drevil

Poszukuję zwierciadła wtórnego o wymiarach jak w temacie (za oceanem z reguły określane jest wymiarem krótszej osi w calach 1.52). Czy ktoś z ATMowców może mi poradzić, gdzie coś takiego można dostać? W grę wchodzą również zagraniczne sklepy astro, nawet te które nie wysyłają do Polski.

Jeśli to jest rzeczywiście ta aukcja, do której wysłał linka Polaris to widzę, że dałeś za tą lornetkę ponad pięć stów. Ja w tej sytuacji chyba bym nie popuścił, sprzedawca odpowiada za zgodność towaru z opisem. Tłumaczenia, że "mogłeś odebrać osobiście" lub że "pewnie sam ją uszkodziłeś" to zwykłe chamstwo. Jeśli pryzmat jest ukruszony to nie jest to kwestia subiektywnych różnic w ocenie co to jest "stan bardzo dobry", lornetka jest ewidentnie uszkodzona i informacja o tym powinna się znaleźć w opisie. Nie jesteś pierwszą osobą, która została oszukana na alledrogo, ale doszła swoich praw, poszukaj sobie w google pod hasłem "allegro towar niezgodny z opisem". Z tego co wiem to kwalifikuje się to jako wyłudzenie i możesz nawet zgłosić to na Policję.

Może nie do końca jasna jest sprawa z tym "szmelcem na allegro".

Jak wspomniałem, najczęściej na allegro sprzedawcy tanich zabawek imitujących teleskopy zwodzą i oszukują potencjalnych zainteresowanych astronomią ludzi tanimi teleskopami o wyssanych z palca powiększeniach i parametrach.

Jednak nie znaczy to, że każdy teleskop na allegro to szmelc, gdyż te poważniejsze sklepy astronomiczne korzystają także ze sprzedaży na allegro.

Sprzedawców sprzętu astro na Allegro można podzielić na trzy grupy:

1) Porządne sklepy optyczne, które wystawiają się na Allegro w celu pozyskania nowych klientów. W takim przypadku zakup jest całkowicie bezpieczny, tylko po co w takim razie kupować na Allegro, skoro można bezpośrednio w sklepie?

2) Naciągacze i kombinatorzy, oferujący teleskopy badziewnych marek typu Nostrus czy Optisan, typu 76/900 z powiększeniem 675x. Sprzęt oferowany przez tych sprzedawców jest czasem wręcz niebezpieczny dla zdrowia, np. topiące się filtry słoneczne wkręcane w okular.

3) Niezależni sprzedawcy oferujący sprzęt porządnych firm, jak SW czy Celestron. I tu pojawia się pytanie, jeśli ktoś taki sprzedaje sprzęt trochę taniej niż "polecane" sklepy, to czemu by nie skorzystać? W tym przypadku ważne jest to, kto udziela gwarancji na oferowany sprzęt. Jeśli sprzedawca bierze sprzęt np. od Delty, to gwarancja jest stemplowana przez nich i jeśli trafi się na trefny egzemplarz to nie powinno być problemu z naprawą bądź wymianą. Gorzej, jeśli teleskop pochodzi z indywidualnego importu i gwarantem jest sprzedawca. Na ile sprzedawca zna się na optyce? Czy jeśli trafi mi się teleskop ze źle sfiguryzowanym lustrem albo inną wadą optyczną, to moja reklamacja zostanie uwzględniona, czy też okaże się, że trafiłem na handlarza "mydłem i powidłem", który będzie się upierał, że skoro w teleskopie coś (cokolwiek) widać, to jest sprawny?

W ostatnim poście, jak widać pomyliłeś linki, albo opisy, bo link pokazuje teleskop Astromaster 130mm. Ten już pozwala na dość sensowny start w astronomię amatorską, aczkolwiek przeraża mnie ilość plastiku w tymże montażu. Dla początkującej osoby może nie mieć to znaczenia, bo fajnie wygląda, ale pająk lustra wtórnego też mi wygląda na nieco za gruby. To może spowodować niepotrzebną większą obstrukcję (zasłoniętą część lustra głównego). Montaż klasy CG3, czyli EQ2 może być też dość chwiejny.

