Skocz do zawartości

jum

Społeczność Astropolis
  • Postów

    362
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jum

  1. Fotografie Księżyca w barwach naturalnych uzyskane sondą CLEMENTINE, ukazują interesującące szczegóły topografii terenu, jakich nie sposób dostrzec teleskopami z Ziemi. W południowej części księżycowej tarczy, niedaleko na północny wschód od znanego krateru MAUROLYCUS, znajduje się krater BUCH o średnicy 54km. Tuż obok północnego wału znajduje się mały krater BUCH-B o średnicy ~5km, który wyróżnia się okazałą promienistą aureolą materiału wyrzutowego, świadczącą o jego młodym wieku. Biało-niebieskawa barwa wnętrza tego krateru jak też otaczającego go terenu jest charakterystyczna dla tworów uderzeniowych, które na kolorowych obrazach CLEMENTINE są ukazane niewykle wyraziście. Starsze obrazy czarno-białe z Lunar Orbitera 4 oraz zdjęcia teleskopowe nie oddają tylu subtelnych szczegółów, które uwidaczniają się dopiero pod wpływem odpowiedniego oświetlenia terenu. W tym przypadku pomocna okazała się maksymalna wysokość słońca.

    g8.jpg

    4095_h2.jpg

    Buch_B.jpg

  2. Zarejestrowano kolejne zderzenie niewielkiego meteorytu z powierzchnią Księżyca. NASA opublikowała obrazy wideo, na których widać rozbłysk na obszarze MARE NUBIUM. 2 maja 2006 automatycznie prowadzona wideokamera sprzęgnięta z teleskopem 10"zarejestrowała krótkotrwały rozbłysk o jasności 7mag. w rejonie na południe od krateru BULLIALDUS. Nowy krater o przewidywanych rozmiarach: średnica 14m, głębokość 3m, utworzył się w wyniku zderzenia meteorytu o średnicy 10" z prędkością 37km/sek. Wyzwolona energia kinetyczna była równoważna energii wybuchu 4 ton TNT. Obserwacja została wykonana przez inżynierów MSFC- Heather McNamara i Danielle Moser.

    May022006_Impact_Labeled.jpg

    MSFC_May2_06_flashPlotLinear.gif

    f16k.jpg

  3. Niejednokrotnie wracam do tematyki związanej z pierwszym lądowaniem ludzi na Księżycu, również dziś chcę przybliżyć miejsce z tym związane. Dokładne usytuowanie punktu lądowania - gdzie spoczywa laweta (Descent Stage) lądownika LM "EAGLE" - zostało pokazane w pierwszym odcinku tego cyklu. Jak wiadomo, trzej uczestnicy historycznej wyprawy: Neill Armstrong, Edwin Aldrin i Michael Collins zostali specjalnie uhonorowani nazwaniem ich nazwiskami trzech kraterów. Owe kratery znajdują się w bezpośredniej bliskości miejsca lądowania, mają niewielkie rozmiary i nie wyróżniają się niczym szczególnym. Dawniej oznaczano je na mapach pod nazwą SABINE B, D i E, obecnie są to kolejno: ALDRIN, COLLINS i ARMSTRONG. Leżący najdalej na zachód z tej grupy krater ALDRIN (współrz: 1.3N-23.7E) ma średnicę 3.4km i głębokość 0,6km. Jego owalny kształt jest nieregularny, po wschodniej stronie widnieje podłużny rów - ślad późniejszego uderzenia jakiegoś obiektu. Najmniejszy z trójki krater COLLINS (współrz: 1.4N-22.1E) to regularne zagłębienie o średnicy 2.4km i głębokości 0.6km z wyraźnie zarysowanym wałem. Największy jest położony najdalej na wschód krater ARMSTRONG (współrz: 1.4N-25.0E). Jego kształt jest dokładnie kolisty, średnica wynosi 4.6km a głębokość sięga 0.7km. Nie posiada on wyeksponowanego wału a nieckowaty kształt przypomina zapadlisko.

