Skocz do zawartości

Prorok78

Społeczność Astropolis
  • Postów

    275
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Prorok78

  1. To jest przysłowiowy max dla tego montażu, chyba, że po mega tuningu wyciągniesz mniej :-)

    Ja ze swoim mieszczę się w tym zakresie (ew. troszkę lepiej) (patrz. wykresy na początku).

     

     

    noooooo, Prorok :-) założyłem, że takie coś jak poziomowanie statywu i wyważanie montażu to z defaultu jest zrobione dobrze :-D

     

    Paweł

     

    Nie no... swiadomie poszedlem na kompromis - mialem wybor - albo dlubac przy dowtailu i przestawiac guider, albo wyjsc pod niebo z tym co mialem i zacisnac zeby :)

    Nastepnym razem juz przeloze i bede mial wywazony :)

  2. Prorok78

    Wydaje mi się, że wykres z guidingiem jest ok. po 20sek ustabilizowało Ci się na ok 2"-3" (amplituda). Przy lepszym ustawieniu na polaris, lepszym seeingu i jak popracujesz nad ustawieniami phd to uda Ci się zejść do ok 2" i może ciuteczkę mniej.

     

    Bez guidingu to ina bajka - gwiazda Ci dryfuje strasznie. Popracuj nad ustawieniem montażu na biegun i zobaczy czy na tym zimnie nie obluzowały Ci się sprzęgła

     

    algedi

    Zainwestuj w guiding :-) nie sądzę, byś coś mógł jeszcze zrobić bez guidingu.

     

    Pozdrawiam

    Paweł

     

    Nooo jak bym mial 2 sekundy w amplitudzie to wiecej nie potrzebuje :):):)

    Polaris to jedna sprawa, a druga ze wlasnie do mnie dotarlo ze os DEC mialem koszmarnie niewywazona:( - caly setup leci mi do przodu ze wzglegu na sposob mocowania guidera - musze dowazyc okolice wyciagu:)

  3. Nie porównuj SC do newtona z ta sama apretura :) Newton bedzie bardziej swiatłosilny ( i to znacznie)...

    Poza tym takiej kolubryny nie powiesisz na lxd55 z Twojej stopki, ani na eq5... Może od biedy heq5 do wizuala, a tak na prawde to eq6 lub wiecej... czyli dolicz lekko 4000 na montaz... (zreszta SC lub maka w tych aperturach to tez dotyczy)..

  4. Hej,

    dzięki za odpowiedź, też właśnie mi się wydaje, że wyszło całkiem nieźle...

    niestety aparat z korektorem leciutko mi się poluzował w wyciągu (docisk tylko na 2 śruby) i efekt jest na zdjęciach, które właśnie obrabiam.

     

    W załączeniu log z całonocnej sesji (faktyczny to od jakieś 23 z groszem)

    PHD_log_29Jan12.txt

     

    oraz wycinek 500sek z logu z PEAS'a

    pe120201102806.gif

     

    Hej. Podłączę się pod wątek, ponieważ również rozpocząłem nierówną walkę z guidingiem...:) W jaki sposób wczytać log z PHD do PEAS'a??

    i drugie pytanie - załączam moj log - gdzie jest problem ?? :(

    G2.txt

  5. Witam.

     

    Od zawsze interesowałem się astronomią, ale nigdy nie mogłem jakoś znaleźć odpowiednich funduszy na teleskop. Teraz kiedy je mam myślałem o kupnie takowego.

    Tylko że nie chciałbym się zrazić do tego hobby, kupując teleskop i widząc kilkadziesiąt pikseli przez obiektyw. Dlatego proszę forumowiczów o wskazanie mi zdjęć wyżej wymienionych planet, wykonanych przez teleskop za ok. 3000zł.

    Bawię się programem stellarium, ale to nie to samo :P

     

    Zdjęcie a 'żywy' obraz to tez nie to samo :)

  6. Czy takie teleskopy są rzeczywiście lepsze?

    Czy widok jaki otrzymasz w swoim teleskopie będzie lepszy od tego z np. Synty 10'

    Mógłby wypowiedzieć się ktoś kto dokonał odpowiedniego porównania?

     

    Zalezy co rozumiesz przez 'lepsze':):)

     

    Od Synty i innego popularnego sprzetu?? - zdecydowanie :) - pod warunkiem poprawnego i dokladnego wykonania, obliczenia, nalozenia odpowiedniej jakosci powlok itd.... Od sprzetu z górnej półki?? Ja bym powiedział że śmiało można by je porównywac... Ale dodaj do tego frajde i satysfakcję, gdy po wielu tygodniach/miesiącach pracy, wreszcie Twoje dzieło targasz pod niebo i robisz z nim 'first light'.... :)

    • Lubię 1
  7. Ja też kiedyś myślałem dużo o samodzielnym wykonaniu telepa, tylko może trochę mniejszego. Ale dziwi mnie jedna sprawa. Wszyscy, którzy o tym piszą, skupiają się w zasadzie na wykonaniu lustra głównego. Tal jakby to już był cały teleskop! A gdzie cała reszta, która się na teleskop

    składa? Kupują jakoś czy też sami robią? Jeszcze mogę sobie wyobrazić jak samemu szlifuję lustro (mam na ten temat i literaturę i w necie jest

    tego trochę) ale jak robię w domu wszystko inne, co się na teleskop składa to już sobie nie wyobrażam. Sprawa nie dotyczy oczywiście okularów. Pozdrowienia.

