Skocz do zawartości

Lampka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 340
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lampka

  1. Trzeba by tam za dnia zawitać i wreszcie posmakować tego słynnego miejsca.

    Nie mówię nie, ale lepiej Tadeo, gdyby nas więcej było. Bo ja nie jestem ostatnio pewnym astrokompanem.

    A jak Twój autostar? Masz już pilota #497?

    A #494 pasowałby do tego? Mam takiego, ale ma mniejszą bazę i mniej bajerów. Nie ma na przykład sterowania focusem.

  2. Dla mnie niestety dłuższe wypady odpadają. Mam szczególnie ciężki czas w robocie i nawet nie mam zwykle sił, żeby na balkon wyjść z lornetką. Wrzesień i początek października to w instytutach naukowych ciężki okres. W tych miesiącach jest zwykle wysyp konferencji. I właśnie jestem między jedną a drugą.

    Też jestem na głodzie, ale na razie nie uda mi się go zaspokoić.

    Ja mogę dołączyć do jakiś obserwacji, ale dłuższe formy sceniczne typu cała noc przy szkiełkach raczej odpadają.

  3. To jest LXD 55 (był bez oryginalnego montażu i statywu). Emde, czy fotka jest kadrowana? Przy okazji warto by wprowadzić zwyczaj dodatkowej info na temat ustawień aparatu, jak: colour space, czy parameters, które też mają wpływ na końcowy efekt.

    A nie LXD 75 SN 6"? Nie widzę w cenniku Fotoclassika LXD 55.

  4. To nie jest jeszcze oficjalnie meteoryt... Mialem w reku część okazu z Muzeum PIG i nie wyglada to niestety na meteoryt. Natomiast zainteresowanie kilku "napaleńców" tym okazem spowodowało, że okaz bedzie badany sondą elektronową. Jak już będą wyniki dam znać.

     

    Pozdrawiam

     

    Sprawy dokładnie nie znam, ale mogę też popytać. Mam paru znajomych, którzy mają znajomych w PIG-u. Ja zresztą też miałem okazję poznać niektóre osoby związane z cytowanymi przeze mnie artykułami. Doniesienie o nawierceniu "meteorytu z Kłodawy" przeczytałem może z 12-15 lat temu i to już było parę lat po zdarzeniu.

    I rzeczywiście jakoś nie słychać było o sensacji na skalę światową, jaką by takie nawiercenie było.

    Pierwsze analizy są zamieszczone w artykule z Przegl. Geolog. i tam rzeczywiście wymienia się zaskakująco niską zawartość niklu. Jednak nadal twierdzi się, że to meteoryt. Z kolei cytowany wyżej opis płytki z Gliwic zawiera stwierdzenie, że wstępne badania wykluczają jego pochodzenie kosmiczne. Nie wiem czy były jeszcze jakieś inne wstępne badania, czy może ktoś inaczej zinterpretował genezę tej skały w oparciu o te same dane o składzie chemicznym.

    Jak by nie było, warto taką skałę zbadać dogłębnie.

    PS. Co to jest sonda elektronowa? Możesz coś blizszego napisać? Nigdy nie słyszałem o takim urządzeniu. A w googlach znalazłem tylko jedno hasło:

    http://www.kul.lublin.pl/files/66/przeglad/PU_1_2006.pdf

    Tam jest coś o badaniu struktury materii mikrosondą elektronową. Czy to takie urządzenie?

  5. Ciekawa jest też struktura w okolicach Kościerzyny tzw. astroblem Kościerzyny (Przegl. Geol. 11/1989).

    Dla mnie największą sensacją częściowo wiązaną z tym obiektem jest przypadkowe nawiercenie meteorytu w Kłodawie koło Chojnic. Stało się to podczas prowadzenia wierceń w ramach prac poszukiwawczych złóż węgla brunatnego w okolicach lokalnych anomalii grawimetrycznych 29 października 1986 roku. Na głębokości około 240 metrów nawiercono coś bardzo twardego, jak to określono, metaliczno-skalnego. Zakończyło się to zniszczeniem sprzętu wiertniczego, ale udało się wyciągnąć 6 kg rdzenia skały, która po badaniach w Instytucie Geologicznym okazała się materią meteorytową. Na podstawie rozmiarów kłopotliwie twardej strefy wierconych osadów oszacowano, że meteoryt może być całkiem spory, a jego masa prawdopodobnie jest nie mniejsza niż kilkanaście ton. Cała historia opisana jest w Przeglądzie Geologicznym nr 1/1987.

