No widzisz, to wygląda bardzo sensownie. Zwróciłeś także moją uwagę na niemożność zastosowania przejściówki samocentrującej, bo ona ściska cały korektor.
Przy okazji, czy dobrze widzę, że odległość korektora od matrycy wzrasta o 3,5 mm? Tu pojawi się problem bo przejściówka na bagnet Nikona ma kolejne 9,3 mm i razem z backfocusem Nikona (46,5 mm) wyjadę poza optymalny zakres pracy korektora (55 mm od początku gwintu T2 i 57 mm od początku gwintu 48).
U mnie jest dodatkowy problem w drawtube GSO. Uchwyt clampring jest monolitem z drawtube i trzeba by go odciąć, a to co zostanie nagwintować. No i potem wykombinować jakiś clampring, ale tu mam sporo miejsca, bo do wizualu już teraz musiałem dodawać przedłużkę clampringa o 45 mm.