Skocz do zawartości

Ura

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 267
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ura

  1. Hiperrealizmem mnie męczyli na studiach, nie wspominam tego dobrze, zawsze miałem wrażenie że robię coś automatycznie - ale w sumie to dobra nauka warsztatu i obserwacji, ale głównie warsztat i opanowanie narzędzia. Ale taki super dopracowany obraz jak zdjęcie trochę traci dla mnie bo nie widać na nim pracy twórcy, na twoim rysunku widać i to ma wartość, Azjaci są świetni w takich technikach bo oni w nieskończoność trenują nawet po 16 godzin dziennie.

     

    Digital painting jest ciekawy bo pozwala nie brudząc się zrobić naprawdę fajną pracę - ha i nic nie śmierdzi terpentyną :)

  2.  

    to nie resublimacja tylko parowanie. Oczywiście ciepło parowania jest pobierane z otoczenia, a tym samym powoduje jego ochłodzenie

    resublimacja to odwrotność sublimacji czyli przejście ze stanu gazowego do stałego z pominięciem przejścia do fazy ciekłej

     

    pozdrawiam

     

    Masz rację ZbyT pokręciło mi mózg totalnie.

     

     

    z tymi puszkami trzeba uważać, bo czasami wyleje się ciecz i nie jest to dobre

  3.  

    Dzięki:)

    Xenia pod kontrolą - sam świadomie ją wprowadziłem do akwarium:)

    przez krótki okres miałem w tej 30 nawet akropory (kilka miesięcy) - i były przyrosty ale zachciało mi się zmieniać aranżacje i wyjąłem je z wody i przełożyłem do wiadra zapominając zalać je wodą - i tak bez wody leżały ponad 3 godziny - niestety wszystkie padły...

     

    Teraz jest mieszanie trochę sps, lps i miekasów:)

     

    A na nano-reef jesteś?

     

     

    Szkoda wielka tych Acropor :( w takim małym akwarium to nie lada wyczyn je utrzymać.

    Nano-reef czytam czasami, ale przeraża mnie to forum, i nie mam tam konta, jak tylko się da to czytam Testera na reefhub bo on bardzo dobrze pisze, a na forum niestety cała masa mędrców, często bardzo nieprzyjemnych - zupełne przeciwieństwo naszego astropolis :)

     

    Peather - Studio Ghibli ma bardzo mądre tytuły i pouczające, z morałem - przeważnie pro ekologicznym, no i ręczna robota braci Mayazaki z zespołem, klasyk, tylko uwaga na "Hotaru no Haka" - "Grobowiec Świetlików" , ja z premedytacją nie oglądam, zbyt przygnębiające - to jedyny ich film którego nie widziałem.

    Przez nich nawet uczyłem się Japońskiego w Centrun Kultury Japońskiej Manggha w Krakowie. W sumie mógł bym się przeprowadzić do Japonii i dał bym radę :) i sprowadzał bym wam teleskopy Takahashi z pchlego targu :). A Ura to od Urashima, Urashima Taro - bardzo ciekawa legenda Jap.

  4. Super nano rafa Romku, Xenia pulsująca wylazła nieźle na szybę, nie masz problemu z nią - nie wyrasta w różnych niechcianych miejscach?

     

    Ja zgłębiam morski świat od jakiś 15 lat w teorii, a tydzień temu postanowiłem wreszcie coś z tym zrobić i postawiłem Pico rafkę w starym zbiorniku, miałem po likwidacji normalnego akwarium słodkowodnego. Nie dodaję zdjęcia bo nic tam nie rośnie jeszcze, tylko okrzemki siedzą sobie na piasku.

     

     

    Dodatkowo interesuję się Chemią, i np paleontologią, geologią i geografią oraz biologią, a takie akwarium śmiało łączy kilka z tych dziedzin.

     

    Czasami lubię się wybrać na moje miejsce z skamielinami i powydobywać trochę skamieniałych szkieletów koralowców, muszle, albo szkielety jeżowców z przed 240 mln lat :)

     

    Jestem też fanem tak zwanego Backpooligu - nie wiem czy da się to przetłumaczyć, dość częste hobby w UK, łazi się podczas odpływu po takich naturalnych stawach powstałych po cofnięciu się wody, i ogląda się mieszkające tam stworzenia.

