MarcinSn

Zdjęcie jest nałożeniem sygnału H-alpha robionego z ogniskowej 344mm, na RGB robionym z ogniskowej 85mm.

Zamieszczam też osobne zdjęcia H-alpha dla Serca i Duszy oraz samo zdjęcie RGB.

RGB: Samyang 85mm f/1.4 @ 2.8, Canon 400D mod., 24x120s., ISO 400.

H-alpha: WO Zenithstar 70, TV 0.8x; "Serce" 34x180s., ISO 1600, "Dusza" 44x180s., ISO 800.

1-7 sierpnia 2015r.

Niebo było jasne od Księżyca w pełni, widać było tylko najjaśniejsze gwiazdy jak np. "W" Kasjopei, Wielki Wóz itp.

Montaż wyjątkowo dobrze prowadził (na 45 zdjęć 180s., tylko jedno było do usunięcia).

Chętnie bym sprawdził jak to wyglądałoby bez Księżyca, ale nie wiem, czy kiedyś się zdecyduję na zdjęcia H-a bez Księżyca, bo wtedy jak już się da, to trzeba nadrabiać RGB...

WO Zenithstar 70, TV 0.8x, H-a Baader 2", SW EQ 3-2 z napędem w jednej osi,

44x180s., ISO 800, Canon 400D mod.

Pozdrawiam!

Marcin.

Blue Moon, przez smog.

24 lipca na chwilę się rozpogodziło. Rozstawiłem SCT 6" na EQ 3-2 i po raz pierwszy bez systemu GoTo udało mi się znaleźć Wenus. Posłużyłem się miarą kontową między obiektami w Stellarium oraz ogólnie znanej technice pomiaru kątów na niebie poprzez rozłożone palne wyciągniętej ręki (tu była 30 stopni od Słońca, stąd do rozłożonych palców prawej ręki - kciuka i małego musiałem dodać 3 palce lewej ręki). Aż się zdziwiłem, że w ciągu minuty udało się znaleźć "siostrzaną" planetę. Montaż ustawiłem na "biegun" za pomocą kompasu:)

Zamieszczam 2 zdjęcia z kamerki kolorowej DFK po 200 klatek. Telextender 3x - ogniskowa 4,5m.

Z 10 lipca, podczas podróży:)

Na powyższym zdjęciu nie dostrzegam "partyzantki".

Bardzo piękna fotka!

Aż strach pomyśleć, jak wyglądałaby, gdybyś zachował owe zasady;)

Pozdrawiam!

Dodaję jeszcze w tym wątku próbę sklecenia HST.

Wczorajszej nocy dorobiłem jeszcze OIII i SII (tez po 5x300s.), ale w tych pasmach tam niewiele się zarejestrowało

(być może pełnia robiła też swoje), stąd większość jest zielonego (wodoru).

R = SII

G = H-a

B = OIII.

Ja zawężę ją do 3 obszarów: Ameryka, Sadr i może Bąbel. Niestety resztę ( Czarodzieja też) zostawiłbym na mały Księżyc. W zimie to może Małpa i Rozeta ( M42 nie liczę na Ha - to profanacja )

Dzięki:)

Małpy jeszcze nie robiłem - chętnie się za nią wezmę w zimie, resztę już tak, tylko Czarodzieja trzeba będzie poprawić bez Księżyca.

M42 sprofanowałem Faktycznie - lepiej to wychodzi w WL.

Pozdrawiam!

Moim zdaniem super wyszło.

Dzięki:)

 

 

Jeden z tych obiektów który dobrze wychodzi nawet prawie w pełni w letnie noce. Dobry cel.

A mógłbym prosić o listę innych obiektów "księżycowych", które dobrze wyjdą przy ogniskowej 344mm? Oprócz Motyla mam już Amerykę, Serce, Bąbla i Czarodzieja - choć niektóre z nich są za małe, lub za słabe.

U mnie przez okno wyglądało to tak:

(Nikon D3100, Nikkor 55-200@100, 1x3s., ISO 1600, f/4.8)

Zdaję sobie sprawę że przy takich lornetkach potrzebuje żurawia. Powiedz ten twój celestron to solidna lornetka? Kupilbys ją Jeszcze raz?