Akurat montaż w AstroMasterze jest całkiem udany. Moim zdaniem jest nieco solidniejszy niż standardowe EQ-2 SkyWatchera, dodatkowo statyw ma stalowe nogi. Owszem, parę elementów jest plastikowych, ale to nie ma większego wpływu na jego stabilność. To, co woła o pomstę do nieba to jakość wykonania samej tuby. Masz rację, ramiona pałąka są grube, bo cały pająk jest jednym plastikowym odlewem. Wyciąg też jest cały plastikowy, na dodatek fabrycznie ma straszne luzy, ja w swoim wkleiłem kawałki samoprzylepnego filcu, żeby nie chybotał się na boki. Dołączone okulary to Kellner 10mm i nie-wiadomo-co 20mm z wmontowanym pryzmatem, bo ktoś w marketingu Celestrona wpadł na pomysł reklamowania wszystkich Astromasterów pod hasłem "nadający się do obserwacji naziemnych". Jak się ten telep tu i ówdzie poprawi i porządnie skolimuje to potrafi całkiem sporo pokazać, ale ogólnie nie polecam.

To bardzo zły wybór z poniższych powodów:

1) Montaż EQ-1 jest bardzo niestabilny

2) Zbyt mała apertura do obserwacji DS

3) Ekstremalnie krótka ogniskowa i, co za tym idzie, bardzo duża światłosiła F/4,4. Taki teleskop musi mieć bardzo dobrze sfiguryzowane, paraboliczne lustro i być bardzo dobrze skolimowany, a i tak będzie problem z uzyskaniem dużych, "planetarnych" powiększeń.

Nie o to chodzi, że to teleskop z Allegro, tylko że to wyjątkowo bezsensowna konstrukcja - mały, bardzo światłosilny Netwon na fatalnym montażu.

Zasadniczo widzę dla Ciebie następujące rozwiązania

1) Duży Newton na montażu Dobsona, np. Taki albo Taki. Takie teleskopy charakteryzują się doskonałym stosunkiem jakości do ceny i jest to chyba najczęściej polecany teleskop na tym forum. Do jego wad można zaliczyć duży ciężar (tuba 8" waży 8kg, a montaż 12kg) i fakt, że montaż Dobsona jest mało wygodny przy dużych powiększeniach.

2) Pytany, co chciałbyś oglądać najczęściej odpowiadasz "planety", natomiast z tego co udało się od Ciebie wyciągnąć można odnieść wrażenie, że nie jesteś zbytnio zainteresowany DSami. Dlatego mógłbyś się zdecydować na jakiś sprzęt wybitnie planetarny, np. takiego MAKa. Ten z linka jest na montażu EQ-2, można też kupić samą tubę i posadzić ją na np. AZ3. Maczki są małe, lekkie i pięknie pokazują planety, niestety, taki mały MAK zupełnie polegnie na DSach.

3) Zestaw dla początkującego: refraktor 90mm na montażu AZ3, a do tego jakaś przyzwoita lornetka 10x50

Szczerze mówiąc sądzę, że wariant nr 3 byłby dla Ciebie najlepszy.

Chcesz oglądać planety - ok, rozumiem. Ale co masz na myśli pisząc, że chciałbyś oglądać gwiazdy? Bo gwiazdy jako takie, nie wiem czy wiesz, przez teleskop wyglądają dokładnie tak samo jak bez teleskopu, a najlepiej wyglądają chyba w dobrej lornetce. Przykro mi, że tak Cię dręczę, ale żeby coś doradzić musimy najpierw ustalić jakie są naprawdę Twoje potrzeby.

EDIT: widzę, że wątki zostały scalone

1) Co to znaczy "w miarę tani"? Dla jednego tanio to 200zł, a dla kogoś innego 5000zł. Określ dokładniej swój budżet.

