Skocz do zawartości

szuu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Ostatnia wygrana szuu w dniu 27 Czerwca 2019

Użytkownicy przyznają szuu punkty reputacji!

Retained

  • Tytuł
    :-)

Kontakt

  • Strona WWW
    http://

Informacje o profilu

  • Płeć
    Nie ustawione

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia szuu

Aktualizacja statusu

Zobacz wszystkie aktualizacje szuu

  1. Poniedziałek: oby nie było losowania respiratorów.


    Wtorek: oby losowanie było uczciwe.


    Środa: Oby było losowanie.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. dobrychemik

      dobrychemik

      Na dramatyczne sytuacje można albo być obojętnym albo nieobojętnym. Nieobojętni mogą w tym momencie albo dać się ponieść grobowej, przygnębiającej powadze albo odreagowywać stres odrobiną żartu. Wybieram nieobojętność i odrobinę żartu.

      Bywały większe tragedie i ludzie nadal starali się nie zatracić jednej z ważniejszych oznak człowieczeństwa - poczucia humoru. Kto tego nie rozumie niech sprawdzi w Wikipedii co to takiego krakowska "Hujowa Górka".

    3. diver

      diver

      Zawsze znacznie więcej ludzi umierało na choroby serca, raka etc. A teraz jeszcze więcej (naszych krewnych, znajomych i w ogóle) teraz. Nieporównywalnie więcej niż na koronawirusa. Ci chorzy podlegają stałemu i odwiecznemu "losowaniu" miejsc diagnostycznych i szpitalnych. Zapomnieli? Przyzwyczaili się już? Nikomu to nie przeszkadza? Nie boją się że umrą na zawał albo raka, bo nie zostaną w porę zdiagnozowani bądź nie podejmie się wobec nich leczenia?

      Z czego ta ogólnoświatowa koronawirusowa histeria wynika? Komu zależy na tym, żeby z tego powodu robić ludziom wodę z mózgu i budować psychozę strachu?

       

    4. Adam_Jesion

      Adam_Jesion

      "Zawsze znacznie więcej ludzi umierało na choroby serca, raka etc." 
      Osoby piszące takie zdania mają fundamentalny problem z... matematyką. Może weź po prostu spróbuj sobie odpowiedzieć na te kilka podstawowych pytań:
      1. czym jest funkcja wykładnicza i charakter takich wzrostów?
      2. co to jest współczynnik R0 i dlaczego jego wartość powyżej 1 stanowi problem?
      3. czemu kilka % (~10%) osób wymagających przy COVID hospitalizacji oraz ok 3-5% ciężkich przypadków stanowi totalny rozpierdalacz każdej służby zdrowia (jeżeli nadal ponad 90% osób będzie chorowała na poziomie "grypki")?

      Uruchom sobie excela, zrób formułę i zobacz, czym to się skończy, jeżeli nadal będziemy w takim tempie "rosnąć". Ile osób trzeba będzie przeciągnąć przez szpital, jeżeli zachorowań dziennie przybędzie do np. 30 000 wiedząc, że kilka % musi trafić pod opiekę specjalistów? A może potem 50 000? Ile z nich umrze, jeżeli śmiertelność będzie tylko na poziomie 1,5%, a w momencie zapchania szpitali (to już się dzieje), umierać będą wszyscy, od małych kontuzji normalnie nie zagrażającym życiu, przez zawały, po wylewy, które też dałoby się uratować szybką interwencją medyczną. A może chciałbyś decydować, czy COVIDowiec z ekstremalnym zapaleniem płuc i saturacją na poziomie nieoddychającego trupa jest mniej ważny od pana po wylewie, albo połamańca w wypadku drogowego? Ile osób na oddziale zarazi Pan po zawale? A może kiedy mnie dotknie pani po udarze to ja też za kilka dni będę miał udar? Czujesz problem? Coś zatrybiło?

      Jak, na Odyna, można próbować porównywać problem "chorób serca, raka, etc." z charakterystyką chorób wirusowych?

      "Z czego ta ogólnoświatowa koronawirusowa histeria wynika?"

      Napiszę to najdelikatniej jak potrafię: czego tu k**** nie rozumiesz? Pomyśl chwilę, to może dotrze do ciebie, dlaczego wszystkie rządy rozwiniętych krajów srają ze strachu na myśl o rosnącej epidemii (nawet jeśli aktualnie nic im nie dolega). Wyobraź sobie, że jesteś premierem tego kraju i właśnie dowiedziałeś się, że nie masz już miejsc w szpitalach, a ilość pacjentów przybywa wykładniczo z dnia na dzień. Co robisz?

      Przysięgałem sobie, że się już nie wdam w dyskusję z "płaskoziemstwem medycznym", ale to się po prostu w głowie nie mieści. Uwierzcie na słowo, że mocno ze sobą walczę, żeby nie wykorzystać przywileju właściciela i tych bzdur nie wyplenić na Astropolis jednym kliknięciem. Nie obiecują, że długo wytrzymam - są jakieś granice.

    5. Pokaż następne komentarze  3 więcej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.