JS 53

Dzień otwarty wygląda niestety bardzo zwyczajnie .Pokaz Słońca i planetarium.Do tego może stacja sejsmologiczna.Wielkiego polotu w tym nie widac.Nawet z Rybnika nie ma dla mnie sensu jechać do Chorzowa.

To pierwsze miasto to się będzie czytać Przerov .To nie 'i" tylko "r" z takim haczykiem czyli po czesku rz.Jutro nie da rady tak daleko zboczyć z trasy ale w sumie to od Rybnika dalej jak 150km nie będzie.

Czy ktoś zna sklep ze sprzętem w Cechach tak na osi Cieszyn,Ostrava ,Opava.Muszę jechać jutro to przy okazji może coś obejrze.

Czy ktoś prowadzi obserwacje refraktorem 300mm czy on stoi raczej jako eksponat a szkoda by było .Czy jest jakiś program obserwacji.

Nie malować lakierobejcy Domaluxem do parkietu gryzą się straszliwie a właściwie domalux chyba rozpuszcza tą lakierobejce i horror to zeszlifować..Sklejka do lekkich materiałów nie należy ale jak tego nie trzeba taszczyć daleko to czemu nie.Jakoś bardziej przekonuiją mnie skrzynki aluminiowe z taką twardszą pianką.Narazie mam taką małą skrzynkę plastikową wyścieloną dwoma warstwami gąbki 50mm z otworami na okulary wybitymi zaostrzoną rurą i już porządek jakiś jest.Gąbki mi nie zabraknie tak szybko żeby jeszcze było co do niej włozyć.Ciekawe gdzie można upolować taką wlaśnie szarą lub czarną piankę.Na gąbkę do naprawy mebli kiedyś długo polowałem a tu okazało się że gość miał hurtownie bardzo niedaleko mnie w starym garażu i nigdy nie wpadło mi to w oczy.Niestety hurtownia padłą.

Najpierw przeczyściłem wacikiem z roztworem spirytusu .Troche fusów zostało a ze to zoom to w pewnwej pozycji widać jak diabli każdy paproch.Następnie dmuchałem pompką no i po którymś "dmuchu"efekt jest zadawalający.

Trochę szkoda tak zacnego eliksiru ale spróbuje.Mam okular typu zoom tak gdzieś od 12do 25mm i zawsze w jednym położeniu te paprochy było widać . Jest dobrze po przedmuchaniu ale może być lepiej.

Pędzelki ,szmatki,dmuchanie gumową gruszką zero rezultatu ale mimo że to może i herezja rosyjska pompka do pontonu z dorobioną końcówką do materacy załatwiła wszystkie pyłki.Poprostu trzeba było dość sporego ciśnienia .Czy to bezpieczne nie wiem ale dmuchałem do okularu własnej konstrukcji więc wiele nie ryzykowałem

Akurat skończyłem czyścić takie różne szkiełka .Metody te same efekt niestety też. Zamiast flaneli lepsza chyba mikrofaza do okularów.Przetarłem lekko flanelą i zamiast kilku paprochów mam cała drogę mleczną.Zacznę jeszcze raz ale najpierw wodą z odrobiną Ludwika.Zbig da się zobaczyć tą kopułe w Jankowicach ale nie wiem czy podczas wakacji.

Jakoś brak informacji na forum o zbombardowaniu komety. A może przeoczyłem?

Nie chodziło mi o możliwości w astrofotografii ale raczej o wszystkie opcje tej kamerki.

Chodziło mi może nie tyle o jakosć obrazu ale oto że 25 letnie lornetki rosyjskie dość niekiedy intensywnie użytkowane nadal funkcjonują stosunkowo nieżle a po przeciętnej chińskiej za kilkadziesiąt złotych śladu nie zostanie .Ruski sprzęt czy to zenity czy lornetki pakowało się do plecaka i dawaj w Polskę albo i gdzie dalej i kto się martwił że to w pociągu w którym się jechało w korytarzu na jednej nodze się rozleci. A teraz torba tylko lekko usztywniona albo wcale nie daj Boże na to usiąśc w aucie.Luzy starannie wykasowane lepkim smarem absolutnie go zresztą nie próbować wymienić na coś innego bo wtedy z reguły wychodzi dokładność wykonania.

Problem odmiennosci seksualnych jest prawdopodobnie stary jak świat.Widać że jest ogólnoświatowa zmiana oceny tego faktu.Polska jest z reguły daleko do tyłu a potem nagle sprawa wybucha jak wulkan np. narkomania., mafia Aids.Są różne organicje które wyrażają swoje zdanie i można się za którąs opcją śmiało opowiedzieć.( chociaż swoją drogą dwóch facetów to raczej widze razem na piwie)

Dobre zdjęcia ISS. www.analemma.de następnie astrofotografie następnie satelliten.Oprocz tego masa linków .Idiot cyfrowakiem c220 też sie da zrobić ale kwestia czy na jednym zdjęciu jest poruszenie czy to baterie słoneczne nurtuje mnie do dzisiaj .Coś jak na poruszenie to zbyt symetryczne.Oczywiście interpolacja doprowadzona do "kostek"

Nie felgi a błotniki .Felgi już dawno straciły prawdopodobvnie swój szlachetny kształt.

Bardzo ok ale po zastosowaniu tych specyfików obowiązuje przeważnie zasada " nic na siłe jak idzie młotkiem" żeby coś rozłączyć.

Ale mocie problema a mie nawalyła plompka łod spryskiwacza skuli czego byda musioł przeciepnąć zadnio na przodek bo do zgnitego poldka nowej sie nie kupia przi czymu sie pierońsko zmarasza pazury aż do łokciow.Inaczyj nie mom jak jechać na kympy łobserwować niebo a Lanosa w żdziebko lepszym stanie nie wezna bo po cimoku idzie urwać auspuf pokrziwić szusblechy abo nie dej Boże coś gorszego.

Ilość meteorytów możliwych do zaobserwoweania w przeciętnych warunkach raczej jak wynika z moich doświadczeń jest daleka od teoretycznej.I informacja wydaje się być nader optymistyczna i po kilku nieudanych nocach można się nieżle zniechęcić.

próba

Już kilka dni robie fotki Wenus i i Merkurego i przynajmniej kilkanaście jest całkiem przyzwoitych biorąc pod uwagę lichy sprzęt ale Saturna widziałem tylko dwa razy i to króciutko bez szans na foto.Szkoda że wczoraj miałem nad Rybnikiem chmury ,a dzisiaj czyściutkie niebo.Ale w sumie jestem zadowolony.I na cóż to polujemy teraz?

Oczywiście chodzi o NPZ 10mm

Kupie NpZ !0mm

W Rybniku horror z chmurami ale niebiosa pozwoliły na obserwacje Wenus i Merkurego niestety o ile to pod nimi to był Saturn a powinien być widziałem go tylko króciutko.Foty udały się nową metodą tzn,lornetka lekko unieruchomiona oknem dachowym i masa zdjęć przez okular idiot cyfrowakiem.O dziwo efekt całkiem niezły.O ile jutro będzie pogoda ruszam na niedaleki nasyp z większym patrzydłem.Ale sumienie mam już czyste Wenus i Merkury kilkaklrotnie zaliczone a i doświadczenia zebrane z bidnym Olimpusem c220 też się przydadzą Jak się człowiek uprze to przez okular zawsze można coś sfocic dla potomnosci.

Rozebrać ścianę na której to ma wisieć lub wykuć otwór na okno lub drzwi.

Przewrócic ścianę na której to ma wisieć lub wybić w tym miejscu otwór na okno lub drzwi.