-
Postów
243 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Rothbard
-
-
SPRZEDANY!
-
Dlaczego jako dobroczyńców gospodarczych wymienia się tzw. obóz solidarnościowy czy postsolidarnościowy?!
Przecież jedyna najbardziej wolnorynkowa ustawa o działalności gospodarczej w historii Polski
była autorstwa ministra Wilczka w rządzie M.F.Rakowskiego w 1988 roku. Koncesjonowaniem objęto wówczas
jedynie TRZY formy działalności: obrót bronią, lekami oraz wódką. Potem już pod dyktando Balcerowicza,
Bieleckiego i innych magików i samozwańczych liberałów przybyło aż do chwili obecnej ponad dwieście
dziedzin objętych koncesjonowaniem... Zastąpiono więc system w miarę wolnorynkowy interwencjonizmem państwowym.
"Nowoczesne" i aktulne sposoby walki z problemami nie znanymi w żadnym innym ustroju wyglądają następująco,
np. wprowadzenie "becikowego" dla poprawy kondycji finansowej "dzietnych" rodzin zamiast radykalnego
obniżenia podatków, utworzenie potężnej machiny służb antykorupcyjnych zamiast likwidacji
koncesjonowania i tym samym wyeliminowania ingerencji polityków w gospodarkę... czyli jak tu coś zmienić, żeby nic nie zmienić... bo rząd próbuje walczyć
ze skutkiem zamiast z przyczyną własnej błędnej decyzji gospodarczej.
Gdyby ustawa z 1988 roku pozostała do chwili obecnej, a przy tym wprowadzonoby dobrowolność ubezpieczeń,
to tzw. tygrysy typu Estonia czy Irlandia byłyby słabo rozwijającymi się państwami w porównaniu z Polską,
no ale lepiej mieć 2 miliony bezrobotnych i 500 tys urzędników czyli 5 razy więcej niż żołnierzy...
bo jak tu żyć bez urzędników ?!...
-
-
Drogi Mirku to, że mamy banki w 30 % w rękach skarbu państwa to dobrze, nawet bardzo jako potwierdzenie mojego argumentu stawiam historie, która wyraźnie ukazuje, co się dzieje z pieniądzem i gospodarką, kiedy jest ręcznie sterowana przez Polityków z jedynie słusznej partii. Twoje argumenty dotyczące nie celności prognoz dotyczących reakcji giełdy i waluty, są nie odpowiednie gdyż przeceniane są wpływy zawieruch politycznych na reakcje gospodarki, zobacz, jaka ona rzeczywiście była w dniu powstania zawieruch bankowej i dzień po?? Giełda spadłą na łeb złoty wywindował. Pomimo to rynek szybko oswoił się i wraca do normalności, lecz poczekajmy na dalsze decyzje (nie)rządu zobaczymy jak zareaguje rynek w Momocie powstania komisji śledczej i jak jeśli zmieniona zostanie ustawa o banku centralnym bardziej go uzależniająca od rządu
Warto pamiętać, że reforma Grabskiego odniosła znaczący sukces, ponieważ Bank Centralny
został w 100% SPRYWATYZOWANY, właśnie po to, żeby politycy mieli znikomy lub żaden wpływ
na kreację pustego pieniądza, z czego nieustannie korzystają obecnie właśnie dlatego, że jest to bank państwowy.
Który z banków prywatnych mógłby sobie pozwolić na finansowanie rządu ?! Od razu upadłby,
bo nie miałby żadnej wiarygodności u klientów!
Bankowość całkowicie powinna zostać sprywatyzowana. A przede wszystkim należałoby przywrócić
standard złota, a nie byłoby wówczas inflacji, spekulacyjnych gier na walucie, chwiejnych kursów.
Pewność środków zdeponowanych w banku byłaby niemal 100%-owa. Te pieniądze byłyby tam fizycznie.
Obecnie wystarczy ok. 25% depozytariuszy, którzy w tym samym momencie upomną się o swoje
depozyty i mamy "run" i tym samy upadek banku.
Na razie oddolnie standar złota pojawia się lokalnie w USA.
Może właśnie oddolnie, ewolucyjnie zlikwiduje się ten absurd ekonomiczny.
Pozdrawiam
-
Jak w temacie,
kupiony w sierpniu 2005 w Delta Optical.
http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...ef8b6e05ae4603c
Stan idealny.
