Skocz do zawartości

angelscorpion

Społeczność Astropolis
  • Postów

    791
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez angelscorpion

  1. Wczoraj, wybraliśmy się z Don Pedro na nową miejscówkę w Jaworniku Ruskim na obserwacje. Z meteogramów wynikała cudna pogoda, kilka dni po nowiu, więc warunki powinny sprzyjać. Dojazd nam zajął ponad godzinę z Rzeszowa, no ale jak jechać pod ciemne niebo, to szaleć O chmury się więc nie martwiłem, bardziej niepokoiło mnie to, co się działo w powietrzu: w blasku latarni widać było duże ilości dymu z kominów/smogu. Mgieł na podkarpaciu wczoraj nie zapowiadali, więc to raczej nie było nic innego. Liczyłem, że im będziemy wyżej nad poziomem morza, zostawimy te zanieczyszczenia pod nami, Jawornik znajduje się mniej więcej na wysokości 385 metrów, więc prawie 200 metrów wyżej niż Łańcut czy Rzeszów. Na wylocie z Dynowa (plac targowy) widoczność była tragiczna, ale tam mogła powstać mgła powiązana z przepływającym w pobliżu Sanem. Im bliżej celu, tym przejrzystość była coraz lepsza, więc rokowania na dobre obserwacje się poprawiły. Po dojechaniu na miejsce, okazało się, iż pojawiły się dość mocne podmuchy wiatru. Rozbiliśmy sprzęty: Tauruska 13 do obserwacji oraz Star Adventurera do focenia. Niestety, z każdą minutą wiatr się wzmagał, w pewnym momencie porwał mi pokrowiec z teleskopu! Piotr strzelił kilka fotek Oriona, próbowaliśmy złapać kometę w Andromedzie, jednak z marnym skutkiem. Jedyny rodzynek obserwacyjny, z którego mieliśmy satysfakcję, to Wielka Mgławica w Orionie z 13 cali - widok w ES14 i jego 82 stopniowym polu naprawdę robił wrażenie! Pozerkaliśmy też trochę lornetkami - moją lidletą 10x50 oraz Piotrową Deltą 10,5x70. W pewnym momencie wiatr zaczął tak niemiłosiernie dąć, że postanowiliśmy się zebrać. Piotr miał "pojechanego" Oriona nawet na krótkich ekspozycjach, Można powiedzieć, że pomimo dobrej pogody, nie udało się ani astro, ani foto. Wiatr poruszał mym T330 jak chorągiewką na Święto Niepodległości, to samo z Piotrowym montażem. Nie dało się nic sensownie ustawić w powodu mocnych podmuchów wiatru. Dodatkowo zauważyliśmy łunę z południowego kierunku - prawdopodobnie z obwodnicy Brzozowa, która jest dość mocno rozświetlona. Tak więc do domów wróciliśmy ok. 23:30, a szkoda, bo niebo było naprawdę obiecujące. Może to zmiany klimatyczne tak się dają we znaki? Dawno nie było tak ciepłego listopada, niby na niższych wysokościach nie było tego wstrętnego wiatrzyska (o czym świadczy praktycznie stojący w miejscu smog w świetle latarni), ale to co nas spotkało na górce pozostawia pewien niedosyt... Następnym razem będzie lepiej, do zobaczenia!
  2. Jakieś lukanko dziś, ktoś, coś?
  3. Tak jak napisał Amper: Tarnobrzeg lub zakupy internetowe.
  4. Świetna inicjatywa, Piotr! W ogóle, to ubogo u nas, jeśli chodzi o sprawy astro: niby na podkarpaciu najciemniejsze niebo (Bieszczady), ale brakuje mi tutaj planetarium, lub tak jak piszesz - obserwatorium ( tutaj mam na myśli okolicę tak dużego miasta jak Rzeszów). Popytam jeszcze, czy jest możliwość w Urzędzie Marszałkowskim uzyskać jakąś dotację. W każdym razie szacun za poruszenie tematu, może coś w końcu drgnie.
  5. Dzięki wszystkim za fajny wypad! Miejscówka obiecująca, z dobrym dojazdem, miejsce jest, widnokręg ładnie widoczny w każdym kierunku ( kilka drzew po wschodniej stronie, ale do przeżycia). Na północ lekka łuna od Dynowa, gdzieniegdzie w dole pojedynczy samochód, ale nie przeszkadza wcale, ponieważ miejsce jest na górce. I to jest najważniejszy atut: mgły pozostały pod nami. Warunki nie były idealne, ponieważ wspomniane mgły powodowały lekkie pojaśnienie na wysokość ok. 5-10 stopni w każdym kierunku nad horyzontem , ale i tak było ciemno, a Drogę Mleczną mieliśmy widoczną na wyciągnięcie dłoni. Reasumując: dobry materiał na miejscówkę, w dobie coraz większego zaświetlenia naszych dawnych miejsc obserwacyjnych z dobrym dojazdem. Miejsce nie znajduje się blisko ( 20 minut jazdy za Dynowem), ale zapowiada się nieźle. Warunki wczoraj nie były idealne - już w momencie rozkładania sprzętu była rosa, ale chłopaki coś pofocili, a ja poobserwowałem , ( jak się uporałem z kolimacją mojego teleskopu). Dzięki: Piotr4d, ŁukaszP oraz Don Pedro za wspólny wypad i do zobaczyska!
  6. Jest jeszcze opcja, żeby się na jutro umówić, to byłoby nas więcej, ja w poniedziałek idę na noc, więc mam kiedy odespać