    • Lubię 1
  5. oj tam oj tam szuu

    transpondery dla dronów załatwią sprawę, każdy będzie otagowany w przestrzeni jak każdy inny samolot, i będą się widziały na wzajem, kontrola lotów też będzie je widziała, ale zezwoli tylko na małe pułapy, a żeby drony nie zbijały się o siebie to transponder załatwi sprawę.

     

    kwestia ptaków i przeszkód terenowych to właśnie te czujniki zbliżeniowe z każdego kierunku - plus góra i dół, jak w samochodach Tesli, wiadomo że bedą wypadki, nie da się przewidzieć wszystkiego, ale raczej paralotniarza nie zmieli :) Ptaka jak zmieli to tylko jednym wirnikiem - dla okto nie będzie to porblem, nawet jak dwa wirniki padną to nie będzie problemu, wyląduje awaryjnie.

  6. w USA albo w UK mają pokręcone przepisy, u nas można zrobić uprawnienia BVLOS na drona (beond visual line of sight) i można latać bez problemu, jak się ma mocny nadajnik :) nawet są układy sterujące anteną kierunkową które namierzają się same na sygnał by zwiększyć zasięg sygnału radiowego.

     

    Są płytki kontrolera lotu GPS z zaawansowanymi czujnikami awioniki, które nakładają wirtualny kokpit na obraz z kamerki z drona - dzięki temu masz tam wszystkie informacje dotyczące lotu :

     

    - wysokość npm

    - wysokość względna od gruntu

    - sztuczny horyzont

    - kierunek i prędkość wiatru

    - prędkość i kierunek lotu

    - współrzędne GPS

    - może być uproszczona mapka z celem lotu i pkt startu, albo naniesionymi niebezpiecznymi obiektami.

     

    Kamerą oczywiście można obracać jeśli jest zamontowana na gimbalu - takim 3 osiowym manipulatorze, aczkolwiek można samym dronem manewrować by zobaczyć co się dzieje poza zasięgiem kamery.

     

    Jest też opcja zainstalowania sobie dodatkowego czujnika zbliżeniowego by w nic przypadkiem dron nie uderzył, przeważnie są to czujniki IR albo radiowe.

     

    Moduł kontrolera lotu ma też możliwość zaprogramowania lotu na danej trasie i pułapie, albo zaliczania kolejnych punktów na mapie i powrotu do "bazy", albo np w przypadku nagłego zmniejszenia sygnału sterowania, ma wracać do "bazy"

     

    dzięki temu można latać bez widoczności maszyny, "na przyrządy"

     

    Ja tu widzę potężne zapotrzebowanie na pilotów UAV BVLOS w krajach rozwijających się, amazon będzie outsourcingował pilotów w biednych państwach takich jak np Indie, czy Polska - tak jak call center, zapewne też jeden pracownik będzie miał na monitorach kilka dronów, które będzie nadzorował, i przejmował kontrolę w krytycznych momentach - start, oddanie paczki, sytuacje losowe itp.

    • Lubię 1
  7. gaz w stanie płynnym przechodzą w stan lotny - resublimując, bardzo zmniejsza temperaturę, i tutaj jest ten efekt wykorzystany, polewając płynnym gazem przedmiot obniża się jego temperaturę ( puszka w dół ). a jeśli jest ustawiona puszka w górę, to nie wydostaje się płynny, bo resublimuje jeszcze w puszce i po prostu uzyskujemy silny strumień gazu bez drastycznej temperatury. Kluczowe jest to by puszka była w pionie więc wężyk jest przydatny, wystarczy postawić na stoliku a operować wężykiem.

     

    gaz to pewnie propan-butan.

  8. Napewno do ponownego naparowania, nie ma się co łudzić, będzie trzeba wyłożyć trochę by zrewitalizować ten sprzęt i przywrócić go do standardu współczesnego. Jakiś czas temu w sklepie w Krakowie widziałem zrewitalizowanego Cassegraina właśnie Uniwersała, po naparowaniu, wymianie tuby i wyciągu, wyczernieniu, i nie wiem czy jeszcze pająk nie został wymieniony.

  9. Bellatrix te kamerki właśnie mają krótki czas naświetlania, kręcą filmy składające się z wielu klatek o niskim czasie ekspozycji, po tem te klatki oprogramowanie łączy w jedną klatkę sumując dane wedle algorytmu - centruje te klatki wiec nawet jeśli klatka A i B jest przemieszczona to wynikowa C będzie wyrównana - dzięki czemu prowadzenie nie musi być bardzo dobre. : )

     

  10. Cześć.

    Dzisiaj nadejszłą wiekopomna chwila....dotarł do mnie czarny welur.

