuowani w momencie maksimum nawet 80 ;).

    Liczby moze nie zwalaja z nog jak w przypadku innych wybuchow aktywnosci niemniej orionidy to roj znany z bardzo spokojnego i przewidywalnego zachowania z ZHR na poziomie 20-30 ;>

     

    Przemo

  9. Apropo takich obiektow.

    Ogladajac M 57 cos przelecialo mi kolo niej, zerwalem sie od okularu i zpojzalem w niebo.

    Z poczatku myslalem, ze to meteor albo satelita, tylko, ze nie mogl byc to meteor bo nie mial smugi ogonowej ani satelita bo one nie poruszaja sie z tak zawrotna predkoscia co meteory :blink:

    Samolot tez raczej to nie byl bo ani nie migaly swiatla, ani nie bylo go slychac.

     

    Jesli bedzie to pomocne to zaobserwowalem to 19 sierpnia o godzinie 23 (przelot rozpoczety w lutni a zakonczony az za wielka niedzwiedzica)

     

    Meteor moze byc i bez smugi ;)

     

    Przemo

  10. Dosyć dawno toczyła sie ta rozmowa jak widzę. Mario... zostawilam Ci wiadomość prywatną. Szukaliście drugiego obserwatora... a obserwator przyszedł do was. Mariusz, pisalam Ci o moim pomysle zrobienia grafiki tego wydarzenia. teraz niestety chwilowo mam za duzo zajec ale zrobie to jak najszybciej z mojego punktu widokowego. Oj.. jest troche drzew wokół... trudno by znaleźć taki skarb. Sama sie zastanawialam nad tym, ale z kim, skoro nikt mi nie uwierzył w to, ze akurat w Lipie mogło miec miejsce tak niesamowite wydarzenie. jak ci pisalam mozliwe ze nie mowimy o tym samym wydarzeniu, ale sądze ze jesli piszesz ze to było w okolicach lasów to mozliwe ze to to, choc ja bym poprawila to, ze nie bylo to całkiem w pólnocnej czesci ale północno-zachodniej. ja mialam piekny widok. przez chwilę myslalam że "nasza spadająca gwiazdeczka" uderzy w szkołę ;) była jednak za daleko... wlasnie w okolicach lasów. Pozdrawiam wszystkich. jestem nowa... muszę poznac stronkę i całą resztę :)

     

    Oho..widze ze powazna sprawa :) Mozecie jakos okreslic kierunki, wysokosci na niebie itp :)?..moze jakis rysunek z zaznaczeniem bolidu wzgledem jakichs charakterystycznych obiektow :)?

     

    A do meteorita: - probuje Ci o tych wiatrach w obliczaniu spadkow odpowiedziec ale wyglada na to ze skrzynke na wiadomosci masz pelna :)

     

    Przemo

  11. A jeszcze jedno od kilku nocy ładna pogoda więc nie śypiam i obserwuję i muszę powiedzieć, że dużo badziewia lata. Dzisiaj tak przykuło moja uwagę kilka zjawisk, że postanowiłem polookać dłużej i mam wrażenie jak by radiant był w okolicach Ryb/Barana. Czy mi się dobrze wydaje, czy jest jakiś rój "Rybidów" i teraz promieniuje?

     

    Paweł Maksym

     

    PS

    To moje wspólne obserwacje z Łukaszem Wieteską

     

    Oficjalnie roju tam nie ma, ale tez jest to trudny obszar do badan. W poblizu jest ziemski apeks, czyli kierunek wyznaczany przez ziemie poruszajaca sie po orbicie. Najwiecej sporadykow leci wiec z kierunku z ktorego sa zgarniane przez nadlatujaca ziemie :). Dosc prawdopodbne ze sa tam slabe ale prawdziwe roje, niemniej apeks utrudnia robote. Wczoraj wracajac wpadlismy po drodze do Mirka, faktycznie jest pare pieknych zjawisk gdzies z tych okolic :)

     

    A Francois cie pamieta ;)

  12. Ja też miałem nadzieje na wiecej obserwacji, bo zdarzenie mialo zamiona spadku...

     