Cena 250,-
-
W ramach obecnie funkjonujacego modelu kosmologicznego wszechswiat otwarty to taki, w ktory bedzie rozszerzal sie w nieskonczonosc, a przestrzen jest "hiperboliczna" (nieco upraszczajac: suma katow w bardzo duzym trojkacie bylaby mniejsza niz 180*). Wszechswiat zamkniety zacznie sie kurczyc a suma katow w trojkacie bylaby wieksza niz 180* - podobnie jak w trojkatach narysowanych na powierzchni ziemi. Ewolucja wszechswiata i wielkoskalowa krzywizna czasoprzestrzeni sa scisle ze soba zwiazane.
Oczywiscie istnieja inne modele, w ktorych krzywizna czasoprzestrzeni jest niezalezna od ewolucji i wtedy zasadne jest pytanie co oznacza termin "otwarty" i "zamkniety". Na tak postawione pytanie nie potrafie w tej chwili odpowiedziec.
Zgadza się. Macie absolutną rację.
Jakoś się zapętliłem we własnej refleksji pisząc mój post.
Geometria Wszechświata jest przecież przejawem tego, czy gęstość materii jest mniejsza od gestości krytycznej -
wówczas Wszechświat jest zamknięty (sferyczny), czy też większa - wtedy jest otwarty (sferyczny, hiperpoliczny).
Pozdrawiam
-
Cóź, będę trandycjnalistą. Wielki wybuch był początkiem. Wszechświat będzie sie rozszerzał w nieskończoność więc też jest otwarty. Będzie się rozszerzał w nieskończoność bo nie ma dowodów na istnienie brakującej masy a pozatym zawsze mnie zastanawiało skoro wszechświat się rozszerza to siła grawitacji która miałaby odpowiadać za skurczenie się ponowne wszechświata jest coraz mniejsza ( 1/r^2) wiec im dłużej wszechświat się coraz szybciej rozszerza tym mniejsza szansa że zacznie się to zwalniać...
Z tego co pamiętam, to to że jest otwarty czy zamknięty nie ma nic wspólnego z tym, że będzie się rozszerzał w nieskończoność.
Zamknięty oznacza, że geometria czasoprzestrzeni posiada krzywiznę przypominającą powierzchnię sfery,
a zatem światło wysłane z określonego miejsca Wszechświata obiegnie Wszechświat i wróci z powrotem w to samo miejsce. Natomiast w przypadku modelu otwartego, nie powróci.
-
SPRZEDANY!
-
Kupujesz tą nasadkę bo widziałeś obrazy i Ci się podobały czy tak w ciemno ? Oglądałem teraz stronę Soligora i nie widzę żeby się coś zmieniło w ich wyglądzie zewnętrznym od czasu kiedy sam chciałem je kupić. Możesz być srodze zawiedziony tym co zobaczysz a wywalisz ok. 1600 zł. razem z okularami. Gdybym ja był zadowolony z tego co zobaczyłem w nasadce zeissa i newtonie 355 mm to raczej bym nie robił lornety bo to jest trochę roboty i kasy też. Może kiedyś wpadniesz do mnie w Beskidy na obserwacje jak w końcu stopnieją śniegi ? Nie jest to znowu aż tak daleko.
Kupuję nasadkę na bazie testu Domka ze strony Astro4U AD2004.
Stwierdziłem, że wolę dwuoczne obserwacje po tym, jak miałem przez jakiś czas SkyMastera 25x100.
Jednooczne - to spory dyskomfort. Tak więc z tamtej lornetki chcę przejść na nasadkę bino do newtona.
Wiesz, docelowo też kiedyś będę chciał posiadać binonewtona, dokupię drugiego TAURUSA i zrobię sobie
binoTAURUSA 380, jak na załączonej niegdyś przez Ciebie fotce na forum z binonewtonem 50cm-owym.
Ale to na razie w fazie planów bez bliższych terminów realizacji... A tak ostatecznie, gdybym miał odpowiednie
zaplecze finansowe, to marzy mi się bino newton 2x100cm! zmotoryzowany...eeeh... marzenia
Chciałbym również podziękować Ci za zaproszenie
, z którego chętnie bym skorzystał,
jednakże na razie z czasem stoję cienko, ale jeszcze pomyślę...
Jeszcze kwestia imienia, jestem Grzegorz ale też Grochowski jak Radek Grochowski...
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję wszystkim za cenne rady
-
Okular trafił na Allegro.
http://allegro.pl/show_item.php?item=92366934
Oczywiście, jeśli ktoś będzie zainteresowany nim tu na forum i poda satysfakcjonującą mnie
cenę, to ma pierwszeństwo zakupu, kończąc tym samym aukcję na Allegro.
