Sądzę, że niepotrzebnie się spieramy o sprawę fundamentalną, jaką jest uczciwość. To , że kolega zakupił wadliwy towar nie podlega dyskusji. Ale to nie zwalnia sprzedającego od odpowiedzialności za sprzedaż wadliwego towaru, tym bardziej, że jak wynika z relacji kolegi, sprzedawca wiedział o wadliwym towarze w chwili sprzedaży. Dlatego zwracajmy uwagę na to co kupujemy i w jakim stanie. Nie starajmy się być przysłowiową" złotą rączką". Cena, jaką często będziemy wtedy musieli zapłacić, będzie zbyt wysoka. Sprzedawca zawsze będzie chciał sprzedać towar, liczy się bowiem zysk, a nie kupujący.