    załoga_AS11.jpg

    e9k.jpg

    Armstrong_LO5.jpg

    Aldrin_krater.jpg

    Collins_LO5.jpg

  4. No naprawde na księżycu nie wiele jest juz do zbadania. Próbki gruntu księżycowego, pobrane w trakcie misji Apollo, wykazały skład podobny do składu skorupy ziemskiej. Nie ma na nim wulkanów ani nic geologicznie ciekawego

    Uważam, że zbyt pochopnie wypowiedziałeś powyższe opinie, gdyż cała obecna wiedza o minerałach Księżyca bazuje na nielicznych, próbkach pobranych w zaledwie dziewięciu punktach i to przeważnie z obszarów bazaltowych równin. Od czasu wypraw APOLLO nowoczesne techniki badawcze pozwoliły ustalić z wysokości orbity obszary zalegania ważnych pierwiastków (tytan, aluminium, żelazo, wapń czy Hel 3). Oczywiście z geologicznego punktu widzenia można uznawać Księżyc za glob wymarły, lecz moim zdaniem kryje on wiele nieodkrytych tajemnic. Wulkanizm księżycowy był (i być może jest do dzisiaj) zagadką, lecz liczne jego przejawy w postaci gigantycznych wylewów lawy, zastygłych kopuł bazaltowych oraz prawdopodobnych erupcjach piroklastycznych w kraterach, świadczą o jego istnieniu. Zatem- nie można mieć obiektywnej wiedzy o budowie geologicznej planetarnego globu, bez systematycznych i planowych badań prowadzonych przez co najmniej dziesiątki lat lub dłużej. To jest cel dla przyszłej działalności badawczej, równolegle natomiast powinna być realizowana opłacalna eksploracja księżycowych zasobów. Badanie planet nie może polegać na losowym pobraniu kilku próbek i wykonaniu niedokładnych map topograficznych.

    10049_l_b.jpg

    15556b_l.jpg

    60016ms_l.jpg

    10075888.jpg

    10076010_jpg.jpg

    Anorthosite_A16.jpg

    ap17_smp_72255.jpg

    breccia_A17.jpg

    Lun_Bas_Ves_15556b_l.jpg

    troctolite_Apollo_16_b.jpg

  5. Oczywista, że bliskość Księżyca jest wielkim plusem, bo to pozwala stworzyć regularną komunikację pod warunkiem, że powstanie tam sieć satelitów łączności, nieodzowna dla istnienia siedlisk i baz. Ponadto muszą być realizowane zwiadowcze misje automatyczne - zarówno w celach kartograficznych jak sondowania gruntu i jego zasobów, bowiem jest to podstawa precyzyjnego planowania przyszłych lotów załogowych. Sporo się o tym mówi i wygląda na to, że rzeczywistym impulsem do działania w tym kierunku będą przede wszystkim korzyści finansowe, gospodarcze i naukowe, jakie mogą uzyskać zainteresowane Księżycem kraje. Szkoda, że nic nie słychać o rodzimych planach w tym kierunku.

    76273554_0f1b303371.jpg

    CEV_Hold_1ba.jpg

    LunarBase_fs.jpg

  6. Na wschodniej stronie księżycowej tarczy, na południe od owalnego Morza Smytha (MARE SMYTHII) znajduje się krater GIBBS o średnicy 77km. Pośród innych podobnych tworów wyróżnia go bardzo jasna plama, usytuowana na skraju północno-wschodniej korony krateru. Jest to krater GIBBS-D, będący wyraźnie świeżym śladem zderzenia ciała kosmicznego, które rozerwało fragment wału, tworząc wyrwę o szerokości ok. 5km. Wnętrze krateru macierzystego w promieniu kilkudziesięciu km pokrywają smugi jasnego materiału (szkliwo?), natomiast bezpośrednio w pobliżu krateru D i w jego wnętrzu zalega warstwa ciemnego materiału. Zbocza tego nieforemnego tworu pokrywają kilkudziesięciometrowej średnicy bloki skalne, tak charakterystyczne dla kraterów uderzeniowych. Krater GIBBS D jest przykładem działania fali uderzeniowej, ukierunkowanej pod wpływem ukształtowania terenu.

