Mariusz Psut

Jak skorzystasz to koniecznie sprawdź na Księżycu i daj znać jak oceniasz . 

"... Ciało doskonale czarne jest wytworem czysto teoretycznym i nie występuje w przyrodzie..." 

A czy przestrzeń międzygwiezdna nie jest właśnie takim ciałem doskonale czarnym? 

32 minuty temu, defaa napisał:

Czytając porównania Naglera 9 mm i Pentax XW 10 mm na zagranicznych forach wnioskuję, że różnice są naprawdę minimalne. 

Nagler t6 ma szersze pole ale mały ER. Mówi się też że ociepla obrazy. Lekki i kompaktowy. 

XW wygodny, neutralny kolor ale mniejsze pole. I już ma swoje lata. 

Delos. Nowszy, wygodny , choć spotkałem się z opiniami że jest bardziej wybredny co do ustawienia oka. Duży i ciężki. 

Delite. Ten okular jest wychwalany na Księżycu. Ostrość i transmisja ortho, wygodny ale "tylko" 62°.

Też mam niezłą rozkminkę. 

Ja rozmyślałem tylko do Księżyca i planet. Do DSO idę w ES 100°. 

Wg mnie Delos lub Delite byłby najlepszym wyborem. Ze wskazaniem na Delos. 

Wszystkie mają wspólną wadę. Cenę

35 minut temu, defaa napisał:

Jest Delos 4,5 mm na astromaniaku, ale ze względu na panującą sytuację na razie astro zakupy muszę wstrzymać, niemniej wolę rozeznać się w temacie.

Zastanawiam się jeszcze nad ewentualną wymianą ES-a 8,8 w późniejszym czasie, pytanie tylko na jaki okular ? Ten służy zarówno do DS-ów jak i do Księżyca i planet podczas gorszych warunków. Nagler 9 mm ? Pentax 10 mm ? Po głowie chodzi mi też TV DeLite, ale to już raczej typowo na planety i Księżyc.

He, he. 

Z tych samych powodów muszę odłożyć zakup lub wziąć coś budżetowego. 

Ja brałem pod uwagę XW, Delos lub t6. Tylko pod planety i Księżyc. Jakość obrazów będzie bardzo blisko. Kwestia pola, wygody i ceny. 

W dniu 6.04.2020 o 10:25, ŁukaszBar napisał:

Hej,

 

Ja w swoim trochę mniejszym teleskopie 70/700 używam SW UWA 6mm - jest już dość ciemno. ale nawet w tym maleństwie czasem lubię wrzucić BCO 10mm + tandetny zestawowy Barlow x2 i mam już maksymalne powiększenie 140x, da się  nawet w tym maluchu na zestawowym okularze 10mm z ww. barlowem spokojnie widziałem pasy na Jowiszu i pierścienie Saturna także mnie wystarcza i bardzo bawi.

 

A tak zbierając wszystko co przeczytałem w wątku, to jasne że w droższym, większym i fajniejszym teleskopie widać więcej i lepiej, ale... Ja też na początku podchodziłem, że chce kupić coś taniego, bo nie wiem czy mi się spodoba. no i kupiłem SW 70/700 - radocha była przeogromna (zwłaszcza jak zobaczyłem uszy Saturna), potem pierwsze pytania tutaj i pomoc m.in @JSC w doborze ww. SW UWA 6mm i jeszcze wleciał jakiś Plossl 25mm - trochę lepszy niż zestawowy. Potem przyszła jesień i pomyślałem, że w sumie to marzeniem jest zobaczyć Wielką Mgławicę Oriona - wiec przy okazji BlackFriday przygarnąłem do domu SW 102/500 (AZ3 może nie jest super ale przeskok z AZ2 jest bardzo widoczny) + okularki GSO SW 15mm i 20mm. i już było nowe WOW za niewielkie pieniądze (choć i tak coraz większe) potem wleciały na szybko jakieś filtry zielony i czerwony, pojawił się BCO 10mm i nagle się okazało, że wcale nie większe powiększenie daje radość tylko jak jednak trochę perspektywy jeszcze widać. A teraz już w głowie siedzą myśli - "Czemu nie kupiłem od razu lepszej kątówki 2" ?" "Może kupić lepszego Barrolwa?" "Mogłem kupić jeszcze jakiś okular min. 30mm do jeszcze szerszych pół." "Ciekawe czy ogarnę gdzieś tanio MAKa 127 albo chociaż 90 bo idzie sezon na planetki?"  

 

Także to co tu piszą, że ta pasja wciąga i opróżnia portfel - to prawda  

Ale nie uważam, że trzeba od razu wydawać 5x pensje, żeby załapać bakcyla i się dobrze bawić. Jestem orędownikiem raczej dobrej zabawy za skromniejszy budżet  - najważniejsze to mieć świadomość, że za mniejsze pieniążki nie będzie się mieć widoków jak z teleskopu za >5k. I jak wiele razy można przeczytać na tym forum - najlepszy teleskop to ten przez który z chęcią patrzy się w niebo! - niekoniecznie mega drogi i nie koniecznie z mega drogimi okularami

Czytam Łukaszu twoją wypowiedź już po raz enty myślę sobie że jest bardzo prawdziwa. 

