pawel7318

Sam nie robilem (jeszcze ) ale trafilem na takie cos: https://satakagi.github.io/tribahtinovWebApps/Bahtinov.html Dalej to by to mozna to przerobic na obiekt 3d do druku. Wyzwaniem jest zwykle zrobic to tak, zeby ladnie pasowalo do istniejacego elementu i u mnie zwykle to oznacza kilka(nascie) testowych wydrukow.

@kubaman oO ciekawie, ze takie rozbieznosci w cenach. Patrzylem na allegro i ceneo. Mysle, ze to naprawde ciekawa opcja (choc dalej trzeba pamietac, ze to juz budzet x2).

Pierwsze, to 1900 to juz dwa razy wiecej jak zalozony w watku budzet. Dalej to gdzie oferta za 1900 ? Z tego co widze, to chodza po 2900.

Najwazniejsze to chyba w kwestii ceny. Mowimy o ktorej Bambu ? Trzy razy drozszej A1, piec razy drozszej P1S czy dziesiec razy drozszej X1 ? Jakos zawsze w dyskusjach z porownaniami drukarek szybko ten aspekt umyka

Mam Ender-3 v2. To moja pierwsza i jedyna drukarka. Drukuje z PLA a czasem sie cos trafi z PET-G. Kupilem bo polecono mi ja jako dobra w stosunku jakosc/cena i w kategorii tych tanich. Mysle, ze dla mnie to byl strzal w 10 ale nie dla kazdego by tak wyszlo. Dla zobrazowania moze taki kwestionariusz: 1. Tania ? 2. Wydruki nie wieksze jak 220x220x250 ? 3. Do druku prostymi materialami (95% PLA, 4% PET-G, 1% moze cos jeszcze) ? 4. Bez potrzeby szybkiego druku ? 5. Mozliwosc rozbudowy (firmowe modyfikacje) ? 6. Duza spolecznosc (spolecznosciowe modyfikacje) ? Jak wyjdzie, ze na ktores z pytan odpowiedz jest "NIE" to moze lepiej siegnac po inna. Dla mnie ta lista zdecydowala o wyborze Ender'a i wazne byly tez te ostatnie dwa punkty. Rozumiem jednak, ze nie kazdy ma ochote sprzedzac dlugie wieczory na jej rozbebeszaniu i lutowaniu. Teraz moja drukarka ma juz cala serie modyfikacji, na ktore poszlo wiecej kasy niz sama kosztowala. Drukuje dokladniej, ponad 2x szybciej i cicho. Warto bylo ? Tak ale nie patrzac przez pryzmat kasy. Zwyczajnie cichych drukarek prosto z pudelka nie ma a robienie modyfikacji bylo dla mnie zabawa sama w sobie. Czy dzis bym ja kupil ? Nie ! Ale dla tego, ze ja juz sie wyzylem i chyba mi starczy i jest juz Ender-3 V3 SE, ktora to ma na pokladzie czesc tych modow a kosztuje zaledwie 900 zlotych.

YT mi cos takiego podsunal: oO i na tym kanale jest jeszcze kilka innych podobnych.

Wiesz, ze tam sie da zmieniac predkosc ? Masz na mysli zwykle pokretla na ta przekladnie slimakowa ? Jesli tak to chyba nic z tego bo silniki nie puszcza. Jakies sterowanie (czytaj pilot) bedzie do tego konieczne. Co najwyzej mogloby to byc nie na kablu-sprezynce a bezposrednio przy silniku.

Na poczatek przepraszam, ze odpisuje tak pozno. W jakis magiczny sposob przeoczylem Twoja wypowiedz. Wiec... podlaczam do pilota. Troche to sporo elementow sie robi dodatkowych na takie podlaczenie (kabel + pilot + kabel + kabel) wiec super, ze wspomniales - juz patrze za tym EQMod'em. Guidingu (przynajmniej na ta chwile) nie planuje uzywac ale to tez cenne informacje jak to wszystko dziala. Za to do ustawienia czasu to wobec tego zadbam, zeby obie koncowki uzywaly NTP. Dalej czekam na te pierscienie do podlaczenia aparatu, na niebo i czas... horyzont to juz raczej poczatek stycznia.

To nie trackuje bez ustawienia ? Sam mam EQ5 i dopiero od niedawna i sie go ucze ale jak odpale mowiac mu, ze startuje z ostatnio zaparkowanej pozycji (zwyczajnie mu naklamie) to on zaczyna kroczyc zgodnie z ruchem ziemi. PS. Tak z czystej ciekawosci - co wieszasz na nim, ze potrzeba 20kg ? Brzmi jak konkretny zestaw do wizuala...

I wyszlo, ze nie jestem w stanie w tym teleskopie ustawic wyciagu tak, zeby aparatem zlapac ostrosc. Bez katowki jego max wyciagniecie i dalej brakuje okolo centymetra a z katowka znow za daleko. Zamowilem pierscienie przedluzajace. Jakis dramat z dostepnoscia tego u nas (pomijajac pare ofert po 100 PLN + za jeden pierscien) i niestety leci z aliexpress... W tej sytuacji to pocieszajace, ze nie ma warunkow na teleskopowanie.

Pierwsza rzecz, to wyszlo ze pomylilem T2 z mocowaniem Nikon - myslalem, ze to Nikonowe nazywa sie T2 a okazuje sie, ze to ten gwint od ktorego sie cala zabawa zaczyna. Dalej to wygrzebalem jeszcze jedna taka redukcje B z SK 150/750 i ona jest troche innej konstrukcji. Sklada sie z 2ch czesci - pierscienia i tulei dajacej mozliwosc montowania okularow 1.25", ktora da sie odkrecic Swiatlo (wewnetrzna srednica) czesci A to 1.63". W/w czesc B to 1.25" a tej nowej z SK 1.4" Wyglada to tak: Choc przy takim rzutowaniu wydawac by sie moglo, ze nawet 1.25 nie zaslania sensora to trzeba pamietac, ze ten jest w glebi aparatu. Nie mam nawet jak zmierzyc tej odleglosci... Zamowilem jeszcze jedna zlaczke ale troche tansza od "omegon" (link do allegro). W zadnej nie ma podanych tych wew. wymirow i troche watpie czy ktoras daje lepiej jak 1.4". Dodatkowa i tak sie przyda.

Poszukalem sobie po hasle "plate solve" i trafilem na ten klip. Wow ! Nie do wiary jak to jest rozwiniete. Jak robilem 3-stars allignment to mi ustawial teleskop daleko nie w to miejsce co trzeba i zmienialem "rate" na 9, zeby go wstepnie przekrecic... Nawet z tak daleko nietrafionej pozycji bedzie to umialo sie polapac ? Zgaduje, ze to rozjechanie jest wynikiem tego jak koncze i zaczynam prace z teleskopem: Na koniec daje parkowanie do pozycji Home, ktora ustawia go w pozycji pionowej i z jakiego powodu niedokladnie. Tzn. RA ma lekkie odchylenie od pionu (~ 10-15 stopni) a DEC wskazuje m-wiecej na gwiazde polarna. To ustawienie jest srednie dla bezpiecznego zdemontowania tuby wiec rozblokowuje sprzegla i ustawiam calosc tak, ze przeciwwagi sa w najnizszym polozeniu a tuba poziomo. Kolejnym razem montuje tube w tej wlasnie pozycji po czym przekrecem na oko DEC tak, zeby tuba byla pionowo. Te niby nieduze roznice w ustawieniach tuby miedzy koncem jednej a poczatkiem kolejnej sesji to chyba to co powoduje, ze moj teleskop wyszukiwaniu gwiazd przy 3-stars allignment patrzy zdecydowanie w zle miejsce (?). Jesli Astroberry umialoby sobie z tym poradzic byloby pieknie ale opisuje tu tez cala procedure bo mysle, ze jest spora szansa, ze czytajac to tez zlapiecie sie za glowe i moze znow sie dowiem, ze to trzeba zupelnie inaczej. Lece wlasnie z symulatorem na Astroberry Zainstalowalem rekomendowane "Index Files". Udalo mi sie odpalic tez KStars na Desktopie i podlaczyc go do Astroberry - tak, ze nie musze uzywac VNC na nim.

Nie masz za co przepraszac - przeciwnie, to ja dziekuje ! Dziekuje Wam obu bo dowiedzialem sie, ze mozna z tego sprzetu wycisnac znacznie wiecej ! Juz jestem napalony na kolejna sesje. ...minimalnie jestem tez zly bo troche mnie to astrofoto zaczyna korcic a to by sie moglo baaaardzo zle skonczyc

oO wlasnie mi przypomniales, ze kiedys do 150/750 teleskopu jakos montowalem ten aparat bezposrednio (bez uzycia okularu) i tam byl wlasnie tylko jakis problem z zakresem ostrosci. Pamietam, ze kombinowalem z przejsciowkami az sie udalo a nawet wyszlo ciekawie, ze znow obrocilo obraz (tak, ze juz z Newtona nie byl do gory nogami). Juz nie pamietam co wtedy zadzialalo ale to co mam co do siebie pasuje to: A - pierscien T2/jakistam gwint pasujacy do... B - 1.25"/2" C - "nosek" od Baader Hyperion i moge kombinowac z A+B lub A+B+C (co dawaloby jeszcze mozliwosc zakladania filtrow 1.25") Jak chodzi o lapanie ostrosci (dlugosc wyciagu) to tez mam teraz dwie katowki: - z kompletu od teleskopu 1.25" - 2" dialektyczna, ktora dodaje sporo do dlugosci wyciagu

oO pieknie dziekuje Naprawde spora dawka cennych informacji a juz sie biore za ogladanie tutoriali. Nie wspomnialem tylko, ze padlo na Siril bo jest na Linux'a a z LR bede mial lekki problem... Z tym ISO to mialem ustawiac znacznie mniej ale cos dziwnego sie zadzialo bo wprawdzie w KStars preview pokazywal mi obiekt ale jak kazalem mu zrobic te zdjecia to wyszlo, ze sa ciemne. Zastanawialem sie jeszcze nad mozliwoscia wydluzenia czasu ekspozycji. Jak dlugo mozna pociagnac fotke na EQ5 bez guidingu ? Zakupow flattenera raczej nie bedzie bo nie chce isc mocno w foto. Raz, ze ta konkurencja robi sie wykladniczo droga a dwa to wolalbym cos zobaczyc "na wlasne oczy" a nie przez komputer. Obecne warunki nie daja mi szans na wizualne obserwacje przez co mam go wiecej na takie eksperymenty a tez jak juz ten sprzet jest to grzechem by bylo nie sprobowac go tez w ta strone. Mam tez filtr Semi APO, ktory powinien tu pomoc ale musialbym zalozyc na okular nosek 1.25" co daloby zbyt duze powiekszenie dla tego obiektu. Zdjecie robilem tak, ze aparat byl mocowany przez okular Baader Hyperion 13mm ale bez tego noska. Mysle, ze M57 bedzie tu lepszym kandydatem a mam tez zdjecie, robione innym teleskopem wiec jak nadazy sie okazja to zapoluje i bede mogl porownac. BTW. Jakby Mikolaj sie zastanawial co wsadzic pod choinke to poprosze o taka "lornetke"

Hej, w koncu bylo troche czystego nieba i udalo mi sie zrobic taka oto fotke: Ja wiem, ze wielu osobom tu moga krwawic od tego oczy ale ja jestem dosc zadowolony bo ta fotka wyszla jako efekt eksperymentu, ktory mial troche inne zadanie. Historia jest taka, ze dopiero co wszedlem w posiadanie EQ5 z SynScan i Bresser AR152L i testuje jak to w ogole sie je. Do tego wczesniejsze dwie proby uzywania tego wypadly mizernie bo niebo odslanialo sie tylko kawalkami i tylko na pare godzin. Zdazylem za to porzadnie zmarznac a to przywiodlo mi na mysl, ze moglbym sprobowac sterowac tym z cieplego salonu. Postanowilem zrealizowac to bez wiekszych inwestycji z uzyciem tego co mialem pod reka - Nikon D3300 i Raspberry Pi (dokupilem tylko kabelek USB do podlaczenia aparatu). W oczekiwaniu na niebo udalo mi sie uruchomi Astroberry i wszystko skonfigurowac. Dzialalo sterowanie SynScan, pstrykanie Nikonem i wysylanie tych fotek na domowego NAS'a. No i wczoraj byl pierwszy test polowy. Udalo mi sie pieknie przejsc 3-stars allignment (z pilota) - dla testu GoTo skierowalem na Jowisza i trafil dokladnie w punkt. Podlaczylem Nikona, ustawilem ostrosc i poszedlem sie bawic Astroberry/KStars w ciepelku. Niestety sterowanie EQ5 tym razem okazalo sie nie dzialac poprawnie. Aplikacja (KStars) mowila, ze steruje ale montaz wcale sie nie poruszal. Okazalo sie, ze zupelnie rozwalilo to allignment bo kolejne wywolanie GoTo z pilota skierowalo teleskop w zle miejsce. Nie mialem czasu juz na przechodzenie calej procedury od nowa i stwierdzilem, ze zobacze co moj Nikon jest w stanie w ogole na Astroberry/KStars pokazac. Z pomoca Stellarium na telefonie ustawilem teleskop na M43 i wrocilem do zabaw aplikacja. Efektem tego bylo 30 fotek z ISO12800 i czasem 20 sekund i 10 fotek dark. Niestety wszystko JPEG... I tak dzis wrzucilem to w Siril. Zrobilem dwie serie (light i dark), wybralem 3 gwiazdy do pozycjonowania zdjec, zestackowalem i wyszlo to zalaczone zdjecie. Ciesze sie, ze w ogole trafilem jak tez, ze wyglada (wedlug mnie) nie gorzej jak to zdjecie na wiki (oczywiscie nie to z Hubble'a tylko to pod trescia ). I po tym przydlugim opisie pytanie mam takie - czy da sie cos zrobic (programowo, a najlepiej z Siril), zeby troche zbic te aberacje chromatyczne ?

Jest jeszcze Chrome Remote Desktop. Dawno nie musialem takich uzywac ale jak pamietam to fajne bo mozna z przegladarki sie laczyc albo z apki na androidzie.

a jak chodzi o eksperymenty... to moze budowa raduoteleskopu ...a dalej na tym kanale jest jak odebrac zdjecie meteo z satelity

NIe wiem jak to by mozna w szkole uzyc wprost (szczegolnie, ze to po angielsku) ale jak dla mnie to mega materialy: The mind-blowing scale of The Milky Way The REAL Movement of Earth Through the Galaxy Jak dla mnie to dopiero od tego zaczyna sie magia. Po czyms takim dopiero to niebo nad nami (czy raczej wokol nas) robi sie ciekawe. Uklad sloneczny, obiekty DS i nasza galaktyka - wszystko zaczyna miec jakies do siebie odniesienie i zachwyca pieknem i ogromem. Kazdy to moze widziec inaczej i pewnie wielu znalazlo sie w tym hobby wiedzac w tym magie od samego poczatku. Ja jakos tego sam od siebie nigdy nie czulem ale mam tez lekki zal, ze nie spotkalem w szkole niczego i nikogo kto by mi to mogl zaszczepic. "Tak, tak... jakies tam planety wokol slonca, Kopernik, Wszechsiwat jest wielki... (ziew)". Tak wiec wklejam to bo mysle, ze zwyczajnie warto. Tez te wspomniane w pytaniu eksperymenty to takie poznawanie od szczegolu do ogolu. Fajne moga byc same w sobie ale bez kontekstu (ogolu) to jakies takie oderwane, mniej ciekawe i bardziej ulotne. Chodzi o to, ze na przyklad sam teleskop moze dla niektorych byc bardzo nudny dopoki sie nie wie co moze czlowiekowi pokazac.

Zrobilem kilka malych elementow: 1. Pierscienie dystansujace umozliwiajace montaz wskaznika laserowego w miejsce szukacza (pasuja do Bresser AR-152L, na dniach mysle dorobic wersje pod Sky-Watcher'a 150/750). 2. Uchwyt do SynScan EQ5. 3. Pokrywa trybow do EQ5 Moze komus cos sie przyda. Projekty do pobrania z https://thangs.com/designer/pawel7318 W niejblizszym czasie planuje tez dorobic dekiel do Bresser AR-152L.

oO czyli zakup juz dokonany - gratuluje pierwszego teleskopu a wyszlo cos z tej sesji rozpoznawczej ? Na obecne warunki to chyba wiekszosc oglada niebo ale w prognozach pogody...

oO bardzo jestem ciekaw. Zwroc uwage przy tych obserwacjach na uzywane okulary. Ja mam do dyspozycji Baader Hyperion 13mm i Zoom Mark IV. Z kitowych uzywalny jest tylko 25mm.

O tyle nie o ile moja sytuacja sprzed paru lat przypomina ta @akustyk-a a sprzet, ktory okazal sie rozwiazaniem, to dyskutowany tez tu 150/750 eq3-2. To nie tak, ze ma same wady, tylko dokladnie jak napisales: i chodzilo mi o zestawienie tego tak aby przedstawic jakie ich cechy podyktowaly moj wybor. Doskonale rozumiem, ze dla kogos te argumenty moga nie byc istotne a liczyc sie beda inne cechy danego sprzetu. Aparat to Nikon D3300. Taki byl pod reka i tylko dlatego zrobilem ta serie zdjec, zeby sobie sprawdzic jak to w ogole wychodzi dla roznych obiektow. Jakbys mial cos takiego podlaczac to fajnie, zeby mialo przekrecany ekran (tan moj nie ma). Niebo mam takie, ze mieszkam na obrzezach Wieliczki w szeregowce - czyli bliskosc miasta a do tego latarnie, ktore swieca na mnie z otaczajacych mnie pagorkow. Do dyspozycji mam mini ogrodek, z ktorego widok na niebo z jednej strony blokuje moj dom (w tym na gwiazde polarna) a z przeciwnej dom sasiada (ten na dodatek ostatnio przycial tuje i teraz lapie mnie jego halogen z czujka ruchu 😐 ). Szczesliwie czesto jezdzimy na wies i ten teleskop spokojnie sie z nami zabiera (jedna torba na tube + statyw plus dwie skrzynki na cala reszte). To czego wczesniej nie wiedzialem o obserwacjach nieba to, ze tyle przeciwnosci czlowieka w tym hobby spotyka: - za jasno (otoczenie, ksiezyc i lato) - za zimno - rosa - wyksztalcajace sie z czystego nieba chmury Trzeba do tego jeszcze zgrac swoj rytm zycia i czas kiedy jest lekko, milo i przyjemnie jest mocno agraniczony. Za to jednak jak sie uda taka czysta noc... a po niej jest jeszcze niedziela....

To moj pierwszy post tutaj wiec na poczatek chcialbym sie ladnie przywitac. Czesc wszystkim ! ...a teraz pozwole sobie troszke w tym watku namieszac Chodzi o Newtona SW 150/750 EQ3-2. Krotki obraz sytuacji wyglada tak, ze jest to moj pierwszy teleskop, jedyny jaki mialem okazje uzywac i posiadam go mniej-wiecej 3 lata. Idea byla taka, ze najchetniej to nie kupowalbym nic... gdybym tylko znal kogos z kim moglbym umowic sie na sesje ogladania nieba. Z braku znajomych z takimi zainteresowaniami zdecydowalem sie cos kupic i podobnie jak autor tego watku stanalem przed dylematem wyboru. Podobnie tez zalozylem sobie dosc ograniczony budzet. Od razu wiedzialem, ze astrofotografia odpada (nie ten budzet, nie ten poziom zaangazowania jaki chcialem temu hobby poswiecic i zdecydowanie nie chcialem spedzac wiecej czasu przy komputerze jak przy teleskopie). Chylac wiec czola wszystkim tu obecnym astrofotografom, profesjonalistom czy amatorom i swiadomy mojego braku wiedzy i doswiadczen a nawet biorac pod uwage, ze nie mam porownania z uzywaniem innego sprzetu mysle, ze moge cosniecos w temacie powiedziec. Wierze, ze autorowi tego watku i kolejnym przychodzacym z podobnym problemem moze to troche pomoc. Po tym lekko przydlugim wstepie zaczne od tego, ze uwazam zakup w/w teleskopu za bardzo trafiony. Prosze pamietac, ze mowimy o bardzo skromnym budzecie a przez to tez raczej wizualu jak astrofotografii. Wybor tego modelu podyktowaly te argumenty: 1. AZ - wymaga korygowania pozycji w 2ch osiach 2. Dobson - j/w a na dodatek to nawet nie ma do tego pokretla 3. Dobson - trzeba to postawic na plaskiej powierzchni - nierownosci czy nachylenie to problem 4. Dobson - do zagladania w okular jakies krzeselko... jak ktos wspominal, ze spadanie z niego to nie problem to juz widze jak go ustawiam na miekkim gruncie a lecac laduje na teleskopie 5. Dobson - jedyna zaleta to stosunek wielkosci lustra do ceny 5. EQ - do sledzenia wystarcza jedna os 6. EQ - mozna zlapac w dobrej cenie z silnikiem na jedna os - brak koniecznosci recznego sledzenia i.... szansa juz na jakies fotki (patrz ciekawy watek obok) 7. EQ - wspominaliscie, ze porazka byla koniecznosc przekrecania tuby w obejmach, zeby patrzec w okular. Ja znow mysle, ze jest to super funkcjonalnosc. Dzieki temu nie musze sie garbic lub wchodzic na krzeslo - moge dostosowac okular tak, zeby zagladac w niego wygodnie. 8. EQ3-2 + 150/750 - miesci sie w bagazniku (i w budzecie ) Co udalo mi sie tym sprzetem obejrzec? Ksiezyc (przydaja sie 2 szare filtry, dla przyciemnienia mozna tez zaktryc tubus pokrywa a otworzyc w nim maly otwor) Saturn (przerwy Cassiniego nie) Jowisz (pasy, plama, ksiezyce, cien ksiezyca) Mars Wenus (za dnia) Slonce (plamy, zacmienie - wystarczy maly kawalek folii slonecznej na w/w "wizjerek" w pokrywie teleskopu) M31 Galaktyka Andromedy (pod ciemnym niebem da sie zobaczyc golym okiem i fajnie wyglada tez przez lornetke) M57 Pierscien (plus zdjecie lustrzanka - tak na probe) M15 troche "przypadkowych" galaktyk. Tu pare fotek zrobionych na probe bez wglebiania sie w zagadnienie (ostrzegam szanowne grono obecnych tu astrofotografow, ze ogladanie grozi kalectwem ) i filmik z zacmienia. Dla mnie najwiekszym problemem bylo znalezienie galaktyk. Na wsi sie w koncu udalo a dalej dokupilem laser i przestalem w ogole montowac szukacz. Strzelam nim przez okular. Teraz zachcialo mi sie czegos jasniejszego... Zrobilem rozeznanie tematu od poczatku i wyszlo mi, ze nic z zachowaniem 8-go punktu zrealizowac sie tego nie da. ...dwa tygodnie sie hamowalem az kupilem EQ5 Pro. Docelowo bede szukal na to czegos w stylu Newtona 200/800 a na teraz zlapalem Bresser'a AR-152L. To juz armata 152/1200. Przez ta pogode nie udalo mi sie go jeszcze uruchomic i wiem, ze z ta ogniskowa to bardziej do planet jak do DS-ow ale chcialem zobaczyc refraktora i troche licze, ze brak lustra wtornego da mimo tej ogniskowej jasniejszy obraz. Dokupilem tez filtr SVBONY UHC i ciekaw jestem jak sie spisze z 150/750 i AR-152L pod moim niebem. Na ta chwile ciezko powiedziec, ktory zestaw ze mna zostanie...