Skocz do zawartości

Adam_Jesion

Astropolis
  • Postów

    22 567
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi opublikowane przez Adam_Jesion

  1. 9 godzin temu, radio-teleskop.pl napisał:

    Masz na myśli grafikę czy merytorykę? Pytam, bo akurat jestem autorem kalendarium na 2020 w GW ;)

    Od zawsze uważam, że ta inicjatywa GW jest super i sam kalendarz także - oczywiście głównie w kontekście ceny i zasięgu. Myślę, że nikt nie ma żadnego "ale" do zawartości, a raczej do samej formy, która naturalnie w tej cenie nie może być inna.

  2. 22 godziny temu, dobrychemik napisał:

    A brałeś kiedyś pod rozwagę wersję "light" swojego kalendarza? Mniejszy format i/lub słabszy papier w celu obniżenia ceny?

    Rozmyślam nad tą kwestią. Trochę mi zasobów brakuje, bo wszystko sam robię, a jeszcze chciałbym w tym roku zrobić Kalendarz Astropolis, choć może być ciężko czasowo.

    • Lubię 1
  3. Nie podchodzcie do tego, jak do typowego korporacyjnego biznesu. Piszę tu do osób zadających pytania o gwarancję, support, etc. Moim zdaniem (poprawcie mnie jeśli się mylę), to jest oferta dla pozytywnych szaleńców, którzy nie tyle, co chcą kupić super montaż, ale przede wszystkim wesprzeć ten projekt i mieć fan z bycia testerem (zaangażowanym, który ma wpływ na przyszłe wersje). Ryzyko jest dużo, ale na tym to polega (zobaczcie, ile fajnych projektów powstało na Kickstarterze). Każdy sam liczy swoją kasę i zakładam, że to jest oferta dla tych, którzy po wydaniu 21K nadal będą mieć na bułkę z masłem.

    Ja kiedyś podchodziłem do tego tematu i wiem, jakie są koszty. Wtedy podjąłem decyzję, że albo od razu zrobię z tego większą skalę, albo nie będą nawet podchodził. Robienie 3 montaży na CNC to jest naprawdę duży koszt. A gdzie jeszcze amortyzacja czasu i kasy, która poszła na ten projekt do tej pory?

    I na koniec - uważam, że nie powinieneś @Krzychoo226 pisać "nic na tym nie zarabiam". Bo niby dlaczego masz nie zarabiać? Walcz, a może kiedyś ten wątek będziemy wspominać jak legendę. Powodzenia.

     

    • Lubię 7
    • Dziękuję 1
  4. 2 godziny temu, WielkiAtraktor napisał:

    Może nowe podejście do EXO: zamawiamy ten sam sprzęt hurtowo u Chińczyków i (co wiąże się z nieco wyższą ceną niż u innych) gwarantujemy, że skolimowaliśmy i sprawdziliśmy na gwiazdach?

    Nie ma opcji, żeby wystarczająco wiele osób było w stanie zapłacić za wyższą jakość. Uwierz mi, że testowaliśmy ten wariant wiele razy (poczynając od teleskopów, a skończywszy na składanych od nowa montażach). Niska cena jest najważniejsza. Jako klienci zdecydowanie wolimy ryzyko. Nie twierdzę, że to źle. Tak po prostu jest i kropka.

    • Lubię 1
  5. 14 godzin temu, MateuszW napisał:

    Szkoda, że legendarny i perfekcyjny 65 (pomijając początkowe problemy z dokręcaniem soczewki - szczegół) został zastąpiony takim chłamem... 

    Ale to jest właśnie bardzo podobna przypadłość - więc niestety, mimo upływu lat, ten sam problem nadal się pojawia. Zbyt duże ściski/uciski soczewek w celach. 65Q miewał z tym problem (włącznie z brakiem tolerancji na spadającą temperaturę), także kolejne modele. Wszystko zależy od tego, jak chińskie ręce go poskładają. Albo trafisz, albo nie.

     

    14 godzin temu, MateuszW napisał:

    A to teleskopy brandowane jako SharpStar i TS to nie są identycznie te same teleskopy z tej samej chińskiej fabryki? 

    Jest tylko jeden producent tych teleskopów - SharpStar. 

     

    9 godzin temu, MateuszW napisał:

    No ciekawe, czy będzie wreszcie porządna tuba czy kolejny bubel (paździerz ;)

    Jeden z moich klientów kupił chwilę temu ten nowy refraktor 100Q (być może jako pierwszy w EU w ogóle). Po tej transakcji zdecycowałem się zakończyć działalność handlową jako Astroking. Teleskop wrócił do producenta i aktualnie trwa proces wymiany.