    PS. Nie znam niestety dalszych losów tego znaleziska. Na szybko wyszukałem tylko, że jego fragment znajduje się na wystawie w Gliwicach na Wydziale Górnictwa i Geologii Politechniki Śląskiej (ul.Akademicka 2).

    Na stronie http://www.republika.pl/jba1/wystawy.htm jest taki komentarz:

    "...W gablocie znajduje się również żelazna, szlifowana płytka podpisana jako Koronowo k.Bydgoszczy - jest to pseudometeoryt, prawdopodobnie zwany również Kłodawa - z wyglądu idealnie przypomina oktaedryt bardzo gruboziarnisty, ale ma zbyt mało niklu jak na meteoryt. Ten kawałek żelaza został przypadkiem wydobyty z głębokości kilkuset metrów podczas wykonywania odwiertów. Wstępne badania wykluczają jego pochodzenie kosmiczne, ale kto wie... "

  6. Będę trzymał stronę Mateusza. Rzadko ale systematycznie bawię się w foto planetek z mojego taurusa i muszę powiedzieć, że nie jest to aż takie masakrycznie trudne jak niektórzy twierdzą. Z barlowcem x2 ogniskowa wychodzi 2700mm ale nakrecenie kilku filmikow jak planeta jedzie sobie przez pole widzenia naprawdę jest możliwe. Bywa kłopotliwe składanie materiału do kupy bo przy poruszającym się obiekcie registax sie lubi gubić ale opanowałem już i ten etap zabawy. Robiłem też jakieś foty Księżyca.

    Oczywiście masz rację. Zresztą ja czasem też robiłem sesje z nieruchomym MTO i wtedy planeta przesuwała mi się w polu widzenia. Czasem to nawet lepsze klatki wychodziły niż z mikroruchami. Ale to głównie z powodu chybotliwego montażu, któremu serwowałem nie tylko mikroruchy, ale i mikrodrgawy.

     

    Do ogólnych rozważań dodam jeszcze, że kamerka wymaga podłączenia do komputera, najlepiej laptopa. A jej siła oczywiście tkwi w robieniu filmików i składaniu klatek. To zdjęcie Saturna, które bartiw pokazuje, nie licząc słabej ostrości, wcale nie jest najgorsze. Kamerka wiele lepszych nie zrobi, ale zrobi ich w jednej sesji kilkaset i ich składanie dopiero pokaże szczegóły.

    Ale po co ja to piszę? :Boink: Chyba wszyscy to wiedzą.

  7. Słyszałem kiedyś o tym i mam chyba gdzieś artykuł na ten temat z Przeglądu Geologicznego. Artykuł ukazał się jakieś 10-12 lat temu i z tego co pamiętam ten astroblem (bo trudno to nazwać kraterem) został zidentyfikowany na podstawie rozkładu lineamentów na obrazach satelitarnych. Jak znajdę artykuł, dam więcej informacji.

    Znalazłem ten artukuł. To jest z nr 5 z roku 1985. Tytuł: "Forma owalna Jawora i jej implikacje geologiczne i metalogeniczne", autorzy Józef Bażyński i Hanna Chilińska.

    Sama struktura ma kształt owalny o rozmiarach 19x27 km z dłuższą osią na kierunku NW-SE. Na jej północno zachodnim skraju leży Złotoryja.

    Polecam też artykuł: Doktór S., Graniczny M. - Struktury koliste i pierścieniowe na zdjęciach satelitarnych - ich geneza i znaczenie. Przegląd Geologiczny 1983, nr 1.

  8. Widzę, że miałem niezłego czuja i trafiłem w 100%.

    Tak wygląda to grodzisko w Rokitnie na ortofotomapie, z której korzystał też Adam:

    B_onie.jpg

    PS. A tak na marginesie. Wiem o istnieniu prawdziwego krateru po upadku meteorytu, którego jeszcze oficjalnie nie odnaleziono. Ja zresztą też nie wiem dokładnie gdzie jest, tylko znam relację bardzo wiarygodnego naocznego świadka, który widział spadek meteorytu i sam krater o średnicy kilku-kilkunastu metrów. Niestety teren do przeszukania jest dosyć spory i trochę lat już minęło (około 95). Poza tym obszar na pewno jest usiany lejami po bombach. Ale jakby komuś chciało się pobawić, to służę pomocą.

