Skocz do zawartości

Duser

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Odpowiedzi opublikowane przez Duser

  1. Jestem mile zaskoczony, wielkie dzięki. Setup - to oczywiście Canon 350d, oraz Celestron C6N na HEQ5. Byłem ciekawy opini, bo obrobiłem to zdjęcie w nieco inny sposób , z wydobyciem maksymalnie wielu szczegółów mgławicy. W kwestii astrofotografii dopiero raczkuję więc tym bardziej się cieszę z pozytywnego odbioru zdjęcia.

     

    PS. Zdjęcie jest cropem 1:1, bez zmniejszania.

  2. Obiekt znany i ograny, ale wyjątkowo wdzięczny do fotografowania, więc i ja się skusiłem

    Ciekawy jestem opinii na temat obróbki, w moim przekonaniu dość agresywnej ( czy aby nie za bardzo?)

     

    iso 400, 10 x 300 sek

    dbell crop.jpg

  3. Można sobie wyobrazić reakcję całej rzeszy profesjonalistów ze swoją wypasioną szklarnią, którym nagle proponuje się przyłączanie starych obiektywów przez jakąś tam tulejkę dystansową :szczerbaty: .

    PS. Ta Leica wygląda nieźle, ale pomiar światła odbitego od szarej lamelki nie przekonuje mnie zbytnio. Co np z pomiarem punktowym?

  4. Bardzo ciekawe zagadnienie - do czego lustro w DSLR. Myślę że są co najmniej dwa powody, dlaczego mimo wszystko popularne lustrzanki robi sie (póki co)wg starego wzorca, mimo bardziej skomplikowanej mechaniki, większej podatności na awarie, ceny, trwałości itd... Po pierwsze autofocus. Wydaje mi sie że do tej pory nie powstały systemy oparte na detekcji kontrastu dorównujące prędkością działania, dokładnością i czułością tym opartym na detekcji faz ( choć nie wiem , jak rozwiązano to w w/w Leice).A więc półprzepuszczalne lustro i osobny czujnik pod spodem mają tu przewagę. Po drugie - ustalanie ekspozycji. Czujniki ekspozycji to osobne wyspecjalizowane w tej czynności minimatryce, nie wiem czy wykorzystanie do tego celu matrycy głównej jest równie wydajne i dokładne. Oczywiście, z biegiem czasu dopracowanie technologii stosowanych w tzw kompaktach prawdopodobnie wyprze tradycyjny układ z podnoszonym lustrem, ale na to jeszcze trochę poczekamy.

  5. Modyfikacja Canona polega na usunięciu oryginalnego filtra sprzed matrycy i zastapienia go specjalnym do celów astrofotografii. Zabieg ten umozliwia rejestrację obrazu w pasmie głębszej czerwieni , prawie na granicy podczerwieni, czyli paśmie wodoru. W tym zakresie widma świeci wiele obiektów mgławicowych .Bez modyfikacji Canon jest na nie prawie ślepy - oryginalny filtr wycina to pasmo. Tutaj masz proces modyfikacji krok po kroku. Odpowiedni filtr jest do dostania np w Delta Optical. Robiąc fotografie nie używasz żadnych filtrów softwarowych z Canona, nie używasz także formatu jpg, a wyłącznie format RAW. Co do dalszego postępowania, obróbki ,składania zdjęc, ich kalibracji itd proponuję poczytać na początek tutoriale na forum w dziale astrofotografii.

  6. Obie fotki wykonane Canonem 350d zmodyfikowanym , ISO 800, MPCC. Teleskop to Celestron 150/750 na CG5 GT. Oba zdjęcia guidowane.

    Stakowanie w Iris, obróbka w PS

     

    Nie mogę sobie poradzić z prawidłową kolimacją, niby teorię znam, kolimator laserowy też mam, niby ustawiam wszystko jak należy, a i tak gwiazdki nie chcą być okrągłe, zwłaszcza na brzegach kadru. Pytanie do starych wyjadaczy w tym temacie - czy dokonujecie ostatecznej kolimacji tuż przed rozpoczęciem sesji , w ostatecznym położeniu teleskopu ? Może tu tkwi błąd, że po powieszeniu aparatu wyciąg nieznacznie ugina się i rozkolimowuje cały układ . Nie wiem .

    Może jakieś sugestie, rady??