    Glob_Gibbs.jpg

    GIBBS_as15b.jpg

    Gibbs_D.jpg

    hrp122k.jpg

  7. Ilustruję wypowiedź Lemarca dwoma analogowymi przykładami, które wyraźnie pokazują zależność fotograficznego zasięgu od długości ogniskowej. Niezależnie od rodzaju odbiornika (kliszy, matrycy) mają one graniczną rozdzielczość, a więc i zasięg. Nie wątpię, że wszystkie gwiazdki wykadrowane na dolnej fotografii naświetliły się również na górnym zdjęciu, lecz nijak nie można ich dostrzec.

    cygnus_para.jpg

  8. Jakos nie umie przekonac sie ,ze za pierwszym razem - tym najglosniejszym - byli . Oswietlenie na zdjeciu studyjne . Cienie nie z tej strony co powinny .

    Znalazłem dobry przykład fotografii "studyjnej", wykonanej podczas terningu przed lotem AS11 - która zdecydowanie różni się od oryginalnej fotografii wykonanej na Księżycu. Komentarz zbyteczny.

    AS11_para.jpg

  9. Wyboru lądowisk dla pierwszych wypraw programu APOLLO dokonywano na podstawie dokładnych map fototopograficznych obszarów okołorównikowych, opracowanych na podstawie obrazów o wysokiej rozdzielczości, uzyskanych z satelitów LUNAR ORBITER 2 i 3. Dla wyprawy AS15 brano pod uwagę aż 5 miejsc w rejonie RIMA HADLEY, w końcu zdecydowano się wybrać szóste! Co o tym zadecydowało - być może bezpieczne podejście od wschodu pomiędzy wysokimi szczytami APENINÓW (~5km wysokości). Co ciekawe, wszystkie proponowane miejsca znajdowały się blisko wspomnianej szczeliny Hadley'a, która stanowiła wyjątkowy obiekt do badań. Interesujące jest również porównanie rzeczywistej trasy wycieczek ROVER-owych z trasą planowaną dla lądowiska nr 1.

    fig236.jpg

    as15metric.jpg

    sapo_S25.gif

  10. Dziś przeczytałem o rychłym rozpoczęciu budowy w Chile teleskopu LSST-Large Synoptic Survey Telescope. Jest to nowatorska konstrukcja z dwoma lustrami wklęsłymi i wtórnym wypukłym, pozwalająca na szybkie skanowanie całego dostępnego obszaru nieba w ciagu zaledwie trzech kolejnych nocy obserwacyjnych!!! Głównym zadaniem LSST ma być poszukiwanie ciemnej materii. Budowa teleskopu zakończy się w 2009 a oddanie do użytku nastąpi w 2012r.

    lsst_500.jpg

  11. Natknąłem się na lakoniczną informację o ponownych analizach starych zapisów pomiarów sejsmicznych, dokonanych przez pasywne sejsmometry (Passive Seismic Experiment - PSE), które pozostawiły na Księżycu załogi wypraw APOLLO-12,14,15 i 16. W okresie 1969-1977 zarejestrowano ponad 3000 wstrząsów, 1700 uderzeń ciał kosmicznych (meteorytów) oraz upadek 9 staków kosmicznych (mowa o elementach statków LM i członów SIVB rakiet SATURN V). Obecnie jest możliwe wyłowienie z gęstwiny danych zapisu zderzenia obiektu o średnicy 10cm oraz masie 1kg, zdolnego utworzyć krater o średnicy 1-2m. Obiekty tej wielkości uderzają średnio ~ 400 razy w roku, czyli mniej więcej jeden w ciągu doby ziemskiej. Nie wiem natomiast, jaki był maksymalny zasięg owych rejestratorów PSE, mówiac prościej - z jakiej odległości mógł być zarejestrowany taki spadek? Może ktoś może coś podpowiedzieć?

