Skocz do zawartości

Merak

Społeczność Astropolis
  • Postów

    748
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Merak

  1. Skoro interpretacja McArtiego, skądinąd sensowna, nie daje nam szansy na jednoznaczne rozwiązanie, powróćmy do interpretacji pierwotnej - okręgi sa wpisane w dany kąt.

     

    Jak to już stwierdzilismy, tak sformułowane zadania jest sprzeczne!

    Rzeczywiście, wiemy że oba środki okręgów i wierzchołek kąta leżą na wspólnej prostej. Jeśli znamy odległości L środków okręgów od wierzchołka kąta, to znamy jednoznacznie ich promienie R = sin(a)*L (dla kąta 2a). Ale przy L1=2 i L2=6 okręgi te - jak łatwo zauważyć - nie chcą być zewnętrznie styczne (a przynajmniej nie w przestrzeni euklidesowej).

     

    Pozostaje własciwie tylko domysł, co poetka mogła mieć na myśli (Och, wszystko przez ten pośpiech!). Otóż chyba tylko to, że:

     

    Mamy dany okrąg wpisany w pewien dany kąt (np. znamy odległość L1 centrum od wierzchołka). Znaleźć: okrąg wpisany w ten kąt, zewnętrznie styczny do okręgu danego (np .znależć jego odległość L2=L).

     

    Rozwiązanie - oczywiście jednoznaczne - ponizej (uwaga oznaczenia: L2=L)

    ZadElu4.jpg

     

    W szczególności dla L1=2 i kąta 60* dostajemy L około 27,8 (więc troszkę wiecej niż 6) :banan:

  2. Z kolei McArti spróbował nadać sens temu, pożal sie Boze, "zadaniu" interpretując styczność do ramion kąta nie jako styczność każdego z okręgów, ale jako styczność figury będącej sumą mnogościową 2 stycznych zewnętrznie okręgów. Ale tak też coś nie halo...

    Rzeczywiścieno, takie zadanie nie jest jednoznaczne - ma (nieskończenie) wiele rozwiązań.

    Na załączonym obrazku widać że zarówno niebieska jak i czerwona para okręgów spełnia warunki tak rozumianego zadania. A promienie np. większych (analog. - mniejszych) okręgów różnych kolorów są różne!

     

    ZadElu3.jpg

     

    c.d.n.

  3. Banalne zadanko, a jednak...

     

     

    No własnie, banalne... ale nie uprzedzajmy faktów i zacznijmy od początku.

     

    Mateusz był blisko - właściwie wypowiedział kluczowy fakt, że:

    środki wszystkich okręgów stycznych do ramion kąta leżą (i kwiczą) na wspólnej pólprostej przechodzącej przez wierzchołek kąta.

    Okrag z tej rodziny można jednoznacznie określić przez odległość L jego środka od wierzchołka kąta albo przez jego promień R. Rzeczywiście, jeśli miara kąta wynosi 2a to z tw. sinusów: R = sin(a)L

    Np. dla a = 60* i L=2 mamy R = [sqrt(3)/2]*2 = sqrt(3)

     

    Tak więc Mateusz był blisko ale przeoczył fakt, że zignorował warunek wzajemnej styczności okręgów i to co wyliczył to było coś takiego:

    ZadElu2.jpg

     

    Większy okrąg można przesunąć stycznie do mniejszego ale przestanie być styczny do ramion kąta... no chyba że w przestrzeni Łobaczewskiego :rolleyes:

     

    Uff zmęczyłem sie trochę...

  4. Ale Nikon to zdecydowanie wyższa półka - przynajmniej cenowo. Taki Monarch 10x42 to prawie 2 kafle (z czego spora część to cena za "dachowość"). Pewnie jest lepszy od tańszych odpowiedników, ale czy różnica w cenie odpowiada różnicy w jakości?

     

    Nie chcę wyjść na lobbystę ale DO przygotowuje 2 lub 3 nowe serie B)

    Może wśród nich znajdzie się coś fajnego ???

