Witaj Szymek
Nie martw się, ja też czasem nie lubię samemu obserwować, często biorę ze sobą kumpla lub więcej osób, też lubię z kims pogadać chociaż zdarza się że jestem sam na sam z tubą . Nie ma to jak 2 sarny latające naokoło tak blisko że słychać jak dyszą, albo jeż który robi hałas w krzakach jakby ze 2 osoby się czaiły , dopóki jestem skupiony na tym co widać w okularze jest git ale jak coś sprintem przelatuje z 10 metrów ode mnie to już zaczyna być "śmiesznie" . Zawsze mam pod ręką tonfę jakby jakiś wściekły pies chciał mi ukraść okulary
Z drugiej strony obserwacje w samotności też mają swój urok, nikt Ci za plecami nie ględzi że mu zimno, że późno i mu się chce spać, a już najbardziej mnie wpienia jak szukam jakiejś emki i słyszę lament że długo to trwa! Ludzie chyba myslą że wystarczy skierować telep na niebo i już widać spis ze zdjęciami jak na wikipedii...
Pozdro!