Skocz do zawartości

TomekDw

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 046
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez TomekDw

  1. 44 minuty temu, pablo12311 napisał:

    Ja proponuję wykonać z obrotnicy satelitarnej. Mateusz zaprogramował sterownik na arduino i śmiga aż miło.

    Fastron może jest tani ale wycinać sklejki i inne elementy to za dużo roboty.

    W obrotnicy ucinamy tylko rurę do trzymania anteny, wiercimy otwór, gwintujemy na 3/8" pod głowicę kulową, zamieniamy silnik na krokowy, programujemy sterownik i po temacie.

    Szybko, sprawnie i bez bólu.

    Przekładnia mechaniczna obrotnicy satelitarnej to 1:10285,71

    krok sterowania to 0,07875003 arcsec

    Obliczony błąd prowadzenia to 17,0 arcsec

    20170506_133510.jpg

    No ale to już jest kawał sprzętu.Na takim to chyba teleskop można wieszać.

  2. 4 minuty temu, Behlur_Olderys napisał:

    Co ciekawe, harmonic drive można od biedy próbować zrobić samemu :

     

    https://www.thingiverse.com/thing:1966551

     

    Tak, też to znalazłem przy okazji tego wątku, wygląda dobrze, ciekawe czy byłoby lepsze od przekładni z silnika od wycieraczek. Tak samo zastanawia mnie jak dokładny jest paskowy napęd na chińskich kołach zębatych, np takich https://pl.aliexpress.com/item/3D-cz-ci-drukarki-GT2-ko-o-rozrz-du-30-36-40-60-z-b-w/32948744330.html?spm=a2g17.search0604.3.15.49b92d29hCKG9g&ws_ab_test=searchweb0_0%2Csearchweb201602_5_10065_10068_319_10059_10884_317_10887_10696_321_322_10084_453_10083_454_10103_10618_10307_10135_10301_10821_537_536_10133%2Csearchweb201603_52%2CppcSwitch_0&algo_pvid=6611d12d-c9e4-48e0-878f-842a8aeb4fa6&algo_expid=6611d12d-c9e4-48e0-878f-842a8aeb4fa6-2

     

    Albo coś takiego z 3d https://www.youtube.com/watch?v=8sq4pHdSXYM

     

    Dlaczego prawie wszystkie napędy w montażach opierają się na ślimacznicach?

     

     

    • Lubię 1
  3. Niestety, o ile dobrze to zmierzyłem PE jest ogromne. Montaż odsunąłem od bieguna, i tak nie potrafię nadal go dokładnie ustawić, bo nie mam lunetki. Wziąłem canona 700D, 135mm obiektyw i 3 zdjęcia po 8 minut na wschód, chyba w altaira(na południu miałem chmury). Wyszło mi, że PE to 170". Teoretycznie do moich zastosowań-16mm powinno wystarczyć, wiadomo klatek i tak nie będę robił jakiś mega długich. Celem była rejstracja drogi mlecznej na szerokim kadrze. Zawsze mogę kiedyś znaleźć inną przekładnie z silnika do wycieraczek i spróbować.

     

    image.png.4794dbe4084031062d41acb3f6f8a44a.png

     

     

    Tutaj ustawiłem, bliżej bieguna, najlepiej jak potrafiłem, ale gorzej niż przy ostatnich próbach. Wycelowałem na południe, i 5 klatek po 1 min 135mm, widać, że ustawienie nadal jest złe. No ale patrząc na te 1 min próby to myślę, że takie 60 sek klatki z 55mm szłoby robić przy dobrym ustawieniu na polarną.

     

    image.png.a222f05485ba80e32b4a38bcce8ddf32.png

     

    orientacja zdjęcia jak napisane

  4. Teraz, Meiser napisał:

    U mnie właśnie reduktor stwarza problem powstaje bardzo duża winieta.  W najbliższym czasie chce jeszcze  zrobić test ale tylko test bez reduktora z tym że to F10 wiec pewnie dobre z tego nie wyjdzie 

    A czym fotografujesz?, u mnie też była winieta ale to nie przejmowałbym się winietą jak i tak w takiej skali to interesuje nas centrum kadru , np jakaś galaktyka.

  5. Zastanawiam się, czy to Canon 6D, aż tyle daje do tych zdjęć, czy może obróbka, czy może ciemne niebo? Wiadomo, pewnie wszystko po trochu, ale ogólnie jak oglądam zdjęcia z canonów to zawsze te z canonów FF są lepsze. Tak jak to zdjęcie tutaj,  nawet nie wiem jak to określić, jakoś tak naturalnie to wygląda. Jak go porównasz do canona 1100D?, bo też go masz, pamiętam zrobiłeś super zdjęcie drogi mlecznej nim.