    Teleskop zupgreadowany!.

    Wyczerniłem wyciąg, tubę kątówki od strony wyciągu, odrośnik.

    Dodatkowo usztywniłem wyciąg trzema paskami taśmy dwustronnej.

    Co do wyciągu to teraz bardzo ciężko aczkolwiek sztywno pracuje. Podczas ogniskowania obraz przesuwa mi się (napręża się wyciąg), jak puszczę to wraca do pozycji. Tutaj chyba muszę pomyśleć o czymś bardziej cienkim.

     

    Pierwsze obserwacje po wyczernieniu (aczkolwiek na szybko, bez wychłodzenia optyki).

    MARS - cały czas wydaj mi się, że widzę na jego powierzchni ciemniejsze plamy, taka miniatura Księżyca.

    SATURN - bardzo wyraźnie oddzielone pierścienie. Na pewno widziałem jeden księżyc Saturna, a przy zerkaniu chyba też drugi ustawiony o 90 stopni względem pierwszego.

    KSIĘŻYC czyli łysy na całego - jego jasność trochę razi,muszę zaopatrzyć się w jakiś filtr. Na pewno zniknęły refleksy (odbicia) świetlne, krawędź obiektu bardzo wyraźna ze szczegółami. Wydaje mi się że aberracja się zwiększyła (bardzo wyraźna fioletowa łuna na całym obwodzie Księżyca, aczkolwiek wcześniej Księżyc był w kwadrze (jak pokazałem na zdjęciach) - może dlatego wydaje się większa.

    Tutaj pytanie, czy można jakoś zredukować tą aberrację?.

     

     

    Na aberracje chromatyczną dobry jest też filtr Semi APO baadera albo Fringe Killer daję radę, a na olśnienie od zbyt jasnego obiektu filtr polaryzacyjny kołowy Celestrona jest fajny bo można sobie płynnie zmniejszać jasność, albo filtry neutralne szare czyli ND - są o różnych gradacjach.

  11. Ja to z ufokowych dziwadeł to widziałem jak wracał z misji balon Ainara :) z pułapu 20 km , ale oczywiście domyśliłem się że to jakiś sprzęt badawczy, nie sądziłem tylko że prywatny.

     

    Co do ptaków to one nie oblepiają wszystkiego tak jak folia, ona jak się topi to robi się lepka, a 200 metrów folii czy agro włókniny to sporo plastiku.

  12. Może jest to kwestia zmęczenia, przy długiej trasie samochodem, znam takich co na raz jadą do Chorwacji z polski południowej - nie jest to ani bezpieczne ani mądre :) zaczynają mieć różne przywidzenia zwłaszcza w nocy.

     

    Pioruny mamy zwyczajne i dodatkowo stratosferyczne, no i piorun kulisty. stratosferyczne widać jak wybijają w górę od chmury burzowej, zazwyczaj front burzowy widziany z dużej odległości - tak około 100km. muszą być super warunki, a samo zjawisko jest bardzo szybkie, znika w mgnieniu oka.

    Kulisty to rarytas, pojawia się i znika w sumie nie wiadomo zbyt wiele o jego specyfice, przemieszcza się raz powoli, a raz szybko i znika, raz z hukiem, a raz bez.

     

    Może widziałeś zalążki trąby powietrznej, powstałej z czarnej chmury burzowej, przybierają postać takich lejowatych cieniutkich wężyków wydłużających się od głównej chmury , często są pozwijane, jak są na jasnym tle to ładnie je widać - widziałem dwa razy, ale po 15 minutach się rozpadły, na całe szczęście, bo nie potrzebny mi remont dachu.

  13. Jesionowi pewnie wychodzi taniej bo ma na firmę usługę wykupioną a wtedy idzie faktura VAT UE bez stawki wat - zwolniona.

     

    Ja mam pudełkowe CS 5 design pack cały i nie narzekam, aktualizacje nie są mi potrzebne bo i tak pracę wykonuję na CS5 bez problemowo.

    Nie wiem czy nie ma takiej opcji by wykupić sobie sam update do danej wersji raz na jakiś czas, tak zwaną asystę. np na rok, wtedy przez rok są aktualizacje, wiele firm tak robi, nie wiem czy Adobe też.

  14. czyżby tzw. kolumna jonowymienna? :)

     

    A co do deszczówki, to ona po prostu jest pozbawiona twardości (czyli jonów wapniowych) oraz kationów metalicznych wszalakich. Ale pozostałe jony, te o których wspominaliśmy są obecne.

     

    Tak mam taką kolumnę, niestety za mało jest w niej czynnika bo tylko około pół litra granulek - do końcowego oczyszczenia wody, na wejściu mam bardzo twardą wodę i taka ilość ledwo daje radę. Ujęcie jest odwiertem 200m woda zaraz pod wapienną skałą macierzystą, a wcześniej przesączona przez wapienne margle ( dawne tropikalne morze z koralowcami, i skorupiakami, wiem bo znajduję skamieliny ) tylko tego się pić nie da, starszym mieszkańcom nerki wysiadają.

     

    A pan z filmiku zrobił sobie wannę do elektrolizy :) zresztą pięknie mu miedziany drut się rozbił elektrolitycznie i zabarwił wodę na miedziany kolor.

    tylko nie pamiętam czy anodę czy katodę rozpuszcza hmm. Niezły z niego gagatek :) kapcie Crocks'y go uratowały :) nie polecam zabawy.

     

    Jak ktoś chce sobie oczyścić srebrną zastawę czy coś innego to taka wanna do elektrolizy dobrze się sprawdza z zasilaczami do telefonów - starych telefonów, po odcięciu końcówki tej od strony telefonu, trzeba przypiąć przedmiot - i tu nie pamiętam czy do katody czy anody - do tego z którego lecą bąbelki :) - uwaga te bąbelki to czysty wodór atomowy ! wiadomo po zmieszaniu z powietrzem można wysadzić pomieszczenie - tak więc wietrzmy ;)

     

    Swoją drogą przy tej wtyczce 110V to tam wodoru sporo naprodukował :(

  15. czyste H2O jest świetnym rozpuszczalnikiem, dla tego raczej nie występuje w naturze w stanie czystym, zaraz coś złapie z powietrza, tak jak pisze Bellatrix pierwsze co łapie to CO2 i tworzy kwas węglowy. a w powietrzu masę tego jest a w chmurach ile zanieczyszczeń. Wyprodukować taki destylat wcale nie jest prosto ja mam w domu 4 stopniowy filtr odwróconej osmozy a udaje mi się uzyskać wodę na poziomie zanieczyszczeń 1 ppm (one part per milion)

    :( muszę zastosować dodatkowy stopień filtra (kationit i anionit) by uzyskać 0 ppm ( mierzone konduktometrem - właśnie mierzącym przepływ prądu przez elektrody pomiarowe)

     

    takie tam hobby :)

  16. SCT jest super do planet i księżyca, ale ogniskowa jest już spora ja miałem okular 17mm i w 6" SCT Celestrona widziałem mgławicę Krab prawie w całym polu, i gromady otwarte w Woźnicy, tak więc przy rozległych obiektach trzeba by okular 25mm tylko nie wiem do jakiej wartości można by zejść bez winietowania.

     

    APO nie miałem ale na pewno trudniej je uszkodzić jeśli chodzi o kolimacje i wyciąg bo w SCT to dość delikatne jest. Fajnie by było jak by się Bajastro wypowiedział bo ma albo miał APO w okolicach 100mm i teraz trzaska zdjęcia planet z SCT ;) i to z super wynikami.

     

     

  17. jeśli chodzi o zasilanie montażu alt-az GOTO to iOptron cube ma wbudowane baterie typu paluszki, i nie martwisz się zasilaniem i dźwiganiem akumulatora, masz alt-az z prowadzeniem który jest dobry dla leniwych przy dużych powiększeniach na Planetach czy Księżycu, można sobie swobodnie zmieniać okular na mniejszy nie martwiąc się że zaraz ci ucieknie z pola widzenia obiekt. Miałem kiedyś do tego SCT 6 cali, i sprawdzało się to całkiem fajnie, razem z Cube 2.

     

    Alginacja na 3 jasne gwiazdy do tego poziomowanie poziomnicą wbudowaną w montaż, ustawienie na Północ z użyciem kompasu w telefonie, miał wbudowanego GPSa i nie trzeba było wpisywać ręcznie danych, tylko datę i czas, kontroler był intuicyjny. Teraz nie mogę się przestawić na kontroler z SkyWachera bo zmieniłem montaż na Eq-AZ5 gt.

     

    Atlasu się nie pozbędziesz bo będziesz musiał jakoś zaplanować obserwacje, spisać numery katalogowe obiektów, albo na bierząco wybierać sobie interesujące cele do obserwacji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.