Widzę, że kolega zastanawia się i ma opory przed kupnem teleskopu na Dobsonie..
Heh, jakbym czytał siebie przed rokiem.. Też miałem taki dylemat. Naczytałem się, że paralaktyk umożliwia obserwowanie obiektu a nie jego "oglądanie" jak to "ma miejsce w dobsonie". Bzdura! Kolego - naprawdę polecam ci tą syntę 8" (granicą jest tylko zasób gotówki) jeśli myślisz tylko o delektowaniu się obserwacjami wizualnymi. Nawet nie wiesz ile szczęścia daje wyniesienie teleskopu (nawet nie w dwóch częściach tylko całość za rączki) na balkon, ewentualnie do ogródka, postawienie krzesełka obok i już! Bez żadnego rozkładania montażu, ustawiania lunetki na biegun itp itd. Po prostu stawiasz i jazda. luxhello.gif
Tyle, jeśli chodzi o mobilność sprzętu i szybkość "rozstawiania" zestawu. Teraz jeśli chodzi o to, czy obiekty nie uciekaja z pola widzenia.. Wiesz, na początku właśnie tego najbardziej się obawiałem. Ale po zamocowaniu okularu SP 25mm, potem 10mm ŻADNEGO uciekania obiektu nie zaobserwowałem. Tzn nie no racja że jak zosytawisz teleskop i pójdziesz na herbatkę do domu na 10minut to po powrocie obiekt się przesunie w okularze. Ale bierzesz tubę w paluchy i przesuwasz ją jednym "pierdnięciem" biggrin.gif Żadnej głębszej filozofii w tym nie ma. Naprawdę dobson to wielka wygoda w obserwacji. Mówię ci szczerze, że mając przyklejone oko do okularu nie odczuwasz przesuwania się obserwowanego obiektu, przynajmniej w powiększeniach tak do ok. 200X. Jakiś czas po zakupie synty kupiłem okularek planetarny LV 6mm o polu 45 stopni. Myślałem że Jowisz mi ucieknie po kilku sekundach hehe a tu bardzo miłe zaskoczenie. Planetka sobie powolutku przesuwa się w polu widzenia i czas jaki jej zajmuje na "przepłynięcie" z jednego brzegu pola na drugie to ok. 20 sekund. Żadna tragedia. W tym czasie obserwujesz i liczysz jej pasy ewentualnie szukasz plamy:) Ja miałem kiepski seeing dlatego obraz miałem niewyraźny.
Naprawdę polecam ci Synte albo Meade Lightbridge do obserwacji. Kwestią jest tylko apertura no i gotówka:)
Pozdrawiam!