BBwro

Doskonałe!!!

Muszę to sobie wydrukować i wreszcie przestanę marznąć na nocnych obserwacjach.

Dorzuć jeszcze jakieś gradełko (CD/MP3) na samotne obserwacje, z odpowiednią "muzyką sfer".

Mogliby sie skupic i wymyslec jakis naped jak w star treku a nie nowe bombki.

Bombki potrzebne są, choinka wkrótce.

Wlasnie to cudo somie umiejscowalem na tapecie.

ditto

Chodzi za mną ostatnio taki stary dowcip. Prześladuje mnie niemal. Wydaje mi się, że gdzieś go czytałem, patrzę za chwilę - nie ma. Daja vu, defekt w matrixie. Ktoś ma to, co ja?

Trzy żony opowiadają o miło.nych wyczynach swych mężczyzn:

- Mój - mówi pierwsza - jest doradcą w agencji matrymonialnej. Zanim pójdziemy do łóżka, wręcza mi kwiaty, słodycze. Jest nam tak romantycznie.

- Mój mąż - rzecze na to druga - jest mechani.iem samochodow.m. Najpierw mi przetrzepie .kóre, potem sie .ochamy. To szalenie podniecające.

- Mój pracuje w Micr.sofcie - na to trzecia - Wieczorem siada na brzegu łóżka i o.owiada mi godzinami, jak będzie super, kiedy się do tego już zabi.rzemy...

Coś mi się klawiatura zacina. I jeszcze na koniec mój cytat na dziś. Znacie Paradyzję?

Pijana gra mych pustych fraz,

kiedy na lutni z rana gram,

ja na gramatykę nie baczę!

ja nagram tekst, ty jeszcze raz przesłuchaj taśmę,

a na gram sensu w nim nie licz ani znaczeń.

Jak się zakwalifikowć - na końcu tekstu.

Skopiowane z: http://wiadomosci.onet.pl/1205726,69,1,0,120,686,item.html

9 największych naiwniaków poleci w "kosmos"

Brytyjska telewizja Channel 4 przygotowuje nowy program reality show, którego uczestnicy będą przekonani, że zostali wysłani w przestrzeń kosmiczną. W ramach nowego programu "Space Cadets" producenci zakpią z 9 osób, które uwierzyły, że umieszczono je w rosyjskiej bazie astronautycznej w ramach przygotowań do lotu w kosmos. W rzeczywistości ochotnicy przelecą się nad Wyspami Brytyjskimi i spędzą jakiś czas w nieużywanej brytyjskiej bazie lotniczej udającej centrum lotów kosmicznych.

Wkrótce potem "astronauci" zostaną wysłani na kilka dni w "kosmos". Ich statek będzie dokładną repliką wahadłowca z filmu "Kosmiczni Kowboje", a jego start zostanie zaaranżowany przy pomocy specjalnych efektów dźwiękowych i wibracji.

Pomysł programu powstał półtora roku temu w firmie Endemol, która słynie z kontrowersyjnych programów reality, m.in. Big Brothera. Uczestników programu dobrano na podstawie testów psychologicznych, które pozwoliły wybrać wystarczająco naiwne i łatwowierne osoby. Trwająca 10 dni produkcja rozpocznie się 7 grudnia, a jej przyszli bohaterowie przebywają obecnie za granicą w miejscu całkowicie odcięci od wiadomości ze świata.

Więcej:

http://news.bbc.co.uk/1/hi/entertainment/t...dio/4442882.stm

Dopisek: Edycja faktycznie psuje odnośniki. Miesza znaczniki html-owe "a" z BBcodami "url"

Znaczy się, pora na nowy dział w Astroforum: Linie ewolucyjne nadolbrzymów?

To i ja pożyczę solenizantom, żeby Mikołaj przyniósł im największe i najwspanialsze APO-bino na świecie.

Ja też dziękuję za koszulki.

A koledzy z Wrocławia, to tak blisko siebie mieszkają?

I do tego jeden z nich chyba na jakimś skwerku.

A, wpisałem po prostu "Wrocław" i nie chciało mi się biegać po mapie, więc pewnie wylosowało mi geograficzny środek miasta.

To musimy się kiedyś umówić, Oskarze, przy soku marchwokowym w Vedze i pogadać o dietach.

Sam kilka lat temu schudłem z >120 do ok. 95 kg stosując dietę Montigniaca. To chyba bardzo podobne do South Beach, bo obie są dietami opartymi głównie na niskim indeksie glikemicznym i (trochę) niskowęglowodanowymi (choć nie tak radykalnie, jak dieta Atkinsa).

