grztus

Piszą o tym gazety. Niestety nie mam dostępu do pełnej treści: http://wyborcza.pl/7,75400,22827658,tajemniczy-oblok-na-wschodzie-test-rosyjskiej-rakiety-blisko.html#mBoxNajcz

@patrix czy możesz podesłać jedną klatkę z materiałem?

Mówisz że nie ma znaczenia czy z kalibracją czy bez?

Jestem na podobnym etapie co Tayson, ale rozważałem jeszcze astrotortillę. Na razie jednak nikt o niej nie wspomniał, podobnie Tayson jej nie rozważa, czy jest jakiś powód?

Oj Romku. Szkoda że nie spojrzeliśmy dzisiaj. Zrobiłem sobie ostatnio zasilanie do eq8, więc i tu wam dorobię.

Kup tylko odpowiednio mocne zasilacze 12-15 V tak jak ustaliliśmy, a wtyczkę się dorobi.

Ogłoszenie można zamknąć w każdej chwili. Nie ma znaczenia czy sprzedasz tu, czy gdzie indziej.

Z tekstu wynika, że dogonienie jej w tej chwili jest nieosiągalne przy obecnie znanej i rozwiniętej technice. Wydaje się zatem, że już "pozamiatane" w tej kwestii.

Asteroida leci 26 km/sek. Najszybsze zaś pojazdy kosmiczne "zaledwie" 16 km/sek. Potrzeba drugie tyle żeby w ogóle był sens rozpoczynać gonitwę.

Szkoda tej okazji, ale moim zdaniem ludzkość musi się przygotować na kolejną i czekać...

Film powyżej wyczerpuje temat. Powodzenia!

Ale o jakim przesunięciu obrazka mówisz?

1) kątowo (źle ustawione są godziny względem góry/dołu lunetki, czyli na przykład są przekoszone o 45 stopni względem prawidłowej pozycji)

2) osiowo (oś lunetki nie pokrywa się z osią obrotu RA i obrazek "lata" w trakcie obracania RA)

16 minut temu, sidiouss napisał:

W poprzedniej wersji urzekają mnie te wszystkie kłaczki w mgławicy i ich struktura, które w najnowszym zdjęciu trochę są prześwietlone względem poprzednika  

Dołączam się do przedmówcy: w nowej wersji piękne tło, w starej wspaniałe szczegóły mgławicy. Może jakiś pixel math/HDR obydwu zdjęć ;-)

W dniu 19.11.2017 o 17:57, _Spirit_ napisał:

grztus - jaki system gdzie nie chce się zaktualizować?

Win 7 Pro Sp 1 64 bit.

Zadałem pytanie na forum PixInsight, była tam jedna podpowiedź (autora skryptu) - pomimo, że okazała się nie przydatna (skryptu nie było we wskazanym przez niego "Script" --> "Feature Scripts..." --> "Regenerate" ) - naprowadziła mnie na rozwiązanie:

uruchomiłem ponownie instalator PI 1.8.5, wybrałem opcję Repair i ją wykonałem.

Następnie uruchomiłem PI, pojawiła się notyfikacja o 16 nowych aktualizacjach, wśród nich LFHH, wybrałem wszystkie i pobrałem.

Po pobraniu i zamknięciu PI pojawiła się notyfikacja o instalacji aktualizacji i konieczności restartu PI - pozwoliłem wykonać restart i teraz jest wszystko w porządku.

Przy pierwszej instalacji LFHH w tym właśnie miejscu odhaczyłem "restart" i wyłączyłem system, sądząc, że aktualizacje zainstalują się przy następnej okazji kiedy uruchomię PI - to było prawdopodobnie miejsce w którym popełniłem błąd. Skrypt się wypakował i był w katalogu, ale nigdy nie został zainstalowany.

A ja mam nietypowy problem: korzystam z PI na dwóch jednostkach, na jednej z nich aktualizacja i skrypt zainstalowały się poprawnie, zaś na drugim komputerze skrypt się zainstalował, ale jest niewidoczny w menu:

Mogę go uruchomić tylko poprzez "Execute Script", po odnalezieniu go na dysku:

Czy jest jakiś sposób aby skrypt pojawił się w menu?

Rozwiązałem twój problem i na końcu znajdziesz rozwiązanie, ale najpierw jak do tego doszedłem

Pobrałem twoje biasy, zintegrowałem z ustawieniami, które wcześniej zapodałem i wyszło wszystko dobrze:

Jak jednak widać, zdjęcie jest monochromatyczne, ponieważ działam na "Pure RAW" (o tym dalej).

