Masa ma chyba kluczowe znaczenie na przebieg wybuchu supernowej. ..Kiedy w dużych gwiazdach kończy sie spalanie wodoru i helu, nadal sie kurczą. temperatura rośnie i zaczyna sie spalać wę giel, potem krezem, argon, az wreszcie powstaje żelazo. Zelazo jest popiołem ostatecznym. Nie można otrzymać energii ani z rozkładu zelaza ani z jego syntezy z innymi jadrami. Zelazo po prostu się "nie pali"
Tak więc w dużch gwiazdach staje się ono głównym składnikiem jadra.
Z chwilą ustania reakcji jadrowych wewnątrz dużej gwiazdy jej jądro zapada się pod wpływem grawitacji. Zewnętrzne warstwy, którym "usunął się grunt pod nogami", zaczynają spadać ku centrum. Opadają na jądro (które uległo przemianie i składa się teraz z samych neutronów, ma więc ogromną gestość) i odbijaja sie od niego. Rozpetuje sie piekło . Wynikiem tego jest eksplozja rozrywająca gwiazdę dosłownie na kawałki i wysyłaja ca w przestrzen ogromną energię i promieniowanie...Tak mniej więcej przebiega proces wybuchu dla gwiazd o masie większych niż 10 mas słońca. Jednak dla gwiazd mniejszych od 8 mas słońca już zapalenie jadra węglowo tlenowego może doprowadzić do wybuchu supernowej poznieważ masa nie jest wystarczająco duza zebu gwiazda mogła sie jeszcze bardziej skurczyć i spalać kolejne "popioły".
To energia wyzwolona podczas zapaści jadra rozgrzewa zewnetrzne warstwy supernowej do kilkuset milionów stopni i rozpedza je do własnie takich duzych prędkości, kikunastu tysięcy kilometrów na sekunde. Dorównuje ona energii, jaką nasze słońce wyswieci w ciagu całego swego życia, stanowi jednak nie więcej niż 1% całkowitej energii wybuchu. Pozostałe 99% unoszą neutrina, które rozbiegaja sie we wszystkie strony od miejsca wybuchu z predkościa "niemal" równa pretkości swiatła.
Jednak w 100% nie wiadomo chyba czy otoczka zostaje wyrzucona na zewnatrz na skutek łacznego promieniowania i pochłaniania energi neutrin tak samo jak nikt nie jest chyba do konca pewny czy reakcje jadrowe zachodzace w warstwie zewnetrznej, wywołane byc może fala detonacyjna, prowadzą do eksplozji warstw zewnetrznych? czy może te warstwy zapadaja sie razem z jadrem, tworząc czarną dziure, lub zostają nastepnie odrzucone z powodu odwrócenia sie kalopsu, kiedy jadro gwiazdy osiaga gestości jadrowe??Bo może się przeciez okazac ze wybuch gwiazdy Supernowej nie musi byc wcale taki spektakurny?? Jesli gwiazda ma na tyle duzą mase by warstwy zewnętrzne nie "odbiły" się od jadra a jeszcze bardziej skurczyły sie razem z jadrem?? Czy może dojść do takiego nie widowiskowego wybuchu supernowej ????????
Pozdr.
Bartek