Czarny

Kolejna porcja drobiazgów z Radziejowej: Rudawy Słowackie, a konkretnie Wołowskie Wierchy, obłok kondensacyjny z EC Połaniec i najwyższy szczyt grupy górskiej Czarna Hora - Rohaczka.

Znów odgrzebuje zdjęcia z przeszłości. W tym poście, dwa kadry z narciarskich wypadów na Radziejową: Bieszczady i rąbek Gór Tokajsko-Slańskich.

Z Jaworzy widać także Rudawy Słowackie. W końcu to nie tak daleko .

Mnie też uziemiło, w dodatku przez tydzień będę bez sigmy 300 mm. Gezeb, ostatnio się zastanawialiśmy jak widać Lwiocz z daleka. Tak jarzy się o zachodzie widziany z Jaworzy.

Ciekawe czy gdzieś z Jury, światło miało by wystarczające natężenie by było widoczne na zdjęciu.

Miałem nie jechać na Jaworze, bo zapowiadało się, że szału z widokami nie będzie... I nie było Za to nadarzyła się okazja by fotografować to, na co się przeważnie nie czatuje. Nie najgorszy był widok na południe, na efekty wulkanizmu z neogenu.

Niestety wieża na Jaworzach ma ten minus, że jest niesłychanie chybotliwa. Nawet jak nie ma wiatru, to nawet kroki wprawiają w drgania całą konstrukcję. Spróbuję też wystosować prośbę do gminy, lub nawet bezpośrednio do lasów państwowych o przytrymowanie drzew, bo o zdjęciach w kierunku Bieszczadów można zapomnieć.

Dorzucam jeszcze do kotła poniedziałkową Łysicę. Gezeb, faktycznie ładnie podbiło te Bieszczady.

W poniedziałek, na Liwoczu zrobił się mikrozlot DO. Okazało się, że rozłożyłem się na stanowisku strzeleckim koło Gezeba. Oj było co focić, choć zachód i południowy zachód nie przedstawiały się najlepiej. Na fotografii z fragmentem pasma Brzanki widac parę kominów. Wygląda to na odległy o ok. 95 km kombinat Nowej Huty. Na lewo od kominów wzbija się jakiś słup kondensacyjny. Może to z Łęgu?

Grzebałem w starych zdjęciach i wygrzebałem. Po wygrzebywaniu, zdjęcie dostąpiło zaszczytu brutalnej edycji. W kadrze: Tatry z Baraniego w Beskidzie Niskim. Dla porównanua, zamieszczam zdjęcie w stanie surowym. Wyszło paskudnie i obleśnie, ale Taterki są i 114 km do Koszystej

Mam kadry na 300 mm obejmujące rafinerię z kościołem w Niegłowicach. Niestety, nawet jeśli wieża tam jest, to tak się zlewa z otoczeniem, że nie jestem w stanie jej spostrzec.

Dałem plusik za pracowitość na tym RAW`em

Warunki są jakie są ... miałem dzisiaj jechać na wschód słońca na połoniny ale zrezygnowałem oglądając prognozy i wychodzi na to że dobrze zrobiłem

 

To sklejka z 4 zdjęć. Paskudne ziarno to efekt woltyżerki na krzywych. Mam wrażenie, że majaczy tam jeszcze Caryńska, ale to już na granicy siły sugestii. Co do pogody to nas nie rozpieszcza... Ja zrezygnowałem dziś ze zjazdu z Baraniej Przełęczy w Tatrach i posunięcie było równie dobre co Twoje.

Z dziś?

 

 

To odgrzebany materiał z 20-03-2014.

Prawie zamordowałem tego RAW-a, ale coś tam majaczy. Bieszczady z Liwocza...

Zeszłoczwartkowa panorama z Liwocza. Styl opisu odgapiony na żywca od Gezeba, mam nadzieję że się nie obrazi, ale jest to dośc przejżysty sposób

Takie tam fotograficze tere-fere na Liwoczu w ostatni czwartek...

Strzał z Przełęczy między Kopami na zachód. Może i nie ma tu zbyt dużego kilometrażu (jak na zdjęcie z Tatr), ale z tego miejsca chyba jeszcze nie było kadrów. Beskid Ś-M wychylił czuby...

No to też wyłożę swoje karty.

2012.01.29 - Stoj z Radziejowej = 210 km.

Taki tam strzał z Radziejowej na południe w kierunku Slańskich Wierchów.

Jeśli tylko zdołam wskrzesić tylną piastę w moim "dwukołowym porsche", to jadę w sobotę na wschód na Liwoczu. Takie warunki nie mogą pójść na marne. Obserwatorzy, nabić długie lufy i na front!

Nareszcie nastał okres przybielonych połonin, w końcu będą ładnie się wyróżniać w kadrze. Koniec z sylwetowymi fotografiami w tamtą stronę!

Tymczasem, wciąż obrabiam jeszcze kadry z Liwocza(08-09-2013).

Widok na Góry Świetokrzyskie z 06-09-2013. Punkt obserwacyjny: Liwocz. Tak poza tym, da się jakoś sformatować wklejone zdjęcie tak by nie rozbijało całego postu do monstrualnych rozmiarów?

Kadr z Górami Lewockimi. Punkt obserwacyjny: Liwocz.

Odgrzebane z 20-10-2012r. Widok z Radziejowej na Małą Fatrę i Magurę Orawską.

Ten podpis Wielkiego Krywania jest dość kuriozalny, podczas powiększania zdjęcia okazało się, że wystaje parę subtelnych pikseli tego szczytu spoza stoków Skoruszyny. Heywhatsthat potwierdził tezę... Poniżej powiększony fragment z plamką Krywania.