     

    Tutaj takie pównanie darków z optyczne.pl na iso 1600 , to 6D nie szumi wcale.

     

    59913560_2697309447156764_685182807110057984_n.png?_nc_cat=101&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=6ec1c8cf88ae6bdd486ec6d3b86fe943&oe=5D66147E

    • Lubię 1
  6. 49 minut temu, Meiser napisał:

    Zapewne tak  chociaz  co do apertury i ogniskowej  to narazie nie mogę narzekac zawsze pod ręką jest SCT 9,25 co prawda do astrofoto słabo się nadaje chyba że się mylę i są jakieś inne sposoby  żeby to do tego zmusić. 

    Można go zmusić, wystarczy reduktor F 6.3 , tutaj chyba moje najlepsze zdjęcie nim wykonane. Często wspominam o tym zdjęciu bo mówią, jaki to SCT jest zły a tu jest SCT 11 na montażu AZ. Wiadomo nie jest pięknie(nie równe pole), ale przystępnie.

     

     

  7. Fota, chyba spoko jak na użyty sprzęt i czasy. Można by trochę kolory zmienić, ale z 50 minut to ciężko.

     

    Ja jestem zdziwiony jak ktoś korzysta z fastrona, bo z tego co wiem to trzeba go przestawiać w trakcie sesji, no i jakiś taki dla mnie jest nieporęczny. Choć na początek nic tańszego się nie znajdzie, a jak ktoś chce może próbować robić ten montaż co ja  z silnika od wycieraczek samochodowych. Tylko wyniki chyba gorsze niż na fastronie, bo duże rzeczy wieszają na nich.

  8. Z TS, nie do końca tak bez problemów, bo ja np musiałem poluzować soczewkę korektora w swoim TS65Q, a teraz chyba nie ma go nawet w sprzedaży jest TS71SDQ , czy jakoś tak.  Za to po poluzowaniu o ile będzie konieczne, nie ma problemu z jakimiś flattenerami, odległością od matrycy , całe pole jest płaskie o ile matryca jest prostopadła do osi optycznej teleskopu.

    • Lubię 2
  9. 11 minut temu, krzysiek81 napisał:

    Do tego dolicz sobie koszty przesyłki tego materiału, u dystrybutora wychodzi tyle co z przesyłką, do tego złączka złącze nie równa. Żaden szanujący się fachowiec nie wykona usługi za parę groszy, do tego dochodzą inne kryteria jak np: zużycie narzędzi itp.Niekiedy potrzebny jest większy naddatek materiałowy co za tym idzie większy materiał. 

    Na miejscu Tomka wystawiłbym w ofercie standardowe złączki w określonej cenie i kłopot z głowy. 

    Dlatego napisałem o kosztach materiału(wziąłem pod uwagę naddatek w moim przykładzie) nie czepiam się kosztów usługi, bo raz nie znam ich, a dwa rozumiem, że narzędzia się zużywają. Rozumiem też, że ktoś nie chce pracować za parę groszy.

    4 minuty temu, Amper napisał:

    Jak zostało napisane wyżej, w Polsce jest kilkadziesiąt tysięcy tokarzy, jeżeli nie pasują Nam/Wam ceny znawców naszej astro branży, to zawsze można się udać do tokarza ze swojego miasta i sie przekonać ile co kosztuje. 

    Ja tak właśnie zrobiłem przynajmniej nie ma kosztów wysyłki. Nie potrzebowałem też ogromnej dokładności, a pomimo mojej nieznajomości rysunku technicznego tokarz zrozumiał o co chodzi.

    • Lubię 3
  10. To pokażcie ten materiał który potrzebny jest do wykonania zwykłej złączki powiedzmy o średnicy 50mm, i długości 80mm, nie wydaje mi się żeby kosztował 50zł... 

     

    https://allegro.pl/oferta/pret-aluminiowy-pa6-walek-aluminium-fi-60mm-10cm-7747228568

     

    Wiadomo nadal nie jest to tanie, ale nie kosztuje 50zł i pozwala wykonać taką złączkę o jakiej mowa - standardową, nwm np gwint M48->m42 czy coś podobnego. Chyba, że mając na myśli standardowa złączka mówicie o czym innym.

     

    @edit: dodam, że nie oceniam tutaj cen w serwisastro, ponieważ nic tam nie wykonywałem, tylko chodzi mi o to stwierdzenie co do ceny materiału. 

    • Lubię 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.