Porownując jakość Waszych fotek cyfrowych z moimi analogowymi to niebo i ziemia. Dwukrotne przetwarzanie obrazu, ziarno kliszy, nie najwyższa jakość skanera robi tu swoje. Może drogie klisze, wywołane w bardzo dobrym laboratorium, dobrej jakosci obiektyw, skaner z najwyzszej półki dałoby efekt zdecydowanie lepsze ale koszty rosną w sposob astronomiczny. A sprzet w góry nie moze być drogi z powodu ryzyka uszkodzenia i kradzieży. Poza tym fotkę z cyfrówki można od razu sprawdzić, powtórzyć z innymi parametrami, popstrykac tego setki, a potem zaraz usiąść przy kompie, powybierac i posłać. Tego analogiem się nie da.