  9. ...Przy kamerce, czyli projekcji okularowej...

    Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale mam wrażenie, że chcesz fotografować planety kamerką z projekcją okularową. W kamerce wystarczy umieszczenie jej w ognisku głównym, nie ma potrzeby kombinować z okularami. Oczywiście z kamerki wykręcasz jej obiektyw. Ewentualnie potrzebny byłby barlow, ale przy dobsonie ciężko będzie utrzymać planetę w polu widzenia. Ja bawiłem się trochę MTO (ogniskowa 1000 mm) z kamerką, wciskałem również barlowa 3x albo telekonwerter 2x i zawsze udało się jakoś utrzymać planetę w polu widzenia. Ale robiłem to z paralaktyka (od Skyluxa) i kręciłem cały czas mikroruchami w rektascensji. Na dobsonie może to być skrajnie trudne, nawet bez barlowa.

  10. No to raczej odpada. :Boink: Chyba miałem trochę starsze zdjęcie niż Ty. :ha: Ale gdyby nie te drzewa, to byłoby całkiem w podobnym typie.

    Zresztą im dłużej patrzę na zdjęcie z początkowego postu, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to grodzisko.

  11. Także moim zdaniem jest to grodzisko. Adamie, możesz podać dokladnie w jakiej miejscowości, ewentualnie dzielnicy Warszawy to sie znajduje?

     

    Kiedyś gdzieś zaszłyszałem, że koło Złotoryji jest gigantyczny, mocno zerodowany , stary krater. Ponoć jego wał miał stanowić zaporę dla dwóch rzek. Z lotu ptaka widać ,że ich koryta opasują jakiś okrągły twór. Nie wiem, czy dobrze pamietam, chodziło chyba o Kaczawę i Nysę Szaloną. Krater miałby ponad 20km średnicy! Czy ktoś z Was słyszał coś o tym? Mozliwe, że to jakiś lokalny problem medialny, nigdy więcej nie trafilłem na żadną wzmiankę na ten temat

    Słyszałem kiedyś o tym i mam chyba gdzieś artykuł na ten temat z Przeglądu Geologicznego. Artykuł ukazał się jakieś 10-12 lat temu i z tego co pamiętam ten astroblem (bo trudno to nazwać kraterem) został zidentyfikowany na podstawie rozkładu lineamentów na obrazach satelitarnych. Jak znajdę artykuł, dam więcej informacji.

  12. To wygląda na 100% grodzisko. Szczególnie ze względu na te dwa kręgi. Ale nie znając miejsca, rozmiarów i nie będąc na miejscu trudno to rozstrzygnąć.

    Przypuszczam jednak, że to właśnie grodzisko. I to pewnie będące od dawna w ewidencji Wojewódzkiego Konserwatora Archeologicznego. W okolicach Torunia pełno jest podobnych grodzisk, wiele z nich głęboko w lasach i zaroślach. Niektóre na naturalnych pagórkach kemowych, na ozach.

    Adam, jeśli chcesz mieć pewność, jestem w stanie to sprawdzić, po podaniu dokładnych namiarów. Mam wielu znajomych archeologów, a i sam kiedyś byłem współautorem książki o zamkach i grodziskach średniowiecznych.

  13. I tu mnie masz. Też sie zastanawiam czy to nie jest para w gwizdek. Ale pomyslalem tak:

     

    1. Pacjent na forum zapodaje " Chce teleskop do wszystkiego za 1000pln na balkon!"

    2. Ktos kieruje go do tego watku "Przeczytaj to synu, to bedziemy mieli podstawe do rozmowy"

    3. Pacjet czyta i w nastepnym watku juz pisze "co by chiał oglądac, gdzie, w jakich warunkach, co dla niego wazne, itd."

    4. Ludzie doradzaja to i owo.

    5. Pacjent POTRAFI ODSIAĆ GŁUPOTY OD SENSOWNYCH RAD.

    6. Pacjent podejmuje względnie świadoma decyzje.

     

    No chyba, że to mission impossible i trza to z zupełnie innej strony ugryźć.

     

    Pozdrawiam.

     

    Jeśli przyświeca Ci taki cel - "misja wstępnego nawracania błądzących", to musisz mieć świadomość, że ten wątek musi zawierać "prawdy objawione". A więc fakty nie podlegające dyskusji. A to już jest z założenia niewykonalne na takim poziomie szczegółowości do jakiej zaczynasz dochodzić.

