Skocz do zawartości

Kuba J.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 787
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kuba J.

  1. Tak. W zeszłym roku (2kl. gimnazjum) poza tym, że pani na fizyce napomknęła o tym, że planety krążą wokół Słońca po okręgach, słowa więcej o tematach astro nie było.

    A na świadectwie na koniec:

    Fizyka i astronomia- dobry

    A rodzice się dziwią, czemu nie 5, bo ja przecież się tak interesuję astronomią, nie?

     

    Sam pomysł świetny ale jak dla mnie to będziesz miał problemy żeby przekonać kogoś do tego- takich pomiarów nie ma w programie nauczania- gdyby były, prawdopodobnie byłyby jakoś realizowane. Btw szkoda że program jest taki a nie inny, ja np. w tym roku na geografii uczę się wszystkich państw świata i ich stolic na pamięć (łącznie z położeniem). Nienawidzę uczyć się takich rzeczy. Bo za tydzień i tak zapomnę, do niczego mi się to nie przyda...

     

    Skądś to znam... :szczerbaty: Tylko ja mam na tyle dobrze, że nauczycielka z fizyki mówi mi o wszelkich konkursach związanych z astronomią jakie się odbędą, pomaga mi się do nich przgotowywać itp. Natomiast na geografii jedynie astronomię mieliśmy na 1-2 lekcjach, ale to tak bardziej szczegółowo. Oczywiście wychodząc po takiej lekcji większość mówiła "co za kujon z tego Kuby"... A sami na pytanie nauczyciela o to, co krąży wokół Ziemi, odpowiadali tylko "rozwarciem paszczy". A jak się im powiedziało, że Słońce to kula wodoru i helu to większość całkowicie zgłupiała i dostawali potem z kartkówek 1 i 2.

     

    A potem proszą mnie osoby w klasie, abym pomógł im przygotować się do sprawdzianu z chemii na przykład. Natomiast mamusie mówią takim słodkim głosikiem i bronią swoje dzieci takimi tekstami "Karolina jest inteligentna, tylko jej się troszkę uczyć nie chce...", "Jakby się przyłożyła do tej nauki, to miałaby dobre oceny". No, miałaby. Ale to PANI musi ją do tego zmobilizować i kontrolować. W ogóle dziwię się takiej sprawie. Otóż mój kolega miał na koniec pierwszej klasy średnią 3.50. Na semestr 2 z kawałkiem. I w nagrodę od rodziców, że się tak dobrze uczył, dostał... komputer za 3000zł. To jest chore. Ja jakoś za czerwone paski nie dostaję materialnej nagrody, tylko pochwałę. I TO JEST dobra dla mnie mobilizacja do nauki. A tacy, co dostawali komputery, PS'y i inne gadżety... A co ja będe mówił.

     

    Sorka za odbiegnięcie od tematu, ale nie mogłem się powstrzymać.

     

    Pozdrowienia.

  2. Ale jeżeli więcej ludzi się do tego przekona, tym łatwiej polityk, który zaproponuje taką akcję, zdobędzie głosy poparcia. Zauważ, że bez dobrego przekonania ludzi, żadna kampania o zmianie świata na lepsze nie ma sensu. Musimy zapoczątkować reakcję u ludzi tak, aby poparli tą ideę. Ja to tak widzę.

     

    Pozdrowienia ;)

  3. Zgadzam się z Ori, że każdy kto chce i komu zależy, powinien zacząć działać na swoim podwórku. W moim wieku działanie na większą skalę sensu nie ma, ale obecnie mam zamiar porozmawiać z moim wujkiem w szkole, aby postarał się o rozmowę z Administracją, aby po 22-23 wyłączali oświetlenie boisk szkolnych gdzie i tak o tej godzinie nikt nie przesiaduje. A budynki wokół oraz wyższe drzewa "zasłaniają" LP z miasta, więc będę miał szanse na miejscówkę na osiedlu. Bezpieczną miejscówkę.

     

    Co do wypowiedzi Adama w związku z oszczędzaniem energii. Rozmawiając z kolegami i koleżankami w klasie, to na 28 osób (licząc razem ze mną) około 20 ma włączone komputery 24 godziny na dobę. A jako, że średni zasilacz komputera znajomych ma moc 400W to wychodzi to, co wychodzi. To tylko taki prosty przykład. Niby są te całe kampanie o oszczędności energii, ale powiedzmy sobie szczerze. Ile osób traktuje to poważnie? Swoją drogą, ostatnio byłem na Rynku wrocławskim przy okazji odbioru kalendarza. Wokół ratusza pełno jakichś sklepików, bazarków z okazji Mikołajek zapewne. Idę w stronę ulicy Kuźniczej, a tam dwie osoby przebrane za misie polarne (jeden na wózku inwalidzkim) trzymają tabliczki "Globalne ocieplenie mnie zabija- proszę pomóż". Na całe multum osób, jakieś 5-6 W OGÓLE obróciło się w ich stronę i popatrzyło dłużej niż 3 sekundy... Wtedy zreflektowałem się, jak tak naprawdę społeczeństwu jest obojętne to, co się dzieje na świecie... Czysta ignorancja...

     

    Pozdrowienia.

     

    EDIT: Apropo tych miśków. To nie jedyna taka akcja, gdzie 99% ludzi w ogóle nie obchodzi to, co ma do przekazania hasło.

  4. Mam pewien pomysł, który jest do zrealizowania- ale do tego potrzeba czasu, wysiłku i zrozumienia społeczeństwa. Chodzi mi o problem LP, który Ori poruszyła w sąsiednim wątku.

     

    W tym wieku, który obecnie posiadam to prawdopodobnie porwanie się z motyką na Słońce... Ale nie koniecznie. To w zależności od terenu działań.

     

    Otóż już od pewnego czasu zastanawiam się nad tym, aby wystosować petycję do Administracji mojego osiedla w celu uświadomienia im, że zmiany w oświetleniu nie tylko ułatwią rozwijanie naszej pasji, ale zwykli ludzie również wyjdą na dobre. Pismo musiałoby posiadać wiele podpisów, aby "panowie z góry" w ogóle się tym zainteresowali. No, ale co jak co. Argumenty są bardzo ważne, bo bez nich równie dobrze można podejść do urzędnika i powiedzieć "chcę poprosić o zmianę oświetlenia". Jakie pozytywy i negatywy zawierałby taki tekst? Mam już kilka pomysłów, chociaż to niewielka cząstka tego, co można razem wymyślić (sensownego i korzystnego dla obu stron oczywiście. Obu stron czyli nas i innych ludzi, którzy nieinteresują się astro).

     

    Pytanie tylko, czy to ma sens? Ma, ale tylko wtedy, gdy połączymy to z przekazywaniem informacji znajomym z pracy/podwórka/internetu/szkoły/studiów (niepotrzebne skreślić) oraz członkom rodziny. W ten sposób możemy rozpocząć cały łańcuch reakcji społecznych, które (jeżeli odpowiednio wszystko rozegramy), mogą nam dać szanse na wygranie tej wojny. Dodatkowo, można promować takie akcje na swoich stronach internetowych, w szkołach w pracy. Możnaby nawet złożyć się po te kilka groszy i złożyć zamówienie na reklamę w jakiejś gazecie.

     

    Uważajcie mnie za szaleńca :szczerbaty: , ale ja podchodzę do tego naprawdę poważnie. LP znam bardzo dobrze. Kiedy kupiłem swoją Syntę, z balkonu łapałem jeszcze M57 i M13. Dziś... Jest goło i wesoło. Jedynie planety, Układ Słoneczny i najjaśniejsze gwiazdy pozostają mi w katalogu miejskich obserwacji. Co prawda, mogę przejść się kawałek na wały rzeki Ślęży, ale tam zazwyczaj krąży bardzo wiele niebezpiecznych osób, często pijanych lub po prostu "chorych psychicznie", które czerpią przyjemność z czyjegoś nieszczęścia (np. podejdzie taki koleś zacznie mnie wyśmiewać, krzywo na niego spojrzę i jedyne co zapamiętam to dokonanie aktu przemocy na mnie. Potem obudzę się rano w tym samym miejscu z rozwaloną głową, albo gorzej- w szpitalu. A teleskopu nie będzie, albo pozostanie z niego kupa rozwalonego aluminium, szkła i drewna). To bardzo ważny argument.

     

    Również nie każdy może pozwolić sobie, ba nieczęsto zdarzają się takie okazje, aby jechać za miasto i obserwować niebo. Gdyby osiedla i miejscowości były odpowiednio projektowane pod względem oświetlenia, lub gdyby urząd odpowiednio gospodarował energią, nie byłoby takich problemów. Ale niestety... mamy NAPRAWDĘ twardy orzech do zgryzienia . Nie okłamując się- astronomia to hobby o niezbyt wielkim stopniu zainteresowania w naszym kraju od chociażby takiej jazdy na rowerze i poznawanie ciekawych zakątków w okolicy. Być może to wina wcześniejszych pokoleń. Sam nie wiem.

     

    Pozdrowienia.

  5. Rozwiązane i wysłane. Pytania nie były takie trudne, haczyki się zdarzały :). Ostatnie zadanie mnie po prostu rozwaliło :ha: .

     

    Nie mam szans na zajęcie wysokiej pozycji, ale przecież tutaj chodzi o zabawę i wiedzę, a nie o rywalizację.

     

    Mimo wszystko, dowiedziałem się więcej, będę mógł na geografii co nieco powiedzieć na temat różnych państw a przede wszystkim- zabawa była przednia! Dziękuję za to Robertowi.

     

    Pozdrowienia.

  6. Nocą, w szczerym polu siedzi pewien pan przy swym ogromnym teleskopie

    Szybko stukając w klawisze na chłodnym laptopie

    Armata w nieboskłon skierowana

    Podąża za jakąś gwiazdą aż do rana

    To astrofotograf poświęcający się dla nauki!

     

    Tak apropo, to mój pierwszy limeryk związany z astronomią. Więc przepraszam za taką prostotę :).

     

    Pozdro.

  7. Jeżeli możesz wydać na teleskop w granicach 600zł i nie myślisz o astro-foto, to kup Syntę 6" na Dobsonie ;). Posiadam sam i jestem bardzo zadowolony. Kosztuje teraz 650zł, więc nie jest tak drogo.

     

    Montaż Dobsona jest łatwiejszy w obsłudze niż paralaktyk. A czy 130mm teleskop wystarczy dla początkującego? Owszem, ale pamiętaj. Będziesz chciał więcej. A zamiast brać w/w montaż ze statywem trójnożnym, możesz kupić teleskop o większej aperturze i ogniskowej. Synta 150/1200 jest uniwersalna. Nadaje się do Układu Słonecznego i do obserwacji obiektów DS (Deep Space- Głębokiego Nieba).

     

    Pozdrowienia.

     

    PS. Tych wszystkich Sebenów/Nostrusów/Magical "Skołpów" powinieneś się wystrzegać. Zwykle na Allegro posiadacz aukcji wciska kity.

  8. Oczywiście :)

     

    Ten ostatni tydzień nauki mam w szkole naprawdę ostry jeśli chodzi o zadania domowe i uczenie się, więc stwierdziłem iż II edycja rozpocznie się po Nowym Roku. Dlaczego? Ano dlatego, że przez przerwę świąteczną przygotuję wszystkie kolejki u siebie na komputerze tak, aby nie robić niczego na ostatnią chwilę. I też dlatego, że zapewne duża część z Was wyjeżdża do rodzin na święta i nie będziecie mogli wziąć udziału.

     

    Pozdrowienia.

  9. Witam ;)

     

    Po sondzie widzę, że większość (zapewne Ci, którzy brali już udział) chcą, abym rozpoczął nową serię.

     

    Mówiłem o zmianach, jakie chciałem wprowadzić. Cóż, wypadałoby je teraz przedstawić.

     

    1. Systematyczne (nie tak jak w przypadku I edycji) podawanie, sprawdzanie i pisanie poprawnych odpowiedzi. Jeżeli na przykład jakaś zagadka byłaby podana w piątek o 20.00 a czas byłby 3 dni, to odpowiedź podawałbym i laureatów w poniedziałek o 20.00

     

    2. Zagadki opierałyby się nie tylko na samych zdjęciach. O co chodzi? Jeżeli jest to dział zagadek astro-foto, to za pomocą pewnych haseł prosiłbym uczestników o wskazanie prawidłowego zdjęcia. Byłyby na przykład 3 czy 4 fotki do wyboru.

     

    3. Uczestnicy posiadaliby punkty za odpowiedzi. Mógłbym ustalić punktację, że na przykład za jedno ID katalogowe obiektu byłyby 2 pkt., za dwa 3 pkt. itd...

     

    4. W każdej rundzie pojawiałoby się zdjęcie bonusowe. Trudne do odgadnięcia, ale za poprawną odpowiedź przyznawałbym "premię"

     

    5. Byłoby pięć rund po więcej niż 2 pytania.

     

    6. Jeżeli pozwolą mi na to fundusze, przewiduję nagrodę (ale nie, że zaraz jakiś Nagler czy coś :szczerbaty: ).

     

    Chciałbym, abyście wypowiedzieli się na temat tychże zmian, ewentualnie zaproponowali zmianę czegoś. Bardzo by mi to pomogło.

     

    Pozdrowienia ;)

     

    PS. Chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom pierwszej edycji, za podjęcie się astro-fotograficznych wyzwań :)!

  10. Nie wydaje mi się, aby był taki program. No chyba, że znasz się na programowaniu, ewentualnie zaryzykujesz łamaniem licencji i pogrzebiesz w plikach Stellarium. Wtedy będziesz mógł ze Słońca zrobić Betelgezę. Ale nie jestem pewien i nie chcę promować takich środków...

     

    Pozdrowienia.

     

    PS. Poraz kolejny ktoś zwraca Ci uwagę na błędy. Tym razem to ja. Poraz kolejny (ale tym razem inaczej) "księżyców". "Zderzyć"... Czasem sobie mówię w takich sytuacjach, mimo że to znaczy coś innego, po prostu Lol... :blink:

  11. Cześć wszystkim!

     

    Mój cykl zagadek ze zdjęciami astro z Internetu cieszył się dość dużym powodzeniem. Więc wpadłem na pomysł, aby zorganizować II edycję. Być może z nagrodą... B)

     

    Jesteście za? A może przeciw? Proponujecie zmiany? Prosiłbym o to, abyście tutaj podzielili się odczuciami i przy okazji zagłosowali w sondzie ;)

     

    Przy okazji, jeżeli powstałaby druga edycja, to nie tylko przy pomocy zdjęć będziecie odgadywać obiekty ;).

     

    Pozdrowienia!

  12. Nie wiem, co się stało, ale otrzymałem tylko JEDNĄ odpowiedź! :o

     

    Tak czy inaczej. Czas na przedstawienie rozwiązania zagadki:

     

    NA ZDJĘCIU NUMER JEDEN widzimy mgławicę refleksyjną IC5143 wraz z gromadą gwiazd NGC 7129. Zawiera wiele obiektów Herbig'a-Haro, gwiazd typu T-Tauri oraz gwiazd emisyjnych.

     

     

    NA ZDJĘCIU NUMER DWA widzimy tak zwaną zmienną mgławicę Hubble'a, której numer katalogowy to NGC2261.

    NGC 2261 jest powiązana z młodą gwiazdą R Monocerotis. Układ ten należy do najdokładniej badanych układów gwiazda-mgławica w ciągu ostatnich 100 lat. Mgławica ta kształtem przypominająca stożek jest pusta w środku. Żródłem mgławicy jest znana od 150 lat gwiazda zmienna, która od jej odkrycia ulegała wahaniom o cztery wielkości gwiazdowe. Nazwę Zmienna Mgławica Hubble'a zawdzięcza ona badaniom Edwina Hubble'a, który w 1916 roku odkrył że mgławica ta może ewoluować w skali miesięcy. Gwałtowne zmiany jasności NGC 2261 są spowodowane przez cień pyłu krążącego wokół gwiazdy R Monocerotis

     

    NGC7129

     

    NGC2261

     

     

    Pozdrowienia! :)

  13. Jeżeli osobie, która wykazuje zainteresowanie astronomią to:

    1. "Niebo" Przemka Rudzia.

    2. "Niebo", ale Roberta Gendlera.

     

    Co do globusów- ale taki, który automatycznie by się obracał i byłby podświetlany. Taki tradycyjny to... Fe.. ;)

     

     

    Pierwsza pozycja zaznajomiłaby głębiej takiego człowieka z pasją, a album byłby na pochmurne dni. Możnaby było siąść w fotelu, przy dobrej muzyce, w celu podziwiania pięknych obiektów kosmicznych, z dobrymi opisami.

     

    A co do tego, kto przynosi prezenty. U mnie w rodzinie, jak byłem mały mówili zawsze tak:

    "Kubuś, zjedz ładnie kolację to Gwiazdka przyniesie ci prezent. Bo jak nie, to zaraz zniknie z nieba i prezentów nie będzie" :szczerbaty:

    Chodziło oczywiście o słynną "pierwszą gwiazdę na niebie". Nie gwiazdora. Po prostu Gwiazdka :). I "najmagiczniej" było wtedy, kiedy mi i bratu kazali iść do innego pokoju, i nagle ktoś pukał do drzwi. Potem było "Chodźcie szybko, zobaczycie Gwiazdkę". Niestety, zawsze jak przychodziłem było już za późno. :lol: Ale prezenty były :D.

     

    Pozdrowienia.

  14. Zagadka Numer 8- Finał

     

    No to się będzie działo :)

     

    Zadanie: Proszę podać ID przynajmniej jednego obiektu na tym zdjęciu.

    Podpowiedź: Przyjrzyjcie się naprawdę dobrze zdjęciu, to nie będzie problemu z odgadnięciem.

    Czas na rozwiązanie: Poniedziałek 17.00

    Poziom trudności: Sami ustalcie :D

     

    zagada.jpg

     

     

    Zadanie: Podać ID obiektu i jego nazwę.

    Podpowiedź(sama w sobie jest zagadką) : Sa, Sb, Sc, SBb... SBc...

    Czas na rozwiązanie: Poniedziałek 17.00

    Poziom trudności: Jak wyżej

     

    zagaada.jpg

     

    Miłej zabawy.

     

    Pozdrowienia ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.