Skocz do zawartości

wicio

Społeczność Astropolis
  • Postów

    449
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wicio

  1. Oj tak, tak . Taka widzialność zdarza się wcale nie aź tak rzadko. Wczorajsze i dzisiejsze obserwacje potwierdzają, że to silny spływ powietrza z kierunku SW do W daje właśnie dobrą widzialność. Wilgotne powietrze oczyszcza się przy przelotnych opadach a silna konwekcja i wielokrotny przepły przez bariery górskie powoduje pionowe mieszanie. Powietrze artktyczne płynące z północy szybko się brudzi i rzadko kiedy widzialnośc przekracza wtedy 120 km.
  2. A tu ten sam komin ze Szczelińca Wlk - 113 km i GSA - 130 km Zobaczcie jak wielka jest tu Kalwaria - a tak nam nie pasowała z drugiej strony. http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...st&p=342082
  3. Dziś od Wrocławia na wsch widoczność była wręcz masakryczna ale bardzo zmienna, w zalezności od przemieszczania się chmur i stref opadowych. Byłem na wys 50 mnpt przez 6 godz i chwilami widzialem golym okiem wieżę na Pradziadzie (115 km), a Śnieznik bardzo wyraźnie (100 km). Oceniam, ze widzilaność sięgała 180 km, a przy Waszych sztuczkach komputerowych mogła nawet przekroczyć 200. Tutaj dziś było lepiej widać niz wczoraj, bo duże zachmurzenie w pietrze wysokim i średnim ograniczało rozpraszanie bezpośredniego swiatła słonecznego. Niespodziewałem się dziś takich warunków i nie zabrałem sprzętu
  4. Czas na forum coś jest dziwny bo raz jest prawidłowy a raz 1 godz wstecz.
  5. Skoro ze Szrenicy widać łuny tych miast to ze Śniezki tym bardziej. Śnieżka z Pragi też jest mozliwa, oczywiście nie znad Wełtawy a wyżej położonych miejsc.
  6. Niestety w weekend przez Czechy i później SE Polske będzie się przewalać płytki niż, a takie nie sprzyjaja dobrej widzialności, na dodatek pułap chmur bedzie niski i góry w nich sie skryją. Niemniej jednak czasami zdarzają się miłe niespodzianki czego wam życzę.
  7. Nie słyszałem o tego typu obserwacji ze Śnieżki a rozmawiałem z dobrze mi znanym obserwatorem, który tam spedził ponad 30 lat i jest wiarygodny. Sprawa się wzięła ze znanego przewodnika taternickiego autorstwa Paryskiego. Tyle, że dla ludzi ze wschoniej połowy Polski Sudety to tylko Karkonosze, więc pewnie autor pomylił Pradziada ze Śnieżką. Ale skoro wielki autorytet tak napisał, więc wielu ludzi przyjeło to za pewnik. Niestety nie są to wcale takie rzadkie przypadki, w nauce także.
  8. Najlepiej odbijają światło chmury piętra średniego a więc Altostratus i Altocumulus. Biorąc pod uwagę, że ich wysokość wynosi zwykle 3 - 5 km, więc moga być śmiało widoczne z Łomnicy (przypomnijcie sobie dyskusję o widoczności stamtąd gór Rumuńskich). Łunę nad Wrocławiem bez problemu widać ze Szrenicy. Weżcie pod uwage fakt, że wtedy miasta nie były oświetlone, więc nic nie przeszkadzało takim obserwacjom jak w tej chwili. Przy całkiem ciemnym horyzoncie takie rozjasnienie łatwo było zauważyć
  9. Niestety na razie to artkyczne powietrze jest mało przejrzyste - we Wrocławiu widzialność dziś nie przekraczała 70 km i to pomino tego, że jest dość wilgotne, więc nie powinno zawierać pyłow. Jednakże po prześledzeniu pochodzeniu tej masy powietrza widać, że pochodzi ono z rejonu Kanady. Jest nadzieja, że jutro będzie to powietrze bardziej północne , a wiec może czystsze.
  10. Rzadko kiedy okna z klatki schodowej sa na południe. Tak się projetuje aby w mieszkaniach było więcej światła a nie na schodach.
  11. Wraca zima. Przynajmniej na jakiś czas zamknie gęby "specom" od ocieplenia klimatu i CO2
  12. Fajny filmik ilustrujacy zmiany pogody w ciagu dnia. Mamy tu przejście chłodnego frontu atmosferycznego i to właśnie spowodowało zmianę kierunku wiatru. Za frontem napłynęło świeże morskie powietrze oczyszczone fronowym deszczem. Na dodatek za frontem chłodnym powietrze osiada z wyższych warstw atmosfery i dlatego po jego przejściu, zwłaszcza szybkiego, przez krótki czas często mamy bardzo widzialność. Podobnie bywa po burzy. Sama zmiana kierunku wiatru to nie wszystko.
  13. Zgodność teorii z praktyką jest tutaj bardzo duża. Nawt nie przypuszczałem, że da się to tak dokładnie policzyć, biorąc pod uwagę tak niewielka ilość potrzebnych danych. Gratulacje dla kol. Krzysztofa . Należy pamietać, że pomiar sondą meteorologiczną w dolnych wartswach jest niedokładny ze wzgledu na dość szybki lot balonu i bezwładność czujników. Rzadkie rozmieszczenie puntów sondowań też powoduje błędy, ponieważ po obu stronach gór może być różny rozkład temperatury - np obserwując z Karkonoszy poziom inwersji czy widzilaność po Polskiej i Czeskiej stronie widacć to wyraźnie. Sondy wypuszczane są na niektórych stacjach co 6 godz ale i to dla nas trochę rzadko, choć w partiach szczytowych gór w czasie stabilnej wyżowej pogody zimą temperatura niewiele się zmienia w ciągu dnia. Niemniej jednak co 6 godz powstają dość szczególowe mapy powierzchni izobarycznych 850, 700 i 500 hPa (odpowiednik wysokości ok 1400, 3000 i 5600 m) z temperaturą. Nidgy się nad tym niezastanawiałem na jakiej podstawie a przecież nie ma do tego innych danych jak właśnie sondowania. Muszę o to zapytać mądrzejszych od siebie.
  14. OK prześlę Ci na prv, bo tego troszkę było. Mam jeszcze pytanie co z Żórawiną? Obawiam się jednak, że stamtad nie była widoczna. Wierzchołek masztu jest na wys. ok 390 mnpm, więc jeśli nie widzieliście Wieżycy - sąsiednia góra na N od Ślęży o wys. 415 mnpm to nie było na niego szans. Wprawdzie Wasza fotka obejmuje niewielki wycinek ale wydaje mi się, że Wiezyca nie była stamtąd widoczna. Chyba Wasz punkt obserwacyjny był znacznie poniżej szczytu GSA? A tak swoja droga to gratulacje za świetną fotkę.
  15. Nie będziemy sie spierać o stopnie ale przyjmijmy, że Keprnik z Obornik Śl. jest bardziej od północy niż od zachodu a Pradziad ze Śnieżki bardziej z zachodu niż północy To na pewno jest Keprnik. Pradziad wygląda tak A tak swoją drogą czy te moje zdj. z Wroclawia nadają się na DO, a jeśli tak to co nazywasz oryginałem bo przecież nie RAW!?
  16. To nie Pradziad a Keprnik - porównajcie kształty i nie od zachodu lecz z północy. Pradziad z zachodu jest na DO - moje zdj ze Snieżki z 28.12.2008, niemniej jednak należa sie kol. Luki gratulacje.
  17. Odpowiedź na to można uzyskać porównując źródła mas powietrza z obu dni. w sobote mielismy sytuację z napływem swieżego powietrza Atlantyckiego z niewielkim osiadaniem, a więc struga powietrza płynęła prawie równolegle do pow. Ziemi zbierając po drodze zanieczyszczenia. natomiast w niedzielę mielismy zupełnie inna sytuacje - rano przeszedł słabiutki front a potem napływające powietrze pochodziło z wyższych warstw atmosfery - ok 4 km i dodatkowo dwukrotnie przewaliło sie przez pasma górskie - Rudaw i Sudetów co dało lepsze wymieszanie w pionie i dodatkowy ubytek wilgoci. Nie przypuszczałem, że to tak aż wyrażnie bedzie wydoczne na trajektoriach ruchu powietrza - jak bardzo rózniły się te 2 dni. Wydaje mi się, że można sie pokusić na prognozę takich zjawisk z kilkinastogodzinnym wyprzedzeniem.
  18. To po prostu obszar wystapienia intensywnych opadów i burz na froncie chłodnym znacznie ograniczających widzialność http://www.wetteronline.de/cgi-bin/cgiaktt...amp;STATION=AMS
  19. Na północy powietrze bywa bardzo przejrzyste, bowiem przy wietrze z W, czy NW często widać cumulusy chowające się za wodę, więc 100 km to żaden problem poza krzywizną Ziemi. W Norwegii, czy północnej Szwecji widzialność 200 km to standard.
  20. Niestety nie otwiera się. Kolega był na Elbrusie i pokazywał mi fotkę i było na niej widac jakieś bardzo dalekie góry na południu. Tam powietrze bywa bardzo przejrzyste więc wszystko jest możliwe ale na podniesienie horyzontu przez inwersję nie ma co liczyc
  21. Pzrepraszam, ze wczoraj nie odpisałem ale nie byłem na necie. Myślę, że inni mnie wyręczyli. Widzialność była nie najgorsza - około 80 km ale pod wieczór wyraźnie się pogarszała wraz z napływem powietrza zwrotnikowego. Jutro zmiana pogody - ruszy polarne oceaniczne powietrze z zachodu na weekend można sie spodziewać przekroczenia setki, a więc wstępnie sobota wieczorem może być dobra na maszty na Ślęży i w Zórawinie z GSA. Jutro jeszcze sprawdze co się szykuje. Ponieważ popołudniami częściej jestem na dachach niz przy kompie dlatego o najświeższe dane o widoczności Sudetów z Wrocławia można mnie pytać smsem pod nr 607 660 472
  22. Myślę, żę łatwiej pójdzie z Żórawiną z GSA, a to prawie 100 km
  23. Zdj robione z wys ok 50 mnpt. Katedra ma taras troszkę wyżej, więc lepiej by było go widać, bo tutaj ledwo wystaje. GSA ma taką samą wysokość ale jest ok 30 km dalej. Myślę, że komin EC (180m) by wystarczył ale jest trudno dostepny (byłem tam dawno temu parę razy ale akurat niewiele było widać - raz nawet byłem ponad mgłą!). Jakoś mi to trudno sobie wyobrazić bo ze Ślęży GSA jest taka malutka (widziałem 2 razy ale nie mam foty - muszę ją upolować bo mam zamówienie od Mateusza).
  24. Widzę, że Bełchatów wzbudza wiekszę emocje niż Opole, bo moim kominem z Wrocławia nikt się nie zainteresował a to ponad 10 km dalej. http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=345497
  25. Pies pewnie sie przydał do węszenia dobrych miejsc obserwacyjnych
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.