     

    Dość dużo jest opisów na forach - ja akurat łatwiej sobie potrzfie wyobrazić zrobienie tuby lub celi lustra, niż samo szlifowanie...

    Jakoś mi sie to łatwiejsze wydaje...

     

    Małe wyjaśnienie - ja również będę śledził z zapałem postępy prac i trzymał mocno kciuki...!! Moja opinia co do opłacalności zakupu to właśnie takie 'pójście na kompromis' - coś za coś... Oczywistą sprawą jest że satysfakcja i radocha patrzenia we własnoręcznie wykonany teleskop jest bezcenna :)

  8. "dzięki za miłe przyjęcie tej formy ATM-u ... takie poparcie daje niezłego kopa ... a myślałem, że już nikogo nie interesuje szlifowanie luster"

     

    To raczej inaczej - przez to, że tak mało osób się tym zajmuje, to jest słabo widoczne na forum. Ale, jak już się pojawi, to widać, że przyciąga czytelników :) Powodzenia.

     

     

    Wiesz... nie wszyscy mają też warunki na użytkowanie dużego sprzętu, a tylko taki w obecnych czasach/warunkach jest sens konstruować samemu.... Taki Newton powiedzmy 6-8 cali lepiej kupic i możesz liczyć ze w sensownej cenie dostaniesz zadowalającą jakość... (synta chociażby)... Ale już 12-14 nie mówiąc o większych... lepiej/taniej/przyjemniej budować samemu....

    Mi też się śni po nocach jak wytaczam w końcu swoją 14-16 calową, własnoręcznie zbudowaną armatę z garażu... Ale to najwcześniej za 2-3 lata niestety....

  9. Ja osobiście wybrał bym dobsona. Sam mam EQ i bardziej skłaniam się do dobsona - w przyszłosci takze z 10"

    Jeżeli masz zamiar tylko "naocznie " oglądać niebo to dobson będzie idealny.

    co do szczegółów jakie zobaczysz na planetach to nie bedzie ich za wiele ale powinny cię satysfkacjonować. Do fajnych szczegółów to raczej astrofoto i paralektyk

     

     

    Ja tez bym wybral dobsona, ale tylko przy zalozeniu ze to na prawde duza apertura bedzie - takie 13-14 cali... Teraz mam osiem na paralaktyku i na dobsona bym nie zmienil... takie 'mikroruchy w dobsonie' o jakich piszecie to np 'koło od pralki'..... :) tylko ze to tez niewygodne... A pamietac tez trzeba ze dobson to tak na prawde naped azymutalny, czyli nawet z goto cierpi na rotacje pola i do zdjec sie nie za bardzo nada...

     

    Ja celowalem i powoli realizuje plan ze do mobilnego wizuala i zdjec - paralaktyk z newtonem ósemką (wizual) + jakies ED w przyszłości do zdjęć, zaś do stacjonarnego wizuala kiedys bedzie dobson, ale jak najwiekszy...

  10. "Troszkę" mniej jest tego rozkręcania w dobsonie....

    Zwłasza jeżeli masz paralaktyka z napędami i dochodzi jeszcze kabelkogia, akumulator ect. ect.

    A tak od heq5 w górę, jak masz akumulator wyładowany (a zapomniałeś naładować po ostatnich obserwacjach) to napędu ni ma...

     

    No tu mowimy o tubach 8 lub 10 cali czyli minimum HEQ-5 - fakt - prad potrzebny, ale za to kabelkologia napedow odpada - zawsze mozna to jakos sprytnie rozwiazac - w razie czego sie pod auto podpiac itd..

     

    Rozkrecania jest troszke mniej, ale z kolej poszczegolne elementy sa bardziej przyjazne dla jednoosobowego przenoszenia... Poskladanie tego w calosc to tez nie filozofia a ze stoperem nikt nie bedzie stal i mierzyl - za to wygoda wieksza - minus - to co juz bylo mowione, dostepnosc wyciagu w roznych pozycjach - ja np mam HEQ-5 i newtona 8 cali i niekiedy wyciag jest dobre 15 cm powyzej mojego oka (stoleczek sie klania):)

  11. Przez 10" na dobsonie z 5mm NLV spokojnie oglądam Jowisza czy Saturna. Trzeba pilnować, żeby nie uciekły, ale spokojnie da się.