  5. Tylko pozazdrościć przeżyć i trofeów (zdjęć)! Tym bardziej że właśnie chodził mi po głowie wyjazd wakacyjny na południe z misją poznania nieboskłonu południowego. A co konkretnie? Oczywiście, Kanary! Tam ostanio jeżdżą moi znajomi i ich relacje bardzo mnie zachęciły.

    Ale Siergiej musi być zawsze pierwszy.

     

    Jakiś czas temu pomyślałem o wejściu w solarne astrofoto, bo w DS i planetach jest już taka konkurencja że nie sposób się przebić. I oczywiście następnego dnia widzę na forum piękne zdjęcie plamy ze szczegółami i granulacją autorstwa Siergieja.

     

    Nie ma sensu nic robić bo i tak Siergiej zrobi to wczesniej i lepeij. :angry:

  6. Człowiek powoli dorasta do pewnych rzeczy - że walnę taki truizm. Na te różne zabawki - kilka większych i masę mniejszych - zeszło już kilkanascie kafli. Gdybym zaczynał teraz od nowa (ale jakimś cudem - z obecną wiedzą) poszedłbym inną drogą. Nie rozdrabniałbym się ale kupił od razu coś porządnego. I tak wyszłoby na to samo. Tak też bym dzisiaj szczerze doradzał komuś rozglądającemu się za pierwszym własnym teleskopem.

     

    Ale z ideą wydania - tak na dzień dobry - min. kilkunastu tys. na telep trzeba się najpierw oswoić.

     

    Że nie wspomnę o prawdopodobnej dezaprobacie i braku zrozumienia ze strony koleżanki małżowinki :o

  7. wiodące to jest to oko które odruchowo przykładasz do dziurki od klucza :)

    Jasne.

    prawde powiedziawszy to lewym okiem nie bardzo umiem patrzyć w okular  :blink: (jestem prawonożny, praworęczny i prawooczny)  :ha:

    Ale zdania czytasz od lewej do prawej...? :D To kwestia odruchów, można przywyknąć.

    ps. tak jak napisałem. mysle, że ciemniejsze oko lepiej kontrastuje niekoniecznie z powodu, że jest astygmatyczne.

    Pewnie że nie, raczej dla tego jest ciemniejsze bo jest astygmatyczne (ja też tak mam).

  8. Ja mam to mocno astygamtyczne (prawe) dużo ciemniejsze od lewego. Ale niestety prawe jest wiodące :). Na DS i tak używam prawego jakoś lepiej kontrast mi sie rozkłada (może mam je z filtrem LP :szczerbaty:  )

     

    Nie rozumiem w jaki sensie oko astygmatyczne może być "wiodące" - u mnie jest wybitnie "posiłkowe". Tak czy owak, to co piszesz potwierdza moją hipotezę że takie "ślepie" w pewnych zastosowaniach radzi sobie całkiem nieźle.

    Np. w nocy odległą mocną żarówkę widzę zdrowym okiem jako punkt, astygmatycznym (też prawym) jako wyraźną kreskę. Jednak na ciemnych i rozmytych obiektach obrazy z obydwu oczu nie różnią się tak bardzo.

     

    P.S. Kontaktów nigdy brałem pod uwagę. Moim zdaniem o ich wyborze przsądzają w praktyce względy czysto estetyczne. Dla jakiejś laseczki bedzie to decydujące kryterium, dla mnie - już nie :szczerbaty: . Wg mnie obce ciało w oku to nienaturalne rozwiązanie i w ostatecznym rozrachunku - gorsze od okularów. A już na pewno - bardziej ryzykowne.

  9. Dla ułatwienia rozwiązania tego problemu naskrobałem [...] dwa możliwe warianty ustawienia w linii prostej wszystkich planet naszego układu:

     

    1. Ziemia + Reszta planet (Merkury w max elongacji)

     

    model_koniunkcji_Ziemia_Reszta.jpg

     

    2. Słońce, Merkury , Wenus, Ziemia + Reszta planet [...]

     

    model_koniunkcji_słońce___planety.jpg

     

    [...]