    a12det6921k.jpg

    AS12_47_6917k.jpg

  12. Z braku odpowiedniego wątku pozwalam sobie na chwilkę zejść z księżycowej tematyki i zahaczyć o planetoidę MATYLDA, na której "odkryłem" krater - LUBLIN!!! Jest to nazwa mojego rodzinnego miasta (przy okazji pozdrawiam wszystkich Lublinian), dlatego jako jego obywatel jestem szczerze poruszony i dumny. Planetoida MATYLDA (MATHILDE) pod względem budowy zalicza się do ciał węglistych, stąd zapewne pomysłodawcom skojarzył się fakt, że Lublin jest stolicą regionu w którym powstało Lubelskie Zagłębie Węglowe.

    Mathilde_map.jpg

    Mathilde_Lublin.jpg

    matpoles_k.jpg

  13. Co jakiś czas z nieprzebranych archiwów programu APOLLO udaje się wydobyć rzadkie fotograficzne perełki. Niedawno natknąłem się na piękną fotografię krainy MARE INGENII, która leży na zachodnim skraju AITKEN BASIN. Na dnie wypełnionego lawą krateru THOMSON zachodzące słońce "wydobyło" mnóstwo drobnych zagłębień a wzgórza i wystające nad równiną korony kraterów rzucają coraz dłuzsze, smoliste cienie. Po prawej (zachodniej) stronie zdjęcia widoczne są jasne, kręte smugi podobne do papierosowego dymu(patrz-RAINER GAMMA), które na barwnej fotografii z sondy CLEMENTINE błękitnawym odcieniem kontrastują z oliwkową barwą terenu.

    Thomson_as15.jpg

    Thomson_CLE.jpg

  14. Ostatnie dwa kratery z polskiej listy to SNIADECKI i GRAFF, usytowane po drugiej stronie Księżyca. Krater SNIADECKI ma średnicę 43km i znajduje się na północnym skraju olbrzymiego basenu AITKEN. Niecka krateru SNIADECKI wpisuje się w obrys starszego i większego krateru, który nie został jeszcze nazwany. SNIADECKI to klasyczny krater z górką centralną i wyraźnie zarysowanym wałem. Piękne panoramy tego krateru sfotografowała załoga misji APOLLO-17.

    Krater GRAFF leży na poludniowych stokach MARE ORIENTALE, na zewnętrzym obszarze moren wyrzutowych. GRAFF jest głębokim kraterem o średnicy -36km o płaskim dnie, stromych i ostro wykrojonych zboczach. W jego pobliżu znajduje się grupa bardzo podobnych tworów, co może świadczyć o ich wspólnym pochodzeniu.

    Jan Śniadecki (1756-1830) - polski uczony zajmujący się astronomią, fizyką i matematyką - profesor krakowskiej Szkoły Głównej, inicjator otwarcia krakowskiego Obserwatorium Astronomicznego. Rektor Uniwersytetu Wileńskiego i dyr. tamtejszego obserwatorium. Prowadził obserwacje planetoid. Propagator wiedzy matematycznej i autor podręczników.

    Kazimierz Romuald Graff (1878-1950) - polski astronom, współzałożyciel obserwatorium astronomicznego uniwersytetu w Poznaniu. Profesor uniwesytetu w Wiedniu i dyr. tamtejszego obserwatorium. Prowadził prace z zakresu fotometrii gwiazd, udoskonalił fotometr klinowy.

