Landisl

śliczne i budzące respekt ja tylko raz widziałem trąbę, była dużo węższa i sięgała ziemi, ale pojawiła się tylko na pół minuty. podeślę wam fotkę jak wrócę z pracy.

ja kupiłem Sky-Watcher'a 130/650 szybka przesyłka kurierem, wszystko ok, świetnie zapakowane... tylko przeraźliwie rozkolimowany... ale cóż poradzić, aż z chin do polski jechał p.s. mam na myśli DO

albo Teleskop Sky-Watcher (Synta) SK1309EQ2 prawie 10% różnicy pewnie lecą po kosztach żeby zwiększyć asortyment, a co za tym idzie i ilość klientów p.s. wiele sklepów robi tak, że jeden produkt dają taniej, drugi drożej, a Ty kupując obydwa wychodzisz na 0, bo nie chce Ci się kupować w 2 miejscach, mimo iż tak byłoby pozornie taniej (pozornie, bo 2x transport musisz liczyć)

właśnie zauważyłem, że w Olympusach jest jakieś dziwadło o nazwie "NMOS" cóż to takiego, czym się różni od CMOS?

2, 10, 13, 15, 21

no i przegapiłem kolejny koniec świata na następny muszę wziąć dzień urlopu. mam nadzieję, że jakieś filmiki na necie się pojawią

wow zburzyłeś mój światopogląd teraz jestem zdezorientowany czy takie coś da się w ogóle zobaczyć inaczej niż przez robienie fotki? jakiej wielkości musiałbym mieć teleskop, żeby M31 zobaczyć tak jak na tej fotce? z innej beczki... jaki czas naświetlania jednej klatki ma ludzkie oko? rozdzielczość jest ok, ilość klatek na sekundę znośna, ale przydałoby się jakoś przerobić na dłuższe czasy naświetlania p.s. czysto retoryczne pytanie, ciekawe, kiedy się przerzucimy na pismo obrazkowe (uniwersalny i intuicyjny sposób komunikacji), dzięki emotkom jesteśmy na dobrej drodze

no tak, przecież im bliżej osi, tym mniejsze przesunięcię wielkie dzięki

czy dobrze rozumuję, że żeby nie było przesunięcia (związanego z obracaniem się ziemi o 15°/3600s) na fotce, to obraz nie może się przesunąć o więcej niż 1px, czyli... max czas naświetlania [1/s] = szerokość klatki/(pole widzenia*240) nigdzie się w przekształceniach nie kopnąłem?

wydaje mi się (wyprowadźcie mnie z błędu, jeśli się mylę), że jednak gdyby CCD i CMOS były rozwijane w takim samym stopniu, to jednak CCD by wygrało w astro, ale niestety producenci aparatów kładą na rozwój CMOS bo: - większa prędkość przesyłu danych, a co za tym idzie więcej klatek na sekundę, co jest niezwykle istotne dla największej grupy kupców lustrzanek z górnej półki - paparazzi - przy tej samej przekątnej można umieścić więcej pixeli w CMOS, na co patrzą wszyscy na pierwszym miejscu (osobiście tego nie rozumiem), dla przykładu: Nikon D70s CCD 6.1 million 23.7 x 15.7 mm Nikon D2X CMOS 12.2 million 23.7 x 15.7 mm p.s. Sergiusz: oczywiście pewnie masz rację, że nowe CMOS jest lepsze niż stare CCD

technologia w kamerkach internetowych i w aparatach różni się "drobnym" szczegółem - rozmiarem pojedynczego pixela, im większy, tym z większą dokładnością mierzy ilość padającego światła. nie wiem, jak to się ma do astrofoto, bo największy wpływ ma na kolorystykę, ale przy zwykłej fotografii różnica między matrycą 1/1.8" i 1/2.7" jest olbrzymia przy ustawieniu dokładnie takich samych parametrów przy robieniu fotki p.s. a co do tematu... niestety poprawić już nie mogę, wstyd mi za siebie