    Za słabe mam nerwy na takie zabawy. Szczerze, to po prostu miałem już tego dosyć. Zobaczymy na jak długo :P

  6. Problem jest szerszy i od jakiegoś czasu dotyczy wielu teleskopów z serii Q (zdecydowanie więcej niż 1/10, co jest moją mentalną granicą i mniej więcej taka była średnia w przeszłości). Osobiście rekomenduję powstrzymanie się od zamawiania tych konstrukcji do czasu odwołania, tzn. jak zaczną one działać jak trzeba - no chyba, że ktoś lubi ryzykować i potem czekać na serwis/wymianę. Szkoda, bo jak trafi się na egzemplarz, to jest to bardzo fajny sprzęt.

    Faktycznie trudno zaakceptować taką sytuację, nawet na tak porypanym rynku, jak astro. 

    PS. Chyba w Sharpstar coś się dzieje z jakością montażu, bo mam wrażenie, że to głównie ich teleskopy mają problem.

  7. W dniu 21.11.2019 o 21:36, cyberboss napisał:

    Hiperbola ma znacznie lepiej zredukowaną komę.

    Owszem, i przez to potrzebuję znacznie prostszy optycznie korektor (paktycznie tylko do wypłaszczenia krzywizny pola), co przekłada się (teoretycznie) na znacząco lepszy obraz. Koszt to większe wymagania kolimacyjne (osiowość toru optycznego jest kluczowa) i cena wykonania hiperbolicznego lustra (trudna sprawa).

  8. 24 minuty temu, urx napisał:

    A mam pytanie czy taki teleskop by się nadawał 200 f3.2 (chodzi o kamery z małym pikselem ~ 3.8 um) ?

    (Bo nie do końca orientuje się w tych w tych spotach ) a cena dość przystępna jak na f3.2

    Dopóki go nie kupisz, to się nie dowiesz. Byłbym bardzo ostrożny w stosunku do deklaracji producentów. Raz, że często naginają rzeczywistość (delikatnie mówiąć), a dwa, wszystko zależy od konkretnego egzemplarza na który trafisz. Jeden user powie CI, że teleskop który posiada jest genialny, drugi zaś określi go mianem szmelcu. Co zabawne, obaj będą mieć rację :)

    • Lubię 1
  9. Tu porównanie w skali (FSQ vs skorygowany newton f3,6). Jak widać zaletą FSQ nie jest mały spotsize (bo on wcale nie jest mały), ale duże płaskie pole. Poza tym, w newtona dużo trudniej jest uzyskać odpowiednią kolimację dla tak małego piksela, więc w rzeczywistości spotsize będzie zawsze większy, a czasami dramatycznie większy. W refraktorze łatwiej nad tym zapanować, choć też nie jest to trywialne. Nie zapominajmy także, że te ładne kolorowe diagramy to są matematyczne modele. W rzeczywistości nigdy nie będzie tak idealnie (wady mechaniczne, kolimacja, ugięcia, etc. - to wszystko zmienia kształt i rozmiar punktu rozproszenia).

    Z tego względu do małych pikseli nadają się głównie skorygowane newtony właśnie z klasy premium (czytaj - za dziesiątki tysięcy zł). Powoli pojawiają się alternatywy, ale nadal są to 5 cyfrowe sumy przy aperturze na poziomie 150 mm. Nie ma łatwo :P

     

     

    fsq.jpg

  10. 2 godziny temu, Marcinos napisał:

    Dokładnie, tu jest pies pogrzebany. 

    Apropos: Czy FSQ106 da radę ? teoretycznie kryje średni format.

    Jestem też ciekaw jaki spot size w rogach ma ASA z dedykowanym korektorem. Mam tu na myśli np takiego Newtona 12N.

     

    Dla ASA gdzieś posiałem, ale mam dla Oriona AG (dosyć podobna konstrukcja). Spot size generalnie rewelacyjny, bo skala w tych kwadratach to 25 mikronów (w diagramie takahashi to 100 mikronów).

    mmf3836a.jpeg

  11. 31 minut temu, lulu napisał:

    Trudno realizować cele społeczne takie jak walka z LP nie wspierając ich działaniami PR, a te wymagają dziś nie tylko docierania z materiałami prasowymi do tradycyjnych mediów (co jest stosunkowo proste), ale przede wszystkim bardzo aktywnej obecności w SM. W sąsiednim wątku koledzy dyskutują o wysyłaniu petycji do urzędów w sprawie LP i skarżą się, że urzędnicy mają te pisma w poważaniu. Tak będzie, dopóki temat LP nie zostanie wprowadzony na "agendę" - nie trafi do szerszego obiegu medialnego wytwarzając w urzędnikach przekonanie, że muszą się liczyć ze świadomością społeczną i społecznym naciskiem w tej sprawie. Bez SM to jest dziś nie do zrealizowania.