    Jan_Sniadecki.jpg

    Śniadecki___Graff2.jpg

    AS17_Śniadecki.jpg

    Śniadecki_mozaika.jpg

    LO4_187_med.jpg

    Graff_krater.jpg

  15. LUBINIEZKY (Lubieniecki) oraz VITELLO (Witelo) to kolejne dwa "polskie kratery", widoczne z Ziemi. Znajdują się one na pograniczu MARE HUMORUM oraz MARE NUBIUM. LUBINIEZKY jest tworem szczątkowym, całkowicie wypełnionym lawą, widoczna jest jedynie korona wału, przerwana w części południowej. Symetryczny pierścień krateru LUBINIEZKY ma średnicę - 43km.

    Krater VITELLO o średnicy 42km jest znacznie bardziej interesujący, dzięki niezwykle urozmaiconej topografii dna. Oprócz okazałej góry w centrum w jego wnętrzu widnieje skomplikowany układ wąwozów, będących być może rezultatem wypiętrzeń i pęknięć gruntu. W wielu miejscach zbocza wąwozów pokrywają kamieniste moreny, osuwiska i tzw. "rolling stones"- ślady toczących się po zboczach pojedyńczych, wielkich głazów.

    Dawcą nazwy krateru LUBINIEZKY jest Stanisław Lubieniecki (1623-1675) - astronom, historyk, pisarz i Arianin, z powodów religijnych zmuszony wraz z tysiącami współwyznawców do emigracji na zachód. Najsłynniejsze dzieło Stanisława Lubienieckiego to "Theatrum Cometicum" - opis 415 komet okresu biblijnego.

    VITELLO - Witelo (Erazmus Ciołek) był urodzonym na Dolnym Śląsku słynnym w średniowiecznej Europie filozofem i matematykiem. Napisane przez niego obszerne wielotomowe dzieło o optyce - "Perspectiva" obowiązywało w nauce aż do XVIIw. Witelo zajmował się również zagadnieniami natury religijno-filozoficznej.

    f16.jpg

    LO4_Lubieniecki.jpg

    CLE_Lubieniecki.jpg

    witelo.jpg

    LO4_Vitelo.jpg

    wąwóz.jpg

  16. Kolejne dwa kratery oznaczone nazwiskami polskich astronomów - DZIEWULSKI i KĘPIŃSKI, znajdują się blisko siebie na niewidocznej stronie Księżyca (współrzędne: 21.2N-98.9E oraz 28.8N-126.6E). Krater DZIEWULSKI o średnicy 63km mieści w swym wnętrzu krater o śr.-30km i kilka mniejszych. Tuż przy południowo-wschodniej części wału widnieje efektowny łańcuszek kraterów-CATENA DZIEWULSKI, ciągnący się ponad 60km. Znacznie głębszy i krótszy rów znajduje się na zachód od krateru. Krater KĘPIŃSKI o średnicy 31km również jest kraterem podwójnym, w jego wnętrzu znajduje się krater o średnicy 15km. Ta cecha wyróżnia go pośród dziesiątków innych kraterów, jakimi usłany jest obszar na zachód od MARE MOSCOVIENSE.

    Władysław Dziewulski (1878-1962) - astronom, profesor Uniwersytetu w Wilnie i dyrektor tamtejszego obserwatorium, współzałorzyciel Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Był inicjatorem polskich badań z zakresu astrofizyki i astronomii gwiazdowej, autor wielu prac z zakresu mechaniki nieba.

    Felicjan Kępiński (1885-1966)-profesor Politechniki Warszawskiej, specjalista w dziedzinie astronomii geodezyjnej. Zajmował się też mechaniką nieba, w tym szczególnie badaniami ruchu komety Kopfa. Jego dorobek naukowy obejmuje 170 prac.