2) Co to znaczy "pooglądać niebo"? Czy interesują Cię bardziej planety i Księżyc, czy może obiekty głębokiego kosmosu (tzw. DSy) - mgławice, galaktyki, gromady.

3) Skąd będziesz prowadził obserwacje? Inny teleskop doradzimy komuś, kto jest skazany na balkon w dużym mieście a inny komuś, kto dysponuje domem z ogrodem na wsi.

na przyklad jakiej wielkosci bedzie Saturn przy najbardziej użytecznym powiększeniu .

Popełniasz dwa podstawowe błędy:

1) Kupując teleskop do obserwacji wizualnych, sugerujesz się zdjęciami. Na zdjęciu nie widać tego samego, co zobaczysz w okularze! W dużym uproszczeniu zdjęcia obiektów DS wykonywane są przy bardzo długich czasach naświetlania, a zdjęcia planet metodą nagrania filmu i wyciągnięcia detali z wielu, wielu klatek. Osoby zajmujące się astrofotografią poświecają godziny na zebranie materiału, a potem jeszcze więcej czasu na jego obróbkę i dopiero efektem tej ciężkiej pracy jest zdjęcie, które oglądasz. Oglądanie zdjęć i potem oczekiwanie, że się zobaczy to samo w okularze to pewny przepis na rozczarowanie.

2) Najwyraźniej zależy Ci, żeby obserwowane obiekty były duże. Co Ci po dużym obrazie, jeśli nie będzie miał detalu? Liczy się to, co udało Ci się dostrzec, a nie jakie miało rozmiary. W ogóle dość trudno jest odpowiedzieć na pytanie "jak duzy będzie Saturn przy tym powiększeniu", bo to zależy nie tylko od uzyskanego powiększenia, ale również od ER okularu i odległości, w jakiej trzymamy oko od okularu. Prawdopodobnie zalezy również w pewnym stopniu od subiektywnej oceny. Jedyną precyzyjną metodą jest podanie rozmiaru kątowego, ale wątpię, aby To cię zadowoliło. Przejrzyj dział "szkice obserwacyjne" na tym forum lub pooglądaj stronę http://www.asod.info, to da Ci wyobrażenie co można zobaczyć.

Na teleskop-express.de są dwa ciekawe Newtony, z tego co zauważyłem niedostępne na polskim rynku.

Pierwszy to 150/750, ale produkcji GSO:

http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p26_GSO-6--F-5-Newton-Reflektor---150-750mm---2--Crayford---Tubus.html

Ewentualnie wersja z mikrofokusem i korektorem komy w komplecie:

http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p1971_GSO-6--F-5-Newton---2--Koma-Korrektor---1-10-Mikro---Fotonewton.html

Drugi to SW 130/650, ale z fabrycznie zamontowanym 2" Crayfordem i mikrofokuserem:

http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p3933_Skywatcher-Explorer-130PDS---5--f-5-Newton---2--1-10-Crayford.html

Chodzą słuchy, że GSO to wyraźnie wyższa półka niż SW, więc ten pierwszy wygląda na dość atrakcyjną ofertę.

Jeśli wybrałabym Teleskop Sky-Watcher (Synta) SK Dobson 8" PYREX to czy te akcesoria będą dobre?

 

Vixen Barlow T 2x

http://deltaoptical.pl/produkt.php?id=377

Nie wiem, czy kupowanie Barlowa do Synty 8" ma sens, przy ogniskowej 1200mm można już dobrać niezły krótkoogniskowy okular planetarny. Barlow przyda się natomiast, gdybyś postanowiła pobawić się w avikowanie planet.

Filtr mgławicowy Baader UHC-S 1,25"

http://deltaoptical.pl/produkt.php?id=413

UHC-S to filtr typu anty-LP (wycinający fragmenty spektrum generowane przez sztuczne oświetlenie). Jeśli masz naprawdę ciemne niebo to możesz nie zauważyć dużej różnicy przy zastosowaniu tego filtru.