    A co do tej panstwoej kasy to kwestia jakichs naukowych tradycji, szczescia itd.. Czesi mieli to szczescie ze w latach 50 zaobserwowali spadek Pribram a meteoryt dał sie odnalezc wlasnie dzieki obliczeniom i danym z zaczatkow ichniejszej sieci bolidowej. Sukces byl na skale miedzynarodowa wiec panstwo nie mialo nic przeciwko dalszemu wsparciu. Meteoryka stala sie wizytowka czeskiej astronomii

     

    U nas jest KBN (a w zasadzie juz nie nazywa sie to KBN tylko jakos inaczej ;>)...Niestety jesli chodzi o astronomie to mamy tam paru skostnialych ludzi ktorych myslenia nie sposob zmienic. Wiekszosc wnioskow ktore skladamy jest odrzucana z uzasadnieniem "przedstawiony projekt moze byc jedynie dobrym cwiczeniem dla studentow". W kraju znam tylko dwoje ludzi ktorym placa za badania meteorow (dr.hab T.Jopek z Poznania i jedna z tamtejszych doktorantek), reszta siedzi w czymkolwiek innym tworzac nieco monotonny obraz polskiej astronomii. Tymczasem w ESA nie ma problemu zeby zbudowac kamere SPOSH za 15 tys euro z planem wystrzelenia jej w kosmos za jakies straszne sumy ;> (to cos ma obserwowac meteory z orbity, od drugiej strony :>) , NASA jesli trzeba wysyla na obserwacje samolot zalasdowany astronomami i wszelkim sprzetem a IAU powolalo wlasnie komisje ktorej celem bedzie uporzadkowanie danych o rojach meteorowych :)

     

    A ja wrocilem dzis nad ranem i odpoczywam..W glowie szumi ;)

  13. Ano widze co najmniej tych znajomych:

     

    Koschny, Colas tych znam osobiście i miło wspominam wspólna pracę

    A Nagathosi Nogami czy jak mu tam znany jest mi z raportów itp.

     

    Zreszta myślę, że jak poolokasz na choc by tę galerię to poznasz jeszcze paru http://ptma-lodz.astronomia.pl/foto_page/page_01.htm

     

    Paweł Maksym

     

    Colas sie tu krecil z godzine temu przy sasiednim kompie :) A Detlefa w takim razie ide znalezc...i pozdrowic :) Nagatoshi Nogami to staly gosc na konferencjach meteorowych. Pokazal dzis troche wynikow z obserwacji radiowych... Siedzi z nami wieczorami i nocami, gada, ale zoladkowej gorzkiej nie ruszy..nie dla nich takie wynalazki :))

     

    Pozdrowki :)

     

    Przemo

  14. Nie znam sie na tym dobrze, ale kiedyś poznałem metode pozwalająca na swoistą regionalizację grup ciał na niebie czy na innej dowolnej płaszczyźnie. Oparte jest to o metode macierzy Berego i teoretycznie jest przydatne do klasyfikacji i "regionalizacji" pozornie sporadycznych meteorów. Kiedyś nawet rozmawiałem o tym z Konradem Szarugą w Grudziądzu ale to była późna i dość :Beer: mokra pora. Jakoś na rozważaniach się skończyło.

    Chętnie się zapoznam z metodyką. Ponawiam zaproszenie na zebanie robocze PKiM/PFN do Łodzi.

     

    Paweł Maksym

     

    hej ludki :))

     

    Co do kryteriow podobienstwa orbit mamy takie cos jak kryterium Drummonda..dziala jak trzeba :)

     

    Detlef jest, prowadzil od poniedzialku warsztaty meteorowe..Mily ludzik :). Powiem tyle ze w dziedzinei meteorow wszystko dawno temu powymyslali Czesi (i spisali w publikacjach). Na zachodzie, w ESA/NASA o czeskich metodach ni groma nie wiedza i od zera odkrywaja ameryke...;) Tak ze na warsztatach trudno sie bylo czegos nowego nauczyc, ot poprostu byla to metoda do rozreklamowania naszej sieci i programu..no i oczywiscie do spotkania co wazniejszych ludiz w meteorowym swiatku..