    Nie chcę tu przywoływać konkretnych marek typu Synta czy MTO czy lornetki z Lidla, ale wystarczy przeszukać archiwum starszych postów, żeby przekonać się, że każdy rozumie trochę inaczej idealne dopasowanie do swoich wymagań i oczekiwań, szczególnie sprzęt z niskiej i średnio niskiej półki cenowej. Jeden sobie postawi dobsona na taborecie, a inny ma płaskie czoło i głowa wejdzie mu za okularem refraktora na wąskim balkonie.

    A i zdania na temat balkonowych gustów będą dosyć rozbieżne. A więc, jak sam piszesz, taki poradnik może zawierać tylko sensowne podstawowe rady (dotyczące kwestii niepodważalnych). A uszczegóławianie poradnika na kategorie wymiarów balkonów itp. itd. moim zdaniem, mija się z celem. Bo to kwestia indywidualnej wygody i odrobiny samoświadomości własnych możliwości lokalowych. I takie rady i klasyfikacje mogą już wychodzić daleko poza "sensowne rady".

    Zresztą wystarczy wpisać w okienko "Szukaj" hasło typu "Synta" czy "MTO" i okaże się, że zdania na dany temat są skrajne. A Ty chcesz te wszystkie zdania pogodzić i ze spokojnym sumienie stworzyć rzetelny poradnik?

    Dla mnie to nie ma głębszego sensu. Ja z wielości opinii w różnych wątkach staram się oddzielać ziarno od plew i chyba bym nie chciał, jako początkujący i nadal przed zakupami poważniejszych sprzętów, żeby mi ktoś wszystkie dobre rady dawał zebrane w jednym wątku.

    No, ale może chociaż jeden nawrócony w przyszłości daje sens temu przedsięwzięciu.

  14. Ja to się w ogóle zastanawiam po co to robisz? Przecież nie dla ludzi myślących i świadomie czytających tematy od dawna istniejące. Bez obrazy, ale mam czasem wrażenie, że lubisz układać wiedzę dla swojej satysfakcji. Usystematyzowanie wiedzy dotyczącej wyboru teleskopu dla konkretnego człowieka, to walka z wiatrakami. Albo trzeba uwzględnić wszystkie czynniki i nikt tego nie będzie czytał, albo z każdym rozmawiać indywidualnie, co - jak widać po Twoim niedawnym wątku - skutecznie może zdenerwować "tych, co wiedzą".

    Spóbuj wyobrazić sobie taki poradnik dla chcącego kupić samochód, uwzględniający wszystkie czynniki. Przecież to niewykonalne. A w samochodach dla przeciętnego użytkownika, ośmielę się zaryzykować stwierdzenie, jest dużo mniejsza różnorodność typów i zastosowań niż w teleskopach dla przeciętnego obserwatora nieba.

  15. Zastanawiam się co rozumiesz pod kategorią "Automaty"? Jeśli kompletne systemy typu idioten-teleskop z GoTo, to przecież każdy z nich jest w jakimś innym systemie. Albo to refraktory, jak ETX-70, ETX-80, albo katadioptryki, jak ETX-90, albo jeszcze jakieś inne wynalazki. Są nawet Newtony w serii Meade'a DS2000:

    http://www.market.fotoclassic.pl/pdf/DS%202000%20MEADE.pdf

    Jeśli wyżej wymienione sprzęty mieszczą się w kategorii Automaty, to trzeba by je chyba umieścić również w przedziale cenowym 1500-2000 zł, a DS2000 nawet w przedziale 1000-1500 zł:

    http://market.fotoclassic.pl/pdf/CENNIK_MEADE_2006.pdf

    Pomijam oczywiście fakt, że ja za swojego automata ETX-70 zapłaciłem w sklepie 700 zł, ale to wyjątek.

    Średnio mi się generalnie to wydzielenie automatów podoba, ale to już Twoja koncepcja.

    Co do teleskopów balkonowych mam jeszcze taką uwagę. Może dać w opisie "promień skrętu" takiego teleskopu, to jest promień koła które zatacza kompletny teleskop w pozycji gotowej do obserwacji. Oczywiście najlepiej mierzony od strony okularu, chociaż u mnie lepiej, żeby cały mieścił się w obrysie podłogi. Sąsiadka z góry czasem bardzo obficie podlewa kwiatki i gdyby rurka wystawała, mogłoby do niej nakapać trochę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.