Lootzek

Czekaj, czy Ty masz dokładnie ten model? https://teleskopy.pl/Teleskop-Sky-Watcher-Star-Discovery-150-Newton-(GOTO,-SynScan-AZ)-teleskopy-3850.html Bo jeśli tak, to przedłużki z linku powyżej chyba nie zainstalujesz, on ma wyciąg 1,25 cala, inny niż w SW 150/750 Explorer gdzie taka przedłużka by pasowała. Doprecyzuj proszę mi to: "Ustawiałem wczoraj na Jowisza i raczej brakuje trochę milimetrów wysuwu wyciągu bo jak wkładam do końca wysuw wyciągu to obraz zaczyna sie wyostrzać." czyli zaczyna się wyostrzać kiedy wyciąg z aparatem wsuwasz do tuby, czy jak go maksymalnie od niej odsuwasz? Bo od tego zależy rozwiązanie twojego problemu.

Myślę, że chodzi jednak właśnie o wstrząsy. Mimo obiegowej opinii maków jako dość pancernych teleskopów, to nadal jest układ dwóch luster które muszą być precyzyjnie zestrojone, żeby dawały satysfakcjonujący obraz. Na takie wojaże, jak już, zrób mu jakiś "domek" uczciwie wyścielony gąbką. Jeśli masz gdzieś w pobliżu jakieś firmy oferujące wydruki wielkoformatowe, to tekturowa tuba - opakowanie po banerze lub winylu do podświetleń powinna przypasować pod Skymaxa 102. Edit: Jeśli nie znajdziesz takiej firmy pod ręką, odezwij się, sprawdziłem, mam takie w firmowym bałaganie, jedną 17.5 cm średnicy wewnątrz, drugą 19 cm - odkroję ile będziesz potrzebował i podeślę Ci za koszt przesyłki

Głowicę do statywu montujesz w takim gnieździe jak poniżej (archiwalna oferta tu z forum) i dokręcasz śrubą z gwintem M10, która jest w zestawie z glowicą, a na bolcu zaciskasz dwoma śrubami ustalającymi, które pomagają również w końcowym ustawieniu na gwiazdę polarną. Jutro postaram się zmierzyć rozstaw nóg. Natomiast co do transportu, jeśli kupisz na aluminiowych nogach, a potem dokupisz stalowy, może zostaw sobie stalowy na balkon, a aluminiowy zabieraj w teren. Złożony, od czubka bolca, do kolców nóg ma bodaj 83 czy 84 cm i jest dość lekki, od biedy da się rowerem transportować, np. w wysokim plecaku, bo i tak będziesz miał więcej gratów do zabrania ;).

Może więc coś w stylu SW 90/900? Nie za ciężka rurka, z przyjemną już aperturą i ogniskową.

W EQ3-2 lubią pękać elementy plastikowe, szczególnie te dolne obejmy zaciskowe regulacji długości nóg. Poza tym sprawdź czy obrót wokół jednej i drugiej osi nie napotyka dziwnych oporów, czy nie wydaje dziwnych dźwięków itp. Na forach znajdziesz kilka patentów na dociążenie i ustabilizowanie nawet aluminiowego trojnogu, a od czasu do czasu pojawia się na gieldach stalowy za fajną kasę.

Dla wiedzy przed ew. zakupem i ja podpytam, czy znaczenie ma gaz wypełniający okular? Czy wersje argonowe i azotowe czymś się różnią pod względem jakości wykonania, jakieś inne szkła, powłoki, spasowanie itp.?

Potwierdzam, mam taki sam i działa - pokażę Ci na żywo tylko czy jej kabelek jest kompatybilny z tym męski-męski z kompetu AA? Może poszukaj wersji z wtyczką, albo jeszcze lepiej, przejściówką na zwykłe USB?