Pamiętam jak cieszyłem się z pierwszych obserwacji w kitowym Plossl. Księżyc, Jowisz, Saturn. Jak zobaczyłem M 13 to był szok. Potem kupiłem swój pierwszy okular. To był Morfeusz. Widoki przez niego były wprost bajeczne dla mnie świerzaka. Potem lantanowy Vixen a nie dawno ES 100°.Lekturą obowiązkową dla mnie były (nadal są) spory na Cloudynights o wyższości Delosów nad Pentaxami... 

Jak włączałem się do dyskusji tutaj to polecałem tylko te najlepsze szkła i zejście z tej jakości było dla mnie nie do pomyślenia. 

Niestety plany kupna Delos czy Naglera pokrzyżował mi panoszący się wirus. Nie wydając się w szczegóły, po prostu chwilowo nie stać mnie na tą jakość i nie wiem kiedy znowu będzie. Reasumując, muszę się przeprosić z okularami budżetowym bo jednak chciałbym jakieś 5mm mieć. 

Tak więc od kilku dni rozg)lądam się w przedziale do 400, na który wcześniej nawet nie spojrzałem. 

I co? I nic. Też będzie radocha z oglądania. A czy mniejsza niż przez Naglera... Ciekawe. 

Pozdrawiam. 

6 minut temu, Mareg napisał:

Jak szukałem okularu do planet, to spotkałem opinie, że lepsze od TMB są TS Planetary HR, i kupiłem 5 mm. Sam ich jednak nie porównywałem.
Używam go regularnie w Taurusie 300/1500 (x300, źrenica 1 mm) do Księżyca, planet, gwiazd podwójnych, gromad kulistych i mgławic planetarnych. Porównywałem go parę razy do BCO 6 mm i w typowych warunkach nie jest on dużo gorszy, ale za to o niebo wygodniejszy w użytkowaniu. Taurusa stawiam na platformie, więc pole 58° tak bardzo nie uwiera. Jak na okular za 300 zł, dla mnie jest super.

Czytałem o nich (TS HR) że mają aberkę chromatyczną i fasolkują. Jak Ty to widzisz? Szczególnie na Księżycu? 

2 godziny temu, defaa napisał:

Prawda zapomniałem o powiększeniu rozdzielczym teleskopu, gdzieś mi to umkneło, a faktycznie taki okular może zadziałać odwrotnie do moich oczekiwań. Taki Delos faktycznie mógłby mi się przydać na dobry seeing, pytanie czy trafi się jakaś używka na forum..

Jeśli chodzi o ES-a 8,8 mm to używam go bardzo często do obserwacji DS-ów, przede wszystkim podobają mi się gromady kuliste, które moim zdaniem najlepiej się prezentują w tym okularze. Ale nie tylko DS-y bo również planety i Księżyc jeśli seeing nie pozwala na użycie dużych powiększeń (a często nie pozwala) to ES 8,8 mm idzie w ruch. Tylko właśnie lubię jak wszystko jest tip-top dlatego taki kolorek mnie trochę denerwuje, wolałbym żeby okular był pozbawiony takich wad i był w miarę uniwersalny tzn na US i DS-y. 

Powinieneś jeszcze wziąć pod uwagę Morfeusza 4,5mm

Mam 9mm i działa świetnie jako okular księżycowy. Czysty, chłodny i ostry obraz w całym polu. 

Na Astromaniaku widziałem Delos 4,5mm. Sprawdź może jeszcze jest. 

19 minut temu, memos napisał:

Z takim polem nie polecam kupować czegokolwiek do DSów.

Zgadzam się. Tylko że kryterium jest tu cena 200/300 zł co zdaje się wykluczać szerokokątne zabawki. Pole małe ale jego jakość dobra jak czytam opinie. Z tą kwotą raczej nie ma zbytnio pola do manewru. 

Baca podejrzewał że gdy codziennie z samego rana udaje się wypasać owieczki żona przyjmuje kochanka. 

Był jednak pomysłowym chłopem i zastawił pułapkę. 

Umieścił pod łóżkiem garnek śmietany z zawieszoną nad nim łyżką. Gdy w łóżku leżała jedna osoba łyżka nie dotykała śmietany, gdy dwie natychmiast się w niej maczała. 

Gdy wieczorem powrócił do chałupy znalazł pod łóżkiem garnek masła. 

A co z linią Explore Scientific 52°?

Saturn i Jowisz będą w opozycji w lato, Mars w październiku więc biorąc pod uwagę nachylenie naszej matuli Ziemi będą nisko. Dopiero za kilka lat gdy to zbliżenie nastąpi w zimowych miesiącach będzie można trochę zaszaleć. 