BTW, na jakiej zasadzie ten sensor działa, niestety nie znam angielskiego na tyle, by tego się dowiedzieć z zamieszczonego opisu :/

fajne pośladki masz na pulpicie, szkoda, że w fotoszopie przerabiane

materia nie pojawia się znikąd, jeśli mielibyśmy przenieść się w czasie (załóżmy wstecz), to teraz by z naszego wszechświata zniknęła część masy, za to wcześniej pojawiła się dodatkowa, nie wiadomo, jaki miałoby to implikacje, sądzę, że natura jakoś się zabezpieczyła przed takimi "dziwnymi" skokami masy. co innego informacje czym że jest nasza świadomość jak nie właśnie zbiorem informacji (abstrahując od metafizyki, duszy itp.), można więc założyć, że informację, a co za tym idzie i świadomość, przenieść w czasie się da. tylko trzeba jakiegoś nośnika takiej informacji w "nowych czasach"... nowo narodzony człowiek? nieraz w naszej historii pojawiali się ludzie, którzy swoimi wynalazkami wyprzedzali swoje czasy... na przykład pan Tesla... przesłał energię bezprzewodowo, niemalże bez stratnie, bez przeskoku iskry, w czasach gdy dopiero zaczęto wprowadzać żarówki... po 152 latach od jego narodzin udało nam się przesłać 60W na odległość metra przy 50% stracie! jeszcze długo przyjdzie nam czekać, zanim uda nam się wszystkie jego eksperymenty powtórzyć ale to jest tylko moja opinia, pewnie zaraz się znajdą tacy, którzy stwierdzą że jest błędna, bo mam mniej postów niż oni

Witajcie zarówno kamerki internetowe jak i aparaty cyfrowe (dotyczy to zarówno kompaktów jak i lustrzanek) można znaleźć z dwoma rodzajami przetworników. także jeśli mielibyśmy wybrać "aparat" zaczynając właśnie od najważniejszego elementu, czyli matrycy, to co powinniśmy wybrać. poniżej podam kilka zalet i wad obydwu rodzajów, lecz są to czysto teoretyczne rozważania, jak to się ma w praktyce? Zalety CMOS: * małe zakłócenia w przesyłaniu danych, w związku z małą odległością fotodioda-przetwornik A/C. * niski koszt produkcji, wynika to z tego że matryce można produkować na maszynach wykonujących inne elementy w technologi CMOS. * niski pobór mocy (cecha wszystkich układów w technologii CMOS) * szybki odczyt(bez potrzeby zaciemnienia matrycy jak ma to miejsce w CCD) * łatwe resetowanie, (elektroniczna migawka) * możliwość odczytu wybranych pikseli (wykorzystywane przy ustawianiu ostrości) Wady CMOS: * mniejsza światłoczułość w porównaniu z CCD. Część matrycy nie jest światłoczuła (tam gdzie są przetworniki), oraz fotodiody wykonane w technologi CMOS też wykazują mniejszą światłoczułość. * większy prąd ciemny (zakłócenia własne pojawiające się szczególnie przy długich czasach naświetlania) * ponieważ każdy piksel ma własny wzmacniacz, ciężko jest utrzymać reżim jakościowy każdego wzmacniacza, co powoduje, że każdy piksel wskazuje trochę inne parametry przy tym samym oświetleniu. Powoduje to, że trzeba mocno się "nakombinować" żeby ujednolicić odczyt. p.s. tylko proszę nie pisać że CCD jest lepsze od CMOS na podstawie porównania kamerki internetowej CMOS 0,6Mpx i profesjonalnej lustrzanki CCD 20Mpx

dzisiaj 18:40 - 20-57 będzie na Jowiszu widoczny cień Io natomiast o 22:18 nasz księżyc i Jowisz znajdą się o 3°33’ od siebie jeśli pogoda dopisze planuję pstryknąć pierwszą w życiu astro-fotkę i mam do Was, "starych" wyjadaczy (oczywiście mam na myśli lata doświadczenia a nie lata na karku ), byście pstryknęli kilka fotek i jednego i drugiego zjawiska, cobym miał wzór, do którego warto dążyć. niestety na koniec dodam, że wszystko tuż nad horyzontem, więc pewnie z mojej miejscówki niewiele da się zobaczyć