     

    Przypomnę że pytanie brzmi: "Kiedy wszystkie planety ustawią się w linii prostej"

     

     

    Nikt mi nigdy nie zadał takiego pytania, a co gorsze - nigdy go sobie nie postawiłem :Boink: A to naprawdę piękny problem - klasycznie proste sformułowanie a rozwiązanie chyba nie całkiem nietrywialne. Ja bym go przeformułował na problem ogólny, ale w uproszczonym modelu matematycznym:

     

    Założenia: układ N punktów poruszających się po współśrodkowych okręgach ze stałymi prędkościami kątowymi (dowolne promienie i fazy początkowe).

    Problem 1: podać warunki wystąpienia konfiguracji liniowej punktów.

    Problem 2: j.w. z założeniem że linia przechodzi przez centrum układu (łatwiej).

     

    Tak sformułowane zadanie powinno dać się ugryźć chyba dość prostymi narzędziami algebry liniowej i analizy. Oczywiście, stawiam na to że jest znane i rozwiązane pewnie gdzieś od 200 lat or so, tym nie mniej - jest super!

    Niech by się wypowiedział jakiś fachman - Cygnus albo Arek.

  10. Jak sobie radzicie z astygmatyzmem wlasnego oka /oczywiscie Ci ktorzy go maja :)/.

     

    Okularów używam tylko do czytania a i to czasami - pewnie dlatego że jedno oko mam zdrowe. Przez lornetkę patrzę normalnie - tj. dwuocznie i bez okularów. Mimo astygmatyzmu widzenie dwuoczne jest w moim przypadku bardziej komfortowe niż jednooczne, chociaż oko astygmatyczne gra tu tylko pomocniczą rolę (poprawia przestrzenność obrazu).

     

    Przez okular teleskopu patrzę głównie zdrowym okiem. Ale zauważyłem że oko astygmatyczne, bezużyteczne do gwiazd i planet, nadaje się całkiem dobrze do DSów. Czy też obserwujecie taki efekt?

  11. ...to jest bardzo dobrze rozwiazane w vixenie w przeciwieństwie do synty wiec powinniście wycofać to z listy. na własne oczy widzialem ten telep na tabletopu i nie trząsł sie wogole

     

    W ogóle nie o to chodzi. Na pewno ten Vixen jest świetny, po prostu tylko śmiesznie wygląda - przynajmniej jak dla mnie. Chciałem wrzucić jakiś lżejszy, wakacyjny temat ale widzę że wszyscy nadęci i zero poczucia humoru. <_<

  12. Cześć Vlad,

     

    Sorki jeśli uderzyłem w zbyt protekcjonalny ton. Wydawało mi się że należysz do kategorii młodych zapaleńców, ale to chyba nie ten przypadek. Z sytuacją życiową trudno dyskutować (a czasami z kol. małżonką też) i trzeba się dopasować do tego co jest możliwe w danej chwili.

    Ale obstaję przy generalnej zasadzie że lepiej poczekać i dozbierać grosza niż kupić co popadnie i potem żałować. Ale wiadomo - wyjątek potwierdza regułę :D

     

    Nie mogę się uznać za doświadczonego obserwatora, więc poczekajmy jeszcze co powiedzą inni. Yukon jest dość jasny ja na większe DSy M-ki, a powiększenie przydaje się do planet (aberracja chrom. nie jest większa niż można by oczekiwać po tych parametrach).

     

    Chciałem jeszcze zwrócic twoją uwagę na renomę dostawcy. Ja wolę wydać większą kwotę bez ryzyka niż ryzykować mniejszą. I mówię to na podstawie własnych, czasem bolesnych, doświadczeń. Ale w końcu kupję u jednego i drugiego (tylko u jednego chętniej, a u drugiego - b. ostrożnie).

