Skocz do zawartości

Darek_B

Moderator
  • Postów

    8 043
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez Darek_B

  1. Daniel znowu straciłem kupę czasu na zabawy Ale po kolei : w pierwszym podejściu złapałem 22056 punktów na 25000 możliwych. Wieczorem siadłem drugi raz i po czwartej rundzie miałem 19994 i ... strona się zawiesiła. Ale jutro próbuję znowu. ps.Świetna nauka na spostrzegawczość, poznawanie detali słupów w zależności od kontynentu, wrzucanie bezsensownych słów z tabliczki przydrożnej w nieznanym języku do google czy rozpoznawanie roślin lub lasów deszczowych, w jednej z opcji przeszukałem chyba z tysiąc obrazków z ambulansami (miał chrakterystyczny czerwony krzyż ale w czerwonym kole ) - potem okazało się że to Brazylia
  2. Odnośnie dyskusji i chęci przepowiadania kierunków rozwoju ludzkości pomijając takie produkcje jak "Powrót do przyszłości" przyszło mi na myśl fenomenalne opowiadanie Issaka Asimova "Ostatnie pytanie" Gorąco polecam :
  3. Zawsze można zrobić wierzchnie pokrycie dachu ze żwiru, to idealne rozwiązanie bo nie gromadzi wody,konstrukcja nie nagrzewa się w lecie a drgania można wytłumić podkładkami z gumy + dodatkowa wylewka między gumą a podłogą obserwatorium. Oczywiście najlepiej wykonać to przy pracach remontowych zakładając nową izolację wodną i dobrze dobraną izolację cieplną.Tu duże znaczenie dla doboru ma strop lub stropodach, tego co masz nie wiemy. Wrzuciłbyś fotki domu zarówno z boku jak i samego dachu z góry, zawsze lepiej wiedzieć więcej niż mniej. Zwróć też uwagę na istniejące kominy, te zimą potrafią zepsuć obraz z odległości kilkunastu metrów.
  4. Pewnego razu Mordechaj Goldstein postanowił wysłać swojego jedynego syna na studia do Jerozolimy, aby poznał tradycję i korzenie swojej religii. Syn powrócił po pięciu latach i opowiada szczęśliwy: - Tate, to było najlepsze pięć lat w moim życiu, ale mam jedną wiadomość, przeszedłem na chrześcijaństwo. Mordechaj, z ciężkim sercem, pogodził się z decyzją syna, ale postanowił zwierzyć się przyjacielowi - Izaakowi Blumsztajnowi. Mordechaj opowiedział swoją historię, a Izaak na to: - Toż to niesłychane, ja też posłałem swojego syna na studia do Jerozolimy, a on powrócił jako chrześcijanin! Postanowili się zwrócić do trzeciego żyda - Aarona Beckenberga, a ten po wysłuchaniu ich historii stwierdza z zaskoczeniem: - Bracia, to nieprawdopodobne! I mój syn powrócił z Jerozolimy jako chrześcijanin po tym, jak wysłałem go tam na studia! Z braku rozwiązania cała trójka zaczęła się gorliwie modlić: - Jahwe! Dopomóż nam! Jahwe! Daj nam znak, odezwij się, Jahwe! Po kilku dniach Jahwe zwraca się do nich: - Mój ludu wybrany! O co prosicie? - Jahwe! Wszyscy trzej posłaliśmy synów do Jerozolimy, a oni powrócili z niej jako chrześcijanie! Jak to możliwe?! Na co Jahwe: - W zasadzie, też kiedyś posłałem syna do Jerozolimy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.