Mam w domu i D5100 od N i 500d ir mod od C - to będzie bardzo subiektywna opinia, ale Canona jakoś szybciej opanowałem, jest dla mnie bardziej intuicyjny i ergonomiczny, mimo że Nikon jest u nas duuużo dłużej, a czasem pod niebem zdarza się operować po omacku, co przychodzi mi łatwiej z Canonem

Na forach po sąsiedzku już się toczyły takie rozważania - https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/61836-gso-10-dobson-czy-teleskop-sky-watcher-dobson-10/ warto poświęcić kilka wieczorów na lekturę doświadczeń ludzi, którzy szli tą samą ścieżką, bo nuż coś wynajdziesz takiego w gąszczu postów, że zamiast krowiastego newtona na dobsonie skończy się na poręcznym statywie i lornetce ;).

Do tego GSO chyba nawet Erfle'a SV 30 mm dorzucają jako kitowy. Zawsze to szerzej niż w plosslu :).

Cenowo oferta wygląda całkiem uczciwie, tym bardziej, że masz w komplecie dwa dodatkowe okulary, oraz filtr CLS iksiężycowy (a nawet wg opisu dwa...). Ten sklepowy to jednak całe dwa cale mniej, z przewag, wyciąg z mikrofokuserem i wentylatorek który ma przyspieszać schłodzenie lustra, ale jak słusznie lkosz pisze - koniecznie wszystko musi być czyste byś mógł ocenić faktyczny stan sprzętu.

W okolicach założonego budżetu, jeśli chcesz i coś pooglądać i zrobić jakiekolwiek zdjęcia "na początek" za pomocą wspomnianego Nikona zmieszczą się: - Synta 8 cali (lub więcej przy dużej dozie szczęścia) z drugiej ręki, jest szansa że w zestawie znajdą się jakieś inne niż kitowe okulary, barlow, kolimator czy filtr słoneczny) - pozwoli Ci na zdjęcia Księżyca oraz Słońca a także całkiem sensowne obserwacje wizualne (przy Słońcu ZAWSZE stosuj filtr!!!). - Montaż EQ3-2 z napędem chociaż w osi RA, może uda się trafić tanio w obu osiach, niekoniecznie z GOTO - jako paralaktyczna platforma pod aparat. Ewentualnie jakiś stary manualny obiektyw - tu ogniskową musisz dobrać do potencjalnych obiektów które chcesz fotografować - krótki, jeśli chcesz szerokie kadry, typu Droga Mleczna, albo coś z zakresu 135-300* mm do gromad, większych i jaśniejszych mgławic bądź galaktyk. Obiektyw manualny, bo i tak nie skorzystasz z autofocusa, acz na początek zacznij od tego co masz z aparatem, pozwoli Ci to "dotknąć" co i jak duże/jasne jest na niebie. Cudów z tego nie będzie, NASA Hubbla nie zezłomuje, ale po wprawieniu się w temacie, na niewtajemniczonym sąsiedzie przy grillu może zrobić wrażenie ;). *300 mm to już dość długa ogniskowa, dużo będzie zależało od jakości montażu oraz parametrów obiektywu, na jak długie klatki będziesz mógł sobie pozwolić.

To co pisze @Miesilmannimea ma sporo sensu, malowałem tak już parę razy elementy z alu i było dobrze, natomiast, skoro to ma być na pokazy i być narażone na stuknięcia krawędzią, albo i nawet upadki na różne powierzchnie, może na końcówki tych walców założyć dekielki z tworzywa, by je nieco zabezpieczyć?

Tylko weź pod uwagę, że większe powiększenia zawsze niosą wymagania co do stabilności montażu - co ci po turbozbliżeniu, jeśli obraz w teleskopie trzęsie się od samego chuchania na niego, a ustawianie ostrości doprowadza do białej gorączki? Większa średnica tekeskopu zapewni ci zawsze więcej detalu obrazu, ale czy to do Maka 127, czy proponowanego przez kolegę o trudnym nicku (pozdrawiam 😉) newtona 130/900 szukałbym minimum montażu klasy eq3-2 albo faktycznie, jak zostało wspomniane, 6-8 calowego newtona na montażu Dobsona, masz wtedy przyrząd optyczny o dobrych możliwościach, stabilny i intuicyjny w obsłudze.

