Dla mnie DO to obalanie mitów/opowieści, że ktoś kiedyś coś widział, ale nie może udowodnić bo nie miał aparatu ;-)Czy zdjęcie jest wyciągnięte, czy nie, nie ma większego znaczenia. Ważne aby dany obiekt był wyraźny na tyle, że nie trzeba zastanawiać się gdzie znajduje się na zdjęciu. Jestem oczywiście przeciwny zamieszczaniu zdjęć, na których ktoś zaczyna udowadniać że te 2pixle to Łomnica lub Maszt na Karlovej z Łysogór, ale z drugiej strony bez takich perełek nie byłoby dyskusji ;-D
Niestety sprzęt ma tutaj ogromne znaczenie, ale większe znaczenie ma szczęście i znalezienie się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Tatry z Łysogór były ze zwykłego kompakta a nie Nikona z Lustrem. Osoby, które nie posiadają zaawansowanych lustrzanek, nie powinny odpuszczać tematu, w końcu DO to zabawa a nie wyścigi.