Iras

Witam! Który okular polecacie jako docelowy na sam początek? Bardzo kusi mnie cena tego William Optics SWAN 33 mm 2" (w Delcie za ok 350zł). Czy dobrze będzie lub w miarę znośnie współpracował z światło siłą f/6? A może lepiej dozbierać na LVW 22mm ? Tylko, że w tym pierwszym jest większe pole widzenia.. Chodzi mi o o to, żeby komfortowo oglądać rozległe mgławice, galaktyki itp. PS Nie piszcie o Naglerach

Witam! Może ktoś z was już przerabiał ten temat. Otóż chciałbym pobawić się w mały tuning Synty a konkretnie ułożyskować montaż w osi pionowej. Otóż zamiast klocków teflonowych chciałbym zamontować takie coś jak w teleskopach Meade Lightbridge czy chociażby GSO. Łożyskowanie Meade Lightbridge Czy można takie cuś samemu wykonać lub też czy można kupić gotowe części czyli te 3 płytki metalowe?

A nic nie zaszkodzi teleskopowi, jeśli z mrozu wniosę go do ciepłego pokoju? Bo cały tubus jest w lekkim szronie. Czy na ten czas jak wszystko "odtaja" to należy zdjąć platikowe zaślepki z tubusa i szukacza?

Niedawno wróciłem z obserwacji moją Syntą Po wystawieniu teleskopu odczekałem ok 30min i przystąpiłem do obserwacji. Na pierwszy ogień poszła M42. Myślę, że to najwspanialszy widok. Lepiej prezentuje się w SP 25mm aczkolwiek doskwiera trochę przyciasne pole widzenia. Szczególnie uwidacznia się to w Plejadach - nie obejmuję zasięgiem całej gromady. Potem skierowałem rurę na M31 wraz z sąsiednią galaktyczką. Obie wyglądają jak mgiełki, z czego M31 jest oczywiście jaśniejszą i większą. Muszę dodać, że warunki raczej kiepskie - obok świecące latarnie i na dodatek jakas taka mgła więc niebo było "zabrudzone" światłem. Pod czarnym niebem może więcej bym uchwycił detalu. Mars w SP 10mm nie zachwycał - widać tarczkę. Naprawdę małą. Gdybym dał większy power to bym coś więcej zobaczył. Ale na środku tarczki tak jakby zamajaczył jakiś ciemniejszy odcień. Jeśli chodzi o prowadzenie to przy po. 120X nie sprawia problemu "nadążanie" za obiektem. Frustrujące jest jedynie szarpanie tuby, gdy chcę ją obrócić w osi pionowej. Ta śrubka i podkładki teflonowe to takie trochę toporne rozwiązanie. Gdy chcę lekko przesunąć tubę, to łapię ją, minimalnie pcham ale ona dopiero "zaskakuje" po chwili, przy gwałtowniejszym ruchu. Wtedy muszę cofnąć, żeby obiekt był w centrum pola. Ehh. A może za bardzo ścisnąłem tą śrubę. No sam nie wiem. Będę kombinował. Wnioski z obserwacji: - Potrzebne jest czarne niebo, by uchwycić szczegóły - Potrzebna jest jakaś latarka, żeby nie raziła w oczy - Dobra mapka nieba - Modyfikacja Dobsona w osi pionowej. Po tej krótkiej sesji obserwacyjnej doszedłem do wniosku, że ogólnie Synta to dobry wybór, ponieważ: - w przystępnej cenie mamy duże lustro - nie trzeba czynić większych przygotowań do obserwacji i rozstawiania sprzętu (po prostu wynoszę skrzynkę montażu i zawieszam tubę i jazdaaa:) - jest dobra a wręcz idealna na "niedzielne oglądactwo" - dobra do nauki nieba. Tubą śmiga się po całym niebie:)

Już tak się cieszyłem że sobie poobserwuje, ale gdziee tam! Przecież nie można! Ok. godz. 18 wystawiłem teleskop na dwór - patrzę i widzę, że niebo bezchmurne, tu i ówdzie jakieś postrzępione chmurki. Więc od razu załadowałem okular SP25mm i patrzę na M42 - super Widać zarysy wyraźne obłoków pyłowo gazowych. Obraz zajmuje tak ok. 1/4 pola widzenia okularu. Ale zmartwiło mnie to że gwiazdki nie świeciły punktowo - mimo, iż dobrze wyostrzyłem obraz. Może to dlatego,że zacząłem obserwacje po ok 10min od wystawienia teleskopu z ciepłego pokoju... No a potem szybko wycelowałem na Marsa - użyłem okularu 10mm. Dla mnie.. hmm mieszane odczucia - żółtawa plamka! Ale to dlatego że trzeba by dać większy power. Bo z tym standardowym okularem to tylko 120X. Nie zdążyłem nawet zobaczyć jak wygląda M42 w powiększeniu 120X, ponieważ ni stąd ni zowąd nadeszły wszędobylskie chmury!! I koniec obserwacji. Wrrrr

No więc dzisiaj ustawiłęm teleskop w pokoju, wycelowałem na pobliską stację przekaźnikową, włożyłęm okular SP10mm, wyostrzyłem obraz i pstryknąłem zdjęcie u wlotu wyciągu okularowego od strony wewnętrznej tubusa: Wyciąg w pełni się "chowa" tzn. jest na równi z otworem tubusa - nie wystaje poza niego, nie przesłania lustra. Następnie włożyłem okular SP 25mm i musiałem troszkę poprawić ostrość, pokręciłem gałką i popatrzyłem na wyciąg: Wyciąg lekko (rzędu kilku mm - może 2mm) wychodzi poza otwór wlotowy. Ale nie przesłanie lustra. Gdybym przetestował to na obiektach astronomicznych to może inaczej bym musiał ustawić ostrość.. Powtarzam, że obserwowałem póki co tylko obiekty ziemskie. Ale widzę, ze niebo coraz bardziej błękitnieje

A znacie prawa Moore'a? Należy dopisać kolejne prawo: 1. Kupując sprzęt optyczny istnieje zwiększone prawdopodobieństwo do pogorszenia warunków atmosferycznych. Prawdopodobieństwo to jest wprost proporcjonalne do wielkości apertury zakupionego sprzętu.

A tak w ogóle to czy ktoś mógłby mi narobić apetytu i powiedzieć JAK zobaczę znane obiekty mgławicowe i galaktyki po ciemnym niebem przez tą Syntę? czy przy tych standardowych okularach ujrzę np ramiona (lub chociaż zarys) M31, M51? A jak widać M42 widać kształt obłoków? Wiem że kolorów nie ujrzę, ale chodzi mi o szczegółowość.. Czy w ogóle warto było wydać tyle kasy na tego Chińczyka?

Czytałem o twoim problemie i przyznam że u mnie to nie jest żadna farba. Myślę, że to po prostu jakiś pyłek kurzu czy coś. No nic, pożyjemy zobaczymy czy coś odlezie Dzisiaj popatrzyłem sobie przez telepa na oddaloną o kilkaset metrów stację przekaźnikową telefonii kom. i wyjustowałem na niej szukacz. Włożyłęm okularek 25mm i obraz wyraźny, odczytałem nawet napis na jakiejś tam umieszczonej skrzynce mianowicie Ericsson. Wniosek - Synta działa no ale niestety na niebo nie popatrzę bo chmury wszelakiego pokroju

A więc mam już teleskopik Syntę zakupiłem na raty w sklepie Fotozakupy.pl Polecam ten sklep, ponieważ transakcja odbyła się bezproblemowo i szybko. Dodam że kupiłem Syntę Classic. Pomyślałem że warto zaoszczędzić te 100zł a z forum dowiedziałem się że przy takiej aperturze to różnice w szybkości chłodzenia będą nieznaczne.. Kurier przywiózł paczkę zgodnie z planem i natychmiast po odbiorze zabrałem się do rozpakowywania całości. Teleskop przyszedł w dwóch paczkach. W pierwszej był montaż a w drugiej tubus wraz z szukaczem i okularami. Do montażu drewnianej skrzynki dołączone są klucze, więc raczej nie trzeba szukać dodatkowych narzędzi. Po skręceniu wszystkich deseczek okazało się że nawet ładny kształt ma ta cała skrzynka Jednak jeden element przykuł moją uwagę: Jest to jakaś tam zwykła podkładka przypięta do deski zszywaczem:) I po tym "ślizga" się druga deska ze ściankami bocznymi. Ciekawe jak to będzie zdawało egazmin w warunkach polowych i na dłuższą metę. No ale to przecież "Made In China" Dobra jedziemy dalej.. W końcu jakoś udało mi się skręcić całą skrzyneczkę Czas zabrać się za rozpakowanie drugiego kartonu. Z zapartym tchem rozpieczętowywałem kartonik i ku mojej uciesze pojawił się taki oto widok: No więc szybko przykręciłem tubus do ścianek bocznych za pomocą plastikowych czarnych rączek: Hehe ale te Chińczyki to mają łeb Okazuje się że "sterowanie" tuby polega na kiwaniu jej (mam na myśli przesuwaniu) w górę lub w dół. Ot i cała filozofia montażu Dobsona;) Dodam jeszcze że tuba nie opada samoczynnie w dół-jej opór regulujemy za pomocą rączki, którą możemy bardziej lub mniej skręcać. Tubus posiada wyciąg 2" Cryforda, wszystko wydaje się chodzić płynnie, sprawnie i nic się nie kiwa na boki. Do wyciągu szybko przykręciłem okular 25mm, który mocowany jest za pomocą dwóch śrubek. Dociskają one aluminiową część okularu, dzięki czemu nie wypadnie on anie się nie przesunie. Teraz wzrok mój padł na plastikową pokrywę tubusa u jego wlotu. A może by tak ją zdjąć i zajrzeć do środka? Tak też uczyniłem a w środku ujrzałem lustro a tuż przed nosem pająk podtrzymujący lusterko wtórne. Piękna rzecz. Pachnie wszystko nowością. Tubus jest od środka wyczerniony takim ciemnym matowym proszkiem. Dodam jeszcze, że zakładając pokrywę zauważyłem na lustrze jakąś czarną kropkę na brzegu - jakiś pyłek. Nie chcę póki co ingerować jakoś w to mechanicznie więc nie będę zaczepiał. Może samo jakoś wyleci. Na koniec jeszcze teleskop w całej okazałości. No to teraz już wiem, co do czego służy:) I tyle na dzisiaj mojej recenzjo-wzmianki. Nadmienię, iż nie sprawdzałem kolimacji lustra głównego, nic jeszcze nie kręciłem z tyłu (tak tak do ustawienia lustra używa się śrubek i śrubokręta:). Nie patrzyłem nawet czy szukacz jest wyjustowany. Może jutro sprawdzę na jakimś dalszym obiekcie.. I tyle. Żadnych obserwacji! Wyszedłem na dwór i pomyślałem: O nieee taka pogada zabije mój sprzęcik. Trzeba go trzymać w ciepłym mieszkanku Jak tylko się rozpogodzi to zobaczę co z czym się je Aha dodam, że pierwszy raz w życiu obmacuję teleskop i w ogóle sprzęt do obserwacji astronomicznych. Więc wybaczcie, że nie napisałem fachowego tekstu. Mam nadzieję, że ten tekst chociaż w minimalnym stopniu pomoże niezdecydowanym. No ale poczekajmy do pierwszych obserwacji..

Co kilka miesięcy jest w Lotku kumulacja 17 mln złotych.. więc..

No niestety, jeśli taka pogoda będzie się długo utrzymywać, to teleskop porośnie kurzem A tak w ogóle wpadłem na pomysł, żeby zorganizować jakiś zlot posiadaczy Synty

Witam! W końcu stało się Po wielu latach nieudanych prób, wzlotów i upadków, po okresie zaniechania całkowitego hobby jakim jest astronomia, nadszedł wreszcie czas zamówienia teleskopu i już jutro kurier powinien dostarczyć przesyłkę Przed zamówieniem przekopałem, przewertowałem fora internetowe nt. pierwszego teleskopu. Niełatwy to wybór, oj nie. Szala decyzji wielokrotnie przechylała się to na korzyść paralaktyka, to na dobsona. Na początku chciałem Celestrona C8N, potem C6-NHD (na CG5), potem Syntę 8" 200/1000 ale w końcu wybór padł na 200/1200. Na początku myślałem że będę mógł zasmakować troszkę astrofoto, jednak takie z prawdziwego zdarzenia to jednak duże koszty. Może kiedyś.. Więc postawiłem na obserwacje wizualne. W końcu mam nawet przyzwoite warunki. Mieszkam w małej osadzie i często w bezchmurne noce widać Drogę Mleczną, więc niebo jest raczej ciemne. Co tu dużo gadać - potrzebne tylko duże lustro i wio! W sumie ta Synta 200/1200 traktuję jako obiekt doświadczalny. Jeśliby mi odpowiadał ten typ montażu i w ogóle taki duży telep sprawdziłby sie w praktyce to zacznę zbierać na Meade 12" No nic, to na razie tylko wzmianka na temat tego teleskopu. Systematycznie będę się starał uzupełniać moje spostrzeżenia na temat tego sprzętu i oraz wrażeń wizualnych.

Z uwagi na to, iż dokonałem już wyboru co do zakupu teleskopu, więc nie widze koniecznośći, aby kontynuować ten wątek. Proszę o zamknięcie.

Jasne że rozumiem Tak sobie przemyślałem w trakcie dnia tę trudną kwestię jaka jest zakup teleskopu (no w sumie na lata) i podjąłem decyzję: Synta 8" Dobson Powodów jest kilka: 1) Jak wspomniał rolba po jakimś czasie doszedłbym do wniosku że kupiłęm 15cm lustra i to za mało. Tym bardziej, że mam ciemne niebo (mieszkam w małej osadzie, a po północy gasną lampy przy pobliskiej drodze. 2) Przestudiowałem gruntownie forum i doszedłem do wniosku że warto na razie skupić się na obserwacjach wizualnych. W sumie pociągają mnie bardziej DS więc duże lustro jest zalecane 3) CHciałbym przetestować tą Syntę 8". Jak będzie mi odpowiadać optyka i mechanika to sprzedam za rok jak spłacę raty i kupię Syntę 10". A jeśli nie? To sprzedam, i na raty kupię Meade Lightbridge 10" Na razie złożyłęm zamówienie w fotozakupy.pl Jeśli sprzęt juz będzie w moim posiadaniu to napiszę co i jak Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za konkretne rzeczowe rady "od serca:

Dzięki za wyczerpujące przedstawienie tematu CG5 + 6" Newton. Chyba jednak się rozmyślę.

A z tego co się naczytałem na forach to i jakieś galaktyczki bym upolował z tym 15cm lustrem.. Dodam, że mieszkam w małej osadzie, gdzie po północy gasną światła

Mam nadzieję, że jeszcze ktoś zajrzy do tego wątku.. Poważnie nastawiłem się na zakup Celestrona C6-NHD (na montażu CG5). W delcie jest za 1499zł.. więc bardzo potaniał Większość z was powie żebym celował w Synte 8" . No niby tak ale ten dobson.. Naprawdę to co mnie kręci do astrofotografia. Z biegiem lat chciałbym kompletować taki niskobudżetowy zestawik do astrofoto (z czasem jakieś E80 + Vixen GPD2). Ale od czegośą trzeba zacząć. A nie mam tyle gotówki żeby od razu kupić sobie maszynkę na paralaktyku do prób z foto i drugiej do obserwacji. Musze znaleźć kompromis. Czy C6-NHD na CG5 byłby dobrym wyborem jak na początek? W sumie sam montaż CG5 kosztuje nowy ok. 900zł. Chciałbym np. focić Księżyc, plamy na Słońcu, robić filmiki z planetkami w roli głównej (po dokupieniu kamerki).

Chciałbym kupić teleskop do obserwacji ( a wprzyszłości jakieś avikowanie planet) na montażu paralaktycznym. Który teleskop polecacie? Celestron Omni XLT 150/750 na CG4 (stalowe rury w statywie) za ok 1400zł czy może dołożyć te 300zł i kupić Celestron 150/750 na CG5? Czy te powłoki XLT czy jakoś tak wnoszą coś do jakości dawanych obrazów. Prosiłbym o wypowiedzenie się użytkowników obu teleskopów. Tu jest filmik z tym teleskopem w roli głównej. http://www.dailymotion.com/cluster/busines...estron_business

Paweloo a powiedz czy montaż CG4 jest stabilny? Czy przy dużych powiększeniach są jakieś drgania? Aha mógłbyś wspomnieć jakie jest wygończenie teleskopu? Jakość materiałów itp. A wyciąg ma luzy?

Tak jest, dołączam się do prośby mojego przedmówcy. Prosze, zamieść swoje wrażenia z obserwacji. Też się czaję na tego Celestrona. W sumie nie wiem czy lepiej kupić ten 150/750 XLT czy może dołożyć i 150/750 ale na CG5. Jednak wydaję mi się że ten statyw pod CG4 sprawuje się raczej dobrze w warunkach bojowych. Jaki jest komfort obserwacji Marsa na paralaktyku? W jakim powiększeniu go obserwowałeś? Jak widać przez niego gromady gwiazd, mgławice itp?

Chodziło mi oczywiście o Syntę na Dobsonie. W astrokraku.pl widziałem jakąś zmodyfikowaną wersję 200/1000.

Qrcze jednak chyba się rozmyślę.. Bo tak, załóżmy że: 1. Kupię GSO 150/750 w Niemczech-trzeba płacić przelewem a nie mam tyle kasy na jednorazowy wydatek 2. Montaż jest raczej do du... żej zmiany 3. Jeśli już montaż to przynajmniej EQ6 (kolejne kilka tyś. zł.) 4. Aparat cyfrowy typu Canon (kolejne tyś.) Byłoby łatwiej gdybym wygrał kumulację w Lotka Ale tak sobie pomyślałem że fajnie byłoby skupić się na sprzęcie typowo obserwacyjnym. 1. Kupie na raty http://www.astrokrak.pl/sklep/product_info...products_id=463 2. Z czasem dokupię jakiś okularek, coś tam zmodernizuję a na końcu 3. http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...82b8b313369e18c Tak byłoby mniej stresująco dla kieszeni i rodziny To takie marzenia..

Qbanos czytasz w moich myślach. Niedawno obczaiłem tą stronkę. Fajny sprzęt (chodzi mi o tubę). I do wizuala się nada.. A mam pytanie do MarcinaPC.: Czy ten SW 150/750 za pomocą którego zrobiłeś tak przepiękne fotki i które są zamieszczone na astronoce.pl posiada 2" czy standardowy 1,25" wyciąg?

To zdjęcie mnie wgniotło w fotel:) Mam pytanie do posiadacza SW 6N. Planuje zakup jakiegoś teleskopu.. z myślą iż da się go poten rozbudować o porządny montaż. Chciałbym niewielką tubę, tak bym mógł tym focić np planety czy też jakieś zjawiska zakryciowe. Więc musi byc paralaktyk. A jak sie sprawuje taki teleskop 150/750 w astrofoto? Czy warto go kupować jako pierwszy teleskop? Czy warto kupić np. Celestrona C6N 150/750 na CG5 za ok 1800zł? Prosze o radę.