-
Content Count
381 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
432 GoodAbout Snejk
-
Rank
Altair
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyna
-
Skąd
Małopolska
-
Sprzęt astronomiczny
SW Mak 127 & SW AZ4 // WO 10x50 ED
-
Ten jeden waży około 0,5 kg i jeśli nie rozpadł się w ciemnej fazie lotu (to zmieniłoby trajektorię), powinien leżeć w lesie między miejscowościami Lipowiec i Stare Szczepankowo.
-
Nie do końca swobodnie. Dane zgromadzone przez Czechów wskazują, że ablacja (czyli obtapianie i wytracanie masy przez meteoroid) trwały także po wybuchu. To oznacza, że skała rozleciała się na tysiące fragmentów z czego większość... dosłownie wyparowała. Z kilkuset kilogramów ostał się ledwie kilogram, w dodatku rozsypany po ogromnym obszarze. Do tego dochodzą silne strumienie północnego wiatru (podmuchy od 175 km/h do 250 km/h), które miały ogromny wpływ na wyliczony obszar. Ze względu na stan atmosfery w zasadzie nikt nie da sobie obciąć ręki za swoje wyniki. Tak czy owak, jeśli chodzi o p
-
Jest szansa, że przetrwał lot przez atmosferę i rozsypał się na dużym obszarze pod Głogowem... https://skarbykosmosu.pl/bolid-nad-zachodnia-polska-gdzie-mogly-spasc-meteoryty/
-
Tak tylko na pamiątkę pstryknąłem... Mak 127 na AZ4, Baader Classic Plossl 32 mm, filtr pomarańczowy GSO #21, iPhone SE (projekcja okularowa) Mak 127 na AZ4, Celestron Ortho Circle V 18 mm, iPhone SE (projekcja okularowa)
- 156 replies
-
- 11
-
-
Cześć, W mojej firmie pojawił się pomysł zorganizowania naukowego Dnia Dziecka. Jeśli pogoda dopisze, chcemy poobserwować nieco naszą dzienną gwiazdę. Mam niewielką "makówkę" z filtrem słonecznym i kamerką (dla pełnego bezpieczeństwa obserwujących Słońce będziemy obserwować na wyświetlaczu aparatu lub laptopie), ale pomyślałem, że może na południu kraju jest ktoś, kto 1 czerwca przed południem byłby w stanie przyjechać do Krakowa z Coronado albo LUNT-em? Dzieci z pewnością byłyby uradowane. Dla uprzejmego Dobroczyńcy będą miał miłą niespodziankę.
-
Na Catawiki uważaj. Ich "eksperci" przepuszczają czasem zwykłe kamulce jako "wyjątkowe meteoryty". Łatwo bezpowrotnie stracić pieniądze.
-
Cześć, Mam ogromną przyjemność poinformować, że wkrótce rozpoczną się badania dwóch nowych, polskich meteorytów! Pierwszy z nich spadł w sierpniu 2012 roku we wsi Leoncin, 35 km na północny-zachód od Warszawy. Uderzył w blaszany dach (klasyczny hammer), powodując lekkie wgniecenie jednego z falistych arkuszy. Na szczęście nie rozpadł się przy tym na kawałki. Mimo poszukiwań prowadzonych w tamtym rejonie pozostał pojedynczym okazem całkowitym. Jest niewielki (111 g), ale piękny i świeży. Grupa skorupa nie przepuściła do wnętrza zbyt wiele wilgoci, dlatego widać jedynie m
-
Spadek meteorytu na Kubie - pierwszy w tym roku
Snejk replied to Snejk's topic in Meteory i Meteoryty
Poza rezerwatami nadal można je zbierać, bo ustawa zakazująca poszukiwań z użyciem wykrywacza metalu (i innych urządzeń technicznych) dotyczy zabytków, a meteoryt w żaden sposób nie spełnia prawnej definicji zabytku. Tylko... weź tu przekonaj policjanta, że szukasz meteorytów. -
Cześć, Błysk, długa smuga dymu na niebie i potężny huk - tak było w zachodniej części Kuby przed 5 dniami, gdzie spadł pierwszy meteoryt w 2019 roku. To chondryt L lub LL - popularna, kosmiczna skała. Znaleziono wiele fragmentów, w tym okazy z pięknymi śladami po atmosferycznej przygodzie, ale... reżim robi wszystko, by odebrać je znalazcom. Więcej w artykule na moim blogu: http://skarbykosmosu.pl/blysk-huk-i-spadek-meteorytu-na-kubie/ Astropozdrowienia, Snejk
-
Bardzo bolesna wiadomość. Niech spoczywa w pokoju tam, gdzie chmury już nie zasłaniają gwiazd.
-
Od spadku Pułtuska minęło 150 lat, ale przy odrobinie szczęścia i ogromie cierpliwości nadal można zdobyć świeże okazy! Wczoraj przyjechał do mnie wyjątkowy, 14-gramowy meteoryt Pułtuski. Z tego co wiem, został zebrany jeszcze w ubiegłym wieku, być może niedługo po spadku. Nie sądziłem, że kiedykolwiek na coś takiego natrafię. Jak widać na zdjęciu, meteoryt ma doskonale zachowaną skorupę obtopieniową. Wytropiłem go w na aukcji jednego z kolekcjonerów, który nabył go w Warszawie i posiadał od ponad 20 lat... Dla porównania, płytka z Pułtuska znalezionego przed kilku lat
-
Czas pokaże! W przysłowiowym międzyczasie napisałem drugą notkę, w której zawarłem opis 8 ubiegłorocznych meteorytów, których badania jeszcze się nie zakończyły (albo nawet nie rozpoczęły). Jest trochę spekulacji i sporo ciekawostek, więc... zapraszam! Szczególnie ekscytujący był spadek w Botswanie, bo meteoroid po raz drugi w historii wykryto jeszcze w kosmosie oraz spadek na Madagaskarze, który miał miejsce tuż przed całkowitym zaćmieniem Księżyca, więc lokalna ludność była święcie przekonana, że na ziemi lądują fragmenty Księżyca... Tradycyjny już banerek:
-
W miejscu gdzie ten facet zginął (ani w jego ciele) nie znaleziono żadnego meteorytu. Nie zaobserwowano też bolidu, rozmiary rzekomego "krateru" są mocno nieraealne, a radary nie wykryły anomalii w wyższych partiach atmosfery. To kaczka dziennikarska z lokalnych, indyjskich gazet. Gdzieś czytałem nawet oficjalne stanowisko NASA w tej sprawie. Najprawdopodobniej facet zginął przez odłamki po wybuchu czegoś, ale z pewnością nie od uderzenia meteorytu. Oczywiście, kilka osób oberwało kawałkiem z kosmosu (meteoryt Sylacauga lub Mbale) albo odniosło rany w wyniku spadku (podmuch wybijający szyby w
-
W zeszłym roku były co najmniej dwa spadkowe, ale poszukiwania nie przyniosły żadnych rezultatów. Co za tym idzie, trzymam kciuki za Nowy Rok. :D
-
Miło mi, miło! Do tej pory przy spadkach meteorytów ginęły wyłącznie zwierzaki (i nie mówię o dinozaurach, bo np. meteoryt Valera zabił krowę kilkadziesiąt lat temu), więc faktycznie, niech tak pozostanie w 2019 roku... Pogodnego nieba dla Wszystkich!