Sporo teraz przeglądam różnych portali w poszukiwaniu sprzętu, będę miał na uwadze powyższe rzeczy. Współczuję straty .

@kompas Raczej nikt mu w okno plexiglasu nie zamontował, ma tam szkło 😉. @Maslak Tak jak dj_ pisał, zrób test w dzień: wybierz jakiś obiekt naziemny (słup, wieżę kościoła, blok itp.) odległy o kilkaset metrów, wsuń wyciąg maksymalnie do środka, załóż kątówkę i okular 20. Skieruj teleskop na ten obiekt, zbliż oko do okularu i malutkimii ruchami wysuwaj wyciąg, poruszając minimalnie głową lekko w przód i w tył, aż znajdziesz w okularze choć rozmyty zarys obiektu. Wtedy już musisz jak najdelikatniejszymi ruchami wyciągu i głowy doprowadzić do jego wyostrzenia, aż znajdziesz właściwy punkt wysuwu i odstęp od oka. Jeśli telep nie jest kompletnie uszkodzony, a chyba nie, bo znalazłeś w kątówce łysą pałę, powinno się udać. Ważne: ten test prowadź albo w pochmurny dzień bez prześwitów w chmurach, albo z zacienionego dookoła obserwacji miejsca. NIE MOŻESZ widzieć z miejsca obserwacji tarczy słonecznej !!! Chodzi o to, że łatwo się zapomnieć, a spojrzenie na nawet nieco rozogniskowane Słońce bez odpowiedniego filtra, może pozbawić cię trwale wzroku... A tak z tym wyciągiem i kątówką, tak jak znalazłeś Księżyc, spróbuj poruszać nimi delikatnie w takim położeniu, żeby zobaczyć jakie masz luzy, czy to przypadkim nie jest problem z osiowością toru optycznego. 🤔 A najlepiej, jak padło wcześniej, daj znać skąd patrzysz w niebo, bo może się okazać że ktoś ma do Ciebie dwa kroki i będzie mógł pomóc 😉.

W mojej opinii, gdybym był na twoim miejscu - weź ten z "tepeel". Ja sobie zdaję sprawę, że zapewne przepłacisz i że zasilacz o identycznych parametrach można dostać pewnie za 4-5 dyszek, a nie za 130 zł, ale (!) podpinasz do tego ASIAir jak piszesz, czyli montaż pewnie też nie niżej niż heq5, do tego kamerka/i, czyli sprzętu za ładnych parę tysi. Niech (odpukać żeby nie!) padnie zasilacz i pociągnie coś za sobą, jak sądzisz, gdzie prędzej uzyskasz pomoc i odzyskasz kasę lub może nawet sprzęt? U sprzedawcy allegro handlującego chininą z aliexpress, który bodaj chyba nawet strony internetowej nie ma, czy sklepu od długich lat obecnego na rynku, o ugruntowanej i dobrej opinii, który do tego handluje twoimi zabawkami?

Napisz proszę, w jakich warunkach będziesz go użytkował, co innego w domu na tarasie/balkonie, co innego w polu, podłączonego np. do przetwornicy samochodowej. W tym pierwszym przypadku, przy zachowaniu zdrowego rozsądku i ostrożności, podobnego zasilacza można użyć, ale na mokrej trawie (a jak potrafi sprzęt wręcz ociekać wilgocią na nocnych wypadach wie chyba każdy kto na takich był) - szczerze i po ludzku, bałbym się. Nie wiem, może i zasilacz z tego linku od kolegi faktycznie jest ok, oceny ma raczej pozytywne, może nie jest, mnie się po prostu nie chce wierzyć, że w dzisiejszych czasach za 3 dolary można dostarczyć taką jednostkę o prawidłowych parametrach - za dużo reklamacji realizowaliśmy w firmie, bo się szefostwu zachciało szukać parę groszy tańszych alternatyw czy to zasilaczy właśnie, czy taśm LED. Osobną kwestią pozostaje też u kogo kupujesz. 🤷‍♂️