     

     

     

    Paralaktyk z dużą tubą to źródło frustracji. Wiem z doświadczenia. Wśród wad wymienić mogę niedogodności związane z transportem i montażem na miejscu, wrażliwość na wiatr, czy utrudniony dostęp do okularu w niektórych pozycjach. Jak dla mnie gra niewarta świeczki.

     

    A nie jestes sfrustrowany jak musisz namierzyc takiego Jowisza armata na dobronie, a potem go tracac co chwilke (i to z wyczuciem, nie za mocno) i miec nadzieje ze nie ucieknie z pola widzenia??

    A na paralaktyku krecisz sobie mikroruchami, lub zapinasz naped i gapisz sie az do znudzenia :)

     

    Pozatym dobsona tez w calosci nie wsadzisz do samochodu (chyba ze do dostawczaka) - tez musisz porozkrecac...

  12. Czy masz jakieś obserwatorium, że chcesz to trzymać w 1 miejscu po rozłożeniu? Pod gołym niebem nie polecam, natomiast jeśli zamierzasz wyjeżdżać z teleskopem na obserwacje, to i tak go będziesz musiał składać :yes:

     

    Jedno i drugie sie w miare szybko rozklada, jedno i drugie trzeba nosic... tuba to waga okolo 10kg, do tego przeciwwagi (10kg) i glowica (okolo 4-5kg) i statyw...

    Dobson wagowo wyjdzie podobnie - do samochodu lepiej paralaktyka - latwiej poupychac elementy...

     

    Rozwaz natomiast jedno - osmio calowa tuba na EQ5 to nieporozumienie... Wszystko sie bedzie kiwac i dyndac...

    Wiem bo mialem - powiesilem 8" na EQ5 raz - i szybko zdjalem, po czym zaczalem sie rozgladac za HEQ-5 :)

  13. SUKCES !!!!!!:)

     

    Blad byl w ulozeniu pinow Rx i Tx ... po zrobieniu wtyczki wg schematu na stronie projektu nie dzialalo...

     

    Mase zostawilem na pinie nr 4, piny 5 i 6 zamienilem miejscami (Rx i Tx) i ruszylo bez protestu :):)

     

    Teraz tylko potrzebuje dobry tutorial traktujacy o cdc i eqmod od podstaw :) - na guide, pec itp przyjdzie pora - poki co alignowanie, parkowanie itd....:)

  14. Musisz sam poeksperymentować bo ciężko jest pomagać na odległość. To może być wszystko i nic :(

    U mnie montaż działa wyłącznie przy prędkości portu 2400, też tzreba sprawdzic. Poinstalowac wszystko na innym komputerze i sprawdzić czy dalej eqmod ma problemy. Może da się połączyć bez eqmoda tylko bezpośrednio (np przez terminal i podejżeć komunikację zwrotną o ile jest) i sprawdzićczy sprzętowo jest wsio ok (lutowania, kable, wtyki). Ojj dużo tego :)

     

    Fizycznie jest sprawdzony - kable, lutowanie, ewentualne zwarcia, przejscie z wtyczki po kablu do interface'u itd... to wszystko jest ok ...

    Ewentualnie - ktore sterowniki lepsze ?? te do Virtual Com Port, czy te do D2xx ??? Probowalem zreszta obu :(

    Czy - jesli montaz sie wlacza i dziala z pilotem normalnie to mozna zalozyc ze jest ok i nieuszkodzony ?? Chodzi mi o to czy jesli by cos moja poprzednia lutowana na max232 przejsciowka (przy ktorej wogole sie power nie wlaczal w montazu) cos namieszala - to chyba byly by jakies objawy ???

  15. Dziwne. Tamta samoróbka nie spowodowała awarii sprzetowej montazu? Trzeba też wyeliminować konflikty programowe lub złą konfigurację na komputerze. Naprawdę dużo rzeczy może być źle ustawione i drogą eliminacji trzeba dojść co jest nie takk.

    Pobaw się parzystością/prędkościami portu. Montaż może wymagać jakichś konkretnych nastaw portu.

     

    Montaz raczej dziala - po podpieciu pilota jest wszystko ok ...

    Mam prosbe - czy ktos moze zerknac na swoje nastawy portow ??:)

  16. Ojoj - dziekuje serdecznie !!!!!:):)

     

    LIPA :(:(

     

    Nie dziala nadal - nie widzi montazu :(:(

    - kabelki sprawdzone na przejscie i na poprawnosc, kolejnosc itd

    - testy na laptopie z win xp, ascom 6 i najnowszym eqascom

    - wykrywa mi interface jako USB serial port, producenta pokazuje ftdi

    - montaz sie wlacza (dioda swieci)

    - eqascom toolbox w setupie nie wykrywa montazu niezaleznie na jakim porcie com jest i z jakimi parametrami:(

     

    Jakies porady ??? ehhh dawno takiego frustrata nie mialem :(:(

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.