MikolajSabat

No właśnie, właśnie, a ten link z Harvardu nie działa. W takim razie gdzie zgłaszać swoje odkrycia? ;-D

Tylko kwadraty! Zostawmy choć jedno ładne forum bez kółek ...

Dziękuję :-)

Kielczanin, czy tylko mi się wydaje? ;-D

któż by pomyślał żeby siedzieć na Dobsonie...

Biere go, jak nie chcecie zarobić, to Wasza sprawa :-D A jeśli się nie sprzeda za dwukrotność ceny, zrobimy bino z dwóch Maków SLT ;-)

zbieg okoliczności, czy może jakieś ukrywane przez międzynarodowe rządy masońskie przeznaczenie, że ja też ostatnio trafiłem na tego gościa? Najfajniejsze są jego recenzje lornetek i opisy obserwacji - nie do końca astronomicznych ;-P

Gratulacje ! :-)

;-D a może jedna z gwiazd w Plejadach?

a dlaczego "montaż" w cudzysłowie?

oho, "pit stop" - już widać jak społeczeństwo tęskni za Formułą 1, która zakończyła się w tym roku dzisiejszym wyścigiem ;-)

Jestem jednak za zrestartowaniem blogosfery z małymi zmianami.

Ciekawa propozycja, tylko z wina zrezygnuję jako niepełnoletni ;-P Myślę, że dobrym pomysłem była blogosfera, tylko wystarczyłoby nieco poszerzyć treść publikowanego fragmentu i byłoby całkiem dobrze. Replikowanie każdego posta na forum byłoby chyba uciążliwe dla userów AP, bo teraz piszę coś nowego codziennie, a też i bloggerzy nie byliby zadowoleni, bo ich teksty miałyby odbiorców, ale ich blog już nie, więc tutaj nasuwa się pytanie, czy w ogóle blog jest potrzebny. Jestem jednak za zrestar...

oj nie... Kanał RSS już się robi - nie mogę nie skorzystać z tak fantastycznej propozycji Adama. Mam nadzieję uporać się z tym jak najszybciej, choć mam mnóstwo rzeczy do zrobienia, lecz od dzisiaj zawieszam działalność reklamową w statusach

Od razu reklama... Nie zarabiam na blogu, więc nie jest to nic złego, że informuję Forumowiczów o nowych artykułach - wkładam w to "trochę" pracy i jeszcze więcej zaangażowania, więc miło jeśli moje posty przeczyta jak największa liczba osób :-)

Leonidy pochodzą od komety 55P/Tempel-Tuttle, więc czy mówimy o ISONie, czy o Leonidach, tematyka suma summarum podobna ;-) Co więcej, gdyby pogoda pozwoliła na obserwacje Leonidów, patrzylibyśmy w rejonach gdzie teraz znajduje się kometa Lovejoy (Mały Lew)...

Kawa na nocne obserwacje bardzo pomocna, więc czyżby szuu właśnie zwietrzył pomysł na nowy astro-biznes? -> teleskop i ekspress do kawy w jednym? ;-)

Byłaby to ciekawa opcja, ale nie mogę znaleźć tej funkcji... W każdym razie i tak na blogu nowy post pojawia się co 2 dni, więc akurat jeśli zachęcam do czytania kolejnych wpisów, nie znikam z listy statusów ;-)

niczego na pewno o jego przyszłości, warto przyjąć tę kometę jako coś, na co naprawdę bardzo długo wyczekiwaliśmy ;-)

Też biorę to pod uwagę, ale jakby nie było, to będzie czołowa kometa najbliższych tygodni i warto się nieco nad nią pochylić. Bardziej niż prognozy jasności, interesuje mnie jej życie w naszym Układzie - jest to w końcu obiekt bardzo świeży, a w połączeniu z tak bliskim przelotem obok Słońca, można nazwać go również tajemniczym i nieprzewidywalnym. To cała magia ISONa. Dzięki mediom ten obiekt stał się najbardziej oczekiwanym astro-wydarzeniem tego roku i mimo, że wciąż nie można powiedzieć n...

No jasne, że nie będzie słynnych - 10 mag po peryhelium, ale mimo wszystko jeśli są prognozy o widzialności gołym okiem na niebie, to zważając na to, że to Sungrazer, będzie niepowtarzalne widowisko. Nie ma co tak srogo na nią patrzeć, bo jeśli jej się uda przeżyć obok Słońca, to pewnie przebije PanStarsa i będzie najjaśniejszą kometą roku. Nie poznaję Cię, Piotrze, przy Panstarsie pałałeś większym zapałem :-P

A... Sungrazery to arystokraci wśród komet, więc nazywanie Sungrazera stulecia kometą stulecia ma pełne uzasadnienie... ;-D

To bardziej chwyt marketingowy niż mit :-D Uważam jednak, że ISON będzie Sungrazerem stulecia, bo dawno nie mieliśmy komety muskającej Słońce z szansami na dość przyzwoitą jasność na niebie ;-) Choćby dlatego jest to obiekt niezwykły.

Istnieje prawdopodobieństwo, że badania statystyczne były uśrednieniem ilości osób, które w ogóle patrzą na niebo i spośród nich wyłonieniu jeszcze tych, którzy faktycznie nie mają na niebie Drogi Mlecznej ;-D Ja powiem szczerze, że w Kielcach w ostatnim czasie widzę Milkyway'a pierwszy raz, ale być może np. w zeszłoroczne wakacje nie przyglądałem się wystarczająco... W każdym razie light pollution niestety nie maleje :-/

Oj tam, ja wygrałem konkurs, więc miałem za darmo ;-)