  7. Na pewno, meteogramy nie kłamią
  8. Jakieś lukanko ktoś dziś reflektuje? Kierunek - Dynowszczyzna
  9. Ja panowie odpadam, jestem do niedzieli na Ukrainie (Truskawiec). Ale może w poniedziałek coś się uda wykombinować?
  10. Hejka! Widzę, że nie próżnowaliście! Ja dzisiaj na weselu w okolicy Jasła, więc znowu odpadam ale sprawdzę przy okazji, jakie tutaj koledzy mają LP
  11. Napiszcie, co Wam się udało zaobserwować/sfotografować ja dzisiaj jedyne co dałem radę, to dotargać Syntę do drzwi balkonowych i pokazać córce i żonie dzisiejszy Księżyc i Jowisza.
  12. Ja prawdopodobnie jutro nie dam rady, ale nie mówię ,że nie... jestem umówiony ze znajomymi i w domu będę między 21 a 22, więc zobaczę, jak mi jutro wypadnie. Trzymam kciuki za pogodę!
  13. Jakieś 1,5 - 2 km na zachód od Dynowa, przy trasie Dynów-Domaradz, ale jest opadająca w stronę północną, więc sam jestem ciekaw, co stamtąd można zobaczyć. Pojedziemy, sprawdzimy dziś wróciłem ze słonecznej Hungarii, więc trzeba się będzie ugadać
  14. Ja wczoraj, siedząc na hamaku upatrzyłem 2 perseidy: jeden o 21:39 i drugi o 22:15. Później mnie spanie zmogło, ale lepszy rydz, jak nic dzisiaj planujemy z córą kolejne obserwacje z hamaku, napiszcie, co Wam się udało zaobserwować. Łukasz, zdjęcie gazu po bolidzie - super! Musimy jeszcze przetestować miejscówkę na zachód od Dynowa, na działce moich teściów, może akurat się sprawdzi?
  15. Napiszcie, czy coś się udało zaobserwować, ja w Miszkolcu lampię na niebo, ale latarnie mi troszkę przeszkadzają...
  16. Ja będę oglądał perseidy z Węgier, więc tym razem odpadam ale na kolejne wspólne obserwacje jestem oczywiście gotowy, jeśli mi tylko nie skoliduje z obowiązkami zawodowymi
  17. Cześć! Niestety różne obowiązki nie zawsze pozwalają na bieżące pisanie. Wypad był fantastyczny przede wszystkim dlatego, że udało się spotkać w fajnym gronie, na fajnym zjawisku i w fajnym miejscu Taj jak pisał Piotr wcześniej: tłumy przeszły nasze najśmielsze oczekiwania! Podejrzewaliśmy, że to nieudzielający się forumowicze Astropolis (tzw. "czytacze"). Z naszego forumowego towarzystwa zaszczyciły nas takie osoby, jak: Piotr4d, lukaszP, Amper, Don Pedro (wracający do zdrowia - mam nadzieję że spotkanie na wspólnych obserwach trochę naładowało baterie!), el3k, Andrzej.Ch63 oraz wiele innych osób. Jeśli kogoś pominąłem, przepraszam, mogę nie znać. Księżyc najpierw nie chciał się pokazać, chwał się pod chmurami prawie do 22:00. Najpierw przebił się przez chmury Mars, którego obserwowaliśmy naszymi sprzętami, ale był bardzo nisko. Na tyle nisko, że przy moim Taurusku musieliśmy klęczeć, ale nikogo to nie dziwiło, w końcu miejscówka znajdowała się pod kościołem na Magdalence Każdy z nas coś przywiózł, więc można było poobserwować przez całe spektrum sprzętów: SW120 ED, SCT 8', Meade Truss 12', T330, Andrzejowa lorneta, a Łukasza sprzęt robił za centrum fotograficzne - zmieniały się tylko Canony podpięte do wyciągu (dzięki Łukasz za umożliwienie zrobienia fajnych fotek!). Zainteresowanie turystów było olbrzymie, każdy chciał popatrzeć przez teleskop czy lornetkę, Łukasz z Andrzejem ciekawie poopowiadali różne ciekawostki z dziedziny astro, niektórzy chcieli namiary na nas, żeby się spotkać - widać, że wszystko to wywarło bardzo pozytywne wrażenie na osobach wcześniej nie związanych z astro Z mojej strony, to największe wrażenie poza Marsem i Księżycem, który już w lidletce Auriol 10x50 wyglądał jak w 3d (niektórzy twierdzili, że 4d... ), zrobił Saturn, który w 13 calach po prostu powalił na kolana (i znów ten kościelny wątek...), niektórzy zaobserwowali Przerwę Kaczyńskiego, co dodało nieco polityczny wątek do naszych astroobserwacji. Podsumowując: wypad bardzo udany, miło Was było znowu zobaczyć, poniżej wrzucam kilka fotek, które mi się udało zrobić. Do następnego!
  18. Biorę mojego ganz nowego Taurusa 13, myślę, że zrobimy mu pierwsze światełko...
  19. Magdalenka, ja się zbieram...
  20. Jak dla mnie Magdalenka jest ok. Tylko te chmury nad Łańcutem nie napawają optymizmem...
  21. Jak dla mnie nie ma problemu, kwestia tylko w której miejscówce będzie bardziej wilgotno...
  22. Wg mnie to idealna pora. Mnie odpowiada.
  23. Jutro, jak będzie pogoda spotykamy się na Matysówce, tam, gdzie byliśmy na poprzednim zaćmieniu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.