    Prof._Dziewulski.jpg

    3024kk.jpg

    3024_hr.jpg

    Kępiński_krater.jpg

    Kępiński_k.jpg

    5520k.jpg

  17. Dziesiątym z kolei prezentowanym tu "polskim obiektem" na Księżycu jest krater GADOMSKI o średnicy 65km (współrz: 36.4N-147.3W). Położony on jest po przeciwnej stronie Księżyca na jego północnej półkuli, w gęstwinie ponakładanych na siebie większych i mniejszych kraterów. Krater GADOMSKI ma formę niecki o płaskim, wygładzonym dnie i zaokrąglonych brzegach, poza tym niczym szczególnym się nie wyróżnia. Usytuowany jest on na wcześniej powstałym kraterze, dlatego odnosi się wrażenie, że obszar ten opada tarasami ku wschodowi.

    Jan Gadomski (1889-1966) przygodę z astronomią zaczynał jako 15-latek, wykonując bserwacje własnoręcznie zbudowaną lunetą, by następnie kontynuować ją jako zawodowy astronom. Był rzetelnym obserwatorem gwiazd zmiennych (ponad 28300 pomiarów!) oraz gwiazd zaćmieniowych (wykonał obserwacje 857 maksimów Algola). Był też założycielem Stacji Obserwacyjnej na Łysicy oraz na Pop Iwanie (obecna Ukraina). Po II wojnie reaktywował zlikwidowane przez Niemców PTMA, którego przez pierwsze powojenne lata był prezesem. Wznowił również wydawanie URANII, którą redagował. Jan Gadomski wprowadził do astronomii pojęcie "ekosfer gwiazdowych".

    CLE_Gadomski.jpg

    CLE_Gadomski.jpg

    Gadomski_krater.jpg

  18. Silniki rakietowe przeznaczone do pracy w warunkach w kosmicznej próżni (z jaką mamy do czynienia na Księżycu) posiadają wydłużone dysze, ponieważ decyduje to o ich sprawności, która z kolei jest zależna od ciśnienia gazów wylotowych. Owo ciśnienie musi więc być wysokie w komorze spalania, natomiast u wylotu dyszy jak najbardziej zbliżone do ciśnienia zewnętrznego ośrodka. Zwykle cisnienie spalonych gazów przy wylocie dyszy stanowi drobny ułamek ciśnienia atmosferycznego. Podczas opadania statku LM na powierzchnię gruntu oddziaływuje jedynie energia kinetyczna bardzo rozrzedzonych gazów (spalin pochodnych hydrazyny i tlenków azotu), które na wysokości kilkunastu metrów powodują koncentryczny rozrzut luźnego pyłu i drobnych cząstek regolitu (doskonale to widać na filmach z lądowania, wykonanych automatyczna kamerą 16mm). Lemarc to należycie wyjaśnił, ja tylko dodam, że bezpośrednio pod dyszą silnika widać wyraźne odbarwienie gruntu, spowodowane reakcją chemiczną i termiczną. Gwoli ścisłości dodam, że ciąg silnika stopnia lądującego LM był niewielki, gdyż wynosił jedynie 2,5 tony.

    as12_47_6907r.jpg

  19. Czy sa jakies dowody - np. fotografie z ziemi, ktore moglyby ukazac chodz slady dzialalnosci w rejonach stref ladowania ? Czy narazie theoria spisku ma w sobie ziarenko prawdy ?

     