Ale potwierdzam to, co mówi zbig: łatwo schudnąć, trudniej utrzymać wagę. Mi też już sporo wróciło, niestety... Ale nie zniechęcaj się, to wspaniałe uczucie spojrzeć po roku na swoje stare, 2x za duże, ciuchy.

Obrazy z głębin Wszechświata brzmi świetnie. Obowiązkowo idę to sprawdzić.

A ja znów, psiakrew, cholera, jak mówił Alcest, wyjechany będę.

Proponuje wszystkie łańcuszki posyłać do abuse Odechce się spamerom Wogóle to się dziwie jak można być tak głupim żeby przesyłać komuś ten chłam.

Myślę, że przesadzasz, spamerzy to wysyłają reklamy, piramidki finansowe, itp, a obejrzenie pięknej NGC 7293 chyba nikomu nie zaszkodzi. A może nawet obudzi jakiś zachwyt dla piękna natury.

Ciekawe jest też:

że zrobiono zdjecie "teleskopem NASA"

Hmm, ale to jest "teleskop NASA": http://www.nasa.gov/mission_pages/hubble/index.html

Ale za 2 tygodnie nie mam zajec wiec raczej pojade, szczegolnie ze temat wykladu brzmi "Obrazy z glebin Wszechswiata"

E, "Potwory z głebin Wszechświata" brzmiałoby lepiej

Emce,

ja już zupełnie nie rozumiem, o co masz pretensje do świata:

- czy o to, że sprzęt używany tańszy jest od nowego?

- czy o to, że w USA taniej niż w Europie (ale za to daleko)?

- a w Europie taniej, niż w Polsce (ale to też niefajne)?

- a jak Ci sugerują, żebyś kupił za oceanem, to oburzasz się, że każą Ci kupować chińszczyznę w Ameryce?

Wiesz, ja też bym chciał żeby Tak 128 kosztował tyle co czteropak piwa i był do kupienia w Lidlu czy Biedronce.

Jednak prawda jest niestety taka, że rynek astro w Polsce, oprócz zabawek z Allegro za 100 zł, mizerny jest, a obciążenia podatkowo-ubezpieczeniowe o wiele wyższe niż w USA.

Jeśli uważasz, że ceny powinny być niższe, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś założył odpowiedni sklep i sprowadzał kontenery sprzętu zza morza, nawet od Chińczyków. Każdy bank da kredyt na taki świetny biznesplan.

Jak będziesz miał ciekawy asortyment i amerykańskie ceny, to myślę, że 90% polskiego rynku astro będzie Twoje, a AK i DO przerzucą się na handel pietruszką.

A jak dobrac okular zeby byl idealny? Np do Newtona 200/1200?

Z praw optyki/geometrii.

Apertura/średnica wyjściowa = ogniskowa obiektywu/ogniskowa okularu = powiększenie

200/6 = 33 = 1200/36

Czyli potrzebujesz powiększenia 33x, czyli okularu ok. 36 mm, co oznacza że 36 mm , jest najdłuższym sensownym okularem dla Synty, przy założeniu źrenicy oka = 6 mm. Choć podobno w idealnych warunkach i źrenica może osiągnąć nawet 7-8 mm.

Bo w ojczyźnie TAŁ-a mają ciemniejsze niebo.

A tak na poważnie. Teleskop o średnicy 15 cm zbiera 15*15/(0,6^2) = 625 razy więcej światła niż źrenica oka o średnicy 0,6 cm.

Róznica 1 mag. to, z definicji, gwiazda słabsza 2,512 razy (czyli 2,512 x mniej światła)

Czyli po odpowiednim wyciągnięciu logarytmu o podstawie 2,512 z 625 wychodzi, że przez taki teleskop widzimy gwiazdy o 7 mag słabsze, niż gołym okiem.

Czyli, jeśli gołym okiem widzisz 6 mag, to z teleskopem 15 cm widzisz 13 mag, jeśli gołym okiem masz 5,5, to zobaczysz 12,5 mag.

To wszystko oczywiście przy założeniu, że masz idealne lustra i okulary, co odbijają i przepuszczają 100% światła. Jeśli tylko 75% - to zyskujesz tylko 6,7 mag.

I stąd pewnie takie "limity" się biorą. Z ciemnego nieba, apertury i oszacowania sprawności optycznej układu.

No i oczywiście, wszystko to przy założeniu, że masz idealne oczy i idealnie dobrany okular, który daje Ci źrenicę wyjściową równą źrenicy oka, czyli te 0,6 cm.