    A tak, pełna zgoda. Tylko, że ja osobiście z SM nie muszę się przepraszać, używam jest dosyć intensywnie w innych swoich działaniach. Faktem jest, że w przypadku AP traktowaliśmy je dosyć po macoszemu. Trzeba będzie trochę poszerzyć zasięg.

  12. 15 minut temu, szuu napisał:

    wreszcie będzie można tak naprawdę ostro i merytorycznie hejtować tego strasznego Jesiona za żerowanie na astrohobby i wyciąganie kasy od ludzi i państwa! 

    Obawiam się, że będzie trochę trudniej, a na pewno mniej przyjemnie (odpowiedzialniość karna za pomówienie, czy zniesławienie członka zarządu Fundacji). Zrobi się z tego dodatkowy kanał przychodów dla fundacji ja cele społeczne :P Czuj się ostrzeżony :D

     

    A tak na serio - bez znaczenia. Hejtowali, hejtują, będą hejtować. Znacznie istotniejsze są zawsze wyniki i efekty.

  13. Na twoim zdjęciu/animacji widać pięknie dwie rzeczy, które się wzajemnie nałożyły:

    1. dryf wynikający z błędu ustawienia polarnej (liniowy o stałym wektorze prędkości), u ciebie jest to ruch od lewej do prawej strony, na mojej ilustracji zaznaczyłem go czerwonym wektorem,

    2. błąd okresowy pochodzący z obrotu ślimaka (napędu, tzw. PE) i to jest u ciebie ruch mniej więcej sinusoidalny (góra/dół na twoim zdjęciu, u mnie zaznaczony na niebiesko).

     

    O ile z pkt.1 możesz poprawić (lepsze ustawienie na polarną, choć przy montażach z niższej półki będzie to ekstremalnie trudne, bo same w sobie nie są stabilne), o tyle w pkt.2 wiele nie zdziałasz bez tzw. śledzenia (guiding). 

     

    image.png

    • Lubię 2
    • Dziękuję 1
  14. 6 minut temu, Limax7 napisał:

    Ciekawe czy można by było starać się o dofinansowanie z projektów?

    To jest jakieś 80% tej decyzji stworzenia fundacji. Marzy mi się, żeby Fundacja Astropolis stała się hubem do pozyskiwania środków na różne projekty członków społeczności (zarówno te stricte badawcze, jak i popularyzujące naukę i edukację ogólnie). Taki twór inkubacyjny. To się wydarzy na 100%.

  15. 11 minut temu, MateuszW napisał:

    Może PS nie jest najlepszym przykładem. Jest wiele programów, gdzie ten okres osiągnięcia ceny "jednorazowej" przy płaceniu za subskrypcję jest znacznie krótszy - 1,2 lata. Ja nie jestem na tyle zaawansowanym użytkownikiem właściwie żadnego programu, żebym dostrzegał jakieś różnice przy nowej wersji. Między CS1 a CC widzę skok, ale już między CC a CC 2017 zauważyłem tyle, że ten ostatni dłużej się odpala :) Chodzi mi o to, że nie potrzebuję stałego dostępu do nowych wersji i bardziej opłacałoby mi się zapłacić raz na 10 lat, niż te subskrypcje.

    Poprawiłem się - nie co 4 lata, ale co 8 lat. Jeżeli nie jesteś pro userem, to tym bardziej nie powinieneś rozważać kupowania softu lifetime za kilka tysięcy PLN. Nie sądzisz? Powinieneś albo korzystać z alternatyw tańszych, albo opłacać PS tylko w momencie korzystania. Paradoks polega na tym, że kiedy licencje na PS'a były "klasyczne" to niewielu go w ogóle znało. Nawet w najśmielszych snach amatora nie pomyślałbyś, że potrzebowałbyś taki soft w domu do zabawy (tak jak dzisiaj mało kto myśli o np. Solidworksie, Maya, czy Houdini do domowej zabawy). Dzięki wprowadzeniu modelu subskrypcyjnego popularność takich aplikacji eksplodowała. Nagle każdy mógł mieć je w domu. Fast forward parę lat do przodu - marudzimy teraz, że licencje są do dupy i chcemy cofnąć się do czasów, kiedy kosztowały krocie. 

    No chyba, że chcielibyśmy mieć cały pakiet Adobe za 1000 zł life time :D Obawiam się jednak, że to niemożliwe. Prędzej spodziewałbym się ceny np. 1000 zł miesięcznie, bo tyle powinien ten soft kosztować. Do przemalowywania sierści kota są prostsze narzędzia graficzne. 

     

    11 minut temu, MateuszW napisał:

    Zmyślni sprzedawcy się przed tym błyskotliwie zabezpieczają, oferując np dużo wyższą cenę za 1 miesiąc

    Nope. Nie oferują wyższej ceny za 1 miesiąc, tylko dają ci bonifikaty za dłuższe okresy. To nie jest to samo - wbrew pozorom (wartość pieniądza w czasie).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.