    Wałkowało się ten temat już tak wiele razy- że ręce opadają. Wciąż jednak on powraca, podsycany powielanymi pytaniami. Nie jest możliwe (jak dotąd) uzyskanie z ziemi obrazów powierzchni Księżyca, na których dałoby się rozróżnić szczegóły mniejsze niż 100m! Zresztą, po co? Przecież o wiele łatwiej i taniej umieścić na niskiej orbicie okołoksiężycowej satelitę z kamerą o odpowiedniej rozdzielczości i sfocić nie tylko stojące lądowniki, ale nawet pokazać z detalami cały pozostawiony tam bajzel. Za rok poleci tam sonda z Indii, za dwa lata wyślą swoja sondę Chiny oraz USA. Ta ostatnia sonda (LRO) powinna rozwiać wszelkie złudzenia twórców i wszystkich zainteresowanych pielęgnowaniem mody na Apollo Hoax. Kiedyś widziałem kawalątek księżycowej skały, wystawiony w Bibliotece Głównej UMCS. Nie pamiętam wrażeń z tamtej chwili, zdziwiło mnie jedynie to, że zainteresowanie ta wystawą było prozaicznie.....żadne. Ówczesna wiedza o lotach na Księżyc tak się ludziom przejadła, że chyba już jej nie trawili. Po tylu latach tamta wiedza gdzieś się zapodziala a nowe pokolenia poddają tamte przełomowe wydarzenia w wątpliwość. Dla mnie osobiście, najbardziej wyrazistymi i bezdyskusyjnymi dowodami obecności ludzi na Księżycu są fotograficzne materiały dokumentalne, przedstawiające nie tylko zapis ich działalności w rejonach lądowania, lecz w znacznie większym stopniu - obrazy powierzchni wykonane z orbity, które wyjątkowo dokładnie ukazują różnorodne obszary i zakątki Księżyca, których nie sposób dostrzec z ziemi, ponieważ są zbyt małe lub znajdują się po jego niewidocznej stronie. Wszystkie te fotografie wykonali ludzie, którzy tam byli. To co one przedstawiają, jest zgodne z poznaną znacznie wcześniej topografią Księżyca. Ta teoria spisku jest jedynie jedną z wielu bzdurnych teorii opartych nie na prawdzie, lecz na ignorancji.

    image012.gif

  20. Dziś chcę przypomnieć trzech polskich uczonych, których nazwiskami nazwano położone blisko siebie kratery po drugiej stronie Księżyca. Franciszek ARMIŃSKI (1789-1849)- był profesorem astronomii i matematykiem, zasłynął przede wszystkim jako organizator nauki, budowniczy i dyrektor Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Zygmunt WRÓBLEWSKI - fizyk, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, zajmował się właściwościami gazów w niskich temperaturach i jako pierwszy-we współpracy z prof. Karolem Olszewskim-dokonał skroplenia tlenu i azotu oraz zestalił dwutlenek węgla i alkohol. Prof. Wacław SIERPIŃSKI - niezwykle zdolny i aktywny naukowo matematyk, członek zagraniczny i wykładowca 47 uniwersytetów(!) wielokrotny laureat doktoratu honoris causa. Poza licznymi książkami pozostawił olbrzymi dorobek naukowy(724 prace). Jeden z twórców polskiej szkoły matematycznej.

    Krater ARMIŃSKI o średnicy 26km położony jest tuż przy północno-wschodnim brzegu wielkiego krateru GAGARIN. Krater ma kształ eliptyczny bez wyraźnie zarysowanego zewnętrznego wału, za to wewnętrzne zbocza są dość strome i gładkie. Pofałdowane dno pokrywa warstwa regolitu o tej samej barwie co otaczający teren. Od wschodniej strony w wale krateru widnieje kilkukilometrowa wyrwa, powstała w wyniku uderzenia pod niewiekim kątem jakiegoś ciała kosmicznego. Niewielki krater WRÓBLEWSKI (średn.-21km) położony jest tuż przy południowej stronie wału krateru GAGARIN. Północna część krateru ma dość regularny kształt i stromy wał, od strony południowej wał jest zniekształcony i pofałdowany. Największym z prezentowanych jest krater SIERPIŃSKI (sredn.-69km), którego topografia świadczy iż jest to twór stary, o mocno zatartych rysach. Jego pagórkowate, nierówne dno oraz niski, nieregularny wał pokrywa jednolitej barwy regolit. Jest on nim dosłownie przykryty, w efekcie wielokrotnego nawarstwiania wtórnego materiału opadowego z utworzonych później kraterów.

