WujoWojtas

Do wizuala najwygodniej zamontować na montażu laser równolegle do osi Ra i po prostu laserem celować w Polaris. Taka dokładność i do zdjęć wystarczy przy krótszej ogniskowej i czasach.

No fajny patent z tym laserem mam jednak wątpliwości, czy z miasta można tego używać? Ludziom nie będę świecił po oknach, ale co bd jak trafię w samolot?

Samolot nawet nie zauważy że świecisz (10km)   Ja mam to tak zrobione że laser tylko odpalam żeby wyrównać i dojechać do celu. Resztę czasu wyłączony bo inaczej świeci Ci w polu widzenia.

o winiecie wiem, no ale co poradzę... Najwyżej kupię nowy teleskop
ale w każdym razie czy to z linku wyżej jest ok? Tylko to potrzebuję?

Na obrazku z linku nie jest ten Canon, który Ty posiadasz, więc i adapter jest inny. Ty potrzebujesz

adapter  z bagnetem Canon EOS i gwintem T2 , no i oczywiście ten nosek .

Na ten moment nie pamiętam , czy Canon z pełną klatką  (  FF )  potrzebuje  wymiarowo taki sam  adapter ,

jak Canon EF z mniejszą matrycą.

Koledzy zapewne uzupełnią, poza tym w sklepie też Ci  wszystko wyjaśnią , wystarczy zadzwonić

http://www.supra-dalekohledy.cz/tkrouzek-skywatcher-canon-eos-m42x075-3-50129.html

Skoro cały Tomb Raider był skończonym ciągiem znaków, to może ukrywa się gdzieś "wewnątrz" liczby Pi zawierającej w sobie nieskończenie wiele różnych ciągów znaków w dowolnym rozwinięciu, np. binarnym? Wystarczyłoby tylko podać od której cyfry czytać liczbę Pi, by trafić np. na Tomb Raidera. Podobnie gdzieś tam może być ukryta świetna fotka M31.

no ba, liczba PI na pewno też zawiera skompresowane i bez kompresji wszystkie odcinki "siedemnastu mgnień wiosny"

Jeśli pi jest nieskończone to na pewno jest tam i Tomb Raider i świetna fotka M31 i zdjęcie galaktyki składającej się z opakowań Tomb Raidera zamiast gwiazd, obawiam się tylko, że zapis samego miejsca od którego zaczyna się ta sekwencja może być dużo dłuższa niż sam kod gry.

Bo to się patrzy na satelitę a nie w niebo

Zawsze sprawdzam, a tu zdałem się na żywioł... 

Ho, ho, ho! Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!

właśnie myślałem o tym, druk na folii  tylko zastanawia mnie że to będzie pofalowane itd, ale z drugiej strony, wycięte z tektury tym bardziej

Kiedyś do ostrzenia używało się maski Hartmana, czyli kupowało się/robiło pokrywkę na obiektyw z trzema otworami. Praktycznie bez wymogu dokładności, chyba, że miało być ładnie. Wiadomo, symetria piękna jest

Nie wpadałbym w paranoję dokładności przy MB. Nóż i tektura da radę, nie robisz otworów typu 0,75mm tylko kilkumilimetrowe.

Jak kupisz odpowiednią folię to nie będzie pofalowana. One są dość sztywne. No chyba, że kupisz folię do drukarek atramentowych i użyjesz w drukarce laserowej. Wtedy wyjdzie Ci pięknie pomiętolone "coś" ? Wiem coś o tym ?. A jeśli już chcesz usztywnić to przymocuj (przyklej) jakiś pręt lub coś w tym stylu w "czarnym" miejscu. Choć nie wiem jak to wyjdzie. Ja tego nie robiłem, ale taki mi się na szybko pomysł nasunął.