Ergo, w sumie cały ten "limiting visual magnitude" to marketingowy pic na wodę.

Przyznajcie się, kto był? Bo ja, niestety, musiałem wyjechać.

Choć i tak nie wiem, czy bym się przez korki na pl.Dominikańskim i Grunwaldzkim przebił.

Warto?

Hmm, jak zobaczyłem ten temat, to misię skojarzyło

Poniższy test został ułożony przez naukowców z Oxford. Jego wyniki są zaskakująco prawdziwe, a opiera się on na jednym prostym pytaniu:

Jaki jest kolor Twojego ulubionego teletubisia?

A.Żółty

B.Purpurowy

C.Zielony

D.Czerwony

(zdecyduj zanim klikniesz na "czytaj dalej")

To poproszę wolną XXL, jeśli jest, choć na zjeździe nie mogłem być. Chętnie odbiorę osobiście

Wygląda solidnie, ale i ciężkie jak diabli, w porównani z Taurusami o podobnej aperturze to dwa razy cięższe. Może przełoży się to na większą trwałość, nie wiem.

Bo i w gruncie rzeczy to nowe Meade to po prostu zwykłe Dobsony z wyciętym środkiem tubusa, a nie prawdziwa konstrukcja ażurowa.

Co do RSS na AstroForum to mam mozliwosc konfigurowanie tego cuda. Co bys tam chcial?

Marzy mi się, żeby działały do końca, czyli zawierały każdy nowy artykuł a nie tylko wątki, czyli pokazywały treść wszystkich artykułów a nie tylko tytuł wątku.

dziękujemy

ale jest coś dziwnego, przycisk na głównej stronie blogów:

"Feed RSS wszystkich blogów"

Ale czemu? To bardzo praktyczna funkcja - czysta zawartość blogów (w XML), bez grafik, ozdobników, ramek. Trzeba ten link wkleić do jakiegoś czytnika RSS i jest o wiele wygodniej. Oczywiście, można to dać w postaci ikonki na dole, a nie w menu na górze, tak jak jest z RSS feedem samego Astroforum (zauważyliście taką funkcję? Nie do końca działa tak, jak by się chciało, ale jest)

W tej chwili większość interesujących mnie serwisów, forów, wiadomości, blogów czytam właśnie przez czytnik RSS. Ja używam np Feedreadera, bo prosty i nawet spolszczony, ale są też inne, np w postaci pluginów do Firefoxa.

Dzięki temu po jednym naciśnięciu guzika widzę w jednym programie wszystkie nowe wiadomości, nie muszę biegać po różnych stronach, ściągam "samo mięsko".

Coś jak powrót do starych dobrych czasów tekstowego internetu.

No fakt, pewnie właśnie kierowca ISS depnął po hamulcach, światła stopu mu się zapaliły i dlatego był "wyraźnie bardziej czerwony".

Fanatyk

 

Chyba sie nigdy nie zmeczysz promocja archaicznego Usenet News.

Ja też popieram usenet. Wcale nie czułbym się gorzej, gdyby AF działało jako (na przykład) podgrupa w pl.sci.kosmos, czy też gdzieś w hierarchii pl.rec.

Dlaczego? Proste:

- doskonała redundancja i load-balancing (nie wiem dokłanie ile, ale na pewno kilkadziesiąt serwerów news w hierarchii pl.*, w tym spora część ogólnodostępna). Włączam własnego Hamstera, ściągam na dysk grupy z trzech serwerów równolegle i zawsze mam intersujące mnie grupy na własnym komputerze.

- małe obciążenie sieci - NNTP to głównie treść, mały narzut na ramki, loga, ikonki itepe. Innymi słowy: aby przeczytać ten wątek na AF musiałem ściągnąć z sieci pewnie jakieś 50x więcej danych, niż gdyby to był wątek na grupie dyskusyjnej usenet. Próbowałem kiedyś przeczytać AF przez modem GPRS - mordęga, nawet w wersji Lo-Fi. Usenet czyta się bez problemy przez najstarszy modem.

- w pl.* zabronione są co prawda załączniki, ale już w alt.pl.* - nie ma problemu, jeśli ktoś chciałby dołączyć jakieś foto.

- avatary wystarczyłoby raz umieścić na jakiejś stronie WWW, jak ktoś ma ochotę, niech zaglądnie. wcale nie muszę eksponować swojej gęby przy każdym temacie.

Zapomniałem o czymś?

Kurcze, piątek, 17 - może się uda wpaść na niektóre. Dzięki za info!