Skocz do zawartości

Ura

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 267
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ura

  1. Jeśli chodzi o tego Zeissa to jest OK miałem podobnego Sonnara tylko na bagnet Contax - te zeissy do Contaxa są nowocześniejsze bo mają nowocześniejsze powłoki MC, nie używałem do astro więc w tej materii nie znam możliwości, ale w foto dziennym jak najbardziej się spisywał, do tego stopnia że do cyfrowej lustrzanki teraz jak mam kupić to kupuje Zeissy z nowej serii z bagnetem Canon. Sprzęt na lata, solidny i bardzo ładne daje obrazy.

     

    Te Zeissy do Contaxa są już made in Japan, tak jak współczesne. Jak kupujesz to sprawdzaj czy nie był rozkręcany, i kombinowany (chodzi o czyszczenie) sprawdzaj śrubki czy nie ma śladów odkręcania, bo tym obiektywom starym ze szkła i mosiądzu to jedyne co może zaszkodzić to grzyb, a konkretnie pleśń, ze złego przechowywania w piwnicach itp, i często się zdarza że sprzedawca w jakimś zakładzie zleca rozkręcenie i czyszczenie, a po zmontowaniu to może być już zupełnie nie ten sprzęt :(

    • Lubię 2
  2. Super ! jestem pod wrażeniem, projektowanie 3D na ekranie jest mozolne, takie coś to by była bajka, jeszcze jak by był model parametryczny i możliwość puszczenia tego do druku na drukarce 3D chociażby SLA. Swoją drogą super do rysunków koncepcyjnych w Designie, oraz do robienia modeli do gier 3D ;)

     

    Coraz bardziej mi się podoba ta technologia - czyli program jest Googla a kotrolery Oculusa albo HTC ( w filmiku HTC nie pokazali ze za goglami ciągnie się niestety kabel)

     

    To raczej jest rzeźba a nie rysunek - trochę jak rzeźbienie w VR

  3. sama tuba nie będzie ważyła więcej niż 6 kg - tego refraktora 100/1000 z drugiego linku, to jest całkiem fajny sprzęt, bo z mniejszymi to można się rozczarować bo nie wiele będzie widać detali

    aby było prościej można taki sprzęt posadowić na motażu azymutalnym np AZ4

  4. :) super rozwiązanie, ale raczej dla rolnictwa a nie dziko żyjących roślin.

    Bardzo dobrze że pracują nad sprzętem dla szklarni, bo obecnie używa się trzmieli w szklarniach, a te są masowo wyłapywane z lasów ( wykopywane całe kolonie ) łowcy trzmieli dostają kilkaset euro za kolonie, ten czarnorynkowy proceder kwitnie. Niby możliwe jest chemiczne zapylenie większości upraw szklarniowych ale nie wszystkie, a dodatkowo nie wszyscy lubią pomidory z zielonym glutem zamiast nasion.

    • Lubię 1
  5.  

    Domem dla ryb jest środowisko wodne i do życia w nim są przystosowane, a jednak miały czelność wyjść na to nieprzyjazne dla nich powietrze 400 mln lat temu. Podobieństwo jest o tyle duże, że one wcale z tej wody wychodzić nie musiały. Wtedy pomogła ewolucja, teraz pomoże technologia. Mamy to już w genach, musimy iść, odkrywać, zdobywać :)

     

    Zgodzę się jednak, że to nie takie proste, polecieć i już. Oczywiście można dla prestiżu zorganizować "wycieczkę", wbić flagę, walnąć selfie i wrócić, ale projekt ze stałymi mieszkańcami wymaga przygotowań w ogromnej skali jeśli to ma mieć sens większy niż tylko prestiż.

    To nie jest kwestia "czy" będziemy gotowi, ale "kiedy" będziemy gotowi i czy to nastąpi tak szybko jak tytułowy wizjoner twierdzi ;)

     

     

    Ryby musiały wyjść z wody, było takie zagęszczenie życia wodnego i konkurencja o pokarm że szukały sobie nowej niszy ekologicznej do ekspansji :) homo sapiens sapiens też jest coraz więcej i więcej, i raczej nie widzę możliwości spadku tego parametru, chyba że wystąpi jakaś pandemia, albo wojna :(, w końcu dojdzie do takiego zagęszczenia że ludzie się zdecydują na tak ekstremalny krok. W chwili obecnej jest do zagospodarowania jeszcze syberia i cała masa kontynentu afrykańskiego - gdzie emigruje sporo Chińczyków, ale jak te lądy zostaną zagospodarowane to zostaje jeszcze interior australijski - nieprzyjazny, ale przynajmniej jest tlen i ciepło :)

     

    Edit:

    Ekologu tam na schematach pojazdu/lądownika jest 6 silników przystosowanych do działania w próżni , i 3 do startu i lądowania oraz manewrowania w atmosferze marsa ( te są posadowione na głowicy kulowej, z możliwością regulacji wektora ciągu "gimball" )

  6. Hmm tak czytam i czytam i strasznie dużo tu o pieniądzach, raczej ci co polecą to mają dość pieniądza, mają dość standardowego modelu życia praca->wypłata->konsumpcja->śmieci i znów praca i tak w koło, mają dość tego modelu życia, męczy ich on i nie widzą w nim sensu, a ich życie robi się przez to bardzo nudne i monotonne, mają tego serdecznie dość. W tym konkretnym wypadku ludzie poszukają innego modelu życia i społeczeństwa, trochę bardziej kolektywnego, nie opartego na pieniądzu, a opartego o pracę u podstaw i wymianę, dzielenie się dobrami i minimalizację odpadów. Trzeba przeprojektować myślenie o życiu i ekonomii, zamiast zasyfić, zaśmiecić i wyeksploatować kolejną planetę, trzeba zniszczyć szarańczaka w Homo sapiens, bo to nie ma zupełnie sensu, Musk o tym wie, i wie że będzie wielu ludzi popierających taki model i gotowych dotować jego korporację pieniędzmi, będą sprzedawać swoje majątki i lecieć na Marsa.

     

    Jeśli chodzi o zasoby na marsie, to głównym zasobem jest nowy grunt do mieszkania, nowy porządek który można tam prowadzić, jest szansa że Mars będzie niezależny od rządów i neutralny - taka wielka Szwajcaria i to daleko od głowic termojądrowych wujka Sama.

     

    To będzie coś jak wielki Izraelski Kibuc na pustyni :) - poczytajcie młodzi ludzie zupełnie na pustyni zakładali osady i osiedla, samowystarczalne i o unikalnej strukturze społecznej.

    • Lubię 2
  7. Wodorowe po prostu to ten kolor 656 nanometra z widma widzialnego - pasmo emisyjne właśnie Wodoru alfa, jest to filtr wąsko pasmowy wycina wszystkie inne części widma widzialnego poza pewnym zakresem, w tym przypadku wodoru.

  8. Autorka mi znana z książki Historia Japonii :) ale tą opowieść też znam "Taketori Monogatari" historia o Kaguya Hime i jej specyficznych przybranych rodzicach, doczekała się świetnej ekranizacji w filmie animowanym studia Ghibli z 2013 - świetna dość nietypowa animacja, ręczne rysunki w ciekawym stylu coś jak drzeworyt, bardzo ładne wstawki animowane z spontanicznym rysunkiem - genialne.

     

    Tutaj tytuł mnie trochę drażni w tłumaczeniu, wg mnie taki dosłowny, ale Monogatari cieżko przetłumaczyć, "opowieść o zbieraczu bambusa", albo legenda o zbieraczu bambusa :), albo przypowieść o zbieraczu bambusa. Nie wiem czy by trafiła do naszych czytelników. A tłumaczenie takich legend dla normalnych ludzi nie znających ani tamtejszej kultury ani mentalności, języka i sposobów myślenia jest bardzo trudne. Ja się nie liczę bo uczyłem się parę lat Japońskiego ;p

  9. Co do Delty to dla nich robi newtony GSO więc poza kolorem niebieskim niewiele się te wyroby różnią, dodatkowo są deluxy różnią się chyba powłoką o wyższej sprawności, oraz wentylatorami ułatwiającymi wychłodzenie lustra.

     

    Wg mnie platforma paralaktyczna zautomatyzowana mogła by być ciekawszym wyjściem, jest poręczniejsza, a dodatkowo tubus takiego newtona ściągnięty z dobsona może być zbyt podatny na ugięcia - trzeba by było go wzmacniać zamontować solidny dovetail z porządnymi obejmami, a to spore koszty.

     

    Dość ciekawe efekty uzyskuje się ostatnio kamerkami planetarnymi ASI o krótkim czasie rejestracji obrazu, nawet dla obiektów DS - i tutaj otwierają się możliwości astrofoto dla posiadaczy sporych dobsonów czy to na fabrycznym montażu GO-TO (np Synta) czy na zautomatyzowanych platformach.

     

    Warto zobaczyć temat "Planetarki z Planetarnej"

     

    Achromat można trochę taniej dostać używany, na giełdzie, to samo zresztą tyczy się dobsonów które są popularne i często pojawiają się na giełdzie na forum.

     

  10. Maka nie miałem ale miałem SCT i obiekty głębokiego nieba można zaobserwować, ale te najjaśniejsze w 6 calowym sprzęcie, niestety są to dość drogie teleskopy.