Pozdrawiam
-
Używam Swana z Taurusem i nie daje on zadowalających obrazów na brzegu pola. Nie patrzyłem przez SWA, ale z tego co się naczytałem wynika, że bardzo dobrze dają sobie radę z jasnymi newtonami. Swany do binoviewera - odradzam.
Dzięki!
Wobec powyższego SWANY wykreślam, najlepsze byłyby naglery... jednakże w jednym kryterium, dla mnie decydującym, wypadają fatalnie ...
pozostanę więc przy SWA Antaresa, tylko nie wiem dalej co z tą 18-tką...
Pozdrawiam
-
A dlaczego nie kupisz SWANA 20 mm WO ? Na dwóch okularach masz o 400 zł taniej. Pole w Swanie 20 mm bedzie podobne jak w SWA 18 mm. Antares też generalnie zawyża pozorne pola a WO nie.
Nie bardzo rozumiem i stracilem już rozeznanie, jakie w końcu jest to pole.
To sklepy podają 82 stopnie, bo u producenta jest tylko 72.
http://www.antaresoptical.com/eyepieces.htm
Sądząc po ofercie producenta, to najwyraźniej wycofał się ze wspomnianych 18-tek...
Słyszałem również, jak NGC7841, że SWA mają obraz jak żyleta niemal po brzegi pola, prawie jak w naglerach.
Czy ktoś lookał może i przez SWANY i przez SWA Antaresa, żeby jednoznacznie móc powiedzieć,
który jest lepszy. Bo jeśli SWA ma rzeczywiście tylko 72 stopnie a SWAN daje porządny obraz,
to kryterium cenowe będzie decydujące.
Do ASTRODZIADKA: jeśli używasz w swoim binarze lub binoviewerze SWANów,
to jak oceniłbyś jakość obrazów przez nie dawanych ?
-
Witam,
noszę się z zamiarem zakupu binoviewera Soligora do mojego Taurusa 380.
Po lekturze recenzji Domka na Astro4U, mam następujący dylemat odnośnie długości ogniskowych okularów do tego binoviewera.
Mianowice... wstępnie, z pomocą Domka, zdecydowałem się na SWA Antaresa 14 mm. Mirek Dymek chwalił sobie również tę 14-tkę.
Jednak myślę przede wszystkim o obserwacjach DS-ów przez to bino.
Wiem, że w ofercie Astrokraka są również SWA 18 mm, które moim zdaniem byłyby lepsze z uwagi na więsze pole.
A przy binoviewerze i jego krotności 1.2, różnica w polu i powerach jest znacząca: 14 mm ok 140x, 18 mm ok. 110x.
Jednakże jedna rzecz powstrzymuje mnie przed wyborem SWA 18 mm.
Jakiś czas temu znalezłem na forum anglojęzycznym post,
w którym jakiś użytkownik narzekał na ten okular, że w porównaniu z 14 mm ten posiada jakąś wadę,
która wynikała chyba ze zbyt długiej ogniskowej, ale już dokładnie nie pamiętam i nie mogę znaleźć tej wypowiedzi.
Czy ktoś wie coś więcej na temat tej 18-tki ?
Z góry wielkie dzięki za wszelkie opinie, rady.
Pozdrawiam
-
Witam,
Cena na dzień dzisiejszy to ... 250,-
Pozdrawiam
-
-
Szukałem tego Mirka Dymka i niema takiego użytkownika on ma jakąś ksywe??
http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=9159&st=0
post z datą:
Jul 26 2005, 14:06
-
Esh... a odsylalem na Cloudynights dwie podstrony temu... Lenistwo lenistwem, jak sie na tacy nie poda to nikt nie znajdzie, smutna rzeczywistosc.
Z czym porownac? no raczej nie masz za duzo okularow z polem 82 stopnie i dobra korekcja pola pod swiatlosilnego Newtona.
Kiedyś Mirek Dymek obserwował przez ten okular i pisał bardzo pochlebnie o tej 14-tce, chyba przy okazji Taurusa 380 (więc zbliżona apertura). Przeszukaj forum lub zapytaj go bezpośrednio na priva.
-
Jak tylko podali informację, że ptasia grypa jest u nas, to słychać było ze wszystkich redakcji takie wyraźne: "NARESZCIE!!!".
Kto wie, czy brukowce nie zrzuciły się na jakiegoś padłego na ptasią grypę łabądka i nie zlecili podrzucenia go w Toruniu...?