  13. [..] zważając na skromne możliwości finansowe (ok 1000,00 PLN)

    Bez względu na sytuację NIGDY nie stawiaj sprawy w ten sposób! A jeśli będzie coś naprawdę fajnego za np. 1300 zł to co? Czy 300 zł ekstra jest dla ciebie absolutnie nie do zdobycia? Ale domyślam się że tyle i tyle forsy masz TERAZ i chcesz kupić coś NATYCHMIAST. W takim razie pamiętaj że pośpiech to zły doradca, a juz w przypadku kupna teleskopu to gwarancja porażki.

     

    Co chce obesrwować?

    Pewnie zacznę od planet, bo to chyba łatwiej na początek, ale docelowo to myśle brać telepa na działkę i polowąc na DS. (Tak wieć powiedzmy planetki/DS - pół na pół).

    No tak, jak każdy chciałbyś sprzętu uniwersalnego: do wszystkiego, przenośnego i jeszcze za niewielką cenę. O ile mi wiadomo - nic takiego nie istnieje i nie zanosi się na to <_< Ale jeśli szukamy jakiegoś przyblizenia to spróbujmy nie wpadać w utarte koleiny myślowe.

     

    Ja sugeruję w twoim przypadku zestaw: luneta Yukon + montaż AZ3:

     

    http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...c9cd38ce173ef73

     

    http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...c9cd38ce173ef73

     

    Yukona cechuje: bafflowana tuba (niemal jak w dobrych Intesach) oraz szukacz plus jasny refraktor przez wspólny okular typu zoom. Znakomity na wypady - b. lekki i krótki, a jeszcze do tego odrosiacz w zestawie. AZ3 da dużo lepszą stabilność niż fotostatyw oraz b. przydatne mikroruchy. Wszystko za ok. 1300 zł.

     

    Ale za równowartość tego możesz mieć Newtona 150 mm na Dobsie:

     

    http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...c9cd38ce173ef73

     

    Zawszeć to większa apertura... chociaż jest dość ciemny jak na Newtona. I na pewno mniej poręczny na wycieczki.

  14. Jeśli chodzi o APO 100 to można mieć w wersji Celestrona!

    Ogólnie widać tam trochę nowości po zmianie właściiela. Najwyższa pora bo ich asortyment stawał się powoli muzealny w dobie coraz bardziej dostepnych APO.

    Skorygowano oczywiste błędy i nonsensy, przez które Celestron zostawał mocno w tyle za Meadem.

    Np. teraz APO 80 oraz Mak 130 są dostępne w standardowym zestawie na CG5 (plus ewent GT) a nie tylko jako lunety:

    http://www.celestron.com/prod_pgs/tel/c80rgt.htm

    http://www.celestron.com/prod_pgs/tel/c130makgt.htm

     

    Prawdziwą nowością jest chyba APO 100 bo jakoś wczesniej go nie widziłem:

    http://www.celestron.com/prod_pgs/tel/c100r.htm

     

    Jest jeszcze ekonomiczna seria CPC (S-C). Nie taka to znowu nowość, ale moją uwagę zwraca system Sky Align - wygodny bo eliminuje upierdliwy polar alignment.

     

    Można zgadnąć że zaraz to będzie do dostania w D.O. (albo już jest).

    Tak więc wybór ogromy i trzeba tylko dobrze przemyśleć co kupić.

  15. Dzięki Panowie, zotałem oświecony.

    Ale czy na pewno? Taki TAL 125mm to musi być niezła maszyna.

    O 25% większa apertura (w porównaniu z 100-ką) oznacza o 56% większą powierzchnię zbierającą - na pewno zobaczysz różnicę! Gdyby jeszcze tylko ktoś mógł go wyposazyć w apokorektor to sam bym się skusił.

