JS 53

O wykonaniu trudno dyskutować ale żeby dostać obraz prosty potrzebny jest chyba pryzmat Amiciego.Pryzmat 45' chyba obrazu nadal lewo-prawo nie odwróci.

Specjalnie mi nie gore ale zorientować się w temacie nie zaszkodzi ponieważ niedawno mam sprzęt w którym wyciąg jest 2" oczywiscie z redukcją na 1,25".Parę okularów bardzo róznej jakości mam więc na razie musi wystarczyć.

Czyli ponieważ i tak nie mam długoogniskowego okularu tzn. 20mm to moja gorna granica , zostają mi o ile chodzi o 2" Celestron E lux 26mm za około 160pln i SkyWatcher SWA 26mm za około 250pln.Tak na oko wydawałoby się że ten drugi powinien być lepszy ze względu na szersze pole i bardziej rozbudowaną optykę.A może ten pierwszy ma jakieś plusy dodatnie?

To jest straszne pytanie. Odpowiedz :bo takie wymyślili i chyba lepiej widać niż przez 1.25" Jeżeli żle myślę to wyprostujcie mój tok myślenia.Zaoszczędzi mi to sporo kombinacji skąd wypaszczurzyć kasę na 2" okular.

Najlepiej w okolicach 20mm ale takich specjalnie nie widzę.Więc może 25mm.

W jaki okular 2" mierzyć jako pierwszy do refraktora achromatu 150/1000?Ino w tych niższych cenowo.

Ceny rzeczy sprzedawanych przez kolegę Gerardo były na tyle niskie że trudno się nimi na razie sugerować podczas innych tranzakcji.A szkoda bo fajny sprzęt poszedł.

Super .Głowka pod dachem .Wiatr też nie powinien zbytnio dokuczać.Tylko te drzewa wydają się bardzo ograniczać horyzont.Jednak kopuła w naszych warunkach wydaje się być optymalnym rozwiązaniem.

Finansowo to budowa takiego sprzętu jest chyba bardzo bolesna ,ale sztuka będzie na miarę .Mamy jeszcze w okolicy kilku kolegów potrafiących zrobić dużo większe szkiełka ale jednemu się robota troche ślimaczy a co najmniej dwóch nie bierze udziału w forach{przynajmniej tych co ja znam}.Jak widać przyjdzie na końcowy efekt jeszcze trochę poczekać

Wierzę ze wszystko zostało przemyslane a jednak trochę strach pomyśleć jak budowla się zachowa po założeniu kopuły i pierwszym mocniejszym wietrze{co jo godom,co jo godom }

Ten dach i ściany kopalni raczej należało by tłumaczyć jako strop i ociosy bo tu chodzi jak widac ze zdjęcia o wyrobiska podziemne.

Dajcie koledze popracować bo w niedługim czasie nikt nie będzie potrafił zrobić lustra samodzielnie.To tak jak z kowalstwem ,niby niepotrzebne a spróbujcie bez super znajomosci odkuć w Rybniku siekierę lub majzel zwany w kręgach naukowych przecinakiem.

Jakby nie było chętnych to dla okolicznej "młodzieży "byłby dobry.Do większego sprzętu mam jednak opory psychiczne ich dopuszczać.

Hans jest super.Połowa sprzętu który tu złowiłem dla kolegi jest chyba od Hansa.Zebym jeszcze wiedział kiedy poleci jakiś cięzki statyw z teodolitu ostatnia rzecz jaka mi brakuje ze sprzętu.Potem to już tylko patrzeć i patrzeć{chociaż nie wiadomo ile na Gorze przeznaczyli mi jeszcze czasu na emeryturce ].Od dziś przestaje przeglądać astrogiełdy,ogólnie jestem zadowolony z tego co mam .Niech się młodsi martwią nad nowym sprzętem

Jakoś ucichło .Albo ciągłe obserwacje i brak czasu na nowe opisy?

Ano zassałem.Może się cuś nie podoba? .Może i jestem emerytem ale uprzedzam że 110kg żywej wagi mam .Ty to miałeś okazję z tą Syntą.Nadal podejrzewam że kolega Misiowaty trafił kumulację w totolotka .Po prostu nie mogłem się powstrzymać a na dobry sprzęt mnie nie stać.Będę tym chciał obracać albo newtonkiem150/750 albo refraktorkiem 150/990.Zobaczymy.

Poszukuje dokumentacji ,instrukcji lub czegoś podobnego do opisanego wyżej napędu.Możliwe ,że nigdy takie papiery nie istniały.Pisałem e-maila do firmy ale odpowiedzi jak dotychczas brak.Forma byłaby mi obojętna:skan ,xero itd.Poco mi to?.Po pierwsze że mam a po drugie z celów"historyczno-,ciekawostkowych".Lubie stare mechanizmy.dwa barografy juz piszą a następne wezwanie to angielski rower firmy chyba Raleigh z hamulcami bębnowymi firmy Sturmey archer.Niestety przedni hamulec działa ledwo,ledwo a tylny wcale nie hamuje tak że trudno nawet stwierdzić czy tylne szczęki są.A rozbierać tego nie będę ze względu na przerzutki wewnętrzne.Może zresztą ktoś wie czemu do tylnej piasty z jednej strony wchodzi łańcuszek z manetki trzybiegowej na kierownicy a z drugiej strony piasty wchodzi łancuszek z dzwigni która jest na boku kierownicy.Jakaś przerzutka bezstopniowa czy cus?.Na razie kupiłem na Allegro dwie przedpotopowe szczęki i spróbuje je wpasować.stary rower to musi mieć stare hamulce .W sumie jest dużo wygodniejszy od każdego górala i żona innego roweru nie chce

Trochę się zastanawiam dlaczego taki montaż?.Przecież porządnego paralaktyka z mikroruchami czy napędami to on raczej nie zastąpi.Wczoraj się uganiałem za Saturnem i bez mikroruchów byłaby sromotna klęska.Zresztą chmury i tak wygnały mnie do domu chociaż nawet satelita ich nie wykrywał.

We Fromborku już od pięciuset lat tak mają.Tylko wieże i obserwatoria im w głowie

Czyli wyszedł montaż typu Giro bez hamulców jak dotychczas.Tylko jak wyważysz ten teleskop.Jest taki patent pręt wzdłuż tubusa a na nim niewielki przesuwany cięzarek.Coś takiego jak w wadze lekarskiej czy starych wagach domowych.Niby proste a powinno działać.Fajne te cięzarki na przeciwwagi.Akurat ktoś niedawno sprzedawał Giro i miał za przeciwwagę przewiertany odważnik chyba ze 5 kg.Muszę gdzieś poszukać takie odważniki.Nowe najpewniej będą w sklepach metalowych na terenach bardziej rolniczych niż u mnie.

Za dużo nie kombinuj.500zl w ząbki i ucałować stopy dobroczyńcy.Synta czeka.

Zaiste to prawda? Czy znowu mi się wzrok pogorszył?

Fakt fotki ładowały się fatalnie.Na jednej z nich jest zasilacz z 22oVna 12V

A zasilacz na 12V waszmość zauważył.Leci z zasilacza to według mnie pojedzie i z akumulatora

Warto walczyć bo niekiedy się udaje.Jeden wpis na forum strony urzędu miejskiego wystarczył by nowy hipermarket wyłaczył reflektory ,którym cudownie omiatał niebo nad miastem..Czesi chyba w ubiegłym roku uchwalili ustawę przeciw zaśmiecaniu światłem nieba.Na nasz jakże zapracowany sejm bym nie liczył.No chyba żeby zainteresować sprawą posła Polikota.