Skocz do zawartości

Krzysztof z Bagien

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 093
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Ostatnia wygrana Krzysztof z Bagien w dniu 4 Października 2023

Użytkownicy przyznają Krzysztof z Bagien punkty reputacji!

O Krzysztof z Bagien

  • Urodziny 28 Sierpnia

Retained

  • Tytuł
    Odpad atomowy

Informacje o profilu

  • Skąd

Ostatnie wizyty

10 101 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Krzysztof z Bagien

Aktualizacja statusu

Zobacz wszystkie aktualizacje Krzysztof z Bagien

  1. To już 20 lat...

     

     

    1. fornax

      fornax

      Gdyby w tamtym  czasie kontrolerzy podjęli właściwą decyzje to do tego wypadku by nie doszło. ale zlekceważyli uszkodzenie powłoki termicznej jaka nastąpiła przy starcie promu.:bye2:

    2. Krzysztof z Bagien

      Krzysztof z Bagien

      To chyba niestety nie było takie proste.
      Space Shuttle miał bardzo ograniczoną możliwość przerwania startu - ale nawet gdyby, to taka decyzja musiałaby być podjęta natychmiast, a fakt, że doszło w ogóle do uszkodzenia, został dostrzeżony dopiero w drugim dniu.

      Naprawa na orbicie byłaby praktycznie nierealna, ale misja ratunkowa może by się udała, choć też byłoby to mocno skomplikowane - Atlantis miał startować dopiero 1 marca, ale przy pominięciu niektórych procedur start można by przyspieszyć o kilka dni, a z kolei astronauci na Columbii byliby w stanie przeżyć ok. 30 dni od startu, gdyby przerwać normalne działania, powyłączać niekrytyczne urządzenia i zabić zabrane na orbitę zwierzęta - więc byłoby tak na styk, pod warunkiem, że wszystko pójdzie dobrze.

       

      O tym jak poważne było to uszkodzenie, to tak naprawdę wtedy nikt nie wiedział, a podobne uszkodzenia zdarzały się już wcześniej (w sensie, że ta pianka izolacyjna się potrafiła oderwać i uderzyć w coś). Inna sprawa, że można jednak było zrobić dużo więcej, żeby się dowiedzieć (np. sfotografować Columbię z ziemi - ale to by wymagało zmiany jej orientacji, więc też przerwania normalnych działań i nie było gwarancji, że da się dostrzec uszkodzenie).

      Zresztą, problem był tutaj tak naprawdę systemowy; to nie jest tak, że ktoś podjął błędną decyzję - znaczy finalnie pewnie tak, ale tu sam proces podejmowania decyzji był od samego początku niewłaściwy i wygląda na to, że wniosków z katastrofy Challengera jednak nie bardzo udało się wyciągnąć.

       

      A gdybyśmy chcieli jeszcze drążyć, to należałoby w ogóle zacząć od tego, że sama konstrukcja SS nie sprzyjała przeżyciu załogi w podobnych sytuacjach - a to znów wynika chyba najbardziej z ograniczeń budżetowych. Bo można by było zbudować podobne maszyny tak, żeby np. kabina załogi była w stanie przetrwać nawet taką katastrofę i bezpiecznie wylądować.

    3. fornax

      fornax

      Załoga miała możliwość wyjścia w przestrzeń kosmiczną poza statek i obejrzeć uszkodzenie czy jest na tyle poważne ,że zagraża powrotowi na Ziemię i co ciekawe mieli nawet specjalna pianę na pokładzie do łatania uszkodzeń. .Ale inżynierowie podjęli inna decyzje.Jak to się skończyło wszyscy wiedzą.

    4. Pokaż następne komentarze  3 więcej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.