do astrofoto, to ja polecam Hubble'a

niestety nie da się tak, losowo możesz wylosować, a nie wybrać a wracając do tematu, jak wybrać? ja miałem proste zadanie, bo najczęściej słyszałem i czytałem, o Syncie i mam Sky-Watchera, więc nie było problemu z wyborem odpowiedniej opcji

brakuje firmy "no name"

a ja dopiero co kupiłem teleskop :/

sumas: napisałem, kto jest autorem

Ziemska atmosfera traci tlen Tlen z ziemskiej atmosfery cały czas ucieka w przestrzeń kosmiczną. Okazuje się, że zamieszane w to jest pole magnetyczne nasze planety. Cztery satelity Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA, zbadały mechanizm utraty tlenu przez Ziemię. Naukowcy zajmujący się misją Cluster opublikowali wyniki analiz danych zebranych w latach 2001-2003. Kierownikiem grupy badawczej jest Hans Nilsson ze Szwedzkiego Instytutu Fizyki Kosmicznej. W tym okresie obserwowano strumienie elektrycznie naładowanych atomów tlenu (jonów), które uciekały w kosmos z rejonów bliskich biegunom. Mierzono także własności pola magnetycznego. Wcześniejsze badania satelitarne z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych wykazały, że im wyżej znajdują się jony tlenu, tym szybciej się poruszają. Stąd prosty wniosek, że musi istnieć jakiś mechanizm powodujący przyspieszenie. Znaleźli go naukowcy z misji Cluster, którzy odkryli, że jony tlenu są przyspieszane przez zmiany kierunku pola magnetycznego. Było to możliwe dzięki zbadaniu dużego obszaru przez zespół satelitów. "Satelity Cluster pozwoliły nam na zmierzenie gradientu pola magnetycznego i prześledzenie jak zmienia się jego kierunek w czasie", powiedział Hans Nilsson. Tlen jest nam niezbędny do życia, ale nie trzeba się martwić, że cały ucieknie w kosmos. Ilość traconego w ten sposób tlenu jest zaniedbywana wobec całych jego zasobów w ziemskiej atmosferze. Niewykluczone jednak, że w bardzo odległej przyszłości tempo utraty tlenu znacznie wzrośnie, ale mowa tutaj o przyszłości liczonej w miliardach lat. Więcej informacji: * Cluster watches Earth's leaky atmosphere [ Autor - Krzysztof Czart ] Źródło: Europejska Agencja Kosmiczna ESA

aktualnie nie ma tego w aukcjach, ale jak tylko się pojawi, to podeślę linka, bo pojawia się regularnie... a co? "MAGICZNY TELESKOP"* czemu magiczny? to newton o długości tuby 700 i ogniskowej 1400!!! zaiste to jakaś magia, bo od lustra do lustra wtórnego + od lustra wtórnego do okularu ma nie więcej jak 650, czyli brakuje jeszcze 750 wytłumaczenie proste, w zestawie jest kiepski barlow 2x, więc owszem 1400 ma, ale dopiero z barlowem, a nie sam teleskop, ale o tym kupujący wiedzieć nie musi. * - tak jest naprawdę napisane w treści aukcji! (tulko na zielono)

nie wiem, zapytaj bywalców, ja tu jestem nowy i nie drążę tematu od 2,5 miesiąca ;P

trochę tych stron jest i przyznam się szczerze, że wszystkich nie przeczytałem (ale na usprawiedliwienie dodam, że szukaj tego nie znalazło), więc przepraszam jeśli powielę już istniejącą błędną opinię w astronomii mój ulubiony to wymyślanie życzeń na widok "spadającej gwiazdy" a drugi w kolejności to gwiazada betlejemska w przypadku pierwszego, jak gwiazda będzie spadać na ziemię to i tak już żadne życzenie się nie spełni w przypadku drugiego, jeśli gwiazda, to bez warkocza. jeśli z warkoczem, to nie gwiazda. uważam, że i jedno i drugie bije na głowę nie rozróżnianie meteorytu od innych śmieci wpadających w atmosferę.