Mnie zastanawia wplątywanie osoby Hamala w ten cały cyrk wywołany przez pana Stanisława,otóż Hamal zrobił kawał dobrej roboty.Dzięki jego rysunkom wiele osób zapoznało się z kolimacją teleskopów,ale sam Hamal nigdy nie uważał się za experta czy autorytet w ustawianiu off-setu czy kolimacji.
Za taką osobę uważa się jaśnie pan JP,a nie słusznie jak widać.To zwykłe skanie do oczu innym,lepszym konstruktorom,po co?,aby wykończyć konkurencję.Bo dla tego********** nigdy nie liczył się sposób,tylko cel który chce osiągnąć.
Powoływanie się na,jeśli dobrze pamiętam,30sto letni bagaż doświadczenia to za mało.Ten bagaż trzeba jeszcze mieć.
No chyba że chodzi tutaj o 30sto letnie doświadczenie **********,to się zgodzę.