-
Postów
2 954 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez ryszardo
-
-
Ooo! dzięki, miło powspominać, pozdrawiam!
-
Aaa, to ja bez luzu do tego podszedłem , sorki.
Myślę, że w obecnej dobie tabloidów ( cokolwiek to znaczy), prasa codzienna wiele więcej nie może zrobić...
Pozdrawiam!
-
Co pewien czas spoglądam na tę Trąbę z szacunkiem wielkim!!!. Rzeczywiście, nie widziałem lepszej w sieci, chociaz wiele było godnych - w tym rękami naszych forumowiczów poczynionych.
No ale, chociaż nikczemne są dokonania moje i dyskutować niegodzien jestem, to choć te wyrazy szacunku dla warsztatu i cierpliwości Twórcy Trąby owej załączam!
-
Nie no, prowadzenie to prowadzenie (guiding), a napędzanie to co innego ( elektryczne, grawitacyjne na sprężynkę, ręczne...)
edit:
ale mogę się mylić, ale nie co do tego że zdjęcie jest bardzo dobre!
-
Oczywiście zrozumiałem, że nie napędzasz teleskopu, tylko korygujesz elektrycznością, niemniej to wcale nie takie proste stanowić element kontrolno-wykonawczy przez tyle czasu i niekoniecznie w wygodnej pozycji!!!
-
To jest już praca, która może dać dużo satysfakcji. No i to ręczne prowadzenie! Podoba mi się, gratulacje.
-
-
Tak, Adam (jak zwykle) i Tomek utrafili w sedno sprawy. W ten sposób rozwija się nauka - chcemy dojrzeć i zrozumieć coraz więcej. I dlatego teleskop na lata chyba nie istnieje...Chociaż istnieją przecież instrumenty liczące ponad 100 lat, nikt ich nie wyrzuca i są nadal w użyciu! A to dlatego, że dla każdego instrumentu astronomicznego istnieje pewien zakres mozliwości obserwacyjnych, które wydają się (lokalnie) niewyczerpywalne. To jest najważniejsze - dobrać teleskop pod program obserwacyjny na lata...To jest możliwe!
Pozdrawiam!
-
Pozdrawiam!
-
Cytuję z miesięcznika "Nauka", Lwów 1905r: "... niejaki Albert Einstein ogłosił, że garść materii ma energię zdolną do zniszczenia miasta wielkości Kijowa. Wśród gawiedzi rozniosła się plotka, że możliwe są podróże w czasie, a znana wszystkim z doświadczenia materia to tylko część materii występującej we Wszechświecie ( czyli Drodze Mlecznej). Podjudzana przez pismaków gawiedź twierdzi, że mozliwe jest istnienie tzw. antymaterii, chociaż jej nie obserwujemy. Światowej sławy matematyk i fizyk Henry Poincare stwierdził niedawno, że wszystko to bzdury. KIlku fizyków, między innymi on sam, wyprowadziło matematyczne zależności mające za zadanie wyjaśnić pewne nieporozumienia wynikające z doświadczeń nad pomiarami prędkości światła. Okazuje się, że to czysta geometria..", cyt. z pamięci.
-
To zadziwiające, jak łatwo LHC stało się elementem popkultury. Działający przez lata LEP w CERN czy Tevatron w Fermilabie nie wzbudzał nawet 1/100 tych emocji, jaki obserwujemy teraz. Co więcej, nawet budowa SSC, który miał osiągać kilkukrotnie wyższe energie niż LHC też przeszła bez echa. A tu wystarczyło rzucić kilka haseł: czarne dziury, dziwadełka - dziennikarze podchwycili, a lud zareagował jak w średniowieczu - czas apokalipsy, koniec swiata tuż, tuż itd. Chociaż, może to niezdrowe zainteresowanie przyniesie też jakieś efekty pozytywne - na pewno wiele osób przeniknie przez serwowaną przez media papkę, zagłebi się w tematykę i dowie się czegoś ciekawego.
PS
Zdaje się, że dzisiaj w LHC tylko niskoenergetyczne wiązki testowe, pełną parą ruszają najwcześniej za miesiąc.
Hi, hi , nie zauważyłeś ironii w moim poście? Trochę luzu i zaufania do forumowiczów zalecałbym..
-
Fajnie widać!
-
Ech, skoro jeszcze dyskutujemy to znaczy, że LHC nie wyprodukował dziwadełek i innych form egzotycznej materii dziwnej. Chociaż...może wyprodukował i chwilowo znajdujemy się w tej wersji świata w której nie wyprodukował. A może w tej, w której nie działa? - jak tam control room?
-
No tak, ale początkujący mają chyba więcej szczęścia, jak w pokerze ( tak słyszałem, sam nie gram).
Sam wykonywałem, jako pierwsze, zwierciadło 300mm. Własciwie " z marszu" wyszedłem na 1/7 lambda.
Czyli lepiej niż seryjne większości znanych firm. Ale to były czasy figuryzowania na lepiej niż 1/12!. No i nie dokończyłem tego lustra...
Wniosek: jesli to pierwsze szkło i uda się uzyskać lepiej niż 1/6 lambda- zamocować w tubusie i obserwować!
A za lepszą jakością pracować przy następnym szkle. Pochmurnych nocy u nas dostatek...
-
Tak, własnie o tym A. Giedrys mi opowiadał. To było naprawde dawno temu - chyba nawet pokazywał mi ten donos..., a może tylko opisywał treść. Być może źle to zapamiętałem, może Hermesie było tak jak Ty to pamiętasz.
Ale napiszę o czymś dużo przyjemniejszym, a dla mnie bardzo ważym: pierwsze obrazy nieba przez powazny teleskop ( tą długą 25 -kę) z Ogrodu Botanicznego dane mi było oglądać dzięki temu, że to Ty Hermesie mi to umożliwiłeś. Byłem jeszcze dzieckiem i z moimi Rodzicami zaszliśmy do pawilonu. Już zamykałeś - nikogo nie było, ale wróciłeś się i obserwowaliśmy Jowisza ( na zachodzie), Księżyc, wyłaniającą się zza krzaków po wschodniej części M31.. W porównaniu z refraktorkami ze szkieł okularowych, które sam wykonywałem, no to był o cudowne. Nigdy tego nie zapomnę. Dzięki i pozdrawiam!
Ryszard.
- 1
-
Ano faktycznie dobra jakość trackingu jest widoczna od pierwszego spojrzenia. Gratulacje!
-
Adam!, robisz coś co jest esencją astronomii amatorskiej. Gratuluję i dziękuję!
-
Oj, Panowie! - czapki z głów!. Adam - brak mi słów, ale właśnie dla takich chwil warto odwiedzać AstroForum.
Z braku lepszych pomysłów na dzisiaj odlałem troszeczkę mojej super nalewki (aronia 75%) i delektuję się gapiąc się na Twoje zdjęcie
-
Philips, Ty masz niezłe to "centrum Warszawy", przecież całkiem fajne te Plejady...
Pozdrawiam!
Aaa no, rzeczywiście zima idzie..
-
Dopiero teraz przeczytałem ten post. Nie radzę eksperymentować z patrzeniem na Słońce przez ten filtr!
Wprawdzie oko nic nie widzi, ale za to przy szerokiej(!) źrenicy wali na siatkówkę to całe wysokoenergetyczne widmo przez ten filtr przepuszczane, i to jest niebezpieczne!.
Pozdrawiam!
-
Tak, jednak co refraktor to refraktor, tak.
-
Fajna fotka! na te drgania to SBIG AO-7 by pomógł, ale z ATiKiem chyba nie pojedzie...nie wiem jak tam z softami.
-
Piękne ujęcie z TOA, ale pewnie warunki (także "okoliczności przyrody" i teczniczne) były lepsze niż w czasie sesji z TS?
-
Taaa tylko żebym nie pomylił mikrofazki z pieluchą i nie podgrzewał mleka w barlowie
Eh, co tam.., ale po kilkunastu miesiącach już będziesz pkazywał maleństwu.. o to jest Jowisz ( i maleństwo będzie zadowolone..), a jeszce za chwilę Księżyc w okularze telepa ( z podobnym skutkiem) , a jeszcze trochę później będzie Cię namawiało do zakupu najlepszego montażu...
Fajnie jest..
Celestron NexStar 4SE
w Dyskusje o sprzęcie
Opublikowano
Ten montaż może pracować w trybie EQ.
A tak przy okazji, jakiej jakości jest optyka tego 5" S.C.?
Pozdrawiam.