     

    A od niedawna w statywach i montażach można przebierać jak w ulęgałkach:

     

    http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...361d0b96475a291

  16. Szczena opada. Sugerowałem im kiedyś delikatnie m.in. Intesy, ale nie przypuszczałem że to tak szybko poleci: dziś pytanie - jutro odpowiedź. :banan:

     

    I do tego te montaże... Jak tak dalej pójdzie to jeszcze gotowi są sprowadzić (wreszcie) statywy lornetkowe z prawdziwego zdarzenia. Moim zdaniem bogata oferta lornet astro plus kompletne zero statywów trochę nie halo. Ale to może tylko ja jestem taki dziwny że nie potrafię lookać sru 22x100 tak z ręki.

  17. Na sąsiednim forum jest krótka dyskusja o astrosibie.

    http://astro4u.net/yabbse/index.php?PHPSES...83&topic=5679.0

    10" kosztuje 6.600 EUR, a 14" prawie 10.000 EUR. I co godne uwagi (i dalszej kasy) - NPZ sprzedaje samą tubę bez montażu i statywu. To jest masakra  :blink:

     

    Ja trafiłem niezależnie na prawie tę samą stronę co w cytowanym poście:

     

    http://www.astrotech.it/italiano/prodotti/...madvancedrc.htm

     

    i tam można wyczytać jeszcze gorsze ceny za ruskie RC (OTA):

     

    RC250 Astrosib . . . . . . 7 800 Euro

     

    RC360 Astrosib . . . . . 10 500 Euro

     

    Ale z drugiej strony za to samo amerykanie liczą sobie bardziej słono:

     

    RC250 Star Instruments . . . . . . 8 800 Euro

    RC300 Star Instruments . . . . . 11 750 Euro

    RC360 Star Instruments . . . . . 17 400 Euro

     

    Tańsi od ruskich (najtańsi) są włosi (pewnie i jakość najsłabsza):

     

    RC250 Marcon . . . . . . 7 100 Euro

    RC300 Marcon . . . . . 8 900 Euro

    RC400 Marcon . . . . . 16 600 Euro

     

    Chociaż te ceny... to już właściwie nie robią różnicy :angry:

  18. A propos, pojawiło się też logo Newcona, który robi m.in. lornetki z "niewidzialnym statywem" :D Ciekawe czy będą one istotnie tańsze niż te Canona (o zaporowych cenach). Mam nadzieję... :rolleyes:

     

    Tego brakowało mi do szczęścia - skoro jest już na rynku dystrybutor sprzętu astro z prawdziwego zdarzenia, to jeszcze przydałby się większy wybór asortymentu. I proszę, właśnie się spełnia :dobrze:

     

    Tak czy owak, trzeba kupić "świnkę" z napisem "skarbonka" (lub odwrotnie) i natychmiast zacząć ją napełniać. A potem to już można :astro:

  19. To stwierdzenie należy raczej odczytywać tak, że nie ma w Polsce nikt z obserwatorów, a nie z handlujących...

     

    No oczywiscie, ale pomyślałem tak:

    - skoro jest u nas w sprzedaży to jest szansa że jednak już ktoś ma (o kim możemy nie wiedzieć);

    - no ale właśnie jest przeciwnie - obstawiam że z tego źródła nikt nie kupił (lub co najwyżej zapłacił i czeka, czeka, czeka...).

     

    Tak więc chyba jednak nikt u nas nie ma (albo sprowadził cichcem z RC Optical Systems za min 13 tys. dołków, siedzi cicho i się nie chwali - ale to odpada).

  20. O ile wiem, to nie ma w Polsce ani jednego teleskopu systemu RC, ani amatorskiego, ani profesjonalnego. [...]

     

    Początkowo chciałem zaprotestować że niby jest seria "Meade" RCX400... ale po chwili zastanowienia stwierdzam że nie ma tu żadnej sprzeczności. Zdjęcie na stronie jeszcze o niczym nie świadczy, nawet o tym że rzecz jest do kupienia (tj. realnie i w skończonym czasie, nie potencjalnie). Zresztą ryzykowanie takiej kwoty to byłaby nawet nie brawura a szaleństwo :Boink:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.