Skocz do zawartości

Robson_g

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 142
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Robson_g

  1. Nie Adamie!!!!!!!!!! Daj już spokój... Nie ironizuję, ale pracuję w szkole, nie jako nauczyciel i wiem, że praca nauczyciela jest ciężka...choć nie zawsze łączą oni swoje hobby z zawodem , tylko tyle, nie mam z tym żadnego problemu! Roberta "poznałem" już na tym forum trochę...wiem, że jest wspaniałym fachowcem w swojej dziedzinie...nawet pomagał mi już kila razy na tym forum, wiec...
  2. Ja już przeprosiłem za takie demoniczne przedstawienie pracy i zainteresowań z nią związanych... Panasmaras ten problem, gdzieś tam od dawna tkwi, miałem już kilka prac w swoim życiu ale żadna niestety nie wiązała się z astronomia...ja lubię swoją pracę, pprzynosi mi ona dużo radości i satysfakcji, ale jakoś tak trudno wciąz uwierzyć mi że praca może się wiązać bezpośrednio z hobby. Praca to praca, definicja ,idea pracy przemawia raczej za czymś innym, no ale ja nie jestem uparciuchem jakimś i lubię podyskutować... Tym którzy połączyli te dwie rzeczy, szczerze gratuluję!
  3. Aha czyli jesteś nauczycielem....hmm...więc Twoja życiowa pasja, Twoje zainteresowania, są bezpośrednio związane z Twoją pracą zawodową...no pięknie
  4. Niestety...tutaj się zgodzę, wstyd mi teraz, że w ogóle zacząłem tę rozmowę. Cciałem tylko zapytać Was jak to jest z Wami i AF, może to wymaga leczenia...?
  5. Wróćmy więc do uzależnienia od AF. Istnieje i to w bardzo agresywnej formie...
  6. Robercie a komu jeśli można wiedzieć pokazujesz przez teleskop te piękności natury??
  7. Tak, oczywiście...zgadzam się, ale czy czytanie o naszych sprawach, musimy kwalifikować, jako swego rodzaju pasja w pracy, no wiesz...w pewnym sensie tak. Tylko co to byłaby za praca admina, który nie interesuje się sprawami "jego społeczności". Pozdrawiam
  8. Przepraszam za tę ostatnią odpowiedz...chyba kliknąłem coś nieprawidłowo,
  9. Proszę...Adamie, jesteśmy dorosłymi ludźmi, ja naprawdę muszę jeszcze raz wyraźnie zaznaczyć, że w przyrodzie nie MA HOBBY W POŁACZENIU Z PRACĄ. To wyidealizowana i wyimaginowana sfera blędnego pojmowania rzeczy!!!!!!! Oczywiście może czerpiesz jakąś tam przyjemność z pracy zawodowej i może nawet Tobie się wydaje, że robisz to co lubisz ale...no właśnie ...zawsze znajdą się argumenty, które zaprzeczą temu twierdzeniu... Jest godz 12.50 a ja dalej na forum...Adamie coś Ty ze mną zrobił p.s przepraszam za tę demonizację idei pracoholizmu i pracy połączonej z zainteresowaniami Może nie powinienem w ogóle zaczynać tematu, sorki
  10. No tak, zgadza się, ale przecież jego praca, nie polega tylko i wyłącznie na czytaniu naszych postów,
  11. To prawda, przecież tak naprawdę, to od czego się tutaj uzależniamy? Chyba od siebie nawzajem...każdy chce coś przekazać innym , nieraz mniej, nieraz bardziej wartościowego...
  12. A skąd ja mam niby wiedzieć, czym dla Ciebie jest AF? Wiem że dal mnie jest fajnym dopełnieniem tego co bardzo lubię!!!!!! Wydaje mi się Adamie, że dla ciebie AF jest jest pracą, obowiązkiem, czymś co musisz robić, przecież ciągle szukasz nowych rozwiązań, nowych technologii, musisz zapewne na bieżąco czytać ustawy, nowe przepisy prawne, nie wiem co jeszcze bo nie prowadzę forum. Musisz chyba jeszcze śledzić nowe rozwiązania , związane z zapewnieniem przede wszystkim bezpieczeństwa. Więc może sam sobie odpowiesz na pytanie?
  13. Ale heca...przecież ja nie powiedziałem, że nie lubię mojej pracy! Skąd to przypuszczenie????
  14. Hihi..."kolejny szczęściarz" Gratuluję rozwijania swoich zainteresowań i przede wszystkim hobby w pracy
  15. Sumas, wierzysz w to, że praca zawodowa może być hobby???? Wierzysz że ktoś może robić (zawodowo) to co lubi??? Owszem, ale to i tak pewnie do czasu...Zainteresowania, hobby to materia bardzo oczywista...robimy co chcemy i prawie zawsze wtedy kiedy chcemy. To nasz upragniony czas wolny, w którym wpadamy w wir naszych przyjemności, radosnych przeżyć, beztroskich i ciekawych doznań...jak to pogodzić z pracą zawodową, ja nie nie wiem. Szczerze, to poznałem kilu takich, co to "robią to, co lubią", ale jakos mnie to nie przekonuje.