Okular Baader Genuine Ortho 7 mm

http://deltaoptical.pl/produkt.php?id=428

Ortho to dobry okular planetarny, ale ma małe pole i krótki ER. Nie wiem, czy nie lepiej by było zainwestować np. w TMB Planetary 6mm, który na dodatek jest tańszy:

http://teleskopy.pl/Okular-TMB-6mm-1,25--58°-PLANETARY-II-teleskopy-1505.html

Filtr szary #96-0,9

http://deltaoptical.pl/produkt.php?id=999

Moim zdaniem lepiej zainwestować w regulowany filtr polaryzacyjny, np. taki:

http://www.astrokrak.pl/168-filtr-polaryzacyjny-qorion-lub-antaresq-125q-.html

I jeśli chodzi o astrofotografie to czytałam ze można zrobic zdjęcie przystawiając obiektyw do okularu

np dzięki takiemu adapterowi Adapter Baader MicroStage 6030 http://deltaoptical.pl/produkt.php?id=558

Można, ale ta metoda sprawdzi się praktycznie tylko w przypadku Księżyca, a i wtedy jakość będzie taka sobie.

Rzecz w tym, że wymagania wobec teleskopu do obserwacji wizualnych i do astrofotografii są w dużej mierze sprzeczne. Poza tym o ile 2000zł to całkiem przyzwoity budżet na teleskop do wizuala, to porządny zestaw do fotografii obiektów DS kosztuje więcej, niestety. Ja radziłbym skoncentrować się na obserwacjach wizualnych, a chęć robienia zdjęć póki co ograniczyć do robienia zdjęć planetom kamerką internetową.

Skoro mieszkasz na wsi, masz ciemne niebo i interesują Cię głównie obiekty DS, to wybór jest prosty - bierz największy teleskop Newtona na montażu Dobsona, na jaki Cię stać. Za 1200zł masz Syntę 8" i wtedy zostanie Ci trochę na lepsze okulary, filtry i inne akcesoria. Alternatywnie, możesz wybrać model 10" lub teleskop o tej samej aperturze produkcji GSO, obydwa w cenie trochę ponad 2000zł.

Wadą tego teleskopu jest to, że ma małą aperturę, co dla Ciebie niekoniecznie musi być wadą, bo mały teleskop to lekki teleskop, a Ty musisz go móc wygodnie wystawić na taras. Poza tym jak każdy achromat na jasnych obiektach będzie wykazywał trochę aberracji chromatycznej, niemniej z powodu światłosiły F/10 nie powinna ona zbytnio przeszkadzać. Montaż azymutalny będzie wymagał regulacji w obydwu osiach, aby utrzymać obserwowany obiekt w polu widzenia. To też nie jest wielki problem, gdyż po pierwsze użytkownicy Dobsonów jakoś sobie z tym radza, a nie mają nawet mikroruchów. Po drugie, tanie montaże paralaktyczne i tak trudno ustawić na polarną (brak lunetki biegunowej), co skutkuje koniecznością okresowej poprawki w osi deklinacji. Masz mocno ograniczony budżet i jest to chyba najbardziej sensowny wybór w tej klasie cenowej.