Zmieniłem więc ustawienia na "de-bayer RGB" i ponowiłem próbę, z wynikiem jak u Ciebie:

Zadziwiony wynikiem wykorzystałem swoje klatki bias z 1200D i na "de-bayer RGB" dostałem ten sam wynik:

W tym momencie stało się dla mnie jasne, że "Pure RAW" w swoim działaniu m.in. pozbawia zdjęcie "obrotu" tzw. "no image flip".

Po włączeniu tej opcji, wynik zarówno moich, jak i twoich BIASów jest już prawidłowy:

Rozwiązania są zatem dwa:

1. pre-processing prowadzić na "pure-raw" i dopiero po nim de-bayerować zdjęcia
2. jeśli koniecznie chcesz od początku pracować na kolorowych zdjęciach, w menu format explorer kliknij dwukrotnie na "DSLR_RAW" i włącz opcję "no image flip". Opcja ta będzie działała dla wszystkich otwieranych RAWów, toteż nie musisz się tym przejmować w trakcie stakowania zdjęć, zarówno biasów, darków, flatów jak i klatek z materiałem.

Poniżej screen gdzie można znaleźć "format explorer":

Koniec końców okazało się zatem, że moje zdanie z pierwszego wpisu w tym temacie było niewłaściwe:

Cytat

Możesz też dodatkowo przejść na Pure RAW i dopiero po kalibracji debayerować zdjęcia. Ale to raczej nie powinno mieć wpływu na twój obecny problem.

Nie zauważyłem tego za pierwszym razem: ustaw "no normalization" w polu "Normalization" w sekcji pixel rejection 1.

Możesz też przesłać 5 rawów do mnie. Zobaczę jak to faktycznie wygląda.

grztus wp pl

9 godzin temu, MI89 napisał:

 taka sama operacja z klatkami bias z przed miesiąca i wcześniej nie owocuje takim problemem, tylko te zebrane z ostatnich najbliższych sesji.

BIAS-ów nie musisz robić przy każdej sesji oddzielnie. Ważne aby mieć MASTER_BIAS'y dla danych czułości ISO na których fotografujesz (np. dla ISO 800 i 1600). Wystarczy zrobić je raz i wykorzystywać przy kolejnych sesjach.

Spróbuj wyłączyć "Evaluate noise".

Przy tej ilości klatek (widzę że ponad 20) polecam "linear fit clipping" zamiast "winsorized sigma clipping".

Koniecznie wyłącz też "clip low range".

Możesz też dodatkowo przejść na Pure RAW i dopiero po kalibracji debayerować zdjęcia. Ale to raczej nie powinno mieć wpływu na twój obecny problem. (okazało się, że to miało znaczenie... patrz mój wpis kilka postów dalej).

Sprawdza się do punktowego odsysania pyłków. Zwykle używam jej po pędzelku elektrostatycznym, kiedy zostają pojedyncze drobinki.

To kwestia ssawki: silikonowa nie nadaje się do przesuwania po matrycy, za mocno przywiera. Trzeba by zrobić końcówkę jak szczotka do odkurzacza (ta mała, okrągła do zakamarków). Jakiś delikatny włos z pędzelka.

Wimmer, nie wiem ile masz tam miejsca, ale możesz zamiast dyszy zrobić ssawkę.

Używam czegoś podobnego do czyszczenia matryc: http://salestores.com/greencle.html#.Wgv5azvdiUk

Przepływ powietrza z puszki nie jest kierowany na matrycę, tylko na zasadach prawa Venturiego i Bernoulliego wytwarza podciśnienie w rurce, która zasysa syf z matrycy. Rurka ma na końcu silikonową ssawkę, co by nie uszkodzić matrycy.

Zdjęcie ilustracyjne z internetu:

Bardzo chętnie coś takiego przeczytam.

Móc na własne oczy przekonać się jaki był stan wiedzy 120 lat temu i jak postrzegano pewne zjawiska na niebie - bezcenne.

Co do przysłony, to chciałem przetestować obiektyw na różnych ustawieniach. Zacząłem od f/2, później skacząc po obiektach doszedłem do f/2.8, a kilka nocy później do f/4 (mozaika Łabędzia, jeszcze tego materiału nie ruszyłem).

Byłem też ciekawy jak zachowuje się filtr Kenko LPR. To niebawem opiszę w oddzielnym temacie.

Dzięki za wskazówki