  7. Nie byłe świadomy znaczenia ilości materiału. Po dopaleniu kolejnych 10 klatek znacznie wzrasta ilość detali. Nie do końca zadawala mnie obróbka - nie moge sobie poradzic z odpowiednim zbalansowaniem barw, zwłaszcza gwiazd, ale myślę że pierwsze lody już przełamałem i będzie coraz lepiej

  8. Lunetka pasuje bez problemu do CG5.Należy wykręcić z montażu część z zamontowanymi śrubami do justowania. W ostatnich modelach lunetek zrezygnowano z zewnętrznych, wystających śrub justujących , zastępując je krótkimi śrubkami imbusowymi schowanymi w korpusie lunetki. Raz zjustowana nie rozregulowuje się tak łatwo.

  9. Pytanie za 100 punktów, bo ewidentnie obracamy się w sferze "stałego przetargu względnego" jak to nazywa teoria decyzji...a po ludzku mówiąc wyboru mniejszego zła...

     

    Nie rozumiem do dna tego problemu, więc moge co najwyżej podzielić się wątłym doświadczeniem: zdecydowałem skasować luz kosztem zwiększenia oporu i jestem zadowolony, bo mogę robić dłuższe nieguidowane ekspozycje (guidingu ciągle nie odpaliłem, bo 2 miesiąc czekam na kamerkę).

     

    Pozdro

     

    Ja też zdecydowałem się na tą opcję i nie narzekam. Co prawda przy alignowaniu montaż zawodzi niczym zapsuta strażacka syrena, ale na prowadzenie nie narzekam

  10. Gratuluję, zdjęcia pierwsza klasa! Osobiście bardziej podoba mi się jednak pierwsza wersja z nieprzepalonym jądrem galaktyki.Chociaż to może mój cieni ekran w laptopie tak pokazuje...

     

    PS. W jądrze każdej dużej galaktyki znajduje się podobno masywna czarna dziura. Czy środek galaktyki nie powinien być czarny?? :szczerbaty:

  11. Stack robię Irisem, dalsza obróbka to głównie GIMP. Używam plików PIC. Czy konwersja RAW Canona do PIC czy FIT w Iris różni się czymś od sposobu zbierania informacji z aparatu przez Maxima? Nie znam Maxima - czy w porównaniu z Iris ma jakieś zdecydowane zalety przy obróbce materiału?

  12. Witam.

    Ja też fotografuję Nikonem D90. Zdjęcia jak na początek w miarę, ale mam dwie uwagi: zastanawia mnie znaczna ilość szumu i ziarnistość obrazu , czyżbyś strzelał na max ISO? Po drugie widzę że skopane są barwy (a raczej ich brak) , sprawdź, jakie parametry dekodowania RAW ustawiłeś w Iris - ma być tam nikon DH2, a ty chyba dałeś D300. Co do czasu naświetlania - najprościej na Allegro kupić pilota na podczerwień i używać go - jedno kliknięcie wyzwala migawkę, drugie kończy fotkę (czas naświetlania do 30 min). Ja zbudowałem sobie przystawkę na bazie takiego pilocika sterowaną z komputera poprzez LPT.

     

    Jakim montażem się posługujesz?

    Co do ostrzenia z filtrem - proponuję zakup korektora komy Baadera, którego i tak kupisz jeśli chcesz się na poważnie zająć astrofoto, a który posiada gwint filtrowy i pozwala na ostrzenie z lustrzankami na klasycznym wyciągu po dokupieniu odpowiedniej złączki ( np w astrokraku)

    Inne kombinacje - wymiana wyciągu na niskoprofilowy, podnoszenie lustra głównego itp. wydają się mniej atrakcyjne.

     

    Pozdrawiam i czekam na dalsze zdjęcia. :Salut:

  13. PHD niestety z tego co wiem nie posiada opcji konfiguracji pinów w programie( szukałem także jakiegoś pliku config, ale nie znalazłem). Aby przekonać sie , co wyczynia z pinami, trzeba chyba wziąć miernik i sprawdzić ręcznie, które piny sa zapalane podczas pracy programu, znależć ten nieużywany ( o ile takowy jest) i zrekonfigurować program sterujący Canonem aby zapalać ten konkretny pin. Problemem może być jednak fakt, że ustawienie pinów w LPT dokonuje się równocześnie dla wszystkich 8 ( poprzez załadowanie do pamięci odpowiedniego bajta) , a więc program sterujący lustrzanką nadpisze ustawienia PHD i odwrotnie - czyli będą się żreć.

    Rozwiązaniem jest sterowanie aparatem poprzez port com - wtedy uniknie się konfliktów.

    PS. Co ci konkretnie nie pasuje w GM?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.