-
Postów
341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia micropoint
416
Reputacja
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje micropoint
-
Układ Słoneczny z ziemskiej perspektywy.
-
Coś tu nie gra, bo nie uwzgledniono Księżyca Tak a propos:
[...]
Rozwinął tymczasem własną hipotezę, często uważaną za połączenie koncepcji Ptolemeusza i Kopernika. Zwano ją niekiedy „szaleństwem Tychona”. Z pewnością wydaje się ona mieszanką obu przeciwstawnych hipotez, jednak nie zamierzoną. Tycho uważał, że taka koncepcja pełniej niż jakakolwiek inna umożliwia „obronę zjawisk”. A oto jego model wszechświata: w środku wszechświata znajduje się nieruchoma Ziemia, wokół której po niezbyt oddalonej od niej orbicie krąży Księżyc, zaś po znacznie większej orbicie Słońce. Planety Merkury i Wenus krążą wokół Słońca w odległościach mniejszych niż odległość pomiędzy Ziemią i Słońcem. Planety Mars, Jowisz i Saturn również krążą wokół Słońca, jednak po orbitach o promieniu większym niż odległość pomiędzy Ziemią i Słońcem, mogą więc pojawiać się po jednej stronie Ziemi, kiedy Słońce znajduje się po drugiej. Środek Ziemi jest również środkiem sfery gwiazd stałych, która obraca się raz na 24 godziny.
[...]
System Tychona Brahe wydaje nam się dziwaczny, głównie dlatego, że wiemy, iż jest błędny. Wówczas był bardzo interesującą koncepcją. Nie znano jeszcze rzeczywistych odległości ciał wchodzących w skład systemu słonecznego (poza Księżycem), nikt w czasach przedteleskopowych nie mógł mieć pojęcia o rozmiarach planet, a konkurencyjny system Kopernika nie był tym, który dzisiaj tak nazywamy, ale tym, który opisał Kopernik — toteż łatwo zrozumieć przekonanie Tychona, iż znalazł właściwe rozwiązanie."W niebo wpatrzeni"
Willy Ley
- Pokaż następne komentarze 3 więcej