Większość sprzętu astronomicznego produkowana jest na rynek USA względnie Europy Zachodniej, gdzie zarobki, co tu dużo gadać, są wciąż znacznie wyższe niż w Polsce. Zajmując się doradzaniem początkującym na forum łatwo zauważyć, że planowany budżet na teleskop z reguły wynosi poniżej 1000zł, częściej jest to w okolicach 500zł i szczerze mówiąc nie sądzę, aby był to wynik porównania cen na Allegro, raczej po prostu większośc osób taką kwotę jest w stanie przeznaczyć na hobby. Rzecz w tym, że w USA 200 dolarów to drobna kwota i za takie pieniądze kupuje się zabawki dzieciom i tego rodzaju sprzęt w tej cenie jest oferowany. Spójrzmy na serię Astromaster Celestrona - efektowny, niebiesko-pomarańczowy design, kolorowe pudełka, hasła reklamowe wyraźnie sugerujące, że jest to produkt skierowany do bardzo początkującego nabywcy: "łatwy montaż bez narzędzi", "ten teleskop nie daje odwróconego obrazu"!. A że plastikowy wyciąg chybocze się na boki, ramiona pająka mają grubość 3mm, lustro nie ma zaznaczonego środka optycznego, a teleskop z fabryki wyjeżdża skolimowany bez offsetu? Przeciez ktoś, kto to kupił jako zabawkę w hipermarkecie się nie zorientuje. Osoby na serio interesujące się astronomią są w stanie przeznaczyć na swoją pasję dużo, dużo większe kwoty. Ile w Polsce sprzedaje się dużych SCT Meade lub Celestrona na widłowych montażach GoTo? A w USA to popularny sprzęt.

Mam jeszcze pytanie: światłosiła powinna być jak największa czy jak najmniejsza?

Zależy do czego Teleskopy o dużej światłosile są dobre do obserwacji rozległych obiektów DS, łatwiej jest dobrać okular, który zapewni dużą źrenicę wyjściową. Dobrze również nadają się do astrofotografii lustrzanką cyfrową w ognisku głównym i do tego głównie są wykorzystywane. Problematyczne jest natomiast uzyskanie w nich dużych powiększeń "planetarnych", gdyż wymagają w tym celu okularu o bardzo krótkiej ogniskowej lub dobrego Barlowa. Teleskopy o małej światłosile wręcz odrwotnie, bardzo dobrze nadają się do obserwacji planetarnych, za to mogą być problemy z uzyskaniem dużych źrenic wyjściowych do obserwacji DS. Oprócz tego duża światłosiła niesie ze sobą dodatkowe problemy:

- w refraktorach achromatycznych poziom aberracji chromatycznej rośnie wraz ze światłosiłą, więc krótkie refraktorki F/5 dają bardzo nieciekawe obrazy przy obserwacji planet

- światłosilne Newtony wymagają wyjatkowo precyzyjnej kolimacji. Mają paraboliczne lustra, podczas gdy te o mniejszej światłosile zadowalają się lustrem sferycznym. Teoretycznie lustro paraboliczne jest lepsze, bo nie jest obarczone aberracją sferyczną, ale jest za to dużo trudniejsze do wykonania, co oznacza, że kupując masowo produkowany teleskop z dolnej półki łatwiej trafić na wadliwy egzemplarz.

- we wszystkich światłosilnych teleskopach znacznie silniej ujawniają się wszelkie wady własne okularu, szczególnie to widać w tanich okularach szerokokątnych (np. typu Erfle), praktycznie są one bezużyteczne w światłosilnym sprzęcie, gdyż obraz jest ostry jedynie w 30%, góra 50% pola, podczas gdy zupełnie dobrze spisują się w teleskopach o mniejszej światłosile.

Podsumowując nie pakuj się w teleskopy jaśniejsze niż F/7, a jak dla Ciebe to nawet F/8 czy F/9

Albo znalazłam taki

http://deltaoptical....49eq1,d854.html

To kiepski wybór, z trzech powodów:

1. Montaż EQ-1 to totalna porażka, trzęsie się jak osika, sczególnie gdy powiesisz na nim metrową rurę

2. 114mm to mała apertura, odpowiada mniej więcej refraktorowi 70-80mm.

3. Uważam, że lepszy byłby dla Ciebie refraktor. Tak naprawdę uważam, że w ogóle w tej klasie cenowo-aperturowej refraktorki są dużo sensowniejszym wyborem niż Newtony.