W jeszcze bardziej humorystyczny sposób potraktował temat Rafał Ziemkiewicz na interii:
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiew...news?inf=725247
-
Widział już ktoś Wspaniałe pustkowie: Spacer po Księżycu 3d? Jestem ciekawy waszych opinii....
Właśnie wróciłem z kina i mam dość mieszane uczucia. Pod względem "informacyjnym" wypada dość słabo ale trzeba przyznać, że niektóre sceny 3d jak np. podejście do lądowania robią całkiem sympatyczne wrażenie...
Pozdrowienia
To prawda. Informacyjnie żadna rewelacja, czego raczej spodziewałem się idąc na ten film.
Byłem głównie nastawiony na estetyczną ucztę i w tym względzie nie zawiodłem się.
Plenery i panoramy księżycowe 3D były rewelacyjne, jak również futurystyczna wizja bazy
księżycowej na tle drogi mlecznej z Ziemią... Zupełnie inny rodzaj doznań wzrokowych niż
pokazywane często równolegle płaskie dokumenty filmowe.
Można było odnieść wrażenie, że uczestniczyło się w eksploracji tej cząstki kosmosu.
Mój niespełna czteroletni dzieciak był również pod wrażeniem, zwłaszcza, że jest cały czas
w oczarowaniu Kosmiczną odyseją 2001, chciał nawet w połowie drogi powrotnej do domu
wrócić na następny seans.
-
I jeszcze cos takiego apropos metafizyki i filozofii: do niedawna nauka stała na stanowisku, że zaglądanie poza ramy Wielkiego Wybuchu i "niewinne" pytanie laika "no ale co było przedtem?" jest bez sensu, bo jest to problem filozofów. Odpowiadali (z nieczystym poniekąd jednak sumieniem): "Nic, bo nie było nawet czasu". Tutaj na tym forum te pare lat temu ktos zadajacy to pytanie zostałby odsadzony od czci i wiary i i przyklejono by mu etykietke "ignorant", a jeszcze lepie jak tu zauważyłam "wichrzyciela", no bo jak to nie "wie" ze wtedy nie było czasu i to pytanie jest bez sensu? Co za głupek! Natomiast prawda jest taka, że to pytanie równie mocno gryzło najwieksze mózgi na swiecie, które nie zadowalaja się "wiedzą", ale chca zrozumieć. I dlatego pracuja dalej starając się jednak wyjaśnić "co było przedtem".
Sa naukowcy, ktorzy wlasnie zamykaja sie w swoich modelach kosmologicznych, jak np.
Stephen Hawking, i dalej nie sa w stanie nosa wytknac, staja sie hermetyczni na nowe
czesto rewolucyjne idee z racji wlasnego wygodnictwa intelektualnego.
Stworzyli jakis model, ktory wpisal sie na trwale do historii kosmologii i czuja sie z tym komfortowo.
Jednakze sa i tacy, np. Michal Heller. ktorzy nieustannie zadaja takie pytania, wykraczajac we wlasnych
modelach kosmologicznych poza prog Plancka a nawet przed Big Bang. W tym przypadku,
w bardzo prostym i przejrzystym modelu kosmologicznym (“Poczatek jest wszedzie” Proszynski i s-ka),
okazuje sie, ze wowczas mogl istniec ruch, dynamika, pomimo nieistnienia czasu!
Przyklad Michala Hellera pokazuje, ze na ogol sa to ludzie o otwartych umyslach, pracujacy
w kilku dziedzinach. Heller ma ten komfort zadawania pytan i udzielania na nie odpowiedzi,
ze jest specjalista w trzech czy czterech ontologicznie fundamentalnych dziedzinach wiedzy, tzn. w kosmologii i matematyce, filozofii i teologii.
Zadawanie pytan jedynie o nature mechanistyczna rzeczywistosci bez jej aspektu ontologicznego,
to “zatrzymywanie sie w pol drogi”, a to nie jest cecha “myslacych”.
Niegdys na forum przedstawilem skrajnie “teocentryczny” metakosmologiczny model kwantowo-mechaniczny
rzeczywistosci autorstwa prof. fizyki UAM Zbigniewa Jacyny-Onyszkiewicza, bedacy tak samo uprawniona interpretacja mechaniki kwantowej jak inne “obowiazujace” jej interpretacje, zakladajacy istnienie “Boga” lub “Hardware”,
ktory to Bog czy Hardware w oparciu o zasady mechaniki kwantowej, kreuje indywidualne wszechswiaty jako rzeczywistosci
wirtualne w umyslach ludzkich, ze soba skorelowane, bedace softwarem i w oparciu o te zasady, bedace rowniez sofwarem, przekazuje informacje miedzy jednostkami.
