Witam! Chcę podzielić się małymi usprawnieniami w zestawie do astrofoto składającym się z Sonnara 4,5/300, EOS 350D i montażu CG5. Obiektyw jest wyposażony w odkręcaną krótką osłonę przeciwsłoneczną z tworzywa. Aby uskutecznić obronę przed zaroszeniem dołożyłem coś w rodzaju otuliny wykonanej z karimaty. Składa się dwóch części: pierwsza jest naciągnięta (na stałe - krótsza) na fabryczną osłonę Sonnara, a druga (dłuższa) zakładana tylko na czas fotografowania. Przechowuję ją w walizce po uprzednim naciągnięciu jej na odrobinę dłuższy odcinek rury pcv o średnicy 110 mm (odrośnik z karimaty wchodzi na rurkę na wcisk, przez co zachowuje swój kształt).
Przy zimowych temperaturach sięgających -18st.C obiektyw wciąż nadawał się do użytku po upływie ok. 4 godzin.
Drugim usprawnieniem było dołożenie szukacza (a właściwie celownika). Obraz w wizjerze aparatu jest dość ciemny, a pole widzenia = ok. 4st., więc czasem traciłem sporo czasu na znalezienie i wykadrowanie danego obiektu. jeśli był na dużej wysokości.
Star Pointer spisuje się w tej roli bardzo dobrze, bo jest lekki, zgrabny i skuteczny. Zamocowałem go za pomocą odcinka prostokątnego profilu aluminiowego, przykręconego do szyny dovetail.
Dostęp do niego jest łatwy i wygodny. To, czego nie opisałem, można wywnioskować ze zdjęć.