Synta 8" na Dobsonie to niewątpliwie bardzo dobry teleskop - oferuje chyba najlepszy stosunek możliwości do ceny. Nie oznacza to jednak, że jest to najlepszy teleskop dla każdego, gdyż

- dla niektórych może być po prostu za drogi, nawet używany

- nie nadaje się dla posiadaczy ciasnych balkonów

- jak każdy Newton wymaga wysokiej kultury obsługi - trzeba go umieć skolimować, zdarzają się problemy typu ściśnięta optyka, lustra wymagają szczególnej ostrożności przy czyszczeniu, co w sumie moim zdaniem czyni każdego Newtona niezbyt trafnym zakupem dla kogoś, kto ma 13 lat i kupuje pierwszy teleskop.

Dlatego doradziłem refraktorek 90/900 AZ3, bo to trochę taki sprzęt "plug and play" - nic przy nim nie trzeba grzebać, rozstawiasz i cieszysz się ładnymi obrazami planet (przy F/10 chromatyzm nie powinien zbytnio dokuczać) i pozwolić zaliczyć sporo "emek", a jak się soczewka zabrudzi to można ją ostrożnie wyczyścić, gdyż powłoki MC są dużo odporniejsze na zarysowanie niż aluminizowane lustro.

Co do lornetek - podstawowym zadaniem przy doradzaniu nowicjuszom jest moim zdaniem nie dopuszczenie, aby ktoś wyrzucił pieniądze w błoto. Za 400zł można kupić beznadziejny teleskop, albo można kupić naprawdę przyzwoitą lornetkę, która posłuży wiele lat, nawet po tym, jak delikwent kupi sobie porządny teleskop.

Obserwacja przez zamknięte okno również odpada, szkło z którego są wykonane szyby w oknie jest nierówne i zniekształci Ci obraz w stopniu uniemożliwiającym obserwację.

Obserwacja przez okno odpada. Ciepłe powietrze z domu będzie się mieszać z chłodniejszym z zewnątrz, wywołując turbulencje, które zmasakrują Ci obraz. Wygląda na to, że Twoim podstawowym miejscem do obserwacji będzie taras, więc wybierz teleskop, z którym komfortowo się na nim zmieścisz.

To jest całkiem sensowny refraktorek na stabilnym montażu azymutalnym:

http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-sk909az3,d815.html

Możesz też rozważyć Newtona 130/900, niestety na chwiejnym montażu EQ-2:

http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-sk1309eq2,d697.html

Ten Newton da Ci nieco większy zasięg (kwestia dyskusyjna - zależy od sprawności powłok) i nauczy obsługiwać montaż paralaktyczny, niestety kosztem małej stabilności, która potrafi zepsuć frajdę z obserwacji. Newtona będziesz też musiała się nauczyć kolimować, co potrafi sprawić dużo problemów początkującym, nie jest wymagane w przypadku refraktora. Pewnie sporo osób się ze mną nie zgodzi, ale uważam, że w klasie małych, budżetowych teleskopów, a szczególnie dla początkującego użytkownika refraktor jest lepszym rozwiązaniem.

Teoretycznie, gdyby na giełdzie pojawiła się Synta 6" na dobsonie, jej cena mogłaby zbliżyć się do Twojego budżetu. Niestety, większośc osób posiada wersję 8", 6" rzadko się trafia.

Pozostaje jeszcze pytanie, skąd będziesz prowadzić obserwacje. Jeśli z balkonu, to pamiętaj, że refraktor to rura długości 1m, za którą jeszcze musisz się zmieścić Ty, więc dobrze wymierzyć sobie ten balkon i zrobić symulację jak się tam zmieścisz razem z teleskopem, aby uniknąć przykrej niespodzianki. Również montaż Dobsona sprawia dużo problemów w obserwacjach balkonowych. Z Newtonem, nawet na paralaktyku, trochę łatwiej się zmieścić na ciasnym balkonie. Te ograniczenia nie obowiązują, jeśli dysponujesz np. domem z ogrodem bądź masz zamiar jeździć na obserwacje poza miejsce zamieszkania.

