Robson_g

Wyśmienicie, jak zwykle

Książkę tę należy traktować, moim zdaniem, jako piękny album, w którym zamieszczono przede wszystkim rewelacyjne fotografie i ilustracje. Zawiera oczywiście opisy, lecz powiedziałbym, że informacje w nich zawarte skierowane są dla początkujących miłośników nieba. Są to podstawowe opisy od obiektów układu słonecznego począwszy, poprzez takie obiekty jak mgławice, gwiazdy, gromady, galaktyki, na obiektach głębokiego nieba skończywszy. Zawiera również namiastkę informacji z dziedziny Kosmologii...takich jak: definicja czasoprzestrzeni, budowa i ewolucja Wszechświata. Jednakże tekst (niezależnie od tego, jakiej jakości) w przypadku tej pozycji naprawdę ginie, te fotografie oraz format ksiązki są zdumiewające. Jeśli chodzi o wykonanie, to także górna półka, kartki nie klejone, tylko szyte, elegancki czarny, gruby papier, sztywna i gruba okładka (ale to normalne), naprawdę cieszy oko... Wrocę jeszcze do tekstu...książka zawiera piękną i ciekawą przedmowę (opowieść) Gilesa Sparrowa o otaczającym nas Wszechświecie.

Dziwaków jak dziwaków...po ukazaniu się mojego szkicu na ASOD, którym pochwaliłem się w pracy...szkic bardzo spodobał się mojej pani wicedyrektor, nota bene nauczycielce przyrody. Postanowiła zaprosić redaktora Głosu Szczecińskiego, żeby z nim porozmawiać o ewentualnym umieszczeniu szkicu w gazecie. Chodziło jej o to, aby pokazać, iż w małych miejscowościach, także żyją miłośnicy astronomii i działają, tworzą koła zainteresowań, w związku z Międzynarodowym Rokiem Astronomii. Po rozmowie i wymianie informacjiz redaktorem, na pożegnanie padło takie stwierdzenie: "Wie pan, naprawdę niewielu jest takich wariatów"... To dopiero było wyróżnienie...

Wciąż jeszcze widzę te brązowe kolory na chmurach...ale jazda... Szkoda że nie moge zrobic porzadnego zdjęcia... Od dzisiaj zaczynam baczniej przyglądać się naszemu satelicie

Niech więc będzie wieniec...rewelacyjny widok!

Dosłownie przed chwilą byłem świadkiem pięknego zjawiska...nie wiem, być może widziałem coś takiego pierwszy raz w życiu. Zrobiłem zdjęcie zwykłym aparatem cyfrowym przez szybę, to było naprawdę przewspaniałe.

Myślę, że jeśli nie miałaby nic w sobie, to pewnie nie zamieściłbyś jej tutaj... Na pewno nie jest to tylko zwykły pstryk, skały robią wrażenie...woda również...ma taki skalny, rdzawy kolor, nieźle,

Byłem, widziałem...świetna stronka!

Mnie się też podoba

Prośba o przeniesienie do recenzji literatury już dawno poszła do wszechmocnych...Może uznali, że nie nadaje się do tego działu...

No , to może być problem...na samym początku założyłem sobie zeszyt i właśnie jednym z 1 obiektów na jakie pierwszy raz w życiu spojrzałem przez teleskop, był Jowisz. Te zapiski wciąż mam zachowane w tym zeszycie, może wypadałoby do nich wrócić i zacząć dalej prowadzić dziennik? Pomyślę o tym...chociaż to i tak nie będą zapiski prowadzone z taką dokładnością jak u dobsonma.

Nie używam takich dzienników jak dobsonme, to dla mnie zbyt skomplikowane...może dlatego że prowadzę obserwację zaledwie od kilku miesięcy. Jednakże niemal od początku tych obserwacji zabieram ze sobą szkicownik ze sprzętem do szkicowania i po prostu, nanoszę (najlepiej jak potrafię), na papier obrazy widziane w okularach. Zawsze obok szkicu umieszczam najważniejsze informacje odnośnie obiektu , pogody, czasu, widoczności, sprzętu itd... Kiedyś już pisał otym także nasz najlepszy szkicownik na forum... Powiedzcie, czy swoje szkice mogę traktować jako taki dziennik obserwacyjny??

Wybornie...

Tak! Mam ten kawałek na dysku...trzeba będzie wypróbować...

Piękne halooooooooo!!

Gratuluję ASODA! To niesamowite, że taki szkic może obejrzeć sobie każdy kto tylko zechce na świecie... Nie było mnie 2 dni raptem...a tu mpp zdążył wskoczyć na piedestał astroszkicowania...

Witam Was moi drodzy! Pozwoliłem sobie zaprezentować mój dzisiejszy szkic mgławicy M42. Księżyc trochę dawał czadu, ale szkicowałem z tarasu krytego, więc nie świecił na teleskop...chociaż niebo wiadomo było dość jasne. Udało się jednak coś tam naskrobać. Pozdrawiam

No właśnie w tym problem, że jestem zalogowany...mam swoje konto (login, hasło), następnym razem jak zamieszczą Twoją pracę, to spróbuję jeszcze raz

Hoho...Marek nawet zanucił fragment słynnego przeboju, Stinga, super! Aleksandrowi juz nawet nie gratuluję..., bo i po co? Za tydzień znowu wrzucą jakąś jego pracę... , bo warto jest publikować taką twórczość... Już drugi raz chciałem dodać komentarz na ASOD...i znow error Mam już tego dość!!!!!!

Rewelacyjne są te zdjęcia! Ja też uwielbiam oglądać te nieco inne zdjęcia astro, Pozdrawiam

No na pewno, wycisza...uspokaja...może za dużo akcentów kosmosu tam nie ma, ale oczywiście można sobie posłuchać, podczas lukanka... a może coś z filmowych...np to : http://www.youtube.com/watch?v=7oDuGN6K3VQ

O jeju...............!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Właśnie słucham Bilińskiego......sto lat...muszę sobie załatwić, dobre, dobre, Dom w Dolinie Mgieł zabieram na następne obserwacje...

Dzięki!

No to pięknie...szukałem i nie znalazłem...no to sorki, w takim razie chyba trzeba będzie przenieść... Nie żartuj.... Synta 8!