9 godzin temu, ZbyT napisał:

okulary, które wymieniłeś to typowe okulary do DS-ów, a w takim przypadku korekcja chromatyzmu nie jest priorytetem. Większość okularów DS-owych ma mniejszą lub większą aberkę, która i tak nie jest widoczna na słabych obiektach. ES 8,8 ma też problem z odblaskami, co też często się zdarza okularom do DS-ów

 

z większością wymienionych okularów miałem do czynienia ale nie przyszło mi do głowy spojrzeć przez nie na Księżyc czy planety. Może Pentax XW lub Delos będą pod tym względem lepsze bo dają bardzo naturalny i krystaliczny obraz ale nie sprawdzałem więc głowy nie dam

czasem na pokazach dla ludności używałem Naglera 13 mm ale dla laików nie miało to znaczenia. Ledwo odróżniali Księżyc od Saturna ,a ja rzadziej musiałem przestawiać teleskop bo w większym polu i mniejszym powiększeniu obiekty dłużej były w polu widzenia

 

co do powiększeń to Księżyc jest na tyle jasny, że można mu się przyjrzeć "z bliska" nawet w gorszych warunkach. Obraz pływa ale wrażenia z oglądania go z powerem 320-350x są niesamowite. Warto mieć napęd do teleskopu bo obraz szybko ucieka więc pomyśl o platformie paralaktycznej

 

co do samych okularów to lepiej wybrać typowy okular planetarny. Te extremalne jak ortoskopy czy monocentryki odradzam ze względu na małe pole i krótki ER ale te z polem około 60* będą znakomite. Jeśli bierzesz pod uwagę Pentaxa to oczywiście XF (XO to orciak). Ewentualnie lantany Vixena ale one mają chyba mniejsze pole. Z tańszych śmiało mogę polecić Celestrona X-CELL LX czy jeszcze tańsze TMB Planetary i ich klony

 

weź pod uwagę, że okular dający powiększenia ponad 300x przyda się praktycznie tylko do Księżyca i może ze 2-3 razy w roku do Jowisza i to pod warunkiem, że dopiero za kilka lat gdy będzie się wznosił wyżej nad horyzontem

 

pozdrawiam

ZbyT a co z małymi DSO? Sam tego nie próbowałem ale wielokrotnie czytałem na CN raporty o stosowaniu takich dużych mocy do mgławic planetarnych, małych gromad kulistych i rozdzielania gwiazd podwójnych. 

Potrzeba matką wynalazków. 

Kup sobie dwa Explore Scientific 82° 14mm i 8,8mm. Chyba najlepszy stosunek cena/jakość i masz podstawowy zestaw do obydwu. 

24 minuty temu, Adam87 napisał:

Odnośnie oczekiwań - razem z tym teleskopem dostałem refraktor 80/900 również bez okularu, ale wpadłem na pomysł aby wykręcić dupkę z szukacza 9x50 i użyć jej jako okularu do refraktora. Wrażenia z obserwacji powinienem przedstawić w osobnym wątku, bo widoki jak dla totalnego amatora rewelacyjne. Co do warunków jakie mam to przez ten wynalazek, widziałem wyraźnie szarą mgławicę Oriona.

Niezły "alchemik" z Ciebie. 

Pozdrawiam

Co do tych powiększeń na Księżycu to 6mm mam najkrótszy 208× i nie pamiętam żebym go nie użył. Co prawda nie zawsze obraz był idealny. Ja teraz chcę kupić 5mm (250×) lub 4,5 (277×). 

Jak używasz 5,5mm (218×) to skok do 4,7mm (255×) nie będzie bardzo zauważalny. Znowu 3,5mm (342)może być dość rzadko używane. Może lepiej 4,5mm Delos? Jakość niezaprzeczalna i 266× będzie częściej używane. 

To tylko oczywiście moje teoretyczne sugestie. Sam jestem na etapie prób ale chyba lepiej mniejsze i bezpieczniejsze te kroki stawiać. 

Ja mam tylko 14mm 100° i jest aberka na Księżycu. 

Zdaje się że nie masz też redukcji. Bez tego nie użyjesz okularów 1,25"

Okulary to temat rzeka. Zależy od twoich oczekiwań odnośnie jakości widoków, tego co chcesz oglądać Księżyc, planety, DSO (pewnie wszystko) i od tego ile możesz na nie wydać. Na początku wystarczą dwa. 

Zrób tą kolimację bo bez tego i tak dupa. 

Napisz też jakie masz warunki do obserwacji. 

Twój ES raczej jest w porządku. Mój 14mm też koloryzuje Księżyc. 

Pierwsze co musisz zrobić to kolimację. Bartolini dał Ci linka. Zmajstruj kolimator i ustaw lustra. Po drugie musisz mieć okular. 

Dziwi mnie trochę ten wyciąg. Te śubki tak bezpośrednio łapią okular? Bez pośrednictwa pierścieni? 

U mnie w GSO jest tak:

A okulary do niego masz jakieś? 

Nie sądzę że to na zdjęciu tak wygląda. Są powyginane. Ktoś wyraźnie pastwił się nad tym lusterkiem.

Czy mi się zdaje, czy pająk jest pogięty?