M31 pod ciemnym niebem widać nawet gołym okiem. Uściślijmy jednak, co masz na myśli pytając "czy da się zaobserwować". Mam nadzieję, że nie liczysz na to, że w okularze zobaczysz to samo, co widziałaś na zdjęciach w ksiązkach czy w internecie. W przypadku M31 zobaczysz szarą mgiełkę z jaśniejszym jądrem i to tyle. Dostrzeżenie jakichkolwiek szczegółów wymaga dużego teleskopu, zaś żaden amatorski teleskop nie pokaże Ci w obserwacjach wizualnych tego, co widać na zdjęciach.

Z opisu wynika, że szukasz teleskopu typowo planetarnego. Przy Twoim ograniczonym budżecie wszystko przemawia za jakimś refraktorem achromatycznym o małej światłosile. Nie schodziłbym poniżej 90mm apertury, gdyż mniejsze szkła zaczną przegrywać na DS-ach z Twoją lornetką.

Sky-Watcher to taka trochę dolna półka, powiedziałbym, że to najtańsza z przyzwoitych marek. Oprócz "słynnej Synty", czyli Newtona 8" cali na montażu Dobsona Sky-Watcher produkuje całą gamę innych teleskopów. W cenie 600zł masz całkiem przyzwoity refraktor 90mm na montażu azymutalnym AZ3. Przede wszystkim polecam Ci ten link: http://www.celestia.pl/Teleskop_za_jak_najmniej

Wyjąłem lustro z celi i usunąłem klej, którym było dodatkowo przyklejone. Teraz trzyma się wyłącznie na delikatnie dokręconych łapkach. Jeśli chodzi o obraz rozogniskowanej gwiazdy, dochodzę do wniosku, że był to efekt turbulencji spowodowanej ciepłym powietrzem unoszącym się z okolicznych dachów. Sprawdzając na Betelgeuse efekt ten występował, natomiast na gwieździe prawie w zenicie już nie.

Wciąż występował jednak efekt podwójnego obrazu w osi okularu przy oberwacjach Łysego. Postanowiłem jeszcze raz bardzo dokładnie skolimować telepa i po tej operacji efekt został bardzo ograniczony. Nie widze już podwójnie, ale wciąż patrząc w osi okularu obraz jest nieco nieostry, tak jakby te dwa obrazy znajdowały się teraz w bardzo małej odległości. Po założeniu dekla otrzymuję dobry, ostry obraz w całym polu, niezależnie od położenia otworu w deklu. Mam zamiar wykonać przesłonę zasłaniającą ok. 3mm średnicy lustra, tak jak przeczytałem na stronie Janusza Wilanda i zobaczę jaki będzie efekt.

Kamilcia, nie twórz dwóch podobnych wątków w różnych działach forum, to nie zwiększa szansy na uzyskanie odpowiedzi.

Podstawowa zasada jest taka: kupujemy sprzęt przyzwoitych, sprawdzonych firm. Lepiej jest kupić teleskop o mniejszej aperturze i na dodatek używany, niż coś, czemu bliżej do wyrobu przemysłu zabawkarskiego niż przyrządu optycznego. Dysponując kwotą 400zł powinnaś skoncentrowac się na sprzęcie używanym, a jeszcze lepiej dozbierać trochę pieniędzy, bo to niestety bardzo skromny budżet.

Dzięki, postaram się dzisiaj przeprowadzić zalecone przez Was testy.

Mam jeszcze jedno pytanie, czy jest możliwe, aby dla prawidłowej kolimacji LW musiało być ustawione nie centralnie w osi wyciągu, tak jak zalecają wszystkie instrukcje kolimacji, ale przesunięte w kierunku wlotu tuby, tak jak na załączonym obrazku? Pytam się, bo tak było ono ustawione w moim teleskopie fabrycznie, aby ustawić je centralnie musiałem wkręcić śruby kolimacyjne prawie do końca (tak jakby ich długość była wybrana z myślą o tym, że LW będzie przesunięte w stosunku do osi wyciągu). Z tego co widzę, offset jest zrealizowany przez nierówne ramiona pałąka.

Czy to może być to?

 

 

Podobne, aczkolwiek mój obrazek lepiej oddaje to, co widziałem w okularze.