     

    IMOgeny nie wieszam narazie bo program ma jeszcze pare bledow..nie w obliczeniach tylko hmm..no chcialbym zeby sie w nim milo pracowalo, musze poprawic interfejs i takie tam pierdoly...

     

    Tymczasem dzis mamy ostatni dzien konferencji...I dobrze bo juz uszy puchna od halasu :)

     

    PICT0050.JPG

  15. Hej :)!

     

    Ciezkie to maksimum, w bolach i mekach.. Pogoda wytrzymala u mnie do 1:30 CWE i to tak na slowo honoru bo praktycznie caly czas po niebie snuly sie jakies opary (momentami przyslaniajace ksiezyc co akurat bylo pozytywnym zjawiskiem ;>)

     

    Na stanowisku znalazly sie 2 zestawy fotograficzne: 300D + Zenitar 2.8/16 + siatka dyfrakcyjna (dlugo nie wytrzymala, zarosiala) oraz minolta Dimage 7 wbudowana w shutter PSB7A. Do tego sprzet radiowy i dwoje obserwatorow wizualnych z dyktafonem ;>

     

    Jaka byla aktywnosc trudno powiedziec..Taka sobie na pierwszy rzut oka. Widocznosc przy Ksiezycu nie przekraczala 5.7m. W pamiec zapadl mi wspanialy bolid o jasnosci jakies -5m pomiedzy mala a wielka niedzwiedzica ktory pozostawil slad widoczny na jasnym niebie przez jakies 15s :) Godziny nie pamietam, musialbym sprawdzic na dyktafonie..

     

    Efekty fotograficzne takie jak widac. Razem 3 sztuki z tego 2 wygladaja interesujaco, trzeci z meteorow rozpoznalem tylko dlatego ze pamietalem gdzie lecial ;)

     

    perseid2006a.jpg

     

     

    perseid2006b.jpg

     

    Dla Canona parametry ekspozycji to ISO1600, 2.8/16, czasy poczatkowo 15s, pod koniec 10s.

    Minolta przy 800ISO i ekwiwalencie 2.8/28 tlukla ekspozycje 30s

     

    O 1:30 pogoda zdechla. Fajnie sie spalo pod tymi czerwonymi chmurkami dopoki nie zaczal z nich padac deszcz...

     

    stanowisko.jpg

  16. I jeszcze to samo widmo po obrobce :)

    Wycinalem z widma wycinki o wysokosci 1 piksela, poszerzalem do 50 pikseli, nastepnie 10 takich wycinkow usrednilem w jeden obrazek. Mala korekta kontrastu, jasnosci i uzyskalem cos takiego. Skrajne czesci widma sie niestety nie doswietlily, linii K i H nie widac

     

    widmo2.jpg

     

    mala poprawka - zdaje sie ze to filtr UV na ktorym lezala siatka tak zadzialal.. od strony fioletowej widmo jest obciete jak od noza :)

  17. Perseidy to bardzo rozciagniety w czasie roj, z bardzo nieostrymi granicami. Okolo 26-27 07 jest juz calkiem wesolo, okolo 15.07 sa juz one niewatpliwie zauwazalne a z danych foto i video zdaje sie wynikac ze pierwsze pojawiaja sie nawet przed 10 lipca :). Przez najblizsze noce aktywnosc bedzie wzrastac, pozniej jednak w obserwacjach przeszkodzi Ksiezyc redukujac liczbe widocznych slabych zjawisk. Nie przeszkodzi to jednak w dostrzeganiu bolidow z tego roju podczas maksimum aktywnosci :)

  18. Tak przypadkiem sfotografowalem ze 2 tygodnie temu wraz z Mariuszem Wisniewskim (Marandem) widmo absorpcyjne odbite od anteny teleskopowej radioodbiornika :)

     

    Zestaw - siatka dyfrakcyjna z allegro zamocowana na filtrze UV + Canon 350D + 1.8/50mm

     

    widmo.jpg

     

    Siatka wkrotce zastosowana bedzie do rejestracji widm meteorowych. Meteory sa bardzo wdziecznymi obiektami do obserwacji spektroskopowych bo swieca raczej widmem emisyjnym, sa obiektami w przyblizeniu punktowymi i nie wymagaja jakis szczelin w ukladzie optycznym :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.