Nie miałem porównania. A podobno lubi się swoją lornetkę, dopóki nie popatrzy się przez lepszą

Na moim Celestronie w 2 miejscach od nowości są lekkie zacieki na powłokach, był nawet włos na osi optycznej (ale już go nie ma).

Egzemplarze nie są zbytnio powtarzalne, więc trzeba wybrać z kilku ten, który najbardziej odpowiada.

Ja kupiłbym drugi raz ten mój egzemplarz, pod warunkiem, że byłby taki sam

20x80 wymaga już mocnego i sztywnego statywu fotograficznego jako minimum.

25x100 może uszkodzić Ci statyw, na dodatek bez przyjemności obserwacji - drgania.

Tu musi być coś mocniejszego - żuraw, montaż lornetkowy, lub jakaś własna konstrukcja, jeśli majsterkujesz.

Prawdopodobnie droższa będzie lepsza (choć nie zawsze to się sprawdza).

Ja oglądam przez Celestrona 20x80 i jestem bardzo zadowolony -

w moim przypadku głownie dlatego, że egzemplarz, który posiadam pozwala mi wyostrzyć obraz przy wadzie wzroku -7. (nie wiem, czy wszystkie to umożliwiają).

Obserwacje bezpośrednio przez lornetkę, bez okularów korekcyjnych na nosie, to czysta przyjemność.

Zauważyłem jednak, że lepiej się patrzy, gdy muszle są wywinięte, bo ich dystans dość zmniejsza pole widzenia.

Tą lornetką (same parametry robią już swoje) można nie tylko dostrzec, ale i podziwiać już naprawdę sporo DS'ów.

Dla wygody w przeczesywaniu nieba zamontowałem na niej celownik red dot - niesłychanie przyspieszył "zgarnianie" obiektów:)

Pozdrawiam,

Marcin.

Z zeszłego roku i kadr pionowy, ale jak dotąd tylko takie mam.

Dla zrównoważenia ASA - tu jedynie SW EQ3-2

http://astropolis.pl/topic/44987-lancuch-markariana/

W RegiSatx 6, RGB Balance i RBG Align i na koniec trochę kontrastu.

Dziękuję za wskazanie kierunków działania:) Przerobię to zdjęcie jeszcze - choć materiał był słaby, to jednak widzę, że można na nim poćwiczyć kolorystykę.

Pozdrawiam!

 

Nie ma sprawy Przyjrzałem się Twojemu Saturnowi i mam wrażenie, jakby nie miał wyrównanych kolorów. Czy w Autostakkercie zaznaczasz RGB Align?

Registax6. Powyższe zdjęcie to 1000kl., ale chyba na źle wybranej klatce.

Dla porównania wybrałem inną klatkę referencyjną, przepuściłem przez opcję "RGB allign" i jest to, co poniżej.

Kamerka kolorowa, więc ona może trochę też kolory zafałszowywać (podobnie zachowywała się przy Jowiszu).

ciężki ortograficznie fragment wątku..

nie tylko ortograficznie..., ale byka już poprawiłem... dzięki:)

Coś nie mogę trafić na seeing i ciągle wychodzi mi Saturn rozmyty.

Stąd na razie zamieszczam Saturna sprzed 2 dni i póki co animację z wykorzystaniem tego, co jest.

Szkoda, że Słońce całkiem przepalone, za to ładna kompozycja!

Zdjęcie śliczne!

Usunąłbym tylko te czarne kropki.

Nie wiem, czy coś nie jest ze współosiowością optyki, bo tylko prawy górny róg jest obaczony zdaje się komą? Reszta rogów jest dobra.

Drugie podejście do obróbki od samego początku. Obrabiając co jakiś czas spoglądałem na pracę wessela.

Już mam pomału przesyt tym obiektem. Wyszło coś takiego:

Pierwsze wersje były najlepsze:)

Pomijając potwornie zaszumione pseudo Ha ...

Nad kolorem gwiazd faktycznie muszę jeszcze sporo popracować, bo jak widać, da się

Co do szumu, to właśnie te 10 klatek w Ha to dużo za mało - Canon lubi ponad 30, żeby znacząco zaczął zanikać szum.

Dzięki za włożony wysiłek!

Pozdrawiam,

Marcin.