  16. Robercie....z całym szacunkiem (kurczę miałem wejść dopiero wieczorem ), ale jakoś trudno mi to sobie wyobrazić, jak to poważnie zabrzmiało "w miejscu pracy"...Jesteśmy tylko ludźmi, każdy z nas ma jakieś słabości, jedni mniejsze, drudzy większe. Proszę nie pisać, że w miejscu pracy się tylko pracuje...a w domu komputer jest moj...bo to wiedzą wszyscy forumowicze i takie stwierdzenia są mało wiarygodne. Może mam za mało stażu na tym forum, wiec się zaraz narażę, ale żyję już 37 lat na tym świecie...może to krótko a może wystarczająco długo aby poznać wieeeele osób, dla których praca to "cel życia". Baaaardzo dużo osób mi znanych i o zgrozo młodych na dodatek, rzuca stwierdzenia, że dla nich to tylko praca zawodowa się liczy, po przejściu na emeryturę, kończy sie tak naprawdę życie. Ludzie ci mówią,że na emeryturze skończy się sens zycia, że jak nie będą pracować, to obniży się jakość psychiczna ich życia diametralnie. Kochani, jak można coś takiego mówić???? Ja patrze na takich ludzi jak na istoty pozaziemskie...i mówię ludzie, dajcie mi odpowiedznie środki, dostęp do zainteresowań, hobby, są jeszcze podróże a będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Praca naprawdę nie jest najważniejsza! Tłumaczenie się, że na to nie mam czasu w miejscu pracy jest moim zdaniem właśnie "tłumaczeniem się" że jednak coś mnie w środku boli i jakaś wewnętrzna siła powoduje, iż mamy chęć, wręcz nakazuje nam kliknąć od czasu do czasu na jakis ciekawy link w internecie. Być może nie jestem pierwszym pracusiem Rzezczpospolitej...może nawet nieraz lubię się polenić nawet może w pracy, ale znam swoja wartość i mam swoje zdanie. Dziękuję
  17. Tak też się zdarza...to chyba nic złego exec, Ty chociaż jesteś sobie w domku, masz wolne, a ja już walczę od rana na forum w pracy Trzeba bedzie powiedzieć Jesionowi,żeby otwierał forum po godz 15 Fajnie by było...szybciej może wyszlibyśmy z kryzysu Oczywiście żart...a ja uciekam pracować trzeba a na af wieczorkiem...
  18. Cześć wszystkim! To bardzo ciekawe, bo codziennie można zobaczyć w statystykach forum kto z użytkowników jest aktywny, czyli o której godzinie zaczyna pracę Wiem, że to nie ma żadnego znaczenia, ale np ja zauważyłem u siebie, hmm...jakieś uzależnienie? Odkąd zalogowałem się na tym forum, to bez przerwy chciałbym z niego korzystać. Po wyjściu z forum już mi czegoś brakuje, czuję potrzebę ponownego wejścia i sprawdzenia np, czy ktoś przypadkiem nie zamieścił jakiegoś nowego szkicu albo czy nie wytworzyła się jakaś nowa dyskusja o sprzęcie. Bardzo mnie to wszystko interesuje, ale niestety pracować także trzeba...że też ja w pracy mam ten internet...ciągnie straszne. Muszę tu powiedzieć, że w pracy bardzo często korzystam z af...nie wstydzę się tego, bo staram się pracę wykonywać najlepiej jak potrafię, ale już myślę nad ograniczeniem korzystania z astro-forum. Może ktoś coś napisze na ten temat??
  19. Ahh, wiem już o co chodzi, a zawsze się zastanawiałem o co chodzi z tym szaro srebrnym kolorem u Ciebie...super!
  20. Wychodzi na to, że w przypadku M42, im mniejsza apertura, tym korzystniejszy obraz
  21. Wimmer, o jakim wzorcu kontrastu mówisz?? Nierozumiem...w którym szkicu mpp to zamieścił??
  22. Dziwne..posiadam syntę 8 nie jestem zaawansowanym astroamatorem, ale wydaje mi się że pod moim w miarę ciemnym niebem widziałem podobną m42. Zgadzam się z execiem.
  23. Krzysiek, powiedz jak Ty to robisz, że Twoje szkice zawsze są takie...dokładne i realistyczne?? Szkicujesz na zewnątrz, a potem obrabiasz , tzn poprawiasz surowy szkic w gimpie?? Naprawdę ładnie to wychodzi.
  24. Wspaniale! I jak tu nie dokarmić takiego gościa? Co to szkicami astro piękną sztukę tworzy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.