    Armiński.jpg

    Sierpiński.jpg

    Wróblewski.jpg

    ingenii_A.jpg

    Armiński_krater.jpg

    Sierpiński_krater.jpg

    Wróblewski_krater.jpg

  21. Tadeusz BANACHIEWICZ (1883-1954) - astronom i matematyk, zajmował się zagadnieniami mechaniki nieba, astronomii sferycznej i geodezji oraz obserwacjami gwiazd zmiennych i zaćmieniowych. Profesor UJ w Krakowie i dyrektor Obserwatorium Astronomicznego UJ. Jest twórcą Rachunku Krakowianowego, jako pierwszy obliczył orbitę PLUTONA, był pionierem polskiej radioastronomii. Piastował też funkcję wiceprezesa Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU).

    Jego nazwiskiem nazwano 92km krater, położony na południowy wschód od MARE CRISIUM. Mimo, że znajduje się na widocznej z Ziemi stronie Księżyca, krater BANACHIEWICZ jest obiektem trudnym do odszukania, gdyż jego kształt jest zdeformowany i zatarty przez liczne mniejsze kratery i wzniesienia. Pełny zarys krateru ujawnia się jedynie zaraz po wschodzie i przed zachodem słońca. Ma on kształt owalny (soczewkowaty) z osią podłużną NS, w jego wnętrzu wyróżniają się dwa mniejsze kratery: BANACHIEWICZ- B o śr. 24km i KNOX-SHAW o śr. 12km, ponadto od południa ku centrum dno krateru przecina podłużny grzbiet. Dobrze zarysowany jest zachodni wał krateru, po wschodniej stronie zbocza wznoszą się łagodniej na wysokość ok. 2km.

    T._Banachiewicz.jpg

    D1k.jpg

    AS12_Banachiewicz.jpg

    AS12_B.jpg

    as12_55_8221.jpg

    150dpi_Banach._B.jpg

  22. Każda myszka swój ogonek chwali - niech Szwajcarzy uczą dziatki swoje, my zaś wiemy swoje. O ile mi wiadomo, nic z polskiego nazewnictwa na mapie Księżyca nie ubyło. W oficjalnych międzynarodowych katalogach stoi jak przysłowiowy byk, kto jest kim.

  23. Postaci Mikołaja Kopernika (1473-1543) nie ma potrzeby przedstawiać. Dokonania tego - zaliczanego do wielkich - polskiego astronoma zapewne zna każdy z szanownych forumowiczów. Oznaczony jego nazwiskiem, wyjątkowo okazały i wyeksponowany krater COPERNICUS o średnicy - 93km, jest wzorcowym przykładem krateru uderzeniowego. Topografię tego tworu charakteryzuje wyraźnie podniesiony wał z ostro zarysowaną linią wewnętrznych klifów, tarasowate zbocza koncentrycznie opadające do poziomu dna i wypiętrzone wzgórza w centrum. Po zewnętrznej stronie wału zalegają moreny opadłego rozkruszonego materialu o charakterystycznych łukowatych kształtach. W odległości mniej więcej równej średnicy krateru pojawiają się rynnowe zagłębienia o szerokości kilku i długości kilkudziesięciu km, powstałe w wyniku upadku ukierunkowanych strumieni materiału skalnego. Najdrobniejszy materiał wyrzucony z krateru z większą prędkościa, zalega w postaci promienistych smug na dystansie nawet kilkuset km. We wnętrzu COPERNICUSA - które zostało sfotografowane w 1967r przez satelitę LUNAR ORBITER 5 z rozdzielczością 0.7m - widać liczne ślady w postaci: kopuł lawowych, szczelin, gigantycznych osuwisk i lawin skalnych, świadczących o niezwykle dynamicznych procesach towarzyszących powstaniu tego niezwykłego krateru.

    Kopernik.jpg

    d19.jpg

    AS17_Cop_N.jpg

    LO2_Cop_pan.jpg

    LO4_Cop_med.jpg

    Reinh_Cop.jpg

    rowy_wt.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.