Koncepcja ta zostala tutaj przez niektorych forumowiczow wysmiana, m.in. dlatego, ze profesor
jest czlonkiem i poslem LPR...
A przeciez, jesli komus nie odpowiada uzywanie w jej opisie werbalnym slowa Bog, moze uzyc
terminu Hardware, bo tak naprawde jest to koncepcja w zasadzie informatyczna i calkowicie
spelniajaca zalozenia teorii naukowej, jest falsyfikowalna, poniewaz mechanika kwantowa jest
falsyfikowalna. I co istotne, ta interpretacja likwiduje wszystkie paradoksy, z którymi pozostale
interpretacje nie moga sobie poradzic.
Ale czesto najprosciej jest cos ocenic bez zapoznania sie z zagadnieniem lub bez proby jego zrozumienia.
Pozdrawiam
-
Faktycznie mialem tak samo. Ale u mnie dziala wymiana bateri na cieple (nawet nie na nowe). Po prostu mam drugi komplet paluszkow w wieszeni gdzies przy faldziakach tluszczowych i jak mi laserek traci moc to nastepuje reload zasilanka i znowu jest kilkadziesiat minut ok. Metoda skuteczna do -15*C nizej nie testowalem.
Pozdrawiam.
Pozwolę sobie zacytować odpowiedź mailową na mój problem otrzymaną od sprzedawcy tych laserów na Allegro,
bo wydaje mi się ważna dla ich użytkowników:
"Temperatura to jeden z kluczowych czynników określających sprawność,
oraz MOD lasera. Dobre moduły DPSS posiadają dodatkowo stabilizacje
temperaturową każdego z elementów, od których zależy generowanie akcji
laserowej. Te wskaźniki najlepiej pracują w temperaturze "kieszeniowej".
-10 stopni to może być rzeczywiście za dużo, biorąc pod uwagę nawet to, że podczas pracy sam się nagrzewa.
A ten "MOD" to określenie wyglądu wiązki, powinna być plamka. Ale w
niektórych przypadkach (np właśnie temperatura) może się ona podzielić na
kilka i część nie przeleci przez otwór tylko wyląduje na przykład na jego
skraju. Pewnie tak było, bo pisałeś, że wiązka osłabła i wskaźnik zaczął świecić na boki.
Nie ma na to reguły mam kilka laserów bez stabilizacji temperatury i jedna
sztuka przestawała już świecić przy temp ok +5st. kiedy inne pracują dalej.
Możesz spróbować zabezpieczyć go jakoś przed tą hipotermią, może gąbka do otulania miedzianych rurek C.O?
Nie będę się rozwodził o kondensacji pary, bo zapewne wiesz, czym to grozi."
Pozdrawiam
-
O masz!
Sprzedaję teleskop i kupuję!
Może da mu się jeszcze trochę podkręcić moc i chłopakom na Kudłaczach
po oczach będę świecić spod Warszawy!
-
Nie przesadzacie z tymi laserami?? Przecież kolejny zlot będzie wyglądał jak koncert Jean Michel Jarre
Waldka szlag trafi jak podczas długich ekspozycji błysną mu dodatkowe zielone gwiazdki na niebie
A propos zlotów i imprez masowych z udziałem laserów przy temperaturze poniżej zera...
Czy ktoś używając go w ciągu kilku godzin obserwacji, zauważył jakieś nieprawidłowości w jego pracy?
Pytam, ponieważ mój ostatnio stracił moc,
wiązka znacznie osłabła, a jej część uległa rozproszeniu na ziemi.
Myślałem, że to wina słabnących baterii, ale po włożeniu nowych okazało się, że wiązka nadal jest słabiutka, wręcz zanikająca.
Zabrałem więc laser z teleskopu do domu. Przeleżał prawie dobę i wieczorem postanowiłem jeszcze raz spróbować.
I okazało się, że dawna sprawność lasera wróciła do normy i wszystko jest OK.
Trochę kiepsko, skoro przy mrozach nie bardzo można się nim posługiwać, a człowiek szybko przyzwyczaja się do wygody...
Pozdrawiam
-
Ciekawe kto był pierwszy w te klocki, firma U czy O?
Baader UHC-S 2"
w Giełda: Archiwum
Opublikowano
Nadal aktualny!![:rolleyes:](https://astropolis.pl/uploads/emoticons/default_rolleyes.gif)