    W twoim budżecie najwięcej możliwości dał by Newon na montażu Dobsona, zawsze można przymknąć aperaturę diafragmą z kartonu, jeśli potrzebujesz akurat mniejszej na dane warunki obserwacyjne, w drugą stronę się tak nieda - nie wyciśnie się więcej z SCT 6 cali chociaż by się bardzo chciało.

     

    Niestety ważą dość sporo to fakt, te tanie i popularne są ciężkie, można się posiłkować zamocowaniem kółek od taczki ogrodniczej i dyszli do przewożenia sprzętu, albo zostawiać go na zewnątrz przykryty czymś albo w szopie/ wiacie, ma to swoje plusy bo jest wychłodzony.

     

    Trzecia opcja to refraktor achromatyczny 150mm średnicy obiektywu, był by na pewno lepszy niż stary U szukacz 150 z uwagi na brak obstrukcji od lusterka wtórnego, no i jakość wykonania tanich achromatów mocno poszła do góry. Jest to sprzęt lżejszy i można go zamocować na montażu Alt-Az z mikro ruchami ,albo na montażu ciernym typu HDAZ, prostota obsługi, niska waga, przenieść można w 2 częściach.

  11. Ja miałem kabelek dołączony do SkyWachera krótki ale dawał radę, do tego dokupiłem tak zwane urządzenie rozruchowe - do samochodów, jest to akumulator w walizkowej formie wraz z gniazdem zapalniczki, do tego gniazdem USB, plus mini kompresor, latarka i klemy do rozruchu silnika, przydawało się i do astro i do samochodu, a znacznie taniej wychodzi niż dedykowane power banki od np Celestrona. W tym urządzeniu był wmontowany woltomierz - wskaźnik naładowania, i dołączona ładowarka wystarczyło podpiąć do gniazdka i ładował swój akumulator od nowa. Sprzęt to Norauto najmocniejszy model do Diesli 2,5l poj. W środku jest akumulator żelowy bezobsługowy - w razie potrzeby można sobie go wymienić jak się zużyje.

    • Lubię 1
  12. Dokładnie Winter, pisałem jakiś czas temu PMkę do .Michaśia albo gdzieś nadmieniłem w poście żeby zbadał tego kota bo wygląda na chorego, i mi go żal jak się na tego awatara patrzę i mi smutno jak go widzę, codziennie jak wchodzę i widzę awatara to martwię się o niego. Mam 7 kotów, a oddałem chyba około 34 kotów i małych kociąt, wiele wyleczyłem - takie koty jak Michasia to zgarniam ze wsi, nawet jak znam właściciela, leczę i oddaje nowym właścicielom przeważnie w mieście.

     

    Jest to przypuszczalnie koci katar, może utrzymywać się latami, czasami kot traci oko z powodu infekcji, a czasami jedno jest mniejsze jak kot choruje od kociaka,

    kolejna opcja wirus herpes, a trzecia gronkowiec aureus - katar się najprościej leczy. Dodatkowo ma coś wyłysiały nos, sprawdził bym obecność świerzbowców.

     

     

    Przepraszam za offtopa, ale dobrostan zwierząt jest dla mnie ważny.

     

    A odnośnie tematu jestem pod wrażeniem ludzi przeczesujących zdjęcia, odszukać taką drobinę, a może mają jakiś program wyszukujący takie obiekty nietypowe na zdjęciu.

    • Lubię 3
  13. Jak zestaw stacjonarny to raczej woda nie wchodzi w grę bo zamarznie i rozsadzi rurki, tylko Glikol polipropylenowy, tylko nie wiem czy twórca kamery przewidział takie rozwiązanie, do chłodnic aluminiowych i bloków odprowadzających ciepło wykonanych z aluminium jest osobny rodzaj glikolu. Tylko takie rozwiązanie musiało by być w układzie zamkniętym, bo wszystko wyparuje, a pary są szkodliwe, tak samo jak sam płyn jest szkodliwy.

     

    Glikol nie powoduje zwarcia w razie wylania - wiem bo mi się w komputerze kiedyś wylał :) bawiłem się w chłodzenie CPU przy pomocy właśnie glikolu i chłodnicy na dwa wentylatorki komputerowe, i pompie Eheim akwariowej, fajnie działała bo cichutko i glikol jej nie szkodził. Dobrze jest mieć czujnik przepływu cieczy, by wiedzieć ze wszystko działa jak należy - albo elektroniczny albo zwykły wiatraczek taki w szklanej, bańce.

     

    uwaga zwierzaki lubią pić glikol bo im smakuje, niestety jak się szybko im nie wleje do żołądka papki z węgla aktywowanego, to glikol się wchłania do krwioobiegu błyskawicznie i w kilka godzin może nam wykończyć ukochanego psa czy kotka - ! miejcie to na względzie by nie chlapać tym ani nie zostawiać otwartego baniaka, ewentualnie by kot nie przegryzł wężyków.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.