-
Postów
704 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez radio-teleskop.pl
-
-
Czas pożegnać Wirtanena, a nawet dobrze przywitać nie dane nam było...
W każdym razie - na Pomorzu i Kujawach. Pogodowy dramat trwa do dziś - z dwoma drobnymi wyjątkami. Otóż 05 grudnia niebo nieoczekiwanie wypogodziło się na dobrych kilka godzin, dzięki czemu udało mi się ustrzelić kumulację z kometą, Mirą i Uranem w jednym obrazku z Nikona D700 i Sigmy 20 mm na f/2.5 (powiększenie to "wklejka" z ogniskowej 135 mm na f/2.8).
Drugi obrazek pochodzi z tej samej sesji (50 mm przymknięte do f/2.8).
Po ponad miesiącu niebo znów zanęciło mnie rozpogodzeniami wieczorem 07 stycznia. Spakowałem sprzęt, ruszyłem w ciemne miejsce, zestawiłem setup, wykonałem kilka próbnych strzałów (135 mm) i... zaczęły nachodzić chmury
Reszty pewnie się domyślacie...
Mój wyścig z czasem potrwał całe 22 minuty
Obróbka tak skromnego materiału z płynącymi obłokami to droga przez mękę, więc efekt jest mizerny, ale coś tam widać... Jak się nie ma, co się lubi..., itd. Że się tak żartobliwie wyrażę - czystego nieba!
-
5
-
-
-
Bo to przyzwoity sprzęt jest
Sam pracuję na Nikonie oraz szkłach m.in. Samyanga i nie narzekam
Powodzenia!
-
1
-
-
Służę uprzejmie: 83 x 34 mm. Powodzenia
-
Jak na brak klatek kalibracyjnych i niemodyfikowany aparat (sam takim fotografuję), wyszło całkiem przyzwoicie
Przydałoby się więcej materiału i odjęcie dominanty czerwieni, bo Plejady wydają mi się za słabo wyeksponowane... Ale i tak mi się podoba - pozdrawiam
-
-
-
Zaiste, od razu nasunęło mi się skojarzenie z mgławicą Ślimak
Prawdę mówiąc, zdjęcie jest trochę dziełem przypadku, bowiem najpierw fotografowałem koniunkcję Księżyca z Marsem na niebie pozbawionym chmur. Po wykonaniu serii ujęć zdążyłem już częściowo rozbroić sprzęt, aż tu nagle przypłynęły obłoki i... wygrałem walkę z czasem dosłownie w ostatniej chwili! Pozdrawiam
-
-
Godzinę temu, Tayson napisał:
no i wyszla sina kreska z zielonymi elementami na tle jasno-mydlanych punkcikow....
ogolnie fajy kadr. malo kto w polsce mogl to widziec.
Za to brawo!!!
Dzięki
Z tej ogniskowej trudno o detal w wysokiej rozdzielczości przy stosunkowo niewielkim obiekcie, jakim wizualnie jest Giacobini-Zinner. Zwróćmy też uwagę, że starałem się łapać możliwie dużo światła (f/2.5), a to odbija się na ostrości. A na marginesie - Polskę pisałbym jednak z dużej litery
-
13 minut temu, Tayson napisał:
dlaczego tak mala rozdzielczosci...?
szkoda kadru na to.
Pierwotnie chciałem skadrować całość nieco inaczej - włączając jeszcze M35 z przyległościami, ale... konfiguracja korpusu i teleobiektywu z Vixenem Polarie (na którym całość prowadziłem) ograniczyła mi możliwość manewru. A co do rozdzielczości - w stosunku do oryginału zredukowałem ją tak, żeby się w miarę dobrze oglądało w stosunku do użytej ogniskowej. No i jeszcze doszedł delikatny crop
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Kochani! Kometę 21P/Giacobini-Zinner czas pożegnać... Wprawdzie przeleci jeszcze blisko Mewy i Syriusza, ale to już nie ta jasność i wysokość... Udało mi się ją złowić przy jedynej okazji, jaką miałem - rankiem 20 września. Szału nie ma, ale coś tam widać
Nikon D700 + Vixen Polarie / Samyang 135 mm @ f/2.5 / 31 x 90 s / ISO 1600. Czystego nieba!
-
11
-
Witaj Bella
Fomalhaut, powiadasz... Mam słabość do tej gwiazdy, czemu dałem upust jakiś czas temu...
Pozdrawiam!
-
2
-
-
6 godzin temu, Limax7 napisał:
Jak zawsze super robota. Świetnie zmontowane a te animacje bardzo ładnie się komponują z całością.
Z całego serca dziękuję
Cieszę się, że treść filmu jest pożyteczna, a marzy mi się "noc Drakonidów" - niech się posypią na szczęście
-
1
-
-
Kochani! Zapraszam pod październikowy nieboskłon i niezmiennie życzę Wam czystego nieba!
-
4
-
2
-
-
Kochani! Tegoroczne lato się kończy, a wraz z nim kończy się sezon na wieczorne planety
Wenus praktycznie już pożegnaliśmy, z Jowiszem pożegnamy się niebawem, więc... śpieszmy się patrzeć
Oto pamiątka jeszcze z wakacji - od lewej: Mars, Saturn w Strzelcu, Antares w Skorpionie oraz Jowisz nisko nad linią drzew. Czystego nieba!
-
5
-
-
Packman? To jakiś kulturysta?
-
2
-
-
Kochani! Zapraszam pod wrześniowe niebo, którego czystości życzę Wam niezmiennie
Pozdrawiam!
-
3
-
-
Kochani! Oto mała impresja z wielkim Marsem
"Czas Marsa" to tytuł multimedialnej projekcji prezentowanej na tegorocznym Bella Skyway Festival w Toruniu autorstwa Jerzego Rafalskiego z Planetarium Toruń i mojej skromnej osoby. A w tle złapał się Księżyc na krótko przed pełnią oraz bohater wieczoru nieśmiało wyglądający zza drzew
Czystego nieba!
-
8
-
-
2 godziny temu, Limax7 napisał:
OK, dzięki. Mam sprawców tego show
NOSS 3-8 (A) 1 42058U 17011A 18230.03854860 0.00000000 00000-0 00000-0 0 00 2 42058 63.4390 231.2791 0081000 176.8567 183.1433 13.40755080 06 NOSS 3-8 (B) 1 42065U 17011B 18230.03845480 0.00000000 00000-0 00000-0 0 06 2 42065 63.4388 231.1041 0085000 177.0238 182.9762 13.40755148 07
No to będzie trzeba sobie je zapamiętać, bo flary są godne Iridium
Dzięki!
-
8 godzin temu, Limax7 napisał:
Chłopaki jak podacie współrzędne i czas rejestracji tych flar to spróbuję je zidentyfikować.
Na podstawie EXIF-a z czterech kolejnych klatek wychodzi, że u mnie pojawiły się 13 sierpnia o 01:54, a o 01:55 zniknęły z kadru, jednak jeszcze przez jakiś czas śledziłem je gołym okiem. Byłem trochę zdziwiony, że flary utrzymywały się tak długo... Przy "klasycznym" Iridium zwykle trwało to kilkanaście sekund do pół minuty. W tym przypadku zjawisko utrzymywało się o wiele dłużej, a w maksimum blasku oba błyski dorównały blaskiem Wenus (zaryzykowałbym nawet -5 mag.). Aż znieruchomiałem z wrażenia, bo wrażenie było piorunujące - dwie bliźniaczki w typie Wenus powoli sunące na granicy Pegaza i Ryb... Współrzędne miejsca obserwacji: 52.6 N oraz 18.3 E. Pozdrawiam!
-
Kochani! Księżyc nabiera mocy, sierpień wkracza w ostatnią dekadę, więc czas pomału podsumować tegoroczne Perseidy. W dużym skrócie: szału nie było, ale tragedii także nie
Spodziewałem się bolidów, ale - jak na złość - nie dostrzegłem ani jednego... Sporo za to było słabszych meteorów (takich na poziomie do 0 mag.). "Moje" maksimum wypadło nocą 12/13 sierpnia między 01:45 a 02:30, kiedy Perseidy sypnęły pęczkami po 2-3 na raz. Zdarzyło się nawet, że w ciągu 3 minut naliczyłem ich 7. Generalnie, w ciągu tych trzech kwadransów spadło w zasięgu mojego wzroku więcej meteorów, niż przez resztę nocy (licząc czas przed i po szczycie). Miłym zaskoczeniem za to była duża aktywność roju poza maksimum (np. 16 sierpnia), o czym już wcześniej pisał Darek. W tym roku zamarzyły mi się Perseidy na tle Drogi Mlecznej i w towarzystwie Marsa. Parę sztuk złapało się w kadrze - także z Saturnem, Altairem i Wegą. A bonusem był podwójny błysk... Iridium? Wprawdzie dane z heavens-above.com na to nie wskazują, ale jestem przekonany, że to stare, dobrze znane "kosmiczne zajączki" - chyba, że ktoś ma inne wyjaśnienie
Pozdrawiam
-
7
-
1
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Kochani! Tegoroczne Perseidy są na ostatniej prostej... Marzy mi się powtórka z 2016 roku, kiedy w maksimum zaszalały jak jeszcze nigdy w XXI wieku
Mozaika z nocy 11/12 sierpnia 2016 powstała z 33 ujęć z zestawu D700 + 20mm f/2.8, po 18 sek. ekspozycji przy ISO 3200. Znikam na parę dni z dala od komputera i netu, więc mogę mieć kłopot z "byciem na bieżąco w temacie" na forum - wybaczcie. Powodzenia na łowach!
-
16
-
3
-
Kochani! Jeszcze nie ochłonęliśmy po lipcowym całkowitym zaćmieniu Księżyca i Wielkiej Opozycji Marsa, a sierpień już szykuje nam kolejne atrakcje - zapraszam!
-
1
-
46P/Wirtanen - jasna kometa na zimę 2018/2019
w Komety, asteroidy, planety karłowate
Opublikowano
Moim zdaniem, bardzo możliwe. Na pewno nie jest to flara Iridium, bo należą one już do rzadkości z powodu "demontażu" starego systemu satelitów, które dawały jasne rozbłyski. Poza tym, Iridium powinien utrwalić się w postaci białego śladu o symetrycznym przebiegu i jasności, a tutaj mamy wyraźne różnice w blasku i barwie. Druga opcja to jakiś wirujący satelita nieregularnie odbijający światło Słońca. Pozdrawiam