Skocz do zawartości

wicio

Społeczność Astropolis
  • Postów

    449
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wicio

  1. Sobotni świt może nie być taki rewelacyjny. Wtedy bywa zamglenie, a góry w niekorzystnym oświetleniu, zreszta inni juz się o tym wypowiedzieli. Wydaje mi się, że lepsze będa godziny południowe - słońce wysoko, więc rozproszenie przy horyzoncie nie takie duze a wilgotność znacznie mniejsza. Mając do dyspozycji samochód mozna odwiedzic kilka punktów a co do świtu to trzeba sie zdecydowac gdzie i jeszcze trudno to zorganizować.
  2. Mateuszowi pewnie chodziło o G. Kamieńsk, która ma około 25 - 30 lat co w skali geologicznej jest mrugnięciem powiekami Potwierdzam prognozę. Jutro zacznie się napływ arktycznego powietrza z NNE i widzialność znacznie się poprawi. Najlepsza wg mnie będzie w sobotę, zwłaszcza w północnej części Waszego terenu. A więc zyczę powodzenia w DO
  3. W piątek widzialność powinna się znacznie poprawić, zwłaszcza na północy. Wg obecnych prognoz najlepiej powinno być w sobotę.
  4. Ja bym tam nie liczył na Ślężę ani Sowę. To daleko jak na taką wysokość. Pewnie coś je zasłoni, a jesli nawet nie to trudno bedzie się ich doszukać.
  5. Wszystko jest uzależnione od wielkości i zawarości czastek w powietrzu. Fale o długości mniejszej od wielkości czastki są pochłaniane, odbijane i rozpraszane, a o wieksze przepuszczane. Dlatego część widna światła o dłuzszych falach a więc kolor żółty i czerwony łatwiej przechodzi, natomiast fioletowy, niebieski trudniej. Przy horyzoncie światło słoneczne na długa drogę przez najniższe warstwy atmosfery i dlatego dominuje tu barwa zółta i czerwona, a niebieski i fioletowy jest silnie pochłonięty. Natomiast w bardzo czystym powietrzu, np zima w górach, czy po deszczu, gdy cząstek areozoli jest niewiele i sa małe, część widma długofalowa przepuszczana jest bez przeszkód, zaś krótkofalowa - czyli fiolet i niebieski rozpraszana przede wszystkim na składnikach gazowych powietrza. Stąd właśnie dalekie krajobrazy są w tonacji niebieskiej a nawet fioletowej - zimą w wyższych górach. Dlatego też używa się zótych filtrów do eliminowania zamglenia dali. Zauważyłem, że Wasze zdjęcia z Tatr w ciągu dnia mają zawsze odcień niebieski, chyba że zostały mocno obrobione. Natomiast zimą o świecie oglądane są wzupełnie innym oświetleniu, więc wystepuje tonacja zółta - zgodnie z tym co napisałem powyżej. Tu światło długą drogę odbywa w czystym powietrzu, dopiero tuż przed obserwatorem wchodzi w silnie zanieczyszczoną warstwę i cały błękit ulega wytłumieniu a reszta dochodzi umozliwiając zobaczenie wierchów. To tyle co zapamietałem z teorii. Jesli Was to interesuje bardziej to mogę doczytać i popytać mądrzejszych ode mnie.
  6. Do środy nie ma nadzieji na poprawę - napływa suche powietrze kontynentalne, poźniej jest szansa na zmianę ale mało pewna. W Sudetach dziś w dzień widzialność była max ok 60 km
  7. Rzeczywiście coś tam widac ale słabiutko, na granicy widoczności. Trudno nawet ustalić kształt a Szczeliniec ma dość charakterystyczny. Symulacja niestety juz jest niedostępna. To po prawej to musi być Kalwaria, ba to już nic innego nie ma. Wysokość jest zaskakujaca ale fotka jest w duzym powiększeniu, więc może to mylić. Szkoda że nie widac dalej na prawo, bo tam znów są wyższe szczyty 665 i 673m i wtedy można by porównać.
  8. Prosze mi powiedzieć, czy z samej autostrady, tzn z MOPu (np kładki) da się cos zobaczyć na SE-SW, lub czy da się stamtąd wyjść na jakiś niedaleki punkt obserwacyjny?
  9. To na pewno nie Sowa. Mi wyglada na końcówke wsch grzbietu Bardzkich a wiec może Kalwaria (564m), tylko dlaczego to takie wystające? Tu wyraźnie widać, że na zach widoczność była znacznie gorsza. Możecie pokazać mi dokładnie gdzie widzicie Szczeliniec, bo jakoś go nie mogę dostrzec? Az dziwne, że może byc osiagalne, przeciez od Bardzkich to kawał drogi a wysokość nie taka imponujaca.
  10. Niestety tez deszcz raczej do Was nie dojdzie, choć pada juz w Opolu i Bielsku. Nad Bałtykiem tworzy sie wyz i napłynie powietrze z NE, a później z SE, więc sytuacja zupełnie inna niż tydzień temu. Widzialność się poprawi ale nie sadzę aby jutro przeroczyła 80 -100 km a poźniej będzie wyraźnie się pogarszać.
  11. To chyba przez Ciebie we Wrocławiu leje od wczorajszego wieczora. Musze jednak Cie zmartwic bo od jutra znów wyż
  12. To na pewno nie jest Trójmorski bo zasłania go skutecznie bliższy i wyzszy grzbiet Susina (1321) - Podbelka (1307) i ? (1245) i to wlaśnie widać tam na lewo od Smrka
  13. wg mnie bedzie to Czarna Góra a dalej na prawo Góry Złote
  14. Gratuluję udanego spotkania. Mieliście niezłego farta. Z piątku na sobotę przechodził niż, który spowodował napływ świeższego powietrza, dodatkowo oczyszczonego obfitymi deszczami nad Niemcami i Czechami. W takich warunkach trudno na pewną prognozę DO. Dobra widzialność trwała niecałą dobę. We Wrocławiu w piątek popołudniu przekroczyła 100 km, niestety niewiele wysokiego i dalekiego można stąd zobaczyć. Karkonosze były w chmurach, podobnie Jeseniki. W sobotę po kryształowym poranku w ciagu dnia warunki szybko sie pogorszyły i w południe już spadła do około 60 km. Dlatego z Anny nie widzieliście Ślęży. Właściwie to miałem ochotę jechać do Was na Annę. W końcu z Wrocławia to około 1,5 godz ale napięty czas i nienajlepsze warunki tutaj zniecheciły mnie to takiej decyzji ale widząc niesamowita fotkę Fatry teraz żałuję, że jednak się nie zmobilizowałem. Pozostaje mi mieć nadzieję, że takie spotkania Annie jeszcze się niebawem odbędą. Proszę o mapkę z lokalizacjami punktów obserwacyjnych. Czasem przejeżdzam A4. Kiedyś tylko ogladałem migające góry między drzewami, teraz po zbudowaniu MOPów wreszcie można się tam zatrzymać i cos pooglądać, tylko trzeba wiedzieć skąd. Pozdrawiam i życzę dalszych DO. Chociaż na razie nie będzie juz takich rewlacji to może byc całkiem nieźle.
  15. Poproszono o przeniesienie się na Forum totez to czynię. Do: Krzysiek_S Potrzebne dane były na DO powyżej, może w natłoku info je przeoczyłeś, więc podaję je jeszcze raz. temperatury z godz 7 ( o tej porze był widoczny komin EL Opole ze Szrenicy w dniu 09.01.2006) Jelenia Góra -17, Wrocław -13, Śnieżka -6, Opole -17 Sondaż pionowy z Wrocławia godz 1 http://www.weather.uwyo.edu/cgi-bin/soundi...&STNM=12425 Jest tam ciśnienie na poszczególnych wysokościach. Do godz 7 nie zmieniło się. Z innych stacji mam zredukowane do pozimu morza: Jel. Góra 1038 hPa, Wrocław 1035, Opole 1039 (dla godz 7).
  16. To nie smog a ogólne silne zapylenie powietrza przy stagnacji nad kontynentem i braku opadów. Na dodatek dziś np nad Wrocławiem przeszła burza piaskow. Wiatr porywał nieuprzatniety po zimie piasek i pył z ulic i chodników i wciagnął go wysoko pod Cu con i Cb. Za to po jej przejsciu w prądzie opadającegp powietrza za Cb na tyle sie oczyściło, że ukazała się całkiem wyraźnie Ślęża. Na zmianę pogody przez najbliższy tydzien nie ma co liczyc więc ogłaszam przerwę świateczną od DO
  17. To nie może być w Prudniku, bo by musiła być wtedy też widoczna Biskupia Kopa, a przy takiej przejrzystości powietrza to niemożliwe. Mi wyglada na to, że ten dym nie jest dalej niż 20 - 30 km, a więc najwyżej w Rudach lub w Kużni Raciborskiej
  18. To przede wszystkim w czasie zimowym. Poza tym chyba bez uwzględnienia refrakcji bo wydaje mi sie, że za mała róznica czasu pomiędzy tymi dwoma symulacjami - tu refrakcję tzreba liczyć dla warstwy do 1000 m podwójnie. Na Szrenicy słońce zachodziło pózniej niz 4 min w porównaiu z obliczeniami dla nizin.
  19. Wydaje mi się, że związane jest to z wielkością zawieszonych pyłów w powietrzu. Przy bardzo drobnych, w suchym powietrzu i ostrym Słońcu widzialność wydaje się być duża, bo bliższe obiekty są wyraźnie widoczne, jednak dalsze już nie. Sam byłem zdziwiony, bo tez mi się wydawało, że daleko będzie widać a po wyjściu na dach owszem Góry Kocie (18 km) widać było całkiem nieźle, ale Ślęży już nie (32 km). Pogoda na razie bez zmian - tzn brak warunków do dalekich obserwacji, nawet dalszych gór na tle Słońca nie należy sie spodziewać, bo wysoka inwersja silnie rozprasza i tłumi światło przy horyzoncie. Tu potrzebna jest niska inwersja, gdzie droga swiatła przez warstwę zanieczyszczeń jest krótka, a nie jak teraz na całej drodze od szczytu do obserwatora. Pogoda chce chyba teraz wynagrodzić nam wredna zimę ale z drugiej strony przy takim 2 tygodniowym wyżu z zastojem powietrza chyba bysmy się udusili w smogu.
  20. Czy to po uwzglednieniu refrakcji, także inwersyjnej? Bo może sie okazać, że trzeba bedzie tam spedzić kilka dni w oczekiwaniu na Słońce za Pradziadem. Widok może być jednak wart zachodu. Ja widziałem w lutym Śniezkę z Wrocławia na tle Słońca przy widzialności rzędu 6 km (przy ziemi). Widok był niesamowity.
  21. Rzeczywiście na lewo od Wielkiego Wierchu było coś widoczne w dalszym planie - przez lornetkę - jestem tego pewien. Może więc być to Hanc. Jaka odległość? Natomiast nie przypominam sobie aby było coś widoczne jeszcze na prawo od Stoja w dalszym planie. To nie takie proste. Na hałdach i śląskich pagórkach bywacie wielokrotnie, możecie więc dokładnie posprawdzac co tam widać. Ja pierwszy raz na Sławkowskim, późna pora, zimno, wiatr, zmęczenie. Morze gór. Trudno się zorientować co jest co, a co fotografować i jaka ogniskową. Poza tym to był mój drugi dzien uzytkowania nowego aparatu - lustrzanki Sony. Poprzednio była to najprostrza analogowa Practica, więc ta cała elektronika to dla mnie zupełna nowość, więc popełniłem parę błędów, toteż zdjęcia nie są dobrej jakości. Nie pozostaje nic innego jak spróbować jeszcze raz w przyszłym roku.
  22. To ja dołączam swoja panoramę ze Świnicy
  23. Coś się porobiło przy sklejaniu panoramy i Mieguszowieckie są